r.1947 PSA259ng/ml BxGl.3+4 M1 HT+DX>ENZ

[SYLWIA1980]

Witaj Wiesław,

Co u Ciebie? Jak się czujesz? Kiedy będziesz badał PSA? Widze, że też miałeś lekkie wahania.
U taty wzrost z 0,70 ng/ml na 0,79 ng/ml, w tym samym laboratorium różnica 3 miesięcy.
Oczywiście już się martwię, choć póki co uspokajają. Tata nie chce powtórzyć badania przed kolejna wizytą 11 grudnia, bo już tyle razy był kłuty, bo hematolog, bo Zomikos, bo PSA ... ciągle coś...
Zyczę zdrówka, pozdrawiam i ściskam, Sylwia

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie

Dnia 15 listopada bm. po miesiącu przerwy zrobiłem badanie krwi.
Wynik PSA -0,83 ng/ml a więc spadek z 1,06ng/ml.
Pozostałe:
WBC, RBC, HCT, NE, LY, białko całkowite, kreatynina, wszystko w normie (choć nieco gorzej),
PLT-184 K/ul w normie i nieco lepiej,
AST- 2 2U/l,
ALT- 27 U/l,
CRP- 0,8 mg/l –wszystko również w normie i bez istotnych zmian.
ALP -109 U/l też w normie, ale wzrost do górnej granicy normy.

Natomiast gorzej:
HGB, spadek z 14,2 g/dl na 13,1g/dl czyli poniżej normy,
wapń 11,2 mg/dl a więc powyżej normy;
bilirubina 1,48 mg/dl też powyżej normy ,
glukoza 127,7 mg/dl (wzrost z 119,9 mg/dl, norma 99 mg/dl).

Zrobiłem też badanie wit. D3- 47,26ng/ml (spadek od 11 lipca br. z 59,34 ng/ml przy stosowaniu od lipca dawki wit.D3- 4000 IU i K2Mk7-300 mcg dziennie).

Niestety od 4 m-cy odczuwam nieznaczne i sporadyczne bóle pleców, które przypisywałem noszeniu plecaka na Camino, wędrówką po Tatrach i Beskidach, spływom kajakami Czarną Hańczą, Sapiną, Rospudą czy „poszukiwaniem” grzybów w Borach Dolnośląskich i w Puszczy Noteckiej (i schylaniem się po 300 sztuk grzybów przez 7 godz. dziennie).

Jednak prowadzący mnie dr K. z Rybnika zlecił 28 sierpnia 2018 RTG kręgosłupa piersiowego, który wykazał „Niewielkie klinowate zniekształcenie trzonu kręgu Th6 oraz Th12. Osteosklerotyczna przebudowa trzonów –zmiany meta. Zmiany zwyrodnieniowo –wytwórcze trzonów”.
A więc niestety to samo co w scyntygrafii z 12.01.18:„superscan, co świadczy o mnogich przerzutach do kośćca”.
Oraz w badaniu PET z 20.07.18: „liczny rozsiew po całym kośćcu”.=

Zdaniem dr K., określenie użyte w opisie RTG kręgosłupa: klinowate zniekształcenie, może sugerować nawet złamanie.
Mam udać się do radiologa, aby ocenił czy powodem są przerzuty i wtedy należy rozważyć naświetlanie; jeżeli jest to zwyrodnienie, to radiologia radioterapia nie pomoże, ale radiolog-onkolog powinien zaproponować inne leczenie. Myślę o wizycie u prof. Majewskiego, może też udam się do dr Skonecznej.

Z uwagi na wysoki poziom wapnia, dr K zalecił wziąć po 4 mieś. przerwy Zomikos, bo „zabiera” wapń, (19 bm. miałem wlew) i zrobić po kilku dniach ponowne badanie krwi, łącznie z testosteronem.

Wyniki z 29 listopada 2018:
testosteron 0,03 ng/ml.
PSA 0.67 ng/ml a więc dalszy spadek (1,97 ng/ml > 1,51 ng/ml > 1,21 ng/ml > 1,06 ng/ml >0,83 ng/ml > 067 ng/ml (wszystkie yniki z tego samego laboratorium oprócz wyniku 0,806 ng/ml jest z innego lab. i jest zaniżony).

Wszystkie wyniki krwi mam teraz w normie, ani jednej pozycji poniżej czy powyżej normy, także w normie wapń, bilirubina, glukoza,
ALP (spadł ładnie z 109 na 56,2 IU/l),
WBC (wzrósł do 6,3 K/ul z 5,3 K/ul),
wzrosła HGB, neurofile, limfocyty…

Mam utrzymywać dalej dawki D3 i k2mk7 (jednak rozważał obniżenie poziomu wit. D3 i przez to odporności w celu obniżenia poziomu wapnia, który był dla niego bardziej istotny).



Witaj Sylwio.
Nie martw się na zapas i wierzę, że również niepotrzebnie. Uspakajają Cie autorytety na tym forum. Zaufaj im. Ja pamiętam jak dr K. w lipcu br. gdy miałem wzrost PSA z 1,95 ng/ml na 1,97 ng/ml mówił, że byłoby bardzo dobrze by poziom PSA utrzymywał się w granicach od 1,50 ng/ml do 2,00 ng/ml, wahania są wywoływane aktywnością organizmu (?) i o niczym nie świadczą, niepokój może budzić stała tendencja, wahania są normalne. Nie pisałem tego na forum, bo wydawało mi się to jakąś herezją. Co o tym sądzicie ?

[stanis]

(...) Zmiany zwyrodnieniowo –wytwórcze trzonów”[/i].
A więc niestety, to samo co 12.01.18, scyntygrafia:„superscan, co świadczy o mnogich przerzutach do kośćca” i 20.07.18, PET: „liczny rozsiew po całym kośćcu”.
Zdaniem dr K. określenie użyte w opisie zdjęcia RTG: klinowate zniekształcenie, może sugerować nawet złamanie.
Mam udać się do radiologa, aby ocenił czy powodem są przerzuty i wtedy należy rozważyć naświetlanie; jeżeli jest to zwyrodnienie to radiologia radioterapia nie pomoże, ale radiolog-onkolog powinien zaproponować inne leczenie.

Wiesiek,

Jestem pełen podziwu dla Twojej aktywności fizycznej, jednak:

1. Badania obrazowe nie pozostawiają wątpliwości, musisz uważać z aktywnością, bo możesz sobie narobić większej szkody.

2. Polecam konsultacje u radioterapeuty prof. Majewskiego, który zapewne skonsultuje Twój przypadek z radiologiem i ortopedą celem zdiagnozowania zmian w kręgosłupie.
W czasie mojej TomoRT spotkałem w COI pacjenta z RGK, który był naświetlany przy zastosowaniu urządzenia CyberKnife. Może to byłby rodzaj RT do zastosowania u Ciebie?

[starys]

Myślę, że bardziej wskazana jest wizyta u ortopedy - onkologa lub ortopedy - radioterapeuty. Lekarz ortopeda rozważy też czy jest konieczność zabezpieczenia ortopedycznego.
Przy mnogich przerzutach do kości raczej nie w chodzi w rachubę naświetlanie punktowe, a będzie to radioterapia paliatywna zmniejszająca ból.
Potwierdzam to co napisał Stanis - oszczędzaj kościec.
Przykro mi, ale tak to widzę.

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie

Koledzy Stanis i Starys, dziękuje Wam za te wpisy. W dwójkę unaoczniliście mi ryzyko i zdopingowali do działania.
W sierpniu odczuwałem pierwsze lekkie bóle w plecach i je zlekceważyłem i wyjechałem we wrześniu z plecakiem na Camino, potem w Tatry i na grzyby.
I zorganizowałem wypad w Alpy na narty (już się wycofałem).

A w tym samym czasie, prowadzący mnie dr K. zleca RTG kręgosłupa, podejrzewając, że to nie musi być chwilowe obciążenie pleców plecakiem i aktywnym trybem życia. O tym fakcie - wykonania RTG kręgosłupa w ogóle nawet nie napisałem na moim wątku; dopiero teraz, 2 grudnia, w 3 miesiące później, gdy ból, nadal lekki, staje się coraz częstszy.
Uznałem bowiem, że skoro nikt nie umiał mi porównać scyntygrafii ze stycznia 2018 z PET-em z lipca 2018 (pisałem o tym na forum), to poczekam na następne badanie SC lub PET do stycznia przyszłego roku, aby móc wreszcie porównać i ocenić stan kośćca. Teraz zmieniłem zdanie, na 11 grudnia br. mam umówioną wizytę u prof. Majewskiego.



Cieszę się Starys, że od lutego br. ciągle spada Ci poziom PSA a także testosteronu. Zasmuciłem czytając kiedyś o Twojej rezygnacji z wolontariatu, ale rozumiem powody.

Tobie również Stanis gratuluje ładnego spadku i osiągniętego poziomu PSA (no i super atrakcyjnych wojaży po świecie).

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Wiesiek.

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie

Dnia 18 grudnia 2018 dostałem implant Leuprostin 5mg (po raz 5-ty).
Poprzedziło go badanie PSA 17 grudnia 2018 - wynik 0,576 ng/ml, a więc dalszy spadek.

Wcześniej, 11 grudnia br. byłem u prof. W. Majewskiego. Po analizie wyników scyntygrafii, PET/CT 68Ga PSMA i RTG stwierdził, że na pewno mam tak zwyrodnienia jak i przerzuty. Na ból mam zażywać Ketonal lub silniejszą Doretę, gdyż mają też działanie przeciwzapalne, a nie hartować silną wolę (nie wziąłem dotąd żadnego środka przeciwbólowego). Gdyby ilość przerzutów była maks. 7-8 można by podjąć się naświetlania. Ale we wszystkich opisach mam „meta” i ewentualnie nowy PET mógłby wykazać czy i jak duży jest regres.

Mój prowadzący w Instytucie Onkologii w Gliwicach, dr K., nie widzi szans by PET mógł wykazać regres (o ile w ogóle będzie), a ponadto przy obecnym wyniku PSA poniżej 1 ng/ml, PET nie jest na tyle czuły by wykazać zmiany, rozróżnić nowe przerzuty i stare zwyrodnienia.
Zleci mi PET gdy PSA wzrośnie, uważa, że może to być nawet za kilka lat. Mam na 100% przerzuty i na 100% zwyrodnienia po licznych urazach (złamałem nogi, rękę, żebra). Na ból mam brać Ibuprom, Ketonal, Doretę.
Na końcu, gdyby inne zawiodły, łącznie z opiatami, pozostaje naświetlanie przeciwbólowe, które można przyjąć maks. 2 razy w życiu. Naświetleń cytoredukcyjnych i tak nie dostanę, nawet gdyby PET wykazał miejsca ognisk, gdyż mam przerzuty meta a nie 6-8 które można by naświetlać.
Nawet gdyby przerzuty się cofnęły, to i tak jest ich tak dużo, że naświetlania odpadają.

Zomikos w czasie chemioterapii brałem co 28 dni, teraz chce bym dostawał co 3 m-ce. Zakazał mi jechać na narty.

Przekazuje wszystkim serdeczne życzenia świąteczne. Wiesiek

P.S. Prof. W. Majewski wybiera się na forum do Zamościa, do Wrocławia nie mógł.

[zosia bluszcz]

Gdyby ilość przerzutów była maks. 7-8 można by podjąć się naświetlania. Ale we wszystkich opisach mam „meta”

Naświetleń cytoredukcyjnych i tak nie dostanę, nawet gdyby PET wykazał miejsca ognisk, gdyż mam przerzuty meta a nie 6-8, które można by naświetlać.

Wiesiu, z tego co piszesz wynikaloby, ze umknęło ci, ze mianem meta w slangu medycznym okresla się wlasnie przerzuty (metastasis z greki via późna łacina ) A zatem "przerzuty meta", to po prostu masło maślane (przerzuty przerzuty)...

Zleci mi PET gdy PSA wzrośnie, uważa, że może to być nawet za kilka lat. Mam na 100% przerzuty i na 100% zwyrodnienia po licznych urazach (złamałem nogi, rękę, żebra).

Nie ma sensu robic badan, ktore nie zmienią toku leczenia. Natomiast musisz koniecznie pilnowac stanu swojego kręgosłupa; myslę, ze powiniens skonsultowac się z ortopedą, co, jesli dobrze pamiętam, juz wczesniej radzil Ci Starys.

Na ból mam brać Ibuprom, Ketonal, Doretę.
Na końcu, gdyby inne zawiodły, łącznie z opiatami

Doreta ma w swoim składzie syntetyczny opiat o nazwie tramadol. Drugim skladnikiem czynnym jest paracetamol.
Moze chodzilo o nieslawny OxyContin lub o plastry p/bolowe z z syntetycznymi opiatami (Fentanyl i Buprenorphine)?

pozostaje naświetlanie przeciwbólowe, które można przyjąć maks. 2 razy w życiu.

Faktycznie 2 razy, ale chodzi o radioterapię paliatywną tej samej okolicy a nie radioterapię paliatywną jako taką.

Radioterapia paliatywna - informacje
https://www.zwrotnikraka.pl/radioterapia-paliatywna/

pzdr
zosia

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie wszystkich, do siego roku.

Dna 16 stycznia 2019. zbadałem, jak co miesiąc krew.

Wyniki:
PSA 0,51 ng/ml (dalszy spadek, o 13%)
testosteron 0,025ng/ml,
CRP 0,1mg/l,
AST 19,9U/l,
ALT 18,7U/l,
wapń 9,61mg/dl,
glukoza 96,60mg/dl,
WBC 5,81K/ul,
RBC 4,42M/ul,
HGB 13,7g/dl,
PLT 155K/ul,
neutrofile 2,22K/ul,
limfocyty 2,98M/ul,
kreatynina 0,76mg/dl,
potas 4,07mmol/l,
sód 143,0mmol/l
(spadły nieco WBC i RBC, pozostałe bez większych zmian).

Wiesiu, czy w przyszlosci, zamiast bawic sie w skrybę i cierpliwie kopiowac dane, moglbys po prostu wklejac skany/zdjęcia wynikow badan laboratoryjnych jako załączniki? Bedzie szybciej i bez ryzyka pomyłek. A poza tym wtedy, co bardzo istotne, będziemy rowniez mieli przed oczami normy dla poszczegolnych wynikow. Dzięki. -zb


Masz rację Zosiu z tymi przerzutami meta; podziwiam Cię, że tak cierpliwie, uważnie i wnikliwie czytasz te nasze często nieudaczne wpisy.
Jesteś kolejną osobą, która zwraca mi uwagę na pilnowanie stanu kręgosłupa. Faktycznie, radził mi wizytę u ortopedy wcześniej Starys i Stanis.
Dlatego 11 grudnia 2018 byłem u prof. Majewskiego.

Teraz ponownie (9 stycznia 2019) odbyłem konsultacje i prof. M. zgodził się z moim prowadzącym dr K, że PET 68Ga (PSMA) nic nie wniesie.
Ty Zosiu piszesz podobnie „Nie ma sensu robić badan, które nie zmienią toku leczenia”).
Podobnie pisze Kemoturf „poprawność oceny PET wzrasta wraz z PSA. PET PSMA z Ga68 zaleca się robić od PSA 0,5 ng/ml (a) i to daje wykrywalność raka na poziomie 50%. Dopiero przy PSA około 1 ng/ml skuteczność tej metody kształtuje się na poziomie ponad 80%”.
To samo Misza: „Nawet zastanawiałem się, czemu dr Skoneczna zleciła PET-a już przy 0,19 ng/ml”.

Dałem więc spokój z tym PET-em.
Prof. M. oznajmił, że może mi prędzej zlecić SC, ale nie widzi takiej potrzeby.
I usłyszałem kilka ciekawych sformułowań:
- skoro ból, „znośny”, minął panu po Ibupromie przyjmowanym co drugi dzień, więc bóle nie były spowodowane przerzutami a stanem zapalnym zwyrodnień po licznych urazach.
- PSA jest z całego ciała a nie tylko z prostaty, panu PSA się cofa więc i przerzuty się cofnęły. Poprzednio miał pan przerzuty wszędzie i w opisie SC nie wymieniano po kolei, które kości są zajęte, np. żebra, miednice, kręgosłup, itd. lecz uzyto określenia [i]superscan. Teraz na SC mogłyby być niektóre uwypuklone na tle innych „cofniętych” i opisujący je opisze i wyciągnie wniosek, że ma pan progresje; tak czasem piszą niedouczeni radiolodzy (!).[/i]

Poprosiłem o wskazanie dobrego ortopedy, nakazał mi samemu ćwiczyć, dał plan ćwiczeń. Nie sądzi by wskazane były masaże czy jakieś hydromasaże. Mam uważać. Na początku lutego 2019 wziąć po 3 miesiącach kolejny raz Zomikos i zgłosić się do niego za miesiąc. Tabletek Ibupromu ani żadnych innych nie zażywam od dawna (brałem po wizycie 11 grudnia 2018 przez 2 tygodnie), nic mnie nie boli, czuję się bardzo dobrze (kupiłem sobie gorset, dla odstraszenia, który jeszcze nie założyłem ani razu).

Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Wiesiek

[Dzieci_AWP]

Zosiu, w wątku Piotres pod datą 24 stycznia br. piszesz :

„Czasem sie zastanawiam czy zamieszczanie informacji na forum nie jest zwykłą stratą czasu skoro forumowicze w ogóle z nich nie korzystają”.

Korzystamy Zosiu. Nie wiesz jak bardzo. W prywatnych wiadomościach wymienianych przeze mnie z czterema forumowiczami przytaczamy je sobie, powołujemy na nie; głównie Twoje, Izabeli i Tomka, ale i innych.

Z poszanowaniem.
Wiesiek

[bela71]

Wieśku, co do ćwiczeń, warto znaleźć dobrego rehabilitanta, który najpierw zapozna się z problemami i wynikami (jeśli tego nie zrobi, to należy podziękować takiemu), a potem opracuje odpowiedni zestaw cwiczeń i aktywności. Od strony praktycznej fizjoterapeuci wiedzą często więcej niż ortopedzi. NIe ujmując nic zestawowi cwiczeń od profesora.

Dowiadywałeś się może, czy mogą ci obrazy z tej pierwszej, kiepsko opisanej scyntygrafii zgrać na płytkę? Byłoby do porównania przy następnej.

Gratuluję dobrych wyników

[Dzieci_AWP]

Dnia 18 lutego 2019 - PSA 0.37 ng/ml.
Nic mnie nie boli, wróciłem właśnie z wypadu w góry i z nart (ale uważam na siebie:).

Pozdrawiam
Wiesiek

[Rodzeństwo]

Dnia 18 lutego 2019 - PSA 0.37 ng/ml.
Nic mnie nie boli, wróciłem właśnie z wypadu w góry i z nart (ale uważam na siebie:).

super! Prosze trzymac tak dalej:-)

Rodzenstwo (syn: Michal)

[kemoturf]

Dnia 18 lutego 2019 - PSA 0.37 ng/ml.
Nic mnie nie boli, wróciłem właśnie z wypadu w góry i z nart (ale uważam na siebie:).

I bardzo ładnie. Trzeba żyć aktywnie to sprzyja leczeniu. PSA też spadło

[SYLWIA1980]

Witaj,
cieszę, że bardzo z Twojego wyniku, pięknie spada. Oby tak dalej ...
U mnie radość trwała krótko, PSA wzrosło do 1.5 ng/ml, jestem załamana...
pozdrawiam cieplutko Sylwia

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie

Dnia 26 lutego 2019 zrobiłem, na polecenie lekarza prowadzącego, kontrolne badanie USG jamy brzusznej (wszystko w porządku), ale zainteresował mnie opis: stercz niepowiększony 32 x 29 x 28mm, V14ml, nie wpukla się w pęcherz, o regularnym obrysie pozapęcherzowym

A w opisie TK jamy brzusznej z 12 stycznia 2018:
prostata symetryczna o orientacyjnych wymiarach 43 x 38, w płaszczyźnie poprzecznej

Tymczasem w biopsji stercza z dnia 8 grudnia 2017:
TRUS: stercz symetryczny o wym.38 x 26,1 x40,2 mm. Torebka sterczowa o zachowanej ciągłości

Odszukałem wcześniejsze badanie USG z 1 marca 2010, gdzie stwierdzono:
prostata o wym. 42 x 35 x 34 o zachowanym (?) kształcie, homogenna

Skąd te różnice, czy prostata mogła się teraz zmniejszyć w porównaniu do stanu z czasu biopsji?

Dzisiaj 28 lutego br. wziąłem po raz ósmy Zomikos.
Na marginesie, mnie konsultant urologii w Instytucie Onkologii w Gliwicach dr A. po badaniu Per rectum 29 listopada 2017 r. od razu podał Apoflutam nie czekając na biopsje (8 grudnia 2017 r.) i na wynik badania histopatologicznego (21 grudnia 2017 r.). Piszesz Zosiu, że był taki jeden przypadek na forum; ja miałem również to szczęście, może miałaś mnie na myśli.


Dziękuje za rady i życzenia Izabeli (słucham Cię zawsze , Sylwii (musisz wierzyć, nie tracić nadziei i tak odczytuj wpisy Moni, Zosi, Izy, Tomka), Tomkowi (podziwiam Twoją wiedzę i odwagę w leczeniu), Michałowi (z serca życzę by zamiana na Bicalutamid przyniosła pożądany efekt).

Pozdrawiam wszystkich.
Wiesiek

[zosia bluszcz]

Skąd te różnice, czy prostata mogła się teraz zmniejszyć w porównaniu do stanu z czasu biopsji?

Jak najbardziej, HT powoduje obkurczenie prostaty (i atrofię jąder).
Jesli prostata jest duza HT podaje sie czasem przed RT, wlasnie w celu jej zmniejszenia.

pzdr
zosia

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie

Dnia 18 marca 2019 dostałem w Instytucie Onkologii w Gliwicach po raz 6-ty implant Leuprostin 5mg. Poprzedziło go badanie PSA - wynik 0,320 ng/ml, a więc dalszy spadek.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Wiesiek

[bela71]

Gratulacje Trzymaj trend!

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie.

Jak co miesiąc zbadałem PSA (z uwagi na wyjazd przyspieszyłem badanie o tydzień).
Wynik PSA z 10 kwietnia 2019 - 0,337 ng/ml, a więc w stosunku do poprzedniego badania z 18 marca br. wzrost o 5,6%.
Martwię się.

Czy wzrost może mieć związek z badaniem per rectum, które miałem 18 marca br. w czasie podania mi nowego implantu w Inst. Onk. w Gliwicach?
Zgodnie z http://www.cancersurgery.pl/201101a01.php „Czas połowicznego zaniku PSA wynosi 2,2-3,2 dni; należy więc oznaczać go po 2-3 tygodniach od zabiegów na gruczole i przezodbytniczym badaniu ultrasonograficznym (TRUS; transrectal USG)”.
Upłynęły 23 dni, po 7 półokresach powinno zniknąć 99,2%, pytanie czy brakujące 0,8% to właśnie moje 0,017 ng/ml?
A może na wynik PSA wpływ miał fakt, że od dnia USG, tj. 26 lutego br. odstawiłem na polecenie dr N. naraz wszystkie suplementy ! ("aby wątroba mogła sobie odpocząć”).
I może ważniejsze - kiedy mam powtórzyć badanie PSA, czy mogę już za tydzień? To powinno potwierdzić trend.

Inne wyniki są wszystkie w normie, nawet lepsze niż ostatnio, pomimo odstawienia suplementów:
CRP 1,69mg/l,
ALP 59U/L,
ALT 31U/l,
AST 23U/l,
WBC 5,40K/ul
RBC 4,70M/ul,
HGB 14,4g/dl,
wapń 2,41 mmol/l,
białko 65g/l,
PLT 169K/ul,
neutrofile 2,39K/ul,
limfocyty 2,30M/ul,
hematokryt 41,3%,
sód 140 mmol/l,
potas 3,69 mmol/l,
magnez 0,76 mmol/l, itd.

Złe są:
Bilirubina 31,4umol/l
i
GGTP 93U/l (stąd właśnie badanie USG i odstawienie suplementów).

Pozdrawiam wszystkich.
Wiesiek

[wiatger]

Wynik PSA z 10 kwietnia 2019 - 0,337 ng/ml, a więc w stosunku do poprzedniego badania z 18 marca br. wzrost o 5,6%. Martwię się.

Może martwisz się niepotrzebnie, gdyż nie wnikając w zawiłości wiedzy analitycznej, żeby odpowiedzieć na pytanie, czy te dwa wyniki różnią się w stopniu statystycznie istotnym (czyli są różne), należało by dowiedzieć się w wykonującym to badanie laboratorium o wartość błędu precyzji.
Każde laboratorium posiada takie dane i ma obowiązek je udostępniać.
Gdy będziesz miał te dane, to chętnie Ci pomogę (w razie potrzeby) w interpretacji wyniku.

Czy wzrost może mieć związek z badaniem per rectum, które miałem 18 marca br. w czasie podania mi nowego implantu w Inst. Onk. w Gliwicach?

Tego też wykluczyć nie można, ale najpierw należy rozstrzygnąć kwestię pierwszą.
Pozdrawiam

[kemoturf]

Zgodnie z http://www.cancersurgery.pl/201101a01.php „Czas połowicznego zaniku PSA wynosi 2,2-3,2 dni; należy więc oznaczać go po 2-3 tygodniach od zabiegów na gruczole i przezodbytniczym badaniu ultrasonograficznym (TRUS; transrectal USG)”.
Upłynęły 23 dni, po 7 półokresach powinno zniknąć 99,2%, pytanie czy brakujące 0,8% to właśnie moje 0,017 ng/ml?

To taka czysta matematyka, a tu jest biologia, zależności jest znacznie więcej. Można szacować jakieś wartości, ale nie wyliczać z dokładnością do 0,017.

A może na wynik PSA wpływ miał fakt, że od dnia USG, tj. 26 lutego br. odstawiłem na polecenie dr N. naraz wszystkie suplementy ! ("aby wątroba mogła sobie odpocząć”).

Tak może być. Suplementy mogły dawać dodatkową ochronę i mobilizację. Odstawienie dało pola rakowi.

I może ważniejsze - kiedy mam powtórzyć badanie PSA, czy mogę już za tydzień? To powinno potwierdzić trend.

Nie wcześniej niż tydzień. Pamiętasz o tym samym labo i tej samej maszynie, bo to też w większych ośrodkach trzeba sprawdzić. Trend to jednak nie pojedyncze badanie tylko minimum 3 w odstępach minimum 1 tydzień. Ja bym proponował robić co miesiąc, aby nie skupiać się na tysięcznych częściach, które i tak nie mają większego znaczenia.

Inne wyniki są wszystkie w normie, nawet lepsze niż ostatnio, pomimo odstawienia suplementów:

Suplementy mogą pogarszać wyniki. np. mobilizując układ odpornościowy i prowadząc do "zużywania" się limfocytów, zależy od tego co brałeś.

[Molisana]

Wieśku, odnośnie wątroby polecam zapytanie o zalecenia gastrologa lub hepatologa. Nas np. wizyta u gastrolog uspokoiła (pomimo kiepskiego GGTP), co to też dodatkowo dobrze wpływa na wątrobę

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie.

Dziękuje za zainteresowanie, uwagi i pomocne rady. Skorzystam oczywiście.


@Wiatger
Obydwa badania, tak z 18 marca br. (PSA 0,320ng/ml), jak i z 10 kwietnia br. (PSA 0,337ng/ml) wykonałem w Centrum Onkologii - IMSC Gliwice. Pobrano mi dwie próbki, badanie wykonano na aparacie Alinity. Zakres błędu wynosi 15%, ale po wewnętrznych kontrolnych badaniach i pomiarach, Zakład Analityki i Biochemii Klinicznej ustalił możliwość błędu maksymalnie na 8%. To dużo tłumaczy, ale chyba nie wszystko.


@Kemoturf
Przez cały rok, do grudnia 2018, badałem PSA co 2 tygodnie. Za radą lekarzy od 4 miesięcy badam już co miesiąc.
Teraz za Twoją radą, prowadzącego mnie lekarza a także radą kierowniczki Zakładu Analityki IMSC Gliwice badanie powtórzę za 7-10 dni.

No i wracam od jutra do suplementowania.
Brałem:
- wit. A Hasco,
- wit. B Compositum,
- wit. E Tokovit,
- wit. C Liposamal,
- CoQ10,
- Chela Mag. B6,
- Omega Panawit,
- Katelin SR

a osłonowo:
- Ostropest 80mg,
- Essentiale Forte,
- Lipiplus Forma,
- Venescin Forte
- Heparegen.

Wszystko po 1 tab. dziennie. Czy nie ograniczyć teraz niektóre ?


@Molisana
Pomny wpływu lekarstw na stan wątroby, kontrolowałem ALT, AST, ALP i były w normie.
Prowadzący mnie lekarz kazał niedawno zrobić kontrolne USG jamy brzusznej i zbadać dodatkowo BIL i GGTP. Ponieważ były powyżej normy, nakazał mi odłożyć na miesiąc suplementy diety, a zwłaszcza (jako najbardziej szkodliwe?) Ostropest plamisty i Lipiplus Forma, oraz unikać środków przeciwbólowych (nie biorę żadnych od 3 m-cy). Jednakże BIL i GGTP nadal były powyżej normy (chociaż się poprawiły). Mam wrócić teraz do suplementów i powtórzyć wszystkie pięć badań panelu wątroby za miesiąc. Odniosłem wrażenie, może niesłusznie, że tym wynikiem GGTP faktycznie aż tak bardzo się nie zaniepokoił (podobnie jak w Twoim wpisie z 14 listopada 2018 r.). Masz rację, nie ma co lekceważyć, skorzystam z podpowiedzi i udam się do gastrologa lub hepatologa.

Pozdrawiam wszystkich.
Wiesiek

[zosia bluszcz]

Wiesiu, czy Ty odzywiales sie wylacznie suplementami?
Naprawdę nie jadasz nic, co zawieraloby w postaci naturalnej (i latwiej przyswajalnej) Twoje pigulkowane syntetyki?


Food for thought
Are vitamin supplements worth it?
https://www.science.org.au/curious/peop ... s-worth-it

Do multi-vitamins do more harm than good? - Cancer Tutor
https://www.cancertutor.com/multi-vitamins-harm-good/

New vitamin supplement study finds they may do more harm than good
http://theconversation.com/new-vitamin- ... good-97246

[Czarnabe]

Witaj Wieśku
Jako posiadaczka 15 krotnie przekroczonej normy GGTP już od 9 lat, czuje, że mogę odezwać się na ten temat.
Przez pierwsze 5 lat miałam wykonywane co roku USG wątroby, testy na HIV, wszystkie WZW i cały panel watrobowy. Wszystko oprócz GGTP było w normie.
Po 5 latach mój GP w końcu wysłał mnie do specjalisty hepatologa, który zlecił już 2 razy fibroskan, niezliczoną ilość testów i dalej przyczyną nieznana.
Specjalista hepatolog twierdzi, że samo podwyższone GGTP nic nie znaczy i nic się nie dzieje, ale co roku mam wykonywany test (zapomniałam nazwy) oceniający ryzyko włóknienia wątroby. Jest to jakiś wzór, w którym mnoży lub dzieli się wartość enzymów watrobowych.
Mam nadzieję, że trochę Cie uspokoiłam.
Pozdrowiam serdecznie.

[zosia bluszcz]

Wzór, o ktorym pisze Czarnabe, to zapewne Fibrosis-4 score umozliwiający ocenę poziomu zwłóknienia wątroby:


Fibrosis-4 (FIB-4) Calculator
The Fibrosis-4 score helps to estimate the amount of scarring in the liver.
Enter the required values to calculate the FIB-4 value.
It will appear in the oval on the far right (highlighted in yellow).

FIB-4 = Age (years) x AST Level (U/L)
........ Platelet Count (109/L) x √ ALT (U/L)


Interpretation:
Using a lower cutoff value of 1.45, a FIB-4 score <1.45 had a negative predictive value of 90% for advanced fibrosis (Ishak fibrosis score 4-6 which includes early bridging fibrosis to cirrhosis). In contrast, a FIB-4 >3.25 would have a 97% specificity and a positive predictive value of 65% for advanced fibrosis. In the patient cohort in which this formula was first validated, at least 70% patients had values <1.45 or >3.25. Authors argued that these individuals could potentially have avoided liver biopsy with an overall accuracy of 86%.

https://www.hepatitisc.uw.edu/page/clin ... tors/fib-4



Jest tez FibroMeter™ francuskiej firmy Echosens (laboratoria wykonujące wskazane zestawy testow muszą być akredytowane przez Echosens).

FibroMeter Range : the stage of liver fibrosis evaluation

FibroMeter™ is a family of blood tests used to evaluate the stage of liver fibrosis. FibroMeter tests are based on clinical data along with an analysis of biochemical markers, which presence in blood reflects the degree of fibrosis in the liver.
A complete range of tests for non-invasive diagnosis of liver diseases. Each FibroMeter test has been specifically designed for the main specific etiologies, using determined sets of markers.


The FibroMeter range covers the 3 main causes of liver diseases:

-> Viral hepatitis (Virus)
-> Non-Alcoholic Fatty Liver Disease (NAFLD)
-> Alcoholic Liver Disease (ALD)

https://www.fibrometer.com/en/products



PERFORM FIBROMETER IN FOUR EASY STEPS

PROTOCOL

=> FibroMeter is prescribed by the Doctor/Physician depending on patient’s etiology*

=> The patient goes to the laboratory** for blood collection and specific blood analysis

=> The Doctor or Laboratory logs on to FibroMeter website & enters the blood analysis results***

=> The test calculation triggers and generates a results report for interpretation by the Doctor

https://www.fibrometer.com/en/in-pratice

[Czarnabe]

Zosia jak zwykle niezawodna :-)
To ten wzór właśnie, obecnie oko na moje GGTP ma GP,
a gdy wynik obliczenia wzoru przekroczy zakres normy, ma przykaz z powrotem skierować mnie do hepatologa.

[wiatger]

Zakład Analityki i Biochemii Klinicznej ustalił możliwość błędu maksymalnie na 8%. To dużo tłumaczy, ale chyba nie wszystko.

Sam wyliczyłeś, że te dwa wyniki PSA różnią się od siebie o nie całe 6%, czyli są w granicach błędu metody, a mówiąc inaczej są takie same.

Wiesiu, czy Ty odzywiales sie wylacznie suplementami?Naprawdę nie jadasz nic, co zawieraloby w postaci naturalnej (i latwiej przyswajalnej) Twoje pigulkowane syntetyki?

Zosia ma całkowitą rację.
Przyjmując codziennie taką mieszankę substancji (na ogół chemicznych) trudno, aby organizm w jakiś sposób nie manifestował swego niezadowolenia.
To są suplementy diety, nikt nie badał ich rzeczywistych właściwości leczniczych.

[Dzieci_AWP]

Witam wszystkich serdecznie

Sprawa PSA.
Prowadzący mnie dr K. nie przejął się w ogóle wzrostem PSA z 0.320 ng/ml na 0,337 ng/ml (podobnie jak w lipcu ubr. wzrostem z 1,95 ng/ml na 1,97 ng/ml). Jego zdaniem nawet gdyby nie zawierał błędu pomiaru, taki wzrost o niczym nie świadczy.
To aktualne właściwości organizmu decydują o takich mini wahaniach. Ciekawe. Zalecił ponownie zbadać PSA jak zwykle, za miesiąc.
Nie mogłem czekać, wiadomo ;-) i 18 kwietnia 2019 powtórzyłem badanie, dodając jeszcze badanie poziomu wit. D3 metabolit 25OH. Wyniki są dużo lepsze niż tydzień temu.
A ja akurat właśnie z powrotem po miesiącu przerwy powróciłem od tygodnia do suplementowania. I równocześnie zaprzestałem brać „pigułek” osłonowych, tj. Ostropestu i Essentiale Forte; odstawiłem nawet Heparegen!

PSA - 0,318 ng/ml (tydzień temu - 0,337 ng/ml)
GGTP - 60U/l(tydzień temu 93U/l a 26.2.br. -132U/l)
WBC - 6,31K/ul (tydzień temu 5,40K/ul)
HGB - 14,9g/dl(tydzień temu 14,4g/dl)
NE - 2,95K/ul(tydzień temu 2,39K/ul)
Wit.D3 - 41ng/ml (wynik z 11 lipca ubr. -59,34ng/ml, z 15 listopada 2018 - 47,26ng/ml a biorę codziennie: D3-4000IU i k2mk7-300mcg, więc po konsultacji z dr K. chyba zwiększę dawkę).
Poprawiły się więc po tygodniu wszystkie wyniki: RBC, limfocyty, hematokryt, płytki…

O jakiej tu mówić prawidłowości, wyniki się poprawiają gdy odstawiam suplementy, poprawiają i to znacznie gdy powracam do spożywania suplementów. Odstawienie suplementów też nie miało wpływu?
Więc to inne czynniki zadziałały, że notuje poprawę a suplementy nie mają aż takiego wpływu?

Masz racje Wiatger, w lutym 2019 wątroba zamanifestowała gorszymi wynikami swoje niezadowolenie ze stosowania dużych ilości suplementów.
Po odstawieniu suplementów na okres miesiąca (w marcu), AST powróciło na poziom 23U/l, ALT na poziom 31U/l a GGTP i BIL spadły o połowę (chociaż dalej jako jedyne są nieznacznie powyżej normy).
Poprawiły się jednak nie tylko próby wątrobowe, ale pomimo odstawienia suplementów także wszystkie inne wyniki krwi, HGB, RBC, WBC, NE, LY, itd. (chociaż przedtem też były w normie).

Piszesz Tomku: „suplementy mogą pogarszać wyniki. np. mobilizując układ odpornościowy i prowadząc do "zużywania" się limfocytów, zależy od tego co brałeś”.
Czy mam rozumieć, że suplementy z jednej strony działają pozytywnie, poprawiając odporność organizmu w walce z rakiem, ale kosztem pogorszenia wyników krwi?
W innym miejscu piszesz:„suplementy mogły dawać dodatkową ochronę i mobilizację. Odstawienie dało pola rakowi”.
Czyli jednak wspomagać się suplementami?
Pod tym kątem (m. innymi) czytałem wnikliwie opracowania wskazane mi przez Zosię. I mam duży mętlik w głowie, a już wyniki powtórzonych wczoraj badań krwi nijak mi nie pasują. Dziękuje Zosiu za lekturę na wieczory przy nalewce Izabeli (!).Przebrnąłem przez nią.
Nie są dla mnie jednoznaczne oceny suplementowania, a najważniejszy wniosek jaki wyciągnąłem dla siebie, to zachować umiar z suplementowaniem (tylko co to znaczy umiar, dla każdego jest inny).

Dziękuje za podpowiedź Czarnabe i Zosi.
Sprawdziłem poziom zwłóknienia wątroby i z wzoruFibrosis-4 wyszedł mi wynik 1,74 co oznacza „wykluczone zaawansowanie włóknienia”.
Dla pozostałych testów, i wzorów nie mam wyników badań (np.alfa-2-makroglobulina, kwas hialuronowy, ferrytyna itd.) i nie mogę wyliczyć wartości.

Do czasu tej nieszczęsnej choroby nie wiedziałem nic o suplementach, o specjalnej diecie. Odżywiałem się bardzo naturalnie, zdrowo, a wyniki krwi czy badania wydolnościowe były zdaniem lekarzy wprost książkowe.
W przededniu chemioterapii chciałem koniecznie wspomóc organizm i w marcu 2018 r. rozpocząłem suplementowanie. Zacząłem też stosować dietę. Po reprymendzie na forum, wyeliminowałem niektóre suplementy (np. Selen i wyciąg z alg w kroplach a pozostałe ograniczyłem. Być może stosuje ich nadal za dużo?
Odżywiam się cały czas oprócz tych, jak piszesz Zosiu „pigułkowanych syntetyków”, dużo i chyba treściwie.
Dalej jem baraninę i jagnięcinę, moje ulubione od lat, od czasu włóczenia się po bacówkach w górach ; wędzone sery owcze i kozie, oscypki (pieczone na grillu w żurawinie). Z zup kwaśnica, barszcze, żury. Na obiad dalej drób lub ryby z pełnym talerzem jarzyn głównie szpinak, czarna rzepa, marchew z grochem. Na śniadania/kolacje na zmianę jajka po wiedeńsku (w szklance bez tłuszczu) lub sery, pomidory, rzodkiew czy ryby. Dużo spożywam malin, jeżyn, brusznicy, czernicy, borówek, agrestu, porzeczek, truskawek (w zimie wiadomo - mrożonki), moje ulubione kiszonki, kiszone rydze, koźlarze i borowiki, kiszone ogórki i kapustę. Pije codziennie min. pół litra soku z marchwi, papryki i z kiszonych buraków; pije herbatę z kurkumą i imbirem. Minimum dwa jabłka dziennie. Jem pomidory, czerwoną paprykę i trochę czosnku. W ogóle jem bardzo dużo, ale dalej zachowuje dużą sprawność fizyczną, jestem szczupły, dalej od 50 lat ważę niezmiennie 69 -72 kg. Właściwie cała różnica w diecie to ograniczenie spożycia mleka, ziemniaków, czerwonego mięsa i tłustych wędlin, no i objadania się słodyczami (i mniej alkoholu ☺).

Czytam na forum prawie wszystkie wpisy, czuje w nich tyle życzliwości, przejawów troski o nieznajomego; całe nasze forum to niezwykła więź i sympatii do ludzi. Ileż na to dowodów. Nadzwyczajne. A może po prostu zwykłe, ludzkie. Pozdrawiam i życzę wszystkim Radosnych Świąt Wielkanocnych, spędzenia dalej i wciąż w gronie bliskich sobie osób, świadomości, że wraz z nimi osiągamy w życiu wszystko co jest w nim najpiękniejsze.

Wiele miłości. Wiesiek

[kinaszle]

Należy oczywiście zachować we wszystkim umiar, do czego zachęcam i siebie też zmuszam.

Co do poziomu wit. D to jest u Ciebie ok. A z zamieszczonych na forum artykułów wynika, że suplementacja wit. D nie wpływa na rokowanie CaP.
Więc jeżeli chodzi o prewencję, np. osteoporozy, to chyba jest ok. Nadmiar wit. D też nie jest bez znaczenia dla wątroby. No to Dobrych Świąt spędzonych na refleksji i umiarze. Pzdr

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie.

Dnia 17 maja 2019, jak zwykle po miesiącu od poprzedniego badania, zbadałem krew.
Wynik PSA 0,252 ng/ml, a więc dalszy spadek (18 kwietnia było 0,318 ng/ml)

Ważniejsze wyniki:
ALP 65 U/l
CRP 0,370 mg/l
AST 24 U/l
ALT 38 U/l
Wapń 2,39 mmol/l

A więc wszystkie w normie, podobnie jak pozostałe, WBC, RBC, HGB, HCT, NE, LY, PLT, itd., za wyjątkiem jak zwykle nieznacznie przekroczonej glukozy i bilirubiny i bardzo wysokiego GGTP - 179 U/l, przy normie maks. 64 U/l.
Przez cały ubiegły rok miałem wynik GGTP w normie, w tym roku „skoki”:
26 lutego - 132 U/l
10 kwietnia - 93 U/l
18 kwietnia - 60 U/l (czyli w normie)
i teraz - aż 179 U/l).

Za tydzień Zomikos a potem Norwegia – Molde, może Narwik i dalej na północ (póki czuje się dobrze).

Kinaszle, ślicznie dziękuje Ci za życzenia; Tobie śle moje z wzajemnością i cieszę się z Twojej skutecznej walki z chorobą.

Pozdrawiam wszystkich. Wiesiek

[RaKaR-szef forum]

Z całym szacunkiem, proszę spojrzeć na Waszą stopkę. 3 lata, a zapis jest dłuższy od mojego (12 lat).
Jak przyjdzie zapisywać np. dalsze 5 lat, a może pacjent stanie się nioznaczalny, czego życzę,
Waszą stopkę trzeba będzie przewijać kilka razy. Spójrzcie, proszę na moją, gdybym wpisywał wszystkie
zdarzenia, co do joty, chronologicznie, jedno pod drugim, jak słupek, układ informatycy Forum wrzuciłby mnie albo automatycznie skrócił zawartość stopki.
Proszę uporządkować zapisy.
Zresztą nie dotyczy to tylko Waszego wątku. Nie chciałbym, żeby było to źle odbierane, np. jako atak, chodzi o porządek i funkcjonalność.

[kinaszle]

Tej wyprawy do Norwegii zazdroszczę, bo widoki będą pewnie super. Tak marzy mi się jeszcze w życiu pojechać na NORDKAPP - chciałem napisać NORD CAP i uzmysłowiłem sobie, że ten błąd ujawnił to z czym walczymy. A tam naprawdę warto dotrzeć i zobaczyć ten wspaniały klif. Dobrego samopoczucia i żadnych niespodzianek w drodze. Czekamy na krótki opis i wrażenia po powrocie.
A wyniki tylko pozazdrościć.
Pzdr

[Dzieci_AWP]

Układ informatyczny Forum liczy zawartość stopki tj. ilość wyrazów i innych znaków pisarskich a nie długość stopki.
Specjalnie to wypróbowałem. Nie próbował jak dotąd automatycznie skrócić mi stopkę.
Nie wpisuje wszystkich zdarzeń, co do joty. Nie zamierzam zmienić treść zapisów. Jest dla mnie porządnie czytelna i funkcjonalna (?).

Wzorem części koleżeństwa zamierzam -gdy układ informatyczny mnie o tym poinformuje –przejść na zapisy w sposób ciągły, w jednej linii, a nie jak dotąd jeden pod drugim (ale zawsze chronologicznie).
Skrócę też stopkę wpisując np. Docetaksel 9 wlewów od 01.03.2018 do 25.06.2018, -zamiast wypisywać daty kolejnych wlewów.

Kinaszle, na obrzęk nóg po chemioterapii, dostałem od prowadzącego dr K. receptę na Diuver 10mg; mnie pomógł natychmiast.
Z wyjazdu do Norwegii, może nawet z Lofotów, wyśle Ci zdjęcia na prywatny adres.
A jak tam ambitna wyprawa do Portugalii; aktualna?

Pozdrawiam i życzę wielu wrażeń.

[RaKaR-szef forum]

Oczywiście, jeszcze nie masz najdłuższej stopki, inni mają dłuższe. Informując Ciebie, było to też skierowane do innych użytkowników. Nikt nie będzie ingerował w zawartość podpisu, bo jest ona zasadniczą, edukacyjno-informacyjną częścią Forum. Chyba, jakby ktoś umieszczał bzdury, niezwiązane z leczeniem. Taka rola adminów. Ilość znaków w stopce ostatnio ustawiłem na 4000.

Zauważyłem, ze moja stopka (epikryza) potrzebuje mojej interwencji, kiedy chciałem znaleźć jakąś info i umieszczałem słowo "cysteprostatektomia", system powiadomi l, że za mało znaków. Mimo, że umieszczam słowa skrótowo i nie wszystkie, to w układzie poziomym zabrakło znaków. Zwiększyłem do 4000. Ważne zdarzenia wyodrębniłem kolorem bordowym tak, żeby nie upstrzyć całości.

[kinaszle]

na obrzęk nóg po chemioterapii, dostałem od prowadzącego dr K. receptę na Diuver 10 mg; pomógł mi natychmiast.

Leczenie Diuverem, jeżeli pomogło, to ok i hura .
Dziwne są "wyroki bogów", bo taki sposób leczenia jest nieracjonalny.
Obrzęki limfatyczne u chorych na CaP są zwykle wywoływane zaburzeniami odpływu chłonki na skutek wycięcia części węzłów chłonnych lub ich zwłóknienia (np. po RT). Trudne do leczenia obrzęki spowodowane są zwiększenie ciśnienie hydrostatycznego w układzie chłonnym poniżej.

Stosując leki moczopędne pamiętaj o okresowej kontroli czynności nerek (oznaczanie poziomu potasu i kreatyniny we krwi).

Z wyjazdu do Norwegii, może nawet z Lofotów, wyśle Ci zdjęcia na prywatny adres.
A jak tam ambitna wyprawa do Portugalii; aktualna?

Jeżeli dotrzesz na Lofoty, to na pewno dojedziesz do Reina a może nawet na na pobliskie wyspy gdzie przebywają maskonury.
Będą wakacje pełne wrażeń. A może wyprawa łodzią, żeby poobserwować walenie?

Ja ruszam w środę rano przez Malagę gdzie już czekają motocykle. I piękna pogoda po 30 st C
Pzdr

[Dzieci_AWP]

Witam serdecznie

W dniu 10 czerwca 2019 dostałem po raz 7-my Leuprostin 5 mg.
Poprzedziło go badanie krwi.
Wynik PSA 0,314 ng/ml zaskoczył i zmartwił nas wszystkich. Jest gorszy od poprzedniego, z maja br., aż o 24,6%.
Badanie wykonano w Centrum Onkologii - IMSC Gliwice dopiero w 7 godz. po pobraniu krwi (z uwagi na przeoczenie!) Wykonano na aparacie Alinity, którego zakres błędu wynosi 15%, ale po wewnętrznych kontrolnych badaniach i pomiarach, Zakład Analityki i Biochemii Klinicznej IMSC ustalił możliwość błędu maksymalnie na 8%.

Powtórzyłem u nich badanie następnego dnia, już po podaniu Leuprostinu (podobno ma to znaczenie?) i ten wynik PSA 0,293 ng/ml jest ponoć miarodajny (dwukrotnie autoryzowany), ale niestety oznacza dalej duży wzrost, o 16,3%. Koniec hormonozależności?

Inne wyniki nie mają już znaczenia, są wszystkie w normie (WBC, RBC, HGB, HCT, PLT, NE, LY, ALP, ALT, AST, CRP itd., za wyjątkiem GGTP, który dalej jest powyżej normy, chociaż teraz 85U/l a miesiąc temu 179U/l) .

Pozdrawiam wszystkich.
Wiesiek

[kinaszle]

No to teraz powtarzasz wynik PSA za co najmniej 7-14 dni, żeby zobaczyć czy rośnie.
Dopiero wtedy będzie czas na przemyślenia i planowanie z dr prowadzącym dalszych kroków - zmiany leczenia hormonalnego i diagnostyki, chyba już bez szukania miejsca wznowy, bo przecież wyjściowo były liczne przerzuty.w kierunku szukania miejsca wznowy.
Jak to mawiał JP2... nie lękajcie się...

[Dzieci_AWP]

Witam wszystkich serdecznie.

Cieszę się Leszku, że ładnie spadł Ci PSA. Jak słusznie zauważyła Iza, i ja w to wierzę, że to żaden nadir a kolejny spadek. Gratuluje wyprawy na Półwysep Iberyjski. Podziwiam Cię, Twoją odwagę, to dla mnie duży wyczyn. Sam wprawdzie rok temu szedłem trasą portugalską od Lizbony przez Porto do Santiago de Compostela, ale w grupie i piechotą; było bezpieczniej.

Ja w Norwegii, najpierw Molde, m. innymi, Drabina Trolli, Droga Atlantycka, trzy fiordy a potem kilka dni na Lofotach. Udało mi się zobaczyć osady rybackie Reine, Alofoten, Nusfjorden, Henningsvær, Kabelvag, a więc wszystkie z listy Top 10. Nie dojechałem na Nordkapp, z żalem odpuściłem też wyprawy łodziami na obserwacje maskonurów i waleni, gdyż wolałem zaliczyć dwie góry (dopiero widoki z wysokości są nieziemskie) i przejść w poprzek całe Lofoty (!) w bajecznej scenerii wzdłuż fiordu i ośnieżonych pasm górskich.

Teraz, zaraz robię badanie PSA, boję się, ze potwierdzi wzrost. Wtedy mają mi zrobić scyntygrafie kośćca i potem wyjazd do dr Skonecznej.
Pozdrawiam. Wiesiek

[kinaszle]

Witamy globtrottera po powrocie
A może własnie po urlopie będzie dobrze bo "głowa wyhamowała" ?
Pzdr