Strona 1 z 5

61l.PSA14.4ng/mlBxG.3+3cT2c>G.3+4RPGl.3+4pT3bN0MxR1EPE+sRT

Nieprzeczytany post: 13 lip 2016, 23:00
autor: Janek61KR
Witajcie wszyscy forumowicze i wybaczcie moją nieznajomość etykiety ale dopiero się zarejestrowałem i jestem zielony w tych sprawach.
Jutro mam biopsję i strasznie się boję.Napiszcie czy dobrym pomysłem jest zażycie godzinę przed biopsją dormikum 15 mg,może wtedy się nie rozlecę,bo dzisiaj cały dzień się trzepałem ze strachu.Jeszcze nie wiem czy mam to paskudztwo ale skoro jest guzek i PSA 12 to pewno tak.

Pozdrawiam wszystkich Janek61KR z Krakowa

Nowy na forum.Jutro biopsja

Nieprzeczytany post: 13 lip 2016, 23:13
autor: Janek61KR
Witajcie forumowicze cieszę się,że do Was trafiłem.Strasznie się boję.Jutro mam biopsję w Rydygierze w Krakowie i jak myślicie mogę godzinę przed zażyć dormikum 15 mg czy może lepiej xanax,bo bez tego chyba się z nerwów rozlecę na kawałki?


Pozdrawiam wszystkich Janek61KR

61l.BX1negBPH PSA 14.4 ng/ml BxGl.3+3cT2c?

Nieprzeczytany post: 13 lip 2016, 23:31
autor: bela71
Witaj Janku,

Czy biopsję masz mieć ze znieczuleniem tylko w postaci żelu, czy jakimś solidniejszym? Jeżeli to drugie, to zapytałabym się lekarza przed wzięciem tabletki, czy nie dojdzie do interakcji.

I druga sprawa - czy bierzesz te leki i znasz ich działanie na swój organizm? Na tyle, żeby mieć pewność, że nie odjedziesz w poczekalni albo w gabinecie.

PSA 12 to nie jest źle, mnóstwo ludzi z takim startowym wynikiem przeszło leczenie zakończone sukcesem.

Pisz w jednym wątku, dobrze? Wątki polączylam. zb

Pozdrawiam,
Iza

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 13 lip 2016, 23:32
autor: dowalki
Pierwszy rzut oka na internet pokazuje: "Midazolam (czyli Dormicum) stosowany jest również w premedykacji przed zabiegami chirurgicznymi lub diagnostycznymi." Tak że jak masz pietra, to spokojnie sobie moim zdaniem zażyj.

Natomiast nie ma się czego bać. Tylko spokój może Cię uratować :-). Miałem dwie biopsje i dałem radę. Tylko zadbaj o to, aby środek znieczulający, jaki Ci zaaplikują do odbytu, miał szansę zadziałać. Czyli od zadania znieczulenia miejscowego do samej biopsji powinno minąć kilka minut. Najlepiej niech lekarz w tym czasie wypełnia jakieś papierki, albo zagadaj go o pogodzie czy coś takiego.

Trzymaj się. I za jakiś czas napisz nam, co pokazała histopatologia...

Re: Nowy na forum.Jutro biopsja

Nieprzeczytany post: 13 lip 2016, 23:58
autor: zosia bluszcz
Janek61KR pisze:Strasznie się boję. Jutro mam biopsję w Rydygierze w Krakowie i jak myślicie mogę godzinę przed zażyć dormikum 15 mg czy może lepiej xanax, bo bez tego chyba się z nerwów rozlecę na kawałki?



Janek61KR, witaj na forum.

Na Twoim miejscu, zadzwonilabym do Rydygiera i zapytalabym czy za doplata zrobiliby biopsje w sedacji?
Spanikowany pacjent a zwlaszcza pacjent z niskim progiem bolu, to pacjent ryzykowny.
Byly juz na forum opisywane przypadki niekompletnej, przerwanej biopsji u pacjentow z niskim progiem bolowym.

Jezeli sedacja dozylna nie jest mozliwa, o zastosowaniu doustnego Alprazolu czy tez Midazolu niech sie wypowie urolog, ktory bedzie wykonywal biopsje.
(O ie wiem, Alprazol zaczyna dzialac po 1-2 tyg.)

No i niedyskretne pytanie - masz te leki w podrecznej apteczce?

pzdr
zosia

PS
No, i oczywiscie dobrze byloby gdybys uchylil rabka tajemnicy i opisal na forum swoja dotychczasowa historie urologiczna, ktora doprowadzila do zalecenia wykonania biopsji prostaty.

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 14:14
autor: Janek61KR
No więc już po biposji - w sumie nie bolalo tak strasznie porównywalne ze średnio bolącym zastrzykiem ( x 13 ) z tym, że przed bioposją spożyłem jednak 22,5 mg dormikum i byłem lekko ogłupiały .Wyniki za trzy tygodnie.Co mam Waszym zdaniem robić, już szukać specjalistów w Krakowie a może gdzie indziej ( tak na wszelki wypadek ) czy też cieszyć się życiem,pić piwo uprawiać sex ( bo potem to chyba lipa ) i nic się nie przejmować.
Jakie jest Wasze zdanie.
Pozdr.wszystkich Janek61 z Krak.

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 14:17
autor: aga59
Janku,
na wszystkie twoje pytania TAK =D
aga59

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 14:26
autor: mikmar
Witaj Janku
Kategorycznie jak wyżej
3 x TAK!!
1)Szukać dobrego specjalistę
2)Cieszyć się życiem....
3)Nic się nie przejmować

Serdecznie pozdrawiam

Po biposji wynik za 3 tygodni

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 14:30
autor: Janek61KR
Witajcie.

Już jestem po biopsji (PSA 12 ng/ml), wynik mam mieć za 3 tygodnie.


Ale od początku:

jakieś 5 lat temu nieustalone bóle w dole brzucha, wszystkie, w tym PSA, wyniki w normie - lekarze nic nie wykryli i spokój na 5 lat.

3 tygodnie temu, wskutek stanu zapalnego żołędzia i napletka (wymazy na grzyby i bakterie, w tym ze spermy, ujemne), zlecono mi badanie PSA,
gdzie wyszło 12 ng/ml.
Lekarz wyczuł niewielki guzek na prostacie per rectum i skierował mnie na biopsję.
Wykonałem ją dzisiaj i kazał mi się zgłosić za 3 tygodnie do odbioru (Rydygier Kraków).

Czy waszym zdaniem powinienem już coś działać na własną rękę aby nie tracić czasu (rezonans, scyntygrafia inne) czy też cierpliwie czekać na wyniki?


Janek61 z Kraka.

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 17:03
autor: zosia bluszcz
Cierpliwie czekac na wyniki.

I pisac w swoim oryginalnym watku!

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 19:20
autor: Janek61KR
Witajcie ponownie.

Dziękuje za słowa otuchy.
Skoro mam 3 tygodnie do odebrania wyniku, to możne już teraz umówiłbym się ze specjalistą, tylko jakim i gdzie?
Mieszkam w Krakowie, mam 61 lat.
Czy powinien to być onkolog kliniczny oraz urolog (biopsje miałem w Rydygierze robioną przez ordynatora, więc urolog już jest).
Czy też umawiać się z konkretnym operatorem pod kątem prostatektomii (a takiego nie znam)?
Czy konieczne jest umówienie wizyty u onkologa klinicznego, gdzie proponujecie i jakiego fachowca.
Czekam na rady


Janek61KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 19:50
autor: aga59
Janku,
musisz stanowczo obniżyć temperaturę kąpieli =D .
Z doborem specjalisty musisz poczekać do wyników biopsji. Możesz wcale nie mieć raka a tylko stan zapalny lub przerost prostaty.
Użyj własnych sugestii w jednym z poprzednich postów. =D
Powodzenia
aga59

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 20:08
autor: Janek61KR
Dzięki Aga za słowa otuchy


Janek61KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 14 lip 2016, 23:29
autor: zosia bluszcz
(biopsje miałem w Rydygierze robioną przez ordynatora, więc urolog już jest).



Czekamy zatem na wzorowy opis wzorowo pobranej biopsji!

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 15 lip 2016, 00:41
autor: bela71
Nie rób w tej chwili rezonansu, chociażby nie wiem jak kusiło, bo krwiaki po biopsji zaciemnią obraz. Ciesz się życiem i regeneruj siły :)

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 18 lip 2016, 03:09
autor: Janek61KR
Podpowiedzcie co mam robić bo wynik biopsji dopiero za 2 tygodnie.

Nie mogę pracować ani jeść, piję piwo, zamartwiam się i całymi dniami przeszukuje różne fora, pije piwo i zagryzam to psychotropami.
Zaraz zwariuje.
Zamówiłem wizytę u Zbyszka Nowaka ( 21 lipca w Krakowie ), rozważam wyjazd na sesję do Goczałkowic i coraz bardziej wydaje mi się, że rak mnie pożera.
Podpowiedzcie, co mam robić bo zwariuje.

Janek61KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 18 lip 2016, 07:53
autor: RaKaR-szef forum
Janek61KR pisze:Podpowiedzcie co mam robić bo wynik biopsji dopiero za 2 tygodnie.\\\\\\\\\Nie mogę pracować ani jeść,piję piwo,zamartwiam się i całymi dniami przeszukuje różne fora,pije piwo i zagryzam to psychotropami.Zaraz zwariuje..Zamówiłem wizytę u Zbyszka Nowaka ( 21 lipca w Krakowie ) ,rozważam wyjazd na sesję do Goczałkowic i coraz bardziej wydaje mi się, że rak mnie pożera.
Podpowiedzcie co mam robić bo zwariuje.

Janek61KR

Zgłoś się do psychoonkologa, im szybciej, tym lepiej.

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 18 lip 2016, 08:14
autor: mikmar
Witaj Janek61KR
Wiem, że łatwo się mówi, ale przechodziłem to samo, więc legitymację do jakiejś porady mam.
Otóż Janku, ja do momentu wyników biopsji bezapelacyjnie byłem dobrej myśli.
Wierzyłem, że będzie po prostu dobrze (przerost, zapalenie lub inne schorzenie prostaty),
bo to się przecież zdarza.
Dopiero rozłożyłem się kiedy przeczytałem wyniki. Szczerze mówiąc, nawet nie doczytałem do końca,
bo po linijce rak i stopień złośliwości zrobiło mi się ciemno w oczach.
W tym samym dniu miałem ustawioną wizytę u mojego urologa, który swoim spokojem mnie zaraził.
Zaczęła się walka.
Tu na forum dowiedziałem się praktycznie o wszystkim.
Ponieważ szybko zrobiłem wszystkie zlecone badania (TK, scyntygrfia) a wyznaczono
mi termin zabiegu za dwa miesiące, stanąłem właśnie przed ścianą czarnych myśli
i fatalnego samopoczucia. Wtedy dopiero lekarz pierwszego kontaktu przepisał mi lek,
który nie uzależnia a pozwolił mi w miarę normalnie funkcjonować.
Także sam widzisz, w którym miejscu jesteś, bądź dobrej myśli,
bo ona zawsze jest potrzebna i jeszcze raz Cię proszę nie zamartwiaj się na zapas.

Pozdrawiam, trzymaj się
mikmar

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 18 lip 2016, 13:07
autor: bela71
Jak nie ma pod ręką psychoonkologa, to nawet do zwykłego dobrze podejść, poprosić o praktyczny trening radzenia sobie ze strachem. To może dać poczucie odzyskania kontroli nad życiem, lepsze niż doraźne zagłuszanie problemu piwem i lekami.
Mnie pomaga sekwencja: Czego się tak naprawdę boję? Że co się stanie? Które skutki przerażają mnie najbardziej? Jeżeli wystąpią, to co będę mogła/musiała zrobić? Jakie są alternatywy? Czy mogę coś zrobić teraz, żeby uniknąć albo złagodzić to, czego się boję? Jak rozpatrzę możliwości działania, lepiej mi się robi, nie czuję się jak bezradna ofiara losu.
A dobre leki przeciwdepresyjne są bardzo przydatne :)

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 01 sie 2016, 01:31
autor: Janek61KR
Witajcie ponownie.

Jutro idę na spotkanie z prof.Stelmechem Stelmachem z Krakowa (podobno świetny onkolog i chirurg) - wynik biopsji w czwartek.

Ale wciąż nie daje mi spokoju obrzęk genitaliów, czy to już przerzuty do regionalnych wezlów chłonnych czy też coś innego?
Mam wymazy na bakterie i grzyby ze spermy i napletka wszystko ujemne,czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem ?

Janek 61 KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 01 sie 2016, 01:33
autor: Janek61KR
Do czwartku ( wynik biopsji ) chyba się zapiję na śmierć.|Pomóżcie blagam.

Janek 61 Kr

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 01 sie 2016, 08:04
autor: zosia bluszcz
Jutro idę na spotkanie z prof.Stelmechem Stelmachem z Krakowa (podobno świetny onkolog i chirurg) - wynik biopsji w czwartek.


Nie bardzo rozumiem, jezeli wynik biopsji bedziesz mial dopiero w czwartek, to o czym bedziesz rozmawial z prof. Stelmachem?
Nie mozesz wydostac wyniku przed wizyta?

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 01 sie 2016, 21:50
autor: bela71
Ale wciąż nie daje mi spokoju obrzęk genitaliów, czy to już przerzuty do regionalnych wezlów chłonnych czy też coś innego?


Jeżeli wykluczyło się infekcję, to trzeba metodycznie sprawdzać inne przyczyny, zaczynając od alergii, przez nadciśnienie, niewydolność układu krążenia, niewydolność nerek, stany zapalne w okolicy (jadra, nadjądrza, prostaty), wodniaki jądra, stany zapalne lub zakrzepica żył. Dobry urolog powie, co jeszcze i jak to sprawdzić.

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 02 sie 2016, 00:09
autor: Janek61KR
Witajcie.
Wyniki w czwartek ale myślę, że wizyta u profesora to dobrze zainwestowana kasa.
Po pierwsze dostałem namiary i natychmiast w czwartek mam dzwonić i rejestrować się w Centrum Onkologii w Krakowie (on tam pracuje), po drugie trochę mnie uspokoił, że przy PSA 11ng/ml są małe szanse na przerzuty i skorupiak jest do opanowania, na obrzęki nic nie poradził, bo najpierw trzeba zdiagnozować czy to (= raka prostaty? zb) mam czy nie.

Podam Wam wyniki w czwartek i mam nadzieję, że mi coś doradzicie.

Pozdrawiam Janek61KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 02 sie 2016, 00:47
autor: Magnolia
Witaj Janku.
Mój mąż ma bardzo podobną sytuację, tylko jest o jeden krok dalej /bo już wie/. W czwartek ma pierwszą wizytę po biopsji u onkologa. Też byliśmy na dnie, ale myślę,że odbiliśmy się i zaczęliśmy myśleć pozytywnie. Szukamy w tej chorobie plusów. Cieszymy się, że wynik kreatyniny dobry, że kości czyste. Bardzo mało wiemy i czerpiemy wiadomości z forum, takich jak Twoje. Bądź dobrej myśli i myśl pozytywnie. Mamy przecież 21 wiek, a rak to nie wyrok. Głowa do góry. Pozdrawiam.

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 02 sie 2016, 16:23
autor: Janek61KR
Witajcie.

Dzisiaj odebrałem wyniki biopsji.
12 bioptatow gruczołu krokowego bez utkania raka (1 -12).

Co mam robić dalej?
PSA, przypominam, 11ng/ml.
Dalej stan zapalny genitaliow (nie bakterie i grzyby), bo to wykluczył wyrazy wymaz i bad. spermy pod tym kątem.

Co proponujecie?
Janek61KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 03 sie 2016, 00:53
autor: Janek61KR
Poradźcie coś co zaproponować mojemu urologowi,jakie jeszcze badania mam wykonać, czy przy takim PSA konieczna biopsja co 3 miesiące, jak często badanie na PSA. Czy to, że nie wykryto raka w pierwszej biopsji to znaczy, że jestem zdrowy czy też gdzieś się skurwiel ukrył i zaatakuje znienacka za kilka miesięcy.|Proszę o porady.|Plis. W dalszym ciągu obrzęk genitaliów a PSA nie mierzyłem po biopsji ( kiedy mam zmierzyć ) Jakie jeszcze badania proponujecie,jednak mimo biopsji ok ciąży na mnie niepokój czy czegoś nie zaniedbałem.Jest Was tu tylu naprawdę fachowców w temacie, że możecie mi coś podpowiedzieć.Czy to, że na razie jestem czysty eliminuje mnie z Waszego grona,Przecież za 3 miesiące po powtórnej biopsji mogę być wśród Was chorych na raka prostaty i liczę się z tym.|Pomóżcie,błagam.

Janusz61KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 03 sie 2016, 03:48
autor: bela71
Janusz,

Niestety, czysty wynik biopsji nie gwarantuje, że igły niczego nie ominęły. Ale są pewne badania, które mogą pokazać, jakie jest prawdopodobieństwo, że to rak prostaty.

1) Czy lekarz zaproponował jakieś antybiotyki żeby wyleczyć albo wykluczyć stan zapalny? Jeżeli wzrost PSA (lub jego część) jest spowodowany bakteryjnym stanem zapalnym prostaty, PSA powinno spaść po antybiotyku. Być może obrzęk też, jeżeli wywołało go zapalenie prostaty. To mógłby być pierwszy krok.
Żeby wykryć bakteryjne zapalenie w głębi prostaty, czasem potrzebny jest specjalny test czterech szklanek (test Stameya). Niestety, zapalenie może też być niebakteryjne.

Co do obrzęku, znajdź dobrego urologa, który pomoże znaleźć przyczynę (być może przez cierpliwe wykluczanie innych opcji).

2) Ponieważ biopsja powoduje chwilowy wzrost PSA o średnio 8 ng/ml, nie zaleca się robienia nowego badania PSA przez co najmniej 6 tygodni. Po tym czasie możesz dać oznaczyć PSA całkowite i wolne, ale nie będzie to do końca miarodajne - przy stanach zapalnych można uzyskać podobne wyniki jak przy nowotworze. Bardziej miarodajny byłby test PCA3, niestety jest drogi (+/-1600 zł) i nierefundowany.

3) Ze względu na krwiaki po biopsji, badania obrazowe nalezy wykonywać po ok. 2 miesiącach od biopsji. W twoim przypadku postawiłabym na dobre, multiparametryczne MRI z kontrastem i oceną Pi-RADS przed następną biopsją.
- Po pierwsze, pokaże gdzie kryją się zmiany i czym może być ten guzek wyczuwany przez urologa (ropnie trochę się różnią od guzów, zwłaszcza jak zestawi się różne parametry).
- Po drugie, obraz z takiego MRI może posłużyć do biopsji celowanej.
- Po trzecie, określi jakie są szanse, że wykryte zmiany to nowotwór.
- Po czwarte, lepiej od USG pokaże okoliczne tkanki.
- Po piąte, nawet w wersji odpłatnej będzie tańszy od PCA3, a dostarczy więcej informacji. A może się uda załatwić na NFZ (na przykłąd z kartą DiLO)?

Pamiętaj, nawet jeżeli w końcu wyjdzie, ze to rak prostaty, to jestniezbyt szybka choroba, a środków leczniczych jest sporo. A może się jeszcze okaże, że to zapalenie.
Pozdrawiam ciepło
Iza

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 03 sie 2016, 14:04
autor: Janek61KR
Dziękuję Bela za porady.Podyskutuje o nich z moim urologiem.Trochę mnie zmartwilas bo myślałem że jak biopsja ok to mam skorupiaka z glowy.Więc diagnozę się dalej pozostając w nadziei że to nie to.Pozdrawiam. Janek71KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 03 sie 2016, 16:58
autor: kemoturf
Wiele osób na forum miało kilka biopsji negatywnych. Ja też pomimo galopujacego PSA biopsje wychodziły OK. Pewnie dużo zależy od lekarza, sposobu rozwoju raka i trochę szczęścia.
Musisz mieć PSA pod kontrolą! Ważna jest dynamika wzrostu PSA.
Należałoby zrobić też fPSA. Właściwie dopiero fPSA i PSA powinny być podstawą do biopsji. Przy niskich PSA<10, stosunek fPSA i PSA ma duże znaczenie diagnostyczne.

http://www.mayomedicallaboratories.com/ ... tive/81944

ale przy stosunku fPSA/PSA <10%, uznawanym za niepokojący, to nadal poziom 50-60% prawdopodobieństwa.
Teraz trzeba odczekać 6 tyg po biopsji.

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 04 sie 2016, 01:59
autor: Janek61KR
fPsa/tPSA mam około 12%.

Ale napiszcie mi czy każda biopsja jest pod kontrola TRUS, bo przecież się osłabiłem dormikum i nic nie pamiętam.
Czy tez była to strzelanka na chybił - trafił, niekoniecznie w mojego podejrzanego guza.

Jutro o 17 mam wizytę u ordynatora, który wykonywał biopsję. O co go pytać? Pomóżcie plis.Juz wydałem tyle kasy na lekarzy (1200).



Janek 61KR
a jeszcze tak naprawdę nic nie wiem.


Janek 61KR

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 04 sie 2016, 09:44
autor: kemoturf
Wg mnie każda biopsja powinna być pod TRUS, ale jak jest w rzeczywistości to nie wiem. Aby trafić igłą trzeba coś widzieć i USG taki właśnie obraz daje.

Co innego biopsja celowana. Wtedy korzysta się z obrazu MRI, który lepiej może pokazać zmiany, Nakłada się to na bieżący obraz TRUS i wykonuje biopsję, próbując trafić w zmiany uwidocznione na obrazie MRI.

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 04 sie 2016, 13:49
autor: Marzena
Janek napisz sobie wszystkie pytania do lekarza na kartce. Mam wrażenie, że bardzo panikujesz a to nie pomaga.
Jesteś teraz w szarej strefie i pewnie dalsza diagnostyka będzie potrzebna ale jeśli teraz tak panikujesz to za chwilę wykończysz się nerwowo. Może wcale raka nie ma. A nawet jak jest to da się go skutecznie leczyć. To co nieznane sprawia, że wyobrażamy sobie najgorsze opcje. Rozumiem, że byłbyś sparaliżowany ze strachu gdyby PSA wyniosło kilkaset albo kilka tysięcy bo to już inne zaawansowanie choroby. Ale na forum są chorzy lub ich bliscy (spójrz np. w wątek Ave), którzy pomimo takich wyników i ciężkiej walki nie poddają się, nie histeryzują a jeszcze dają wsparcie innym. Wiem co czujesz bo zanim ostatecznie zdiagnozowano mojego tatę bałam się bardzo i wyobrażałam czarne scenariusze a im dalej posuwała się diagnostyka tym Cap był bardziej oswojony. Kiedy chwilę później diagnozowano raka u mnie też pojawiały się czarne myśli. I znowu czas pozwolił oswoić gada. Teraz spokojnie szukaj dobrych specjalistów, słuchaj porad doświadczonych Forumowiczów i nie nakręcaj się. Powodzenia :)

Re: Witajcie nowego na forum.Jutro mam biopsje.

Nieprzeczytany post: 04 sie 2016, 17:55
autor: Janek61KR
Masz rację Marzena sam przyznaje że zareagowała na to wszystko straszniehistorycznie histerycznie. Muszę wziąć się w garść. Tyłu tu na forum prawdziwych twardzieli a ja popadł w jakiś obłęd. Mam umówione go psychiatrę.

Wizyta u ordynatora 3 minuty. Nic nie robimy, kontrola PSA i pod koniec października mam się do niego zgłosić. O stanach zapalnych tylko tyle że powinno się uspokoic samo za jakiś czas a jak nie dalsza diagnostyka w październiku.
Dzięki wszystkim za wsparcie i rady.Odezwę się w październiku.
Janek61KR

61l. PSA14.4ng/ml BxGl.3+3cT2c?>Gl.3+4

Nieprzeczytany post: 04 sie 2016, 18:05
autor: Marzena
Janek nie wiem czy aż psychiatra jest Tobie potrzebny. Przepisze Ci jakieś uspokajacze, które problemu lęku nie rozwiążą (leki tylko wyciszą objawy) albo skieruje do psychologa. I moim zdaniem psycholog lepszy. A co do stanu zapalnego, który wg ordynatora sam się uspokoi to powiem tak: gdyby to chodziło o mojego tatę to od razu poszukałabym mu innego lekarza, niekoniecznie ordynatora ;) Gdyby to dotyczyło mnie również poszłam do kogoś innego. Z jakiego miasta/regionu jesteś? Może Forumowicze będą mogli polecić kogoś rzetelnego.

61l. PSA14.4ng/ml BxGl.3+3cT2c?>Gl.3+4

Nieprzeczytany post: 04 sie 2016, 18:39
autor: Janek61KR
Dzięki Marzena.
Co do psychiatry, to może masz rację, zapisze mi jakieś otepiacze czy też leki typu prozac i po temacie.
Rozejrze się za dobrym psychologiem. Mieszkam w Krakowie. Może ktoś mi poleci dobrego psychologa?

Co do stanów zapalnych, wtorek dr Janusz Jaszczynski, sądzę, że jeden z lepszych urologów w Krakowie. Sorki za literówki w poprzednim poście piszę, ze smartfona a on tak ma.
Pozdr.Janek61KR

61l.BX1negBPH PSA 14.4 ng/ml BxGl.3+3cT2c?

Nieprzeczytany post: 04 sie 2016, 19:04
autor: Marzena
Nie wiem czy to dobry urolog. Z tatą byliśmy na konsultacji u prof. Chłosty polecanego tutaj na forum. Tata miał już wtedy zdiagnozowanego raka. Konsultacja była jedną z kilku i dotyczyła wyboru metody i miejsca leczenia.

61l.BX1negBPH PSA 14.4 ng/ml BxGl.3+3cT2c?

Nieprzeczytany post: 06 wrz 2017, 21:02
autor: Janek61KR
Wątki połączylam. Ponownie prosze o pisanie w jednym watku. - zb


Witam wszystkich.

W 2016, pocz. roku, PSA ok 12 ng/ml, biopsja czysta.

Myślałem naiwnie, że może nie mam raka. Jednak rosnące PSA skłoniło mnie do dalszych badań, co prawda z pewnym poślizgiem, ale postanowiłem zbdadać PSA w tym roku. Wynik 14,10 ng/ml - potem biopsja dwa a w miedzyczasie, rezonans.

PSA 2017
lipiec 14.10 ng/ml
sierpień 14,40 ng/ml


Wyniki badan:

Przed biopsja wykonałem MR miednicy w systemie 3 T z kontrastem i wyniki to :
Prostata o wymiarach 50x39x43 mm - powiększona z cechami przerostu TZ (BPH) z wpukleniem się " części środkowej " w obręb pęcherza moczowego na ok.7 mm.
W strefie obwodowej po stronie prawej w 1/3 przypodstawnej i 1/3 środkowej gruczołu krokowego (w strefach PZ.pl,PZpm) widoczny nieregularny obszar, mierzący ok 24x12x18mm (corxsagxcc), wykazujący restrykcję dyfuzji, obniżony sygnał na obrazach T2w, ulegający silniejszemu wzmocnieniu pokontrastowemu i szybszemu wypłukiwaniu kontrastu, wskazujący na dyskretny naciek poza torebkę, na pęczek naczyniowo-nerwowy PIRADS =5
W 1/3 środkowej prostaty obwodowo w czesci PZpm po lewej widoczny obszar śladowego podwyższenia sygnału w sekwencji DWI ( b=1500) na obszarze 9x2 mm, bez obniżenia sygnału na mapie ADC,z niskim sygnałem na obrazie T2w i niewielkim silniejszym-nie do konca jednoznacznym-wzmocnieniem pokontrastowym - zmiany zapalne? PIRADS =3
W strefie przejsciowej na poziomie 1/3 srodkowej gruczolu krokowego (TZa)po lewej widoczny obszar obniżonego sygnału na obrazach T2w, z restrykcją dyfuzji, o wym.8x6 mm - PIRADS=4
Pęcherzyki nasienne symetryczne w normie.
Pęcherz moczowy słabo wypełniony, o okrężnej pogrubiałej ścianie - prawdopodobnie wynik wzmożonej trabekulacji lub niepelnego wypelnienia pecherza - do ew.kontroli w USG przy wypelnionym pecherzu moczowym.
Powiekszonych wezlow chlonnych nie uwidoczniono.
Widoczne regionalne wezly chlonne mierzace 4 mm w osi krotkiej.

Zmiany zwyrodnieniowo-wytworcze z cechami FAI mieszanego z uszkodzeniem obrąbkow stawowych-do ew.dalszej oceny w badaniu MR bioder.
Wnioski: BPH, dwuogniskowy proces npl prostaty PIRADS dla TZ=4 i dla PZ=5



Biopsja (dzisiaj odebrałem wynik):
Rozpoznanie kliniczne : D40.0 Gruczoł krokowy
Gruczołowy rak stercza ( adenocarcinoma prostatea )
Gleason score 6 (3+3)
Utkanie raka stwierdza się na terenie bioptatów
1-20%
3-30%,
4-50%

10-10%
długości bioptatu.

Opis makroskopowy :
1/ gruczoł krokowy
1/ 49-13388 dł 10 mm
2/ 49-13389 dł 10 mm
3/ 49-13390 dł 12 mm
4/ 49-13391 dł 14mm

5/ 49-13392 dł 12 mm
6/ brak materiału
7/ brak materiału
8/ 49-13393 dł 5 i 5 mm
9/ 49-13394 dł 5 mm

10/49-13395 dl 10 i 3 mm
11/ 49-13396 dl 13 mm
12/ 49-13397 dl 9 mm



Dodatkowe badania:
Fosfataza kwasna sterczowa: 1,44,
Fosfataza zasadowa: 81

I jeszcze morfologia: Leukocyty:13,03, Limfocyty 3,3

Czekam na scyntygrafie kości (4.10.2017) i 2 wizyty w piatek u urologa (Dr Maciukiewicz ) a w przyszłą srodę u urologa, onkologa (Prof. Stelmach z CO).

Mieszkam w Krakowie.

A teraz proszę Was serdecznie o interpretację wyników, bo poza tym, że mam raka o średniej agresywności niewiele rozumiem.

1/ jakie jeszcze waszym zdaniem powinienem wykonać dodatkowe badania?
2/ kto powinien byc lekarzem prowadzącym (onkolog czy urolog)?
3/ w jakich wynikach będzie podana zbiorcza skala mojego raka (zaawansowanie, czy nacieka czy nie - itd czyli klasyfikacja TNM, bo nigdzie nie mogę się doszukać?
4/ co radzicie jak pokonać skorupiaka - RP, cyberknife, radioterapia radykalna, brachyterapia czy może inne metody?

Jaką mam szanse, że nie ma jeszcze przerzutów?

Objawy kliniczne: czestomocz i słaby strumień, bóle w dole brzucha (tak gdzieś od 2 tygodni, z tym, że raz boli a na drogi dzień nie i tak w kółko.
Bardzo Was prosze o odpowiedź bo bardzo się denerwuje.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów : Janek

61l.BX1negBPH PSA 14.4 ng/ml BxGl.3+3cT2c?

Nieprzeczytany post: 07 wrz 2017, 00:11
autor: zosia bluszcz
Witaj ponownie na forum, Janku.

Czy jestes pewien, ze przepisales caly opis biopsji?
Bo to, co tu mamy to raczej niezbyt pomocne dzielo patomorfologa...
Gdzie byla wykonana biopsja?
Czy wykonujacy ją urolog mial w ręku opis mpMRI zawierajacy taki oto fragment:

W strefie obwodowej po stronie prawej w 1/3 przypodstawnej i 1/3 środkowej gruczołu krokowego (w strefach PZpl, PZpm) widoczny nieregularny obszar, mierzący ok 24x12x18mm (...)
wskazujący na dyskretny naciek poza torebkę, na pęczek naczyniowo-nerwowy PIRADS =5

Czy wykonanie tego badania bylo wylacznie sztuka dla sztuki?
Bo z opisu nie wynika nawet skąd pobrano bioptaty!
Domyslam sie, ze 5 pierwszych bioptatow pochodzi z plata prawego (nr 6 brak? zgubili? nie doslali? nie pobrano?)
Bioptaty od 8 do 12, z lewego (znowu brak jednego - nr 7, j.w.?).
3 i 5 mm okruchy sa niediagnostyczne.
Poza tym, bioptaty pobierane z przerosnietej prostaty powinny byc zdecydowanie dluzsze niz standardowe 10mm minimum.

Gleason score powinien byc podany dla kazdego bioptatu oddzielnie, nawet jesli patolog znalazl pod mikroskopem wylącznie łagodne "3".
Brakuje informacji na temat innych znalezisk, a przeciez prostata jest b. duza i zawiera z pewnoscią lagodnie przerosnieta tkanke (ktora rowniez podnosi PSA).
Tak jak zauwazyles, brakuje zapisu stanu zaawansowania klinicznego - prawdopodobnie cT2c.

W obliczu powyzszego, uwazam, ze material z biopsji powinien zostac poddany powtornej ocenie.

Jezeli chodzi leczenie, to mysle, ze powinienes sklaniac sie ku otwartej RP.


pzdr
zosia

PS
61, to wiek w 2016 czy rok urodzenia?

Re: Powrót na forum po roku.

Nieprzeczytany post: 07 wrz 2017, 10:35
autor: kemoturf
Jestem też za operacją otwartą z lokalną limfadenektomią. Przed dałbym preparaty z biopsji do powtórnego przebadania. Boję się, czy GS 3+3 nie jest przypadkiem niedoszacowany i jest 3+4? Opis biopsji dość mętny.

RP to zrobić sprytny operator, aby dobrze wyciąć naciek na torebkę i na pęczki nerwowo naczyniowe po stronie prawej.
Strona lewa wygląda lepiej, ale trafiono już też na ognisko nowotworu.
Tak czy inaczej nie ma co czekać i zwlekać z decyzjami.

Myślę, że na tym etapie nie ma co gdybać na temat przerzutów, bo nawet jeśli są mogą być niewykrywalne. Rak jest niskiego ryzyka i tego się trzymajmy.

Zastanawiam się nad scyntygrafią, Ze względu na PSA już wskazanie do tego badania by było, ze względu na GS 3+3 niekoniecznie, bo ten rak raczej nie daje przerzutów odległych, ale podkreślam "raczej". Dla pełności diagnostyki można zrobić. Jest naciek poza torebkę więc rak może być niedoszacowany.

Ze względu na bóle zrobiłbym też MRI jamy brzusznej.

Ja bym trzymał się opcji radykalnej prostatektomii z założeniem całkowitego wyleczenia.
W kontekście operacji prowadzącym powinien być dobry urolog-chirurg mający doświadczenie w operacjach.