Tata 78l. PSA 369 ng/ml BxGl.4+5 HT>DX>ENZ>XO

[Piotres]

Ech, no to czekamy miesiąc i zobaczymy...

Jeśli tata nie jest teraz pod opieką urologa/onkologa a tylko urologa, to ja bym zmienił lekarza, a najlepiej by było aby leczenie prowadzone było w CO.

Tata od wyników biopsji praktycznie nie miał kontaktu z urologiem; zastrzyki na co trzymiesięcznych wizytach są w CO.

Rozejrzyj się za dobrym specjalistą potrafiącym "grać" hormonami, oczywiście gdy by zaistniała taka konieczność. Np. Eligard, który ma podawany tata może można by było zastąpić innym lekiem z inną substancją czynną (Diphereline, Fimagon czy Reseligo).

A znasz kogoś w okolicy (jesteśmy w podobnej)? Czy jednak Śląsk i tamtejszy IO w Gliwicach?

[starys]

A znasz kogoś w okolicy (jesteśmy w podobnej)? Czy jednak Śląsk i tamtejszy IO w Gliwicach?

Nie, nie znam. I bardzo trudno jest zrobić takie rozeznanie (a próbowałem) nie tylko w pobliżu, ale w całej Polsce. Standardy leczenia wszędzie są takie same, ale liczą się ludzie, lekarze, a tych nie znam, a jedno spotkanie nie daje pełnej odpowiedzi. Na tym forum niekiedy ktoś pisze o lekarzu godnym polecenia, ale ja podchodzę do takich wpisów z dystansem, bo to są głosy pojedyncze, no niech będą podwójne czy potrójne, ale to i tak o wiele za mało, abym na tej podstawie zdecydował się powierzyć swoje leczenie tu opiniowanemu lekarzowi. Trzeba też brać po uwagę to, że mimo iż wszyscy zmagamy się z tą samą chorobą to jednak każdy przypadek jest inny.
Dlatego przykro mi, ale nikogo nie mogę ci polecić.
Ja póki co zostaję przy Gliwicach.
Pozdrawiam

[Piotres]

Na tym forum niekiedy ktoś pisze o lekarzu godnym polecenia, ale ja podchodzę do takich wpisów z dystansem, bo to są głosy pojedyncze, no niech będą podwójne czy potrójne, ale to i tak o wiele za mało, abym na tej podstawie zdecydował się powierzyć swoje leczenie tu opiniowanemu lekarzowi.

Komuś trzeba jednak to leczenie powierzyć, a i jedna opinia lepsza niż żadna i wybór w ciemno...

[SYLWIA1980]

Piotres
my chodzimy do lekarza który przyjmuje w Dabrowie Górniczej ale pracuje w Gliwicach. trafiłam do niego poprzez przypadkowa dobra opinie że anioł nie czlowiek. i to sie potwierdziło u nas. Dr Nieckula

[Piotres]

Witajcie po dłuższej przerwie,

Tata dzisiaj otrzymał czwarty trzymiesięczny Eligard.
PSA badane przed podaniem zastrzyku niestety wzrosło - 3,6 ng/ml (historia wcześniejszych w stopce, laboratorium to samo).
Lekarz zalecił odstawienie Apo-Flutamu (był brany 3x dziennie od września zeszłego roku) i konsultację (konsylium?) za dwa tygodnie z hakiem.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie podpowiedzi na co zwrócić teraz uwagę...

Czy odstawienie flutamidu zaraz po zastrzyku nie spowoduje negatywnych efektów?
Czy jest sens zbadać przed umówioną konsultacją (za ponad dwa tygodnie) poziom testosteronu i PSA?
T miał być zbadany już dwa miesiące temu (miesiąc po pierwszym wzrostowym PSA w badaniu sprzed trzech miesięcy), jednak temat został olany.
Jakie mogą być najbliższe propozycje lekarzy?
Jakie Waszym zdaniem byłby najlepszy scenariusz postępowania? Bikalutamid? Zmiana Eligardu na inny lek?

[SYLWIA1980]

witaj
A może T też rośnie i może to wina złego podania zastrzyku? A nie koniecznie następuje jakaś wznowa... hmmm zaraz pewnie ktoś doświadczony odpisze
A jak tata się czuje?
trzymam kciuki powodzenia

[Piotres]

Czuje się dobrze, na pewno lepiej niż wtedy gdy PSA szorowało po dnie...
Trudno gdybać, żeby sprawdzić czy lek został dobrze podany niezbędne będzie sprawdzenie poziomu testosteronu.

[bela71]

Czy odstawienie flutamidu zaraz po zastrzyku nie spowoduje negatywnych efektów?

Jeśli nie było przerw między zastrzykami, to nie.

Co robić? Trudno powiedzieć.
Na pewno trzeba zbadać testosteron i dalej badać PSA. Lekarz pewnie liczy na efekt odstawienia antyandrogenu (flutamidu). Można potem spróbować bikalutamid, chociaż to niestandardowe leczenie, a jeśli nie - jeśli się nic w przepisach refundacyjnych nie zmieni, to abirateron - czy tata ma dobrze działąjącą trzustkę? Sterydy podawane osłonowo razem z abirateronem potrafią podnieść poziom cukru.
Jeśli Eligard dobrze działa (testosteron na poziomie kastracyjnym), to nie wiem, czy zmienianie go ma jakikolwiek sens, bo w takim układzie problem leży gdzie indziej.

[Piotres]

A to nie jest tak, że jednym z warunków refundacji abirateronu/zytigi przed chemioterapią jest "5) Stopień złośliwości wg sumy Gleasona <8 określony na podstawie badania histopatologicznego" (za: CRPC - ABIRATERON (ZYTIGA) PRZED CHEMIOTERAPIĄ DX)?

[starys]

Oczywiście, że tak to jest jak w linku. Niestety.

[Piotres]

Czyli reasumując, aktualnie nici z abirateronu/zytigi. I w ogóle ze wszystkiego poza chemioterapią?

[starys]

Piotrze, chyba tak, ale...
tata ma 78 lat, chemioterapia na pewno pogorszy jego stan ogólny.
Wychodząc z tego założenia warto by było przekonać onkologa aby właśnie popróbować z bikalutamidem, zmienić zastrzyk.
Mnie się jednak wydaje że jest jeszcze jedna furtka, furtka do enzalutamidu. Co prawda warunkiem jest uprzednia chemioterapia, ale w procedurze jest też zapis, że chemioterapia może być pominięta jeśli stan zdrowia pacjenta na nią nie zezwala.
Poza tym jest nadzieja, że w najbliższych miesiącach zmieni się procedura i E będzie dostępny przed chemioterapią (zajrzyj do ostatnich postów w wątku Rakara) i tata musi jej spokojnie doczekać.
Koniecznie ktoś powinien z ojcem pójść na tę wizytę i w tym duchu poprowadzić rozmowę.

[starys]

update
Proponuję jednak zrobić badanie poziomu testosteronu, nawet prywatnie, wtedy będzie jasność czy HT działa.

[Piotres]

Dzięki za sugestię, przejdę się na tę konsultację/konsylium. Podpytam też tych partaczy dlaczego nie jest badany testosteron.

[Piotres]

No i po "konsultacji". Pan doktor, podręcznikowy przykład posiadacza kompleksu boga wywyższający się i traktujący pacjenta jak szlachcic pańszczyźnianego chłopa. Naprawdę współczuję osobom starszym, mało asertywnym i przychodzącymi na wizytę w pojedynkę. W skrócie:

- problem, że badania (scyntygrafia, rezonans) stare - sprzed roku; cóż, kto miał o to zadbać?
- reakcja na wspomnienie o tym, że Eligard mógł nie zadziałać na skutek nieprawidłowego przygotowania lub podania - wyśmianie i wykpienie
- reakcja na pytanie dlaczego testosteron nie jest badany - jw. + "pan ma 80 lat, jest wykastrowany!"
- szafowanie określeniami "wykastrowany", "podawanie trucizny" - w kontekście zastosowania chemioterapii
- empatia na poziomie kija od szczotki
- po odkryciu w papierach, że jednak był badany testosteron i jest na poziomie kastracyjnym triumfalny uśmiech "I co był zastrzyk dobrze podany?"

Reasumując, skierowanie na scyntygrafię i rezonans (termin dopiero na październik). Jak będzie postęp choroby to wtedy decyzja o chemioterapii "bo nic innego NFZ nie panu nie oferuje". Flutamid odstawiony. Poniżej wklejam wyniki badań z początku sierpnia sprzed podania ostatniego Eligardu.

[kemoturf]

Wyniki morfologii są OK.
Testosteron kastracyjny, czyli Eligard działa. Próby wątrobowe też OK.
A co do lekarza i sposobu podejścia do pacjenta to dość typowe, ale powinniśmy pracować nad tym, aby to zmieniać.

[bela71]

Jak będzie postęp choroby to decyzja o chemioterapii "bo nic innego NFZ nie panu nie oferuje".

Poczekamy, zobaczymy, może się wytyczne NFZ zmienią na jesieni. Jeśli chemioterapia (tylko w ostateczności, i po bardzo dokładnym rozważeniu korzyści/ryzyka), to raczej w zmniejszonej dawce a częściej.

[SYLWIA1980]

witam
Piotres trzymam kciuki za tatę i myślami jestem z Wami ....
pozdrawiam

[Piotres]

Dzięki

Jak będzie postęp choroby to decyzja o chemioterapii "bo nic innego NFZ nie panu nie oferuje".

Poczekamy, zobaczymy, może się wytyczne NFZ zmienią na jesieni. Jeśli chemioterapia (tylko w ostateczności, i po bardzo dokładnym rozważeniu korzyści/ryzyka), to raczej w zmniejszonej dawce a częściej.

Po zeszłorocznym popisie Ministerstwa Zdrowia osobiście nie wiąże żadnych nadziei z potencjalnymi zmianami na jesień. Zawsze lepiej się mile zaskoczyć.

Wracając do tu i teraz - rozumiem, że to słynne "żonglowanie" lub "gra" hormonami w bieżącej sytuacji taty nic nie proponuje? Jeśli testosteron jest kastracyjny to mieszanie między Eligardem a Diphereline, Fimagonem czy Reseligo nic nie da? Ewentualnie ten bikalutamid w miejsce aktualnie odstawione flutamidu?

A i skierowanie nie jest na rezonans tylko na tomografię komputerową (+ scyntygrafia).

[kemoturf]

Wracając do tu i teraz - rozumiem, że to słynne "żonglowanie" lub "gra" hormonami w bieżącej sytuacji taty nic nie proponuje? Jeśli testosteron jest kastracyjny to mieszanie między Eligardem a Diphereline, Fimagonem czy Reseligo nic nie da?

Wszystkie te leki mają na celu zbicie testo. do poziomu kastracyjnego i w ten sposób pośrednie oddziaływanie na RGK. Jeśli poziom jest kastracyjny to zmiana leku nic nie da i można tylko pogorszyć sprawę i trafić na lek z gorszą odpowiedzą organizmu. Rak staje się hormonoodporny i zaczyna się rozwijać pomimo kastracyjnego poziomu testosteronu. To standardowe następstwo leczenia hormonalnego, które daje o sobie znać czasami po kilku miesiącach, a czasami po 10 latach. Nie znalazłem opracowań, co bezpośrednio ma na to wpływ. Na pewno Gleason, ale też przy tym samym Gleasonie różny jest czas hormonozależności.

Ewentualnie ten bikalutamid w miejsce aktualnie odstawione flutamidu?

Tu można próbować. W pierwszych badaniach po wprowadzeniu Bicalutamid dawał lepszą odpowiedź od Flutamidu. Standardowa dawka B. to 50mg dziennie, ale przy dobrej tolerancji praktykuje się dawkę 150 mg.

[Piotres]

Tata jest po kontrolnej scyntygrafii i tomografii komputerowej, na dniach konsylium co dalej. Ponadto jest w dobrej formie, chyba najlepszej od czasu diagnozy. Co, jeśli mądre głowy wskażą na chemioterapię?

[Piotres]

Tak było rok temu:

Cytując z opisu scyntygrafii, liczne ogniska patologiczne wysokiego wychwytu w żebrach, kręgosłupie, kościach miednicy, kości udowej prawej, piszczeli prawej - dołączam też obraz - jak można na tym etapie walczyć ze zmianami meta w kościach? Paru lekarzu to oglądało, nikt nic konkretnego nie zasugerował oprócz potencjalnej RT w przyszłości gdy będzie boleć. A na razie nic w tych rejonach tatę nie boli, najbardziej lewy bark i ramię, ale ich na badaniu na szczęście "nie widać". Chyba najbardziej niepokoi kręgosłup... Bisfosfoniany?

STARA scyntygrafia sprzed roku.png

Aktualne badania poniżej:

scyntygrafia grafika.png

scyntygrafia opis.png

[Piotres]

Popiszę jeszcze trochę sam ze sobą - wyniki TK (nie mam ich pod ręką) też wskazały na regresję zmian przerzutowych w stosunku do badania sprzed roku.
Decyzja na konsultacji, to ponowne podanie Eligardu (bez flutamidu/bikalutamidu) i kolejna wizyta w lutym 2019.
Badanie PSA wykazało dalszy wzrost, do ponad 5 ng/ml.

[starys]

Cześć Piotrze,
piszę, abyś nie czuł się osamotniony, bo parę lat temu też coś takiego przeżyłem, gdy w najtrudniejszej dla mnie chwili forum zamilkło, więc wiem jak to jest.

Niewiele mogę powiedzieć jeśli chodzi o leczenie twojego ojca , ale nie wygląda to optymistycznie. Szkoda, że nie ma aktualnego badania testosteronu. Wypada założyć, że poziom jest kastracyjny, a więc patrząc na wzrastające PSA można przypuszczać, że rak się uodpornił na HT. W takiej sytuacji odstawienie przez lekarza androgenu wdaje się być słuszne, bo tylko obciążał by wątrobę.
Jak piszesz tata jest w dobrej formie, więc myślę, że lekarz nie chce już teraz wdrażać chemioterapii bo pozbawiła by go tej dobrej formy, zwłaszcza że ojciec ma już swoje lata. Jest też nadzieja, że zmienią wreszcie program lekowy Xtandi, a tata doczeka tej kuracji w dobrej formie.
Serdeczności.

[bela71]

Czyli próbują na razie odstawienia antyandrogenu pierwszej linii z nadzieją na chociażby krótki efekt odstawienia. Jak wcześniej rozważaliśmy, to chyba najrozsądniejsza linia postępowania.

Regresja na zdjęciach ładna. Czy omawialiście może zabezpieczenie kręgosłupa z ortopedą? Jakie jest faktyczne ryzyko, co można/warto zrobić, jakich pierwszych objawów nie przegapić. To chyba najbardziej kompetentny specjalista w tej kwestii.

[Piotres]

Dzięki za posty Cóż, zdaje sobie sprawę, że w aktualnej sytuacji nie ma za wiele ścieżek leczenia. Nie ma przecież sensu iść w chemię w sytuacji kiedy ojciec czuje się lepiej przy PSA 5 ng/ml niż przy 0,0X n/ml. Testosteron jest "kastracyjny". Kręgosłupem nikt z onkologów się nie przejął, nic też nie zasugerowano. Co ciekawe ani słowa nie było o bisfosfonianach.

[SYLWIA1980]

Witaj Piotres,

Najważniejsze, że tata się czuje dobrze. A jak oglądałam kiedyś wyniki Janmata, to jemu też dosyć szybko zaczęło rosnąć PSA, ale powoli i tak teraz już chyba 10 lat minęło; ja zawsze myślę o nim, że jest szansa, że sprawa przybierze taki obrót. Wiele razy słyszałam na forum, że jak PSA spadnie niżej 2 ng/ml, to bardzo dobry prognostyk.
To jak to w końcu jest, bo u Twojego taty pięknie nisko spadło, ale zaraz się odbiło w górę... miejmy nadzieję, że odstawienie leku na chwilę pomoże, takie żonglowanie hormonami.

Teraz moj tata bedzie mial w listopadzie badanie i juz mysle.
Trzymaj sie, a najwazniejsze, ze tato jest w dobrej formie!!!
pozdrawiam

[SYLWIA1980]

Witaj Piotres
jak Tato się czuje?
Teraz rozumiem co czułeś i jak się teraz czujesz, bo tacie tez podskoczył PSA i to pytanie, czy tak może być, czy to już koniec hormonozależności?
A przecież miało być tak ładnie, tak nisko im spadło.
Od wtorku, niestety, samopoczucie mam fatalne, co się przekłada na sytuacje w domu... trzymaj się i życzę zdrówka

[Piotres]

Witajcie, kolejny trzymiesięczny etap zwieńczony badaniem PSA i Eligardem.

Marker wystrzelił wykładniczo i przekroczył 25 ng/ml (historia w stopce).

Za dwa dni kolejna konsultacja. Piszę "kolejna", bo była już jedna w październiku 2018, kiedy PSA wcześniej również wrosło i skierowano na scyntygrafię i TK. Wyniki pierwszej wklejałem, teraz dorzucam TK (z października 2018).
W sierpniu 2018 odstawiony został flutamid, co mogą zaproponować teraz? Chemię czy bikalutamid?

Tata czuje się w miarę ok, z tabletek oprócz Pradaxy (na "serce"), dorzuca od czasu do czasu ketonal (bóle nie są "stałe", ale w zależności od pogody, przynajmniej tak twierdzi).

TK klatki piersiowej.png

TK jamy brzusznej.png

[bela71]

Można jeszcze spróbować z bikalutamidem - u 45-50% pacjentów to daje jeszcze parę miesięcy do progresji.

Jeśli chemia, to porozmawiajcie o małych dawkach częściej (25-30 mg/m2 ciała co tydzień) - prawie tak samo skuteczne jak standardowa dawka 75 mg /m2 co 3 tygodnie, a wyraźnie mniejsze skutki uboczne.

Czy tata miał konsultację ortopedy w sprawie zabezpieczenia kręgosłupa? może być konieczny gorset, żeby nie dopuścić do ucisków na nerwy (rdzen kręgowy?)

[Piotres]

Dzięki za odpowiedź
Cóż, żadna informacja o ortopedzie nie padła. Ogólnie to trzymiesięczne konsultacje sprowadzały się do sprawdzenia przez lekarza PSA, wypisania recepty na Eligard (swego czasu jeszcze na Apo-flutam) i wypisaniu karteczki z datą za kolejne trzy miesiące. Czyli mogłaby te konsultacje właściwie przeprowadzać (za przeproszeniem) małpa lub jakiś zaprogramowany bot, któremu zaświeca się lampka jak marker podskoczy i kieruje pacjenta gdzie indziej.

Nie ukrywam, że w opisie TK klatki zdanie o zmianie meta w kręgu "powodujące złamanie jego górnej blaszki granicznej" brzmi groźnie. Czy to coś poważnego? Jeszcze parę tygodni temu tata machał grabiami i łopatą (nie żeby coś się pogorszyło, po prostu pogoda nie pozwala), a teraz codziennie ogarnia piec CO, węgiel, drzewo, chodzi po schodach. Na plecy nie narzeka.

[Piotres]

I po konsultacji. Decyzja o przepisaniu bikalutamidu (Binabic) w dawce 150 mg / 1x dziennie. Po 4 tygodniach w planie badanie PSA i decyzja co dalej.
Odnośnie Binabicu - czy efekty uboczne są bardziej męczące niż w przypadku brania flutamidu? I druga sprawa, w jakiej cenie kupowaliście ten lek? 120 zł za 28 tabl. (150 mg) to nie tanio, a refundacji brak (zarówno wiekowej 75+ jak i "chorobowej")...

Pani doktor wspomniała coś o badaniu klinicznym, zrozumiałem jedynie "pre chemo". W każdym razie tak czy inaczej było już zamknięte - z ciekawości czy ktoś orientuje się o które mogło chodzić?

[zosia bluszcz]

Pani doktor wspomniała coś o badaniu klinicznym, zrozumiałem jedynie "pre chemo". W każdym razie tak czy inaczej było już zamknięte - z ciekawości czy ktoś orientuje się o które mogło chodzić?

Skoro badanie kliniczne ma zamkniętą rekrutacje, to w jakim celu pani doktor o nim wspominala, to raz.
Dwa, skoro tam byles, dlaczego nie zadales pytania?
Trzy, nie jestesmy duchami swietymi, zeby wiedziec jakie badanie kliniczne malo profesjonalna dr miala na mysli.
Prechemo bylo, np., z badanie PRESIDE (Xtandi), ale nabor do niego zostal zakonczony prawie 2 lata temu, w 2017.

w jakiej cenie kupowaliście ten lek? 120 zł za 28 tabl. (150 mg) to nie tanio, a refundacji brak (zarówno wiekowej 75+ jak i "chorobowej")...

Pytanie o cenę przeszlą raczej bez sensu.
Pytaj ile pacjenci placą obecnie za tę stosunkowo rzadko stosowaną dawke bikalutamidu (150 mg). Nota bene, cena, ktorą podajesz jest nizsza od tej, ktora figuruje na stronie lekinfo24:
https://www.lekinfo24.pl/opis-leku/l,bi ... d,222.html

[starys]

Piotrze,
moim zdaniem to dobrze, że onkolog zdecydowała na włączenie bikalutamidu, powinien na jakiś czas przygłodzić CaPa. Jednak jestem zaskoczony tak wysoką dawką już na starcie (150 mg). W takiej dawce ten lek stosuje się z reguły w monoterapii. Niech tata dba o wątrobę tak jak w okresie brania Apo-Flutamu, choć Bik ma łagodniejsze skutki uboczne.
A propos monoterapii bikalutamidem. Na innym forum jest pacjent, który jest tylko na Biku (1x50) od 2013 roku i dopiero teraz PSA nieznacznie zaczyna wzrastać.

[Piotres]

Cóż, też mamy nadzieję, że będzie pozytywny efekt:) Pani doktor była dość rozdarta w decyzji odnośnie Docetakselu. Przed decyzją jeszcze się z konsultowała z innymi lekarzami. Pocieszył mnie fakt, że bikalutamid może mieć mniejsze skutki uboczne. Co do dawki, faktycznie od razu z grubej rury, ale na razie recepta jest tylko na miesiąc więc podejrzewam, że przy następnym badaniu PSA będą też próby wątrobowe i weryfikacja.

Pani doktor wspomniała coś o badaniu klinicznym, zrozumiałem jedynie "pre chemo". W każdym razie tak czy inaczej było już zamknięte - z ciekawości czy ktoś orientuje się o które mogło chodzić?

Skoro badanie kliniczne ma zamkniętą rekrutacje, to w jakim celu pani doktor o nim wspominala, to raz.

Pani doktor podczas wyklikiwania przy komputerze zadzwoniła do kogoś, zapewne innego doktora, i podpytywała o badanie kliniczne opisując pokrótce przypadek taty. Rzuciła w trakcie rozmowy potwierdzajaco, że "faktycznie już nie ma rekrutacji" i tyle. Z nami na ten temat nie rozmawiała. To raz.

Dwa, skoro tam byles, dlaczego nie zadales pytania?

Gdyż nie rozmawiała na ten temat z bezpośrednio z nami. Patrz zdanie powyżej. Ponadto właściwie wtedy miałem to gdzieś, skoro było nieaktualne i tak. Teraz po czasie po prostu mnie to zaciekawiło i tyle. To dwa.

Trzy, nie jestesmy duchami swietymi, zeby wiedziec jakie badanie kliniczne malo profesjonalna dr miala na mysli.

Nie mam tutaj nikogo za bycie duchem świętym (no może trochę Izabelę - pozdrawiam). I od nikogo nie wymagam czytania w myślach. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy na dość specyficznym forum, jednocześnie wszyscy bez- i po- średnio siedzimy w tym samym to pozwoliłem sobie takie oto pytanie zadać. Zrozumiałbym reakcję gdybym zapytał o to na forum kulinarnym albo w kąciku miłośników gruzińskiej kinematografii. To trzy.


BTW wracając do badania. Może chodziło o CO39303. Randomizowane, wieloośrodkowe, prowadzone metodą podwójnie ślepej próby i kontrolowane przy użyciu placebo badanie fazy III schematu leczenia ipatasertib plus abirateron plus prednizon/prednizolon w porównaniu ze schematem placebo plus abirateron plus prednizon/prednizolon u dorosłych pacjentów płci męskiej z bezobjawowym lub skąpo objawowym, wcześniej nieleczonym, przerzutowym rakiem gruczołu krokowego opornym na leczenie kastracyjne
https://ibbk.pl/medical-trial/show/21
https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT03072238

Pytanie o cenę przeszlą raczej bez sensu.
Pytaj ile pacjenci placą obecnie za tę stosunkowo rzadko stosowaną dawke bikalutamidu (150 mg). Nota bene, cena, korą podajesz jest nizsza od tej, ktora figuruje na stronie lekinfo24:
https://www.lekinfo24.pl/opis-leku/l,bi ... d,222.html

Nie jest bez sensu. Może ktoś w przeszłości w innym rejonie kupował lek taniej i następnym razem (o ile będzie) dotrę w ten rejon albo podzwonię po aptekach, bo będę wiedział, że cena może być niższa. A może ktoś przeczyta i stwierdzi, że kupiłem tanio i następnym razem zaopatrzy się w "mojej". Poza tym co znaczy "obecnie"? W chwili pisania posta? Cena może wzrosnąć z dnia na dzień. Nie wiem jaki sens ma czepianie się słówek.

Ogólnie to wow. Nie sądziłem, że zostanę aż tak zbesztany.

[RaKaR-szef forum]

Ogólnie to wow. Nie sądziłem, że zostanę aż tak zbesztany.

Piotres, spójrz na mój wiek. Mam nadzieję, że do czerwca dociągnę i uzyskam 70 rok życia.

W latach 60', jeżeli chodzi o nauczanie, wg mnie wymagano więcej od uczniów, słuchaczy. Wielu belfrów wtedy było przez nas przeklinanych, bo dużo i bez certolenia się wymagali. Uwierz mi, że to co wtedy starsi mówili, iż jak to się dziś mówi, na przyszłość będzie to wartością + (dodaną). Do dziś dużo pamiętam z ich lekcji, wykładów. A tam gdzie było tylko, żeby zaliczyć, niewiele się pamięta.

O ile wiem, Zosia pracuje w szkole i stąd chciałaby, żeby więcej przekazać. Ale wierz mi, nie ma złych intencji. Jej porady, materiały znajdziesz wszędzie na Forum Czy wyobrażasz sobie Forum bez Zosi?

[zosia bluszcz]

Piotres,


Ad. Badania kliniczne

W dziale dot. badan klinicznych prowadzonych w Polsce

viewtopic.php?f=3&t=1940

masz aktualizowaną informacje o badaniach klinicznych dostępnych dla polskich pacjentow.
Również via link do strony clinicaltrials.gov, ktory umiescilam w powyzszym watku jakis czas temu.
Gdybys tam zajrzal, to wiedzialbys, ze nabor pacjentow do badania, o ktorym piszesz, zostal zakonczony.
Czasem sie zastanawiam czy zamieszczanie informacji na forum nie jest zwyklą stratą czasu skoro forumowicze w ogole z nich nie korzystają...


Podtrzymuję swoją opinię o braku profesjonalizmu dr, ktora przed wykonaniem telefonu powinna byla powiedziec pacjentowi, ze chcialaby zapytac kolegow zajmujących sie badaniami klinicznymi czy moze maja cos, co mogliby ewentualnie zaoferowac jej pacjentowi z takimi a takimi parametrami. A potem objasnic siedzącym obok niej, pacjentowi i osobie towarzyszącej, ze badanie, ktore brala pod uwagę, niestety nie prowadzi juz naboru. Tak wlasnie by to wyglądalo w cywilizowanym kraju.


Ad. Cena bikalutamidu.

Podalam Ci link do strony z aktualnymi cenami lekow refundowanych (01.01.2019), z ktorej wynika, ze punktem odniesienia dla opakowania Bikalutamidu 28 x 150 mg jest ca 130 zl.

A jesli wklepiesz w Google frazę Bikalutamid tabletki 150 mg cena
otrzymasz co następuje:
https://www.gdziepolek.pl/produkty/1089 ... 7167&ref=c
Potem, jesli dysponujesz nadmiarem czasu, mozesz obdzwonic kolejno wszystkie apteki z listy i w efekcie koncowym, byc moze, zaoszczędzisz 20 zl miesięcznie.



A tak na koniec, moze raczej traktuj szklanke jako do polowy pełną i przyjmuj informacje oraz komentarze z dobrodziejstwem inwentarza, bo nikt Ci tutaj źle nie zyczy.

pzdr
zosia

[Piotres]

Piotres, spójrz na mój wiek. Mam nadzieję, że do czerwca dociągnę i uzyskam 70 rok życia.
W latach 60', jeżeli chodzi o nauczanie, wg mnie wymagano więcej od uczniów, słuchaczy. Wielu belfrów wtedy było przez nas przeklinanych, bo dużo i bez certolenia się wymagali. Uwierz mi, że to co wtedy starsi mówili, iż jak to się dziś mówi, na przyszłość będzie to wartością + (dodaną). Do dziś dużo pamiętam z ich lekcji, wykładów. A tam gdzie było tylko, żeby zaliczyć, niewiele się pamięta.

O ile wiem, Zosia pracuje w szkole i stąd chciałaby, żeby więcej przekazać. Ale wierz mi, nie ma złych intencji. Jej porady, materiały znajdziesz wszędzie na Forum Czy wyobrażasz sobie Forum bez Zosi?

Przeczytałem, przyjąłem do wiadomości. Ja z kolei miałem do czynienia m.in. z bardzo dobrymi belframi, którzy jednak mimo sporej wiedzy mieli pewien problem z przekazaniem tejże wiedzy i nawiązaniu relacji z odbiorcami. Jestem pewny, że intencje złe nie były, ale forma nie do końca. Myślę, że nie ma co rozdzierać szat i zadawać retorycznych pytań odnośnie działalności na forum, bo przecież tu chodziło o jeden mały post. Ja w każdym razie traktuję wszystkich na równi i odpowiedziałbym każdemu w ten sam sposób bez znaczenia kto byłby autorem posta.
FYI
Informacja Rakara nie jest prawdziwa.
Nie jestem nauczycielem. zb

W dziale dot. badan klinicznych prowadzonych w Polsce
viewtopic.php?f=3&t=1940
masz aktualizowaną informacje o badaniach klinicznych dostępnych dla polskich pacjentow.
Również via link do strony clinicaltrials.gov, ktory umiescilam w powyzszym watku jakis czas temu.
Gdybys tam zajrzal, to wiedzialbys, ze nabor pacjentow do badania, o ktorym piszesz, zostal zakonczony.
Czasem sie zastanawiam czy zamieszczanie informacji na forum nie jest zwyklą stratą czasu skoro forumowicze w ogole z nich nie korzystają...

Wiem, że został zakończony - od tego zaczął się ten temat. Przepraszam najmocniej, że pozwoliłem sobie zapytać o coś w "moim" wątku, a co już było wyjaśnione w innym miejscu forum.

Podtrzymuję swoją opinię o braku profesjonalizmu dr, ktora przed wykonaniem telefonu powinna byla powiedziec pacjentowi, ze chcialaby zapytac kolegow zajmujących sie badaniami klinicznymi czy moze maja cos, co mogliby ewentualnie zaoferowac jej pacjentowi z takimi a takimi parametrami. A potem objasnic siedzącym obok niej, pacjentowi i osobie towarzyszącej, ze badanie, ktore brala pod uwagę, niestety nie prowadzi juz naboru. Tak wlasnie by to wyglądalo w cywilizowanym kraju.

No cóż, niestety nie znajdujemy się w cywilizowanym kraju (np. Australii) tylko w polskim bantustanie i jakoś musimy tu żyć. Nie mam zamiaru tłumaczyć tj. usprawiedliwiać pani doktor, broń boże - można powiedzieć, że jestem jedną z ostatnich osób, która pochwalałaby amatorszczyznę polskiej służby zdrowia. Po prostu piszę "jak jest", a raczej "było" (pamiętam, forma czasownika jest istotna).

Ad. Cena bikalutamidu.
Podalam Ci link do strony z aktualnymi cenami lekow refundowanych (01.01.2019), z ktorej wynika, ze punktem odniesienia dla opakowania Bikalutamidu 28 x 150 mg jest ca 130 zl.
A jesli wklepiesz w Google frazę Bikalutamid tabletki 150 mg cena
otrzymasz co następuje:
https://www.gdziepolek.pl/produkty/1089 ... 7167&ref=c
Potem, jesli dysponujesz nadmiarem czasu, mozesz obdzwonic kolejno wszystkie apteki z listy i w efekcie koncowym, byc moze, zaoszczędzisz 20 zl miesięcznie.

A dziękuję za radę. Wiesz, że tak robiłem tylko z innym lekiem? Tj. obdzwaniałem kilkanaście aptek z okolicy żeby namierzyć najtańszą Pradaxę dla taty? Kosztującą ponad 100 zł, dokładnie już nie pamiętam, i właśnie koniec końców oszczędzając te 20 zł (co za ironia losu). Nadmiarem zarówno czasu jak i pieniędzy nie dysponuję więc tym razem postanowiłem zapytać innych w "moim" wątku o cenę leku u "nich".

A tak na koniec, moze raczej traktuj szklanke jako do polowy pełną i przyjmuj informacje oraz komentarze z dobrodziejstwem inwentarza, bo nikt Ci tutaj źle nie zyczy.

Szklanka do połowy pełna to moje motto! Ale z drugiej strony coś musi w niej jednak być, bo nie będę jednak zakłamywał rzeczywistości skoro była pusta. Bo chyba się zgodzimy, że merytorycznej wartości dodanej nie było i wątek został niepotrzebnie "zamulony". Cóż, każdy może mieć gorszy dzień; każdy ma swoją wytrzymałość - z mojej strony no hard feelings / bez urazy

[Molisana]

Na wątrobę polecam Heparegen (na receptę) albo Essentiale Forte. Mojemu mężowi zaszkodził na wątrobę Bikalutamid w dawce 50 mg.
Ciekawostka odnośnie cen leków - w Italii za leki onkologiczne pacjent płaci 1 EUR za opakowanie. Ale poza tym - sama drożyzna.
Trzymam kciuki, żeby po tej zmianie w leczeniu PSA poszło w dół.
pozdr.
Ewa

[Piotres]

Molissana dzięki za post. Z tego co przeczytałem w Twoim wątku to problemy z wątrobą zaczęły się po 3-4 miesiącach stosowania bikatulamidu?

PS. co może być powodem nie wyświetlania się stopki (tutaj jej nie masz, ale we "własnym" wątku już tak)?