ines_ad pisze:19 lipca 2018 było 6,73 ng/ml, testosteron 24 (spadał)
29 sierpienia 2018 - 20,94
Czyli po powrocie do BINABICU nic to nie zmieniło.
Może ten lek (Diphereline 11,25, pierwszy zastrzyk 5 lutego 2018) już nie działa. Kolejny zastrzyk ma być 11 pażdziernika 2018
bela71 pisze:Są japońskie badania (na próbie kilkudziesięciu pacjentów z tamtejszej populacji), że u mniej więcej połowy pacjentów zmiana z bikalutamidu na flutamid (w tej kolejności) dawała jeszcze kilka miesięcy spadku. B jest lagodniejszy dla wątroby, ma to sens.
ines_ad pisze:Pytanie - czy teraz trzeba czekać te 12 tygodni, czy można zmienic zastrzyk na inny i podać go wcześniej.
ines_ad pisze:J
Tatko czuje się dobrze i aby tak zostało jak najdłużej. Bardzo się poci = normalnie leje się woda.
ines_ad pisze:dziś Tato miął nie przespaną całą noc bardzo MOCNY ból okolic miednicy (taki piekący)
kemoturf pisze:ines_ad pisze:dziś Tato miął nie przespaną całą noc bardzo MOCNY ból okolic miednicy (taki piekący)
Ból piekący, czy promieniujący? Raczej leki i terapia nowotworowa takich efektów nie powinna dawać.
Może kamień w nerce/moczowodzie/pęcherzu? To potrafi mocno boleć. Miał ostatnio robione USG?
Czy ból jest także przy oddawaniu moczu, może stan zapalny w układzie moczowym/pęcherzu, czasami to pozostałość po infekcji ogólnej, czy taką przechodził?
Czy mocz jest mętny, podbarwiony? Pewnie należałoby poczynić trochę obserwacji i profilaktycznie dać mocz do badania na posiew.
ines_ad pisze:PSA (rośnie )
14.11.2018 - 106 ng/ml
TESTOSTERON
19.09.2018 >23.4 ng/dl
17.10.2018 > 2.5 ng/dl
ines_ad pisze:Dlaczego PSA rośnie?
Tato bierze tylko ZYTIGE i zastrzyk Diphereline 11,25.
kemoturf pisze:A nie powinno być TESTOSTERON <23.4 ng/dl z 19.09 następny <2.5 ng/dl z 17.10?
ines_ad pisze:Ale jak to PSA zatrzymac, to był pierwszy wynik PSA podczas leczenia Zytigą a Zytigę tato bierze od 20 wrzesnia 2018.
Ewelina_Z pisze:Agnieszko, i jak Twoj tato sie czuje?
ines_ad pisze:To się pojawiło podczas podawania Docetaxelu, była to taka ciemna plama, prawie czarna.
Lekarz oglądał to na miejscu i powiedział, ze się rozejdzie, żadnych leków tato od niego nie dostał
Wygoniliśmy tate do lekarza ogólnego i ten przepisał antybiotyk i maść i mówił, ze trzeba odrazu zareagowac, bo może dojść do martwicy.
Chciałam zapytać czy ktoś miał cos podobnego i jak sobie z tym poradził.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 249 gości