Strona 1 z 4

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 12 wrz 2017, 21:42
autor: gracze
Witam po dłuższej przerwie.
Nareszcie wyczekiwana operacja w czwartek, w Bydgoszczy.
Trzymajcie kciuki i życzcie szczęścia w całkowitym usunięciu gada.
Mąż już zaliczył wywiad z anestezjologiem. Wyniki ok.

Jutro rano jadę, by wspierać męża.
Jeśli uda mi się porozmawiać z operującym /później, nie wiem dokładnie kiedy, będzie nieobecny/, to o co mam zapytać w pierwszej kolejności? Oczywiście po operacji.
Czy widać w czasie operacji naciekanie raka, powiększone węzły..?

Czy po operacji prostaty, wszyscy pacjenci cierpią na obrzęki nóg?

Pozdrawiam serdecznie wszystkich walczących i życzę dużo sił i wytrwałości w tej walce.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 13 wrz 2017, 10:12
autor: kemoturf
gracze pisze:Witam po dłuższej przerwie.
Nareszcie wyczekiwana operacja w czwartek, w Bydgoszczy.
Trzymajcie kciuki i życzcie szczęścia w całkowitym usunięciu gada.
Mąż już zaliczył wywiad z anestezjologiem. Wyniki ok.

To dobrze, że już będzie operacja. Trzymam kciuki, aby zakończyła się sukcesem.


gracze pisze:Czy widać w czasie operacji naciekanie raka, powiększone węzły..?

Niektóre nacieki widać i można czasami szerzej przyciąć tkankę. Ale musisz sobie uzmysłowić, że nacieki to też pojedyncze komórki, czyli mikrony, a tego oko nie zobaczy. Raczej rzadko praktykuje się histopatologię, środoperacyjną. Wiem, że w przypadku operacji robotycznych w niektórych ośrodkach takie rzeczy się robi. Powiększone węzły to w ogóle trudny temat. Węzły są w tkance tłuszczowej i trudno je nawet czasami znaleźć. Tak czy inaczej dopiero histopatologia pobranego materiału da wiążącą odpowiedź na Twoje wątpliwości.

gracze pisze:Czy po operacji prostaty, wszyscy pacjenci cierpią na obrzęki nóg?

Nie wszyscy, ale warto zaopatrzyć się w specjalne skarpety uciskowe pooperacyjne, aby temu zapobiegać. To zależy od ogólnej kondycji układu krwionośnego.
Należy też podjąć szybko ćwiczenia oddechowe, polegające na pompowaniu balonika - w szpitalu robią takie z rękawiczki oraz jak najszybciej wstawać i ruszać się. Na swoim przykładzie wiem, że jest to możliwe na drugi dzień nawet po operacji otwartej.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 13 wrz 2017, 20:31
autor: gracze
Dziękuję za cenne informacje. Pończochy wiem, że dostanie. Ty piszesz o skarpetach. Dostanę je w aptece czy w medycznym? Czy ten balonik dadzą również, czy samemu trzeba skombinować.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 14 wrz 2017, 01:58
autor: bela71
Pończochy lepsze, wyżej sięgają.

"Balonik" to najczęściej zwykła rękawiczka jednorazowa, mają tego pełno, na pewno dadzą jedną czystą. Dmucha się jak zwykły balonik. Skuteczność ćwiczeń taka sama jak przy super-hiper sprzęcie z rurkami i kulkami.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 14 wrz 2017, 07:31
autor: kemoturf
Rozroznianie ponczoch i skarpet to domena kobiet :) Generalnie takie coś za kolana. Nie wiem czy kupisz a aptece (można zapytać) ale na pewno w punktach sprzedazy sprzętu rehabilitacyjnego

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 14 wrz 2017, 08:03
autor: zosia bluszcz
W naszych szpitalach daja biale podkolanowki z gustownym niebieskim paseczkiem.
A do cwiczenia pluc, gadzet z rurkami, w ktorych sa kolorowe kulki.
http://stanmed24.pl/oferta,Tri-Gym-tren ... wy,1,11,59

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 14 wrz 2017, 09:42
autor: gracze
Wcięło mi posta pisanego z komórki. Pojechał na operację o 8.30. Mam strasznego pietra.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 14 wrz 2017, 10:31
autor: zosia bluszcz
My bedziemy trzymac kciuki a Ty w tym czasie postaraj sie zrelaksowac (tak, wiem, ze to nie jest latwe...).

pzdr
zosia

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 14 wrz 2017, 14:16
autor: gracze
Jestem bardzo wdzięczna Wam wszystkim za ogromną, bezinteresowną pomoc dla nas, zbłąkanych, szukającuch najtrafniejszej drogi leczenia.
Słowami trudno to wyrazić.

O 11.15 wyszli operujący.
Doktor S.powiedział, że ta operacja powinna załatwić wszystko, bez RT. Oby.
Jeśli dobrze zezumiałam, to pęczki nerwowe zostały oszczędzone.
Prostata, pęcherzyki, węzły (ile, to policzy patomorf.) wyrzucone. Ubytek krwi minimalny.
Teraz czekanie na wyniki i pierwsze PSA.
Jeszcze raz dziękuję.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 25 wrz 2017, 17:57
autor: gracze
Zwracam się ponownie do Was moi kochani w sprawie problemu pooperacyjnego, a mianowicie wycieku chłonki.


Może naświetlę sprawę jaśniej.
Otóż, następnego dnia po operacji, zostały usunięte dwa dreny. Pytanie - czy nie za wcześnie?

Ósmego dnia, przed wypisem zostało wykonane USG i został założony ponownie dren, tylko cieńszy a mężowi przedłużono pobyt o jeden dzień.
Następnego dnia, czyli 22.09.2017, wypis z drenem.

Wyciek limfy najbardziej zmniejsza się w ciągu dnia (obecnie niecałe 100ml). Natomiast z nocy pozostaje prawie na tym samym poziomie czyli ok. 200ml.
Czy to jest dużo w ciągu doby (niecałe 300ml)?
Czy ma to negatywny wpływ na organizm i tak już osłabiony przez operację?
Jest może sposób na chociażby zmniejszenie tego wycieku, np. przez delikatny masaż, naświetlanie lampą Sollux, podłożenie koca pod biodra, odpowiednia pozycja w czasie snu?
Dlaczego wytworzył się zbiornik? Czy coś poszło nie tak? Zosia kiedyś wspomniała o poszarpanej tkance tłuszczowej.
Jak długo może trwać wyciek, czy dren nie zarośnie w środku?
Czy jest powód, by się niepokoić?
Mąż ogólnie czuje się dobrze, trzymanie moczu dobre, tylko wypływ tej nieszczęsnej chłonki.
Termin na zdjęcie szwów to piątek 29. 09.2017 .
Nie wiem jaka decyzja zapadnie odnośnie drenu.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 27 wrz 2017, 15:56
autor: gracze
Czy mógłby ktoś tę sprawę wycieku chłonki naświetlić?

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 18 paź 2017, 08:47
autor: armands
Przepraszam, że dopiero dziś odpowiadam, ale dopiero dziś po zalogowaniu pojawiła się informacja, że mam nieodebraną PW.
Pozwolisz, że odpowiem publicznie, bo tak tu jest ponoć wymagane, a ja jestem zdyscyplinowany.

Nie. Moim lekarzem prowadzącym jest inny lekarz z bydgoskiego CO dr. Krzysztof Kraśnicki. Przyjmuje we Włocławku w filii RCO.

Prywatnie dr. J. S przyjmuje też w Bydgoszczy na ul Fromborskiej 18 (przychodnia IKAR).
Tylko się zastanawiam, czy nie lepiej kontrolować się w CO (po co przepłacać?)

Co do problemu chłonki, to i ja byłem posiadaczem zbiornika limfy, ale na szczęście obyło się bez ingerencji chirurgicznej (drenowania) i sam zniknął.
Szczegóły są w moim wątku.

Pozdrawiam
Armands


________________________________________________
Rocznik 1961
Historia badań PSA: 03.2009 - PSA 3,60 / 12.2010 - PSA 4,70 / 09.2013 - PSA 13,31 Pierwsza wizyta u urologa / 10.2013 - PSA 10,70 / 01.2014- PSA 15,28
Badania dodatkowe:DRE (09.2013): stercz nie powiększony, symetryczny, jednorodny / TRUS: Stercz o wym. (HxLxW) 29,6x43,4x51,4 Objętość 34,5ml. Pęcherzyki nasienne gładkie, symetryczne bez patologii. Pęczki naczyniowo-nerwowe prawidłowe.
Biopsja (10.2013) (12 rdzeni): Prawy szczyt (1 rdzeń) - Prostatic carcinoma G 2+2=4/10, Reszta rdzeni czysta.
Scyntygrafia (01.2014): bez ognisk aktywnego proc. rozrostowego. MRI (01.2014): Gruczoł krokowy o zachowanej budowie strefowej. Zarys zewnętrzny gładki. W tylnej strefie obwodowej po str. lewej obszar o niskim sygnale w sekw. T2, wielk. 13x8mm. Obustronnie w pachwinach węzły chłonne wielk. do 10 mm po stronie prawej. Oba UKM-y i moczowody bez cech poszerzenia. Kości miednicy bez cech meta.
RP ( metodą otwartą) w CO w Bydgoszczy (03.2014)
Trzymanie moczu po dwóch miesiącach od zabiegu, do teraz - idealne. Potencja osłabiona, ale umożliwiająca współżycie (od 2 lat bez wspomagania lekami)
Badanie histopatologiczne po RP: węzły chłonne (12 szt.) - czyste (pN0), gruczoł krokowy - Adenocarcinoma acinare prostatea, Gl 3+3=6 (pT2c N0), pęcherzyki nasienne - czyste, marginesy (-).
PSA po RP: - po 3 miesiącach - 0,028 ng/ml, od 6 miesiąca do chwili obecnej (3 lata od RP) <0,002 ng/ml

viewtopic.php?f=2&t=1418
Mój dzienniczek- instruktaż pobytu w bydgoskim CO
viewtopic.php?f=38&t=1536
_____________________________________________
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 18:54
autor: gracze
Armands, czy Ty pierwsze pooperacyjne PSA wykonałeś dopiero po 3 miesiącach?

Mamy dzisiaj pierwsze PSA po operacji i niezbyt dobrą minę.
PSA po 39 dniach, czyli po 5 tyg. i 4 dniach: 0,007 ng/ml
Liczyłam po cichu na mniej.
Najgorzej przeraża mnie zbadany testosteron: 671,30 ng/ml. Przed operacją miał 656,90 ng/ml.

Wynik i opis poznamy w czwartek.
Wszystko się ślimaczy. Po trzech tygodniach od operacji, mąż dzwonił do informacji i panienka powiedziała, że już są. Na umówionej wizycie w Poliklinice lekarz stwierdził, że jest wynik , ale nie ma opisu i nie może go omówić. Doktor wyznaczył następną wizytę na 26 października.
A, że chłonka jeszcze wyciekała, wkurzony i podłamany, wsiadł do pociągu i z drenem wrócił do domu.
W domowych pieleszach, po dwóch dniach, wyciek limfy był minimalny. Cóż z tego, jeśli żaden tutejszy chirurg, ani urolog nie chce wziąć odpowiedzialności i nie wyjmie drenu.
Dodam, że te trzy tygodnie pooperacyjne spędził u rodziny w Toruniu.

Po wykonaniu telefonu do Zakładu Patomorfologii, okazało się , że opis już był, ale nie wpisany.
I tak siedzimy jak na bombie. Czas leci, dren nie wyjęty, a jeśli w krótkim czasie przyjdzie naświetlać ? A tu rana po drenie. I nie wiadomo, czy limfocele znikną całkowicie.

Do doktora S. umówił się na 27.10. 2017. Dzisiaj jednak telefon, że wizyty przełożono na 31.10.2017. I ponownie 'gościnny' pokój u rodzinki.
Zycie lubi płatać figle.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 19:55
autor: stanis
gracze pisze:PSA po 39 dniach, czyli po 5 tyg. i 4 dniach :0,007 ng/ml
Liczyłam po cichu na mniej.


Gracze,
To jest b.dobry wynik i nie ma powodu do niepokoju.



gracze pisze:Najgorzej przeraża mnie zbadany testosteron: 671,30 ng/ml. Przed operacją miał 656,90ng/ml.


Dlaczego ten wynik niepokoi?

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 19:59
autor: gracze
Ja bym wolała 0,003 ng/ml.
Chociaż Amarands też miał taki wynik.
Ale co z tym olbrzymim testosteronem? Co go produkuje ?

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 20:03
autor: stanis
gracze pisze:Ale co z tym olbrzymim testosteronem? Co go produkuje ?


Testosteron jest produkowany przez jądra i nie ma powodu aby chirurg tam ingerował.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 20:07
autor: gracze
Ech te Wasze narządy. Byłam pewna, że to prostata produkuje.Zdawało mi się, że tutaj gdzieś czytałam, że powinien spaść do 0,..
Czyli początek wyników zaczyna się dobrze??? :)

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 20:12
autor: stanis
Testosteron spada w wyniku terapii hormonalnej a u męża nie ma takiej potrzeby aby ingerować w produkcję testosteronu.

Pooperacyjny PSA jest doskonały i niech taki już pozostanie zawsze.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 20:38
autor: gracze
A ja mało zawału nie dostałam. Tak pokręcić.
Dziękuję!

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 20:39
autor: armands
gracze pisze:Armands, czy Ty pierwsze pooperacyjne PSA wykonałeś dopiero po 3 miesiącach?


Tak, równo po 3 miesiącach od RP, zgodnie ze zleceniem

gracze pisze:Mamy dzisiaj pierwsze PSA po operacji i niezbyt dobrą minę.
PSA po 39 dniach, czyli po 5 tyg. i 4 dniach :0,007 ng/ml
Liczyłam po cichu na mniej.

Nie jest źle, wielu chciałoby mieć taki wynik. Kolejne badanie będzie bardziej interesujące... i decydujące o przyszłości (trend)
Jeszcze tylko dopytam - czy badanie było wykonane w CO (na otrzymane z wypiską skierowanie), czy gdzieś na mieście?

gracze pisze:Najgorzej przeraża mnie zbadany testosteron: 671,30 ng/ml. Przed operacją miał 656,90ng/ml.

To już zostało wyjaśnione... jądra ocalały :)

gracze pisze:Na umówionej wizycie w Poliklinice lekarz stwierdził, że jest wynik , ale nie ma opisu i nie może go omówić. Doktor wyznaczył następną wizytę na 26 października.

Rozumiem, że chodzi o wynik badania histopatologicznego?

gracze pisze:Zycie lubi płatać figle.


Oby nie... trzymajcie się i głowa do góry!

Armands

PS. Stopka dodana za pomocą kopiuj - wklej... inaczej nie ma :(


____________________________________________
Rocznik 1961
Historia badań PSA: 03.2009 - PSA 3,60 / 12.2010 - PSA 4,70 / 09.2013 - PSA 13,31 Pierwsza wizyta u urologa / 10.2013 - PSA 10,70 / 01.2014- PSA 15,28
Badania dodatkowe:DRE (09.2013): stercz nie powiększony, symetryczny, jednorodny / TRUS: Stercz o wym. (HxLxW) 29,6x43,4x51,4 Objętość 34,5ml. Pęcherzyki nasienne gładkie, symetryczne bez patologii. Pęczki naczyniowo-nerwowe prawidłowe.
Biopsja (10.2013) (12 rdzeni): Prawy szczyt (1 rdzeń) - Prostatic carcinoma G 2+2=4/10, Reszta rdzeni czysta.
Scyntygrafia (01.2014): bez ognisk aktywnego proc. rozrostowego. MRI (01.2014): Gruczoł krokowy o zachowanej budowie strefowej. Zarys zewnętrzny gładki. W tylnej strefie obwodowej po str. lewej obszar o niskim sygnale w sekw. T2, wielk. 13x8mm. Obustronnie w pachwinach węzły chłonne wielk. do 10 mm po stronie prawej. Oba UKM-y i moczowody bez cech poszerzenia. Kości miednicy bez cech meta.
RP ( metodą otwartą) w CO w Bydgoszczy (03.2014)
Trzymanie moczu po dwóch miesiącach od zabiegu, do teraz - idealne. Potencja osłabiona, ale umożliwiająca współżycie (od 2 lat bez wspomagania lekami)
Badanie histopatologiczne po RP: węzły chłonne (12 szt.) - czyste (pN0), gruczoł krokowy - Adenocarcinoma acinare prostatea, Gl 3+3=6 (pT2c N0), pęcherzyki nasienne - czyste, marginesy (-).
PSA po RP: - po 3 miesiącach - 0,028 ng/ml, od 6 miesiąca do chwili obecnej (3 lata od RP) <0,002 ng/ml
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=2&t=1418
Mój dzienniczek- instruktaż pobytu w bydgoskim CO
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=38&t=1536
___________________________________________________
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 20:59
autor: gracze
Armands.
Badanie PSA było wykonane w szpitalu, w pobliskim mieście przez firmę Diagnostyka. Polecił mi ją kolega dunol. A on ma super wynik :) . To jedyni chyba w okolicy, którzy robią z dokładnością do trzech miejsc po przecinku. Nasz szpital robi tylko 2 miejsca.
Z Bydgoszczy nie wziął skierowania z powodu sytuacji, o której opisałam. Ale jak myślisz, czy rano w czwartek mógłby zrobić odpłatnie w Centrum i za ok 2 godz mieć już wynik, przed wejściem do gabinetu? Tylko nie wiem czy laboratorium jest na terenie Polikliniki czy Centrum Onkologii. Ta Poliklinika oddana została chyba w czerwcu. Nowy, oddzielny budynek.
Tak, czekamy na omówienie wyników patomorfologicznych.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 21:13
autor: armands
W mojej filii bydgoskiego RCO, o ile wiem, to nie wykonują badań komercyjnych. Przynajmniej o tym nie słyszałem.
Dlatego też sądzę, że opcja "płatna" w Bydgoszczy też nie wypali.
Spróbujcie skontaktować się z oddziałem ( z lekarzem prowadzącym) i umówić się na odbiór zlecenia w sekretariacie oddziału urologi. Mąż odbierze kwit i wtedy może spokojnie iść na badanie. Wynik po o. 2 godzinach jest w systemie.

Tylko tyle podpowiem... musicie sobie jakoś poradzić, bo wynik zewnętrzny dla CO nie ma znaczenia.

Pozdrawiam
Armands


_______________________________________
Rocznik 1961
Historia badań PSA: 03.2009 - PSA 3,60 / 12.2010 - PSA 4,70 / 09.2013 - PSA 13,31 Pierwsza wizyta u urologa / 10.2013 - PSA 10,70 / 01.2014- PSA 15,28
Badania dodatkowe:DRE (09.2013): stercz nie powiększony, symetryczny, jednorodny / TRUS: Stercz o wym. (HxLxW) 29,6x43,4x51,4 Objętość 34,5ml. Pęcherzyki nasienne gładkie, symetryczne bez patologii. Pęczki naczyniowo-nerwowe prawidłowe.
Biopsja (10.2013) (12 rdzeni): Prawy szczyt (1 rdzeń) - Prostatic carcinoma G 2+2=4/10, Reszta rdzeni czysta.
Scyntygrafia (01.2014): bez ognisk aktywnego proc. rozrostowego. MRI (01.2014): Gruczoł krokowy o zachowanej budowie strefowej. Zarys zewnętrzny gładki. W tylnej strefie obwodowej po str. lewej obszar o niskim sygnale w sekw. T2, wielk. 13x8mm. Obustronnie w pachwinach węzły chłonne wielk. do 10 mm po stronie prawej. Oba UKM-y i moczowody bez cech poszerzenia. Kości miednicy bez cech meta.
RP ( metodą otwartą) w CO w Bydgoszczy (03.2014)
Trzymanie moczu po dwóch miesiącach od zabiegu, do teraz - idealne. Potencja osłabiona, ale umożliwiająca współżycie (od 2 lat bez wspomagania lekami)
Badanie histopatologiczne po RP: węzły chłonne (12 szt.) - czyste (pN0), gruczoł krokowy - Adenocarcinoma acinare prostatea, Gl 3+3=6 (pT2c N0), pęcherzyki nasienne - czyste, marginesy (-).
PSA po RP: - po 3 miesiącach - 0,028 ng/ml, od 6 miesiąca do chwili obecnej (3 lata od RP) <0,002 ng/ml
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=2&t=1418
Mój dzienniczek- instruktaż pobytu w bydgoskim CO
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=38&t=1536
______________________________________________
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 21:26
autor: gracze
armands, no własnie męża przyjmował doktor K. który Ciebie operował i zgodził się na taką opcję, że wynik będzie stąd.
Ktoś tutaj robił odpłatnie, tylko to było inne C.O.
A kolega to nie Dunol tylko dowalki. Pomyliłam nicki. Zbyt dużo wrażeń.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 21:34
autor: zosia bluszcz
Gracze,

Nie jest istotne GDZIE pacjent robi badania. Istotne jest aby robic je ZAWSZE W TYM SAMYM LABORATORIUM.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Post: 23 paź 2017, 21:38
autor: gracze
Zosiu, dlatego chcieliśmy badać jak najbliżej miejsca zamieszkania. A tam tylko porównawcze. Bo nie wiadomo jak potoczy się i gdzie dalsze leczenie.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a? RP

Post: 24 paź 2017, 08:06
autor: armands
gracze pisze:Armands, no własnie męża przyjmował doktor K. który Ciebie operował i zgodził się na taką opcję, że wynik będzie stąd.


Jeśli lekarz na to się zgodził, to sprawa jasna.
Małe sprostowanie... moim operatorem był dr. S.
Doktor K. jest moim aktualnym opiekunem - lekarzem prowadzącym kontrole ;)

Pozdrawiam
Armands


PS.
Stopka dodana za pomocą kopiuj-wklej...

Dlaczego tak to za kazym razem akcentujesz. Czy to ma jakies znaczenie?
-zb


Odpowiedz Armandsa zostala przeniesiona tutaj:
viewtopic.php?f=24&t=483&p=89107#p89107
________________________________________

Rocznik 1961
Historia badań PSA: 03.2009 - PSA 3,60 / 12.2010 - PSA 4,70 / 09.2013 - PSA 13,31 Pierwsza wizyta u urologa / 10.2013 - PSA 10,70 / 01.2014- PSA 15,2
8
Badania dodatkowe:DRE (09.2013): stercz nie powiększony, symetryczny, jednorodny / TRUS: Stercz o wym. (HxLxW) 29,6x43,4x51,4 Objętość 34,5ml. Pęcherzyki nasienne gładkie, symetryczne bez patologii. Pęczki naczyniowo-nerwowe prawidłowe.
Biopsja (10.2013) (12 rdzeni): Prawy szczyt (1 rdzeń) - Prostatic carcinoma G 2+2=4/10, Reszta rdzeni czysta.
Scyntygrafia (01.2014): bez ognisk aktywnego proc. rozrostowego. MRI (01.2014): Gruczoł krokowy o zachowanej budowie strefowej. Zarys zewnętrzny gładki. W tylnej strefie obwodowej po str. lewej obszar o niskim sygnale w sekw. T2, wielk. 13x8mm. Obustronnie w pachwinach węzły chłonne wielk. do 10 mm po stronie prawej. Oba UKM-y i moczowody bez cech poszerzenia. Kości miednicy bez cech meta.
RP ( metodą otwartą) w CO w Bydgoszczy (03.2014)
Trzymanie moczu po dwóch miesiącach od zabiegu, do teraz - idealne. Potencja osłabiona, ale umożliwiająca współżycie (od 2 lat bez wspomagania lekami)
Badanie histopatologiczne po RP: węzły chłonne (12 szt.) - czyste (pN0), gruczoł krokowy - Adenocarcinoma acinare prostatea, Gl 3+3=6 (pT2c N0), pęcherzyki nasienne - czyste, marginesy (-).
PSA po RP: - po 3 miesiącach - 0,028 ng/ml, od 6 miesiąca do chwili obecnej (3 lata od RP) <0,002 ng/ml
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=2&t=1418
Mój dzienniczek- instruktaż pobytu w bydgoskim CO
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=38&t=1536
___________________________________________________
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a? RP

Post: 24 paź 2017, 20:30
autor: gracze
Jednak można w CO Bydgoszcz wykonać odpłatnie badanie PSA. W budynku głównym na 1 piętrze w kasie płaci się i z pokwitowaniem idzie do Polikliniki do p. pobrań. Może komu przyda się to info.
Doktor K. jest również dobrym operatorem. Obok męża leżał pacjent 78 letni, któremu usunął pęcherz z prostatą. O innych także słyszałam pochlebne opinie.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a? RP

Post: 26 paź 2017, 20:20
autor: gracze
Wstawiam wynik badania patomorfologicznego.
PSA wykonane w Bydgoszczy wynosi 0,006 ng/ml
Proszę o opinię na temat wyników.

Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 26 paź 2017, 20:51
autor: armands
PSA dobre, a nawet niższe od poprzedniego ;)
Gleason nie większy od tego z biopsji, nowotwór ograniczony do gruczołu, węzły czyste, linia cięcia czysta... czyli OK.

Teraz niech mąż wraca do formy, a za trzy miesiące zrobi kolejne badanie PSA.

Przy okazji niech zrobi profil trzustkowy, bo ta amylaza mnie niepokoi.
W profilu trzustkowym koniecznie amylaza z surowicy i moczu, lipaza, oraz glukoza na czczo.
Teraz nie ma już prostaty, to nic nie powinno ściemniać wyników.
Pełny profil wątrobowy też wskazany... bo cholesterol również nie bardzo.

Pozdrawiam
Armands

_____________________________________________
Rocznik 1961
Historia badań PSA: 03.2009 - PSA 3,60 / 12.2010 - PSA 4,70 / 09.2013 - PSA 13,31 wtedy pierwsza wizyta u urologa / 10.2013 - PSA 10,70 / 01.2014- PSA 15,28
Badania dodatkowe: DRE (09.2013): stercz nie powiększony, symetryczny, jednorodny / TRUS: Stercz o wym. (HxLxW) 29,6x43,4x51,4 Objętość 34,5ml. Pęcherzyki nasienne gładkie, symetryczne bez patologii. Pęczki naczyniowo-nerwowe prawidłowe.
Biopsja (10.2013) (12 rdzeni): Prawy szczyt (1 rdzeń) - Prostatic carcinoma G 2+2=4/10, Reszta rdzeni czysta.
Scyntygrafia (01.2014): bez ognisk aktywnego proc. rozrostowego. MRI (01.2014): Gruczoł krokowy o zachowanej budowie strefowej. Zarys zewnętrzny gładki. W tylnej strefie obwodowej po str. lewej obszar o niskim sygnale w sekw. T2, wielk. 13x8mm. Obustronnie w pachwinach węzły chłonne wielk. do 10 mm po stronie prawej. Oba UKM-y i moczowody bez cech poszerzenia. Kości miednicy bez cech meta.
RP ( metodą otwartą) w CO w Bydgoszczy (03.2014)
Trzymanie moczu po dwóch miesiącach od zabiegu, do teraz - idealne. Potencja osłabiona, ale umożliwiająca współżycie (od 2 lat bez wspomagania lekami)
Badanie histopatologiczne po RP: węzły chłonne (12 szt.) - czyste (pN0), gruczoł krokowy - Adenocarcinoma acinare prostatea, Gl 3+3=6 (pT2c N0), pęcherzyki nasienne - czyste, marginesy (-).
PSA po RP: - po 3 miesiącach - 0,028 ng/ml, od 6 miesiąca do chwili obecnej (3 lata od RP) <0,002 ng/ml
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=2&t=1418
Mój dzienniczek- instruktaż pobytu w bydgoskim CO
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=38&t=1536
________________________________________________
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 26 paź 2017, 22:21
autor: gracze
Hmm, może się czepiam, ale w niektórych tutaj przeglądanych wynikach stało jasno, ile mm od linii cięcia jest utkany rak.
Ponadto, tylko w rozpoznaniu IV podano pN0. Od I-III że zbadano węzły.

Armands mąż tuż przed operacją, po zakończeniu zażywania Kreonu, zbadał amylazę, wynik:
87 U/L (norma 28-100 U/L). Spadła z wielkim hukiem.
oraz
bilirubina całkowita 0,46 mg/dl,
ASPAT 16 U/L,
ALAT 14,
GGTP 44 U/L,
fosfataza alkaliczna 74.
Myślę, że to niezłe wyniki?
Glukoza 105mg/dL (norma 106 mg/dL))

Niestety cholesterol poszedł trochę w górę. Ostrą dietą, czy lekarstwem go przegonić?

Jestem wdzięczna za troskę i przypomnienie o naszym przedoperacyjnym zmartwieniu.
Po Wszystkich Swiętych, gdy wrócimy, przypilnuję by powtórzyć badania.

Kontrola w Centrum wyznaczona na luty 2018. Myślę, że PSA można wykonać wcześniej.
Nadal nie mogę uwierzyć, że przy tak niekorzystnym Gleason'ie tak optymistyczny wynik?

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 26 paź 2017, 22:32
autor: kemoturf
Generalnie zgadzam się z poprzednikiem, ale:
- brakuje informacji dotyczących pozostałych linii cięcia, podaje się tylko przycewkowe.
- nie ma nic dot inwazji naczyń krwionośnych i przestrzeni okołonerwowych
Może dopytać histopatologa lub poprosić o uzupełnienie. Lub dać materiał do powtórnego przebadania.
Można się domyślać, że były pozytywne i nie napisano, albo, co też w naszych realiach zbadano materiał po łebkach.
PSA po operacji dobrze rokujące. Wycięto sporo węzłów, wszystkie czyste. To też dobry pozytywny znak. Może się jeszcze nie rozsiał.
Trzeba zrobić kolejne za 3 miesiące, a na razie wracać do formy.

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 28 paź 2017, 02:00
autor: zosia bluszcz
gracze pisze:Dzień dobry.
Zosiu, jestem wdzięczna forumowiczom za ocenę wyników hist-pat, ale (...) bardzo zależy mi jeszcze na Twojej opinii. Ty nie piszesz pocieszających odpowiedzi, tylko konkrety, nawet jeśliby miały być bolesne.

Jak oceniasz operację, wycięcie węzłów oraz opis materiału?
Mamy wizytę we wtorek, o co powinnam zapytać p. doktora?
Czy faktycznie dzwonić do Zakładu patomorf. i jakie konkretne pytania postawić?
Czy PSA faktycznie takie zadowalające?
Jakie prawdopodobieństwo przeżycia w nomogramie Kattana?
Z T2a (w tytule) zrobiło się T2c - czy to kolosalna różnica?
Martwi mnie grade groupe 3.
Pewnie naświetlanie nie ominie męża?

Jeszcze raz bardzo dziękuję za nakierowanie na tę placówkę zdrowia. Będziemy wdzięczni do końca naszych dni.
(...)
Z poważaniem Grażyna




Grazyna,

Histopatologia pooperacyjna jest opisana w sposob, hmm okreslmy to eufemistycznie, nader oszczedny, co przy dominującym Gleason'ie 4 nie jest moze dobrym pomyslem. Podobnie, "czworki" dominujace juz w biopsji powinny byly sklonic operatora do wypreparowania wiekszej ilosci wezlow chlonnych?
Uwazam, ze dla spokoju dusz Waszych material pooperacyjny powinien zostac oceniony powtornie przez niezaleznego patologa.
Ostatnio pojawilo sie na forum nazwisko patomorfologa z Krakowa, prof. Okonia, blizsze informacje znajdziesz w watku Slawek 1962 tutaj:
viewtopic.php?f=2&t=2506&p=89013&hilit=Okoń#p89013

PSA pooperacyjne wygląda OK. Jezeli utrzyma sie na tym poziomie przez nastepnych 5 lat mąz zostanie uznany za wyleczonego :)

Oczywiscie, ze lepiej byloby miec 2a (rak w jednym placie <50%) niz 2c (zajete oba platy) i 3+4 niz 4+3, ale podczas biopsji pobiera sie minimalne wycinki a w prawym placie komorki raka wystepuja (wg hist-patu pooperacyjnego) tylko ogniskowo. Niestety, oszczedny opis nie zawiera zadnej informacji na temat objetosci raka w placie lewym.


Zgodnie z Twoją prosbą wprowadzilam dostepne dane do pooperacyjnego nomogramu Kattana, ktory obliczyl dla Twojego męża prawdopodobienstwo przezycia BEZ WZNOWY w sposob nastepujący:

2 lata => 88%
5 lat => 74%
7 lat => 67%
10 lat => 58%

post_op Kattan mąż Gracze.pdf



A doktora zapytajcie o
a/ oszczedny opis (z opisem zgodnym ze sztuka mozesz zapoznac sie w watkach pacjentow operowanych w Gronau), ktory Was nie kontentuje i w zwiazku z tym zamierzacie wypozyczyc preparaty i oddac je do powtornej oceny u niezaleznego patomorfologa.
b/ prognozy przezycia bez wznowy (nie mowiac, ze wiecie co wynika z nomogramu Kattana).
c/ dlaczego tak malo wezlow wypreparowano skoro w biopsji dominowal Gleason pattern 4.
d/ ? moze ktos cos podrzuci Co robić / co będzie można zrobić gdyby PSA zaczęło rosnąć - b71


Pozdrawiam serdecznie,

zosia

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 28 paź 2017, 15:56
autor: gracze
Bardzo dziękuję za wszystkie wypowiedzi.
Mam nadzieje, że nikogo nie uraziłam, prosząc jeszcze o opinię Zosię.
Miło by było, gdyby jeszcze ktoś dorzucił swoje zdanie.
Im więcej ocen, tym człowiek bardziej poszerza swoją wiedzę, która jeszcze na wiosnę była zerowa.

Nomogram pooperacyjny nie napawa optymizmem.

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 28 paź 2017, 16:09
autor: gracze
Może ktoś wklei wyniki pooperacyjne z Gronau. Link w wątku szandora nie otwiera się.

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 03 lis 2017, 00:49
autor: gracze
I wszystko się pierniczy. Mieliśmy wracać do domu a tu od środy gorączka.
Dren wyjęty tydzień temu.

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 03 lis 2017, 09:00
autor: zosia bluszcz
gracze pisze:Może ktoś wklei wyniki pooperacyjne z Gronau. Link w wątku szandora nie otwiera się.



Niestety zeskanowane wyniki pooperacyjnych zamieszczone na forum przez pacjentow operowanych w Gronau szlag trafil podczas przenoszenia forum na inny serwer.

Ale mozesz obejrzec sobie histopatologię z Gronau czujnie skopiowaną prżeze mnie z oryginalnego dokumentu meza zosiazosienka:

Mąż 47l. PSA 5,7 ng/ml BxGl.3+3 RARP
viewtopic.php?f=2&t=2641&p=86605&hilit=RARP#p86605

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 03 lis 2017, 12:37
autor: szandor
Witam,
Wkleiłem ponownie te wyniki.
Janusz


Dzieki :)

Link do wątku Janusza (Szandor) - dokument z wynikami w dzisiejszym poscie:
viewtopic.php?f=2&t=2564&p=89406#p89406
-zb

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 03 lis 2017, 17:11
autor: gracze
Trochę za późno bo już po wizycie u dr S.

Jak na razie walczymy z gorączką. Otrzymał Augumentin.
Było wszystko dobrze a na drugi dzień tak niemiła niespodzianka.

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 03 lis 2017, 22:19
autor: zosia bluszcz
Miejmy nadzieję, ze infekcja szybko ustąpi!

Napisz jak wygladala rozmowa ze specjalistą.
Czy zadaliscie mu zaproponowane pytania?
Co powiedzial na temat opisu histopatologii pooperacyjnej?
Rokowan?

pzdr
zosia

Re: Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Post: 04 lis 2017, 08:38
autor: gracze
Zosiu, przebieg wizyty miałam opisać w domu, bo z tego maleństwa źle mi się pisze.
Tak pokrótce opiszę. Mogę nie opisać dokładnie całej rozmowy, bo część wypadła z pamięci. Wiadomo,stres.

Usłyszeliśmy, że jest dobrze, bo na bardzo dobrze, to zbyt duży Gleason.
Na obecnym etapie nie trzeba wdrażać ani HT, ani RT, tylko obserwować PSA.

Wspomniałam o zbyt małej ilości wyciętych węzłów, mając przed sobą pobiopsyjny wynik Gl 4+3, że na Zachodzie wycinają znacznie więcej. Pan doktor kiwał przecząco głową lekko uśmiechając się. Węzłów zostało i tak dużo wyciętych, szczególnie częściowo te, ktore były podejrzane.
Patrząc teraz na opis hist-pat nawet nie musiały być usuwane.

Patolog - to najlepszy specjalista w Polsce.
Juz przed operacją usłyszałam, że Bydgoszcz ma najlepszych i w razie niejasności pomaga kolega po fachu lub nawet dwóch.
Gdyby było coś podejrzanego (pytanie o braku opisu odnośnie inwazji naczyn krwionosnych, limfatycznych, przestrzeni okołonerwowych, objawow raka w lewym płacie) na pewno zauważyłby i odnotował. Nie widzi celu ponownego badania materiału.
Ewentualnie gdyby coś się działo, jeśli się tak upieramy.

Prognoza przeżycia - Twoje słowa: jeśli PSA utrzyma się...,itd.
Miałam wrażenie, że może ze względu na obecność pacjenta nie jest wyłożona cała prawda.
Gdyby PSA urosło do 0,2 ng/ml, bo to jest ta granica (tutaj sugerujecie wcześniej), to natychmiast się zgłosić.
A tak, ze względu na dużą odległość, można za pół roku. W CO będzie w połowie lutego 2018.

PSA nie wcześniej niż za 3 m-ce, należy oszczędzać żyły.
Zbyt długo męczyliśmy p. doktora zapewne niewygodnymi pytaniami, bo w pewnej chwili wstał i zajął się badaniem pacjenta - USG.

PSA produkują jeszcze ślinianki i...? zapomniałam, i nie może być takie całkiem nieoznaczalne. Ja miałam tylko na myśli by było ciut niższe.
Oby tylko PSA stało w miejscu.
Pan doktor z dwoma kolegami, wykonał kawał dobrej roboty. Samo doskonałe trzymanie moczu budzi podziw.
Gdyby nie te limfocele to zapomniałby dawno o operacji.