Dzięki za szybką odpowiedź.
Tę ulotkę leku czytałem chyba 5 razy. Ale info od lekarzy i głupiałem.
W ulotce jest firmagon 80 co miesiąc. Tyle w głowie, że myślę skrótami, tak więc od początku.
Będę miał 59 lat.
We wrześniu 2017 zobaczyłem opuchliznę prawej kostki (dużą). Nie robiłem przedtem żadnych badań. Wszystko było okej.
Żona pognała mnie do lekarza, który skierował mnie do urologa. Aby było szybciej poszedłem do LuxMedu.
Urolog:
"Po co przychodzi pan do mnie z nogą?" (to jest obrzęk limfatyczny - zaatakowane węzły chłonne).
Dał mi skierowanie na PSA.
W piątek X.2017 szok - info od lekarza urologa - ma pan raka nie operacyjnego i skierowanie na biopsję.
Żonie udało się zapisać mnie na biopsję na 5.X.2017 (czekałem tydzień a nie miesiąc) w poradni urologicznej na Chmielnej.
Czekając na wynik zrobiłem RTG, USG, TK i scyntygrafię kości (w różnych szpitalach - kto miał lepszy termin).
Tak 8 listopada 2017 dostałem pierwszy Firmagon.
Byłem z żoną, bo to tak naprawdę, to żona wszystko załatwia. Na wizycie nie zdenerwowała się, ale wkurzyła.
"Gdzie ja jestem u lekarza czy w zakładzie pogrzebowym? Cały czas mówi mi pan tylko, że mąż ma życia parę miesięcy a nic co możemy zrobić? i wtedy on, że można spróbować u dr Skonecznej, ale czy to coś da?
W św. Elżbiecie dr Skoneczna zaproponowała wczesną chemioterapię i noszenie, póki co, pończoszki.
Od 21 listopada do 21 marca 2018 mam 6 kursów
(Docetakselu). Teraz w marcu, ostatni. Można powiedzieć, że przeszedłem chemię spokojnie, bez sensacji.
W szpitalu jednodniowym w Św. Elżbiecie, gdzie brałem chemię, doprowadzono moją morfologię do idealnego stanu. Badania krwi mam bardzo dobre, wszystko w normie, poza PSA.
28 lutego 2018, po 5 kursie chemii lekarz, który "nadzorował" chemioterapię, zaproponował mi, że mną się zaopiekuje w poradni onkologicznej przy ul. Cegielnianej ZOZ Bemowo i wtedy padło, że Firmagon będę brał co 3 miesiące.
8 marca w poradni na Chmielnej, gdzie mam podawany Firmagon urolog - wizyta kontrolna za 4 tygodnie.
Zapytany o Firmagon powiedział, że najpierw jest dawka 240 mg potem 4 razy co miesiąc po 80 mg a potem co 3 miesiące dawka podtrzymująca 80 mg.
Żonie nie pasowało, bo tez duży czyta (robi specjalizację
) i nic nie znalazła, że bierze się co 3 miesiące.
Oczywiście nikt nóżką się nie interesuje.
2 marca zabrała mnie do lekarza w centrum w Otwocku dr Sikora-Kupis, tu też pada, że teraz będę dostawał co 3 miesiące.
Można powiedzieć, że jedynie udało nam się zdobyć skierowanie na TK (będę miał w maju) i skierowanie na rehabilitację nóżki do centrum onkologii na Ursynowie (od 23 marca).
Jak mam powiedzieć onkologowi, że powinien dostawać dawkę podtrzymującą co miesiąc? Szukać następnego onkologa? Co jest grane?
Odpowiadając na Twoje pytanie gdzie się leczę - przychodnia Wola- Chmielna - zaraz umrę, więc nic nie warto, brak zainteresowania nóżką, brak zainteresowania morfologią, żadnego skierowania na morfologię (a była w listopadzie 2017 bardzo, bardzo zła), Firmagon od teraz co 3 miesiące.
Onkolog, który zajmował się mną przy chemii - doprowadził morfologię do porządku, też brak zainteresowania nóżką, Firmagon od teraz co 3 miesiące.
Otwock - Firmagon od teraz co 3 miesiące, wymuszone skierowania.
Muszę zrobić skany badań i załączę
Pozdrawiam, Sławek