Strona 1 z 4

Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Nieprzeczytany post: 15 lip 2017, 09:32
autor: gracze
Witam wszystkich serdecznie.

Przeniesione z wiadomosci wyslanej do wlobo:

Mąż rocznik 1955, czuje się dobrze, nic nie boli, strumień słabszy niż kiedyś, w nocy nie wstaje, jest chudy.
176 cm waży 73-74kg. Na nic nie choruje i nie robił badań, pomimo moich próśb. Wyszło przypadkowo - chcieliśmy zapisać się do sanatorium.



Podaję konkrety:

PSA
18.04.2017 10,30 ng/ml
19.05.2017 9,89 ng/ml


amylaza 95 /28-100 mg/UL/
cholesterol całkowity 287 /115-190 mg/dL
LDL 192 /0-115/mg/dL
reszta badań w normie


Mąż niestety nie badał się wcześniej, bo uznał, że zdrów jak ryba. Poszedł w końcu dla św. spokoju.


21.04.2017
RTG klatki piersiowej.
Pola płucne bez zagęszczeń ogniskowych. Aorta wydłużona z blaszką miażdżycową w łuku. Sylwetka serca w granicach normy rtg. Kąty p-ż wolne.


04.05.2017
amylaza w moczu 514 /16-491 U/L
amylaza 196

19.06 2017
amylaza w moczu 696 /16-491 U/L
amylaza 211 /28-100 U/L


28.04.2017
USG jamy brzusznej.

Prostata o wymiarze 52*43mm jednorodna, w jej rzucie struktura hiperechogeniczna o śr 10*5mm.zwapnienie>?
Wątroba niepowiększona o jednorodnym echu.
Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, echo ujemne nie zawiera złogów.
Naczynia wątr i drogi zółc. wewnątrz wątrobowe nieposzerzone.
Trzustka niepowiększona jednorodna.
Obie nerki o prawidł. wielkości, o zachowanej strukt. korowo-rdzeniowej, bez zastoju, bez złogów.
Pęcherz moczowy o gładkich obrysach.
Aorta brzuszna nieposzerzona.
Powiększonych węzłów chłonnych w okolicy okołoaortalnej nie uwidoczniono.



Biopsja stercza pod kontrolą TRUS

DRE - grucz. krokowy powiększony, gładki, niebolesny, o wzmożonej konsyst.

TRUS
Gruczoł krokowy o wym.51x32x57mm. objętość 50cm sześć.
Strecz o ciągłej torebce z zachowaną budową strefową ze zwapnieniami okołocewkowymi.
W prawym płacie pojedyn, drobne hypoechogeniczne struktury.
Pęcherzyki nasienne prawidł. Kąty pęcherzykowo- stercz zatarte.
Pobrano wycinki z obu płatów stercz. do badania histop.



BIOPSJA
wyniki bad. patomorfol.

P-15-204-15-207 co znaczy? <= Zapewne kod oznaczajacy procedure, dla NFZ jesli biopsja "panstwowa". Sprawdz ZIP meza. - zb
I Płat prawy
1. Trzy bezowe fragmenty tkankowe jak bioptat śr.po 0,1 cm, dług 1,5-2 cm
2. Trzy beżowe fragmenty tkankowe jak bioptat śr po 0,1 cm, dlug 06-2 cm. drobne bezowe o lacznej średnicy o, 25cm
II Płat lewy
3. Trzy kremowe fragmenty tkankowe jak bioptat śr po 0,1 cm, dług po 1,5cm
4. Trzy kremowe fragmenty tkankowe jak bioptat śr po 0,1 cm, dług 1,4-2cm.

Rozpoznanie patomorfologiczne:
1-3 rozpoznanie rozrost stercza
<= Łagodny przerost prostaty czyli BPH. Podwyzsza PSA.- zb
4. Adenocarcinoma G3, G7(4+3)
Rak obejmuje 10% bioptatu.
Racemaza (+), p 63(-)
co to znaczy? <= AMACR (racemaza) + p63 = koktail wybarwien immunochistochemicznych, tutaj potwierdzajacy raka prostaty. -zb


Propozycja brachyterapii, implanty, za dużą kasę, bo nie jest źle.Chyba zbyt duże PSA i GS?

Propozycja urologa w małym mieście: spokojnie, jest czas ,do Gliwic, leczenie radykalne - RT, tam mają fachowców.

Jedziemy, a tam zapisy, czekanie. Człowiek samotny, otumaniony, zero wiadomości.

21.06 2017 pierwsza wizyta: będzie dobrze, może na cyber nóz się załapie.
Po pytaniu co z kartą DiLo, sympatia przerodziła się w atak, a po co, nie otrzymują pieniędzy i i tak terminy krótkie. /???/ rozpiska ze skierowaniami i zegnaj.
Zapomniałam z tego oszołomienia zapytać o tę amylazę.
Wyniki wszystkie daliśmy. A wcześniej umówiony onkolog, ordynator, zbagatelizował: a może cos zjadł niestrawnego?

11.07.2017 oraz 13.07.2017 była scyntygr. kości oraz TK
w CO Gliwice, wyników nie dadzą do ręki =(

Na 19.07.2017 mamy prywatne MR 3T w Katowicach na Medyków.
Dokładny on? Wie kto?

Na 26.07.2017 II wizyta w CO.
Nie wiem czy to ten sam lekarz, czy ciągle inny przyjmie nas?


I ogromna prośba.
Zna ktoś dobrego, wyrozumiałego dla maluczkich prof., doktora z okolic Rybnik, Katowice, Gliwice, ale by pracował w CO Gliwice?
I jak się szybko dostać do niego? Czy to ma być onkolog, chirurg, czy radioterapeuta, czy jeszcze od trzustki?

Dlaczego nikt nie proponuje operacji?
Czy ta amylaza stoi na przeszkodzie, czy GS za duży?
Wyjaśnijcie w prosty, zrozumiały sposób. Przerasta to nas. Nerwy jak postronki.

Tyle czasu straciliśmy i drepczemy prawie w miejscu.

I co z tą amylazą nieszczęsną? Czy to od prostaty czy jednak trzustka?
Nic nie odczuwa, je wszystko (cukry, mleko- nie).

W poniedz. mąż idzie powtórzyć to badanie. Skier.od rodzinnego.
Czytam, że na trzustkę to lipaza. Czy jeszcze jakieś badanie zrobić?

Może został by jeszcze nam Torun. Tam przyjeżdżają z Bydgoszczy, ponoć świetni operatorzy. Tylko laparoskopią. Ale czy wszystko wytną? Naczytałam się tutaj i jestem przerażona.

Proszę pomóżcie dotrzeć do beli71 . Niech napisze do mnie emeila. I jeszcze do Stanisa. Pisałam do niego i Wlobo ale cisza.

Z komputerem nie żyję za pan brat. Nie umiem wklejać wyników. Piszę wolno. Przepraszam za chaos i ewentualne błędy. Proszę o pomoc w odczytaniu wyników i co dalej?

Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 15 lip 2017, 18:54
autor: AParsley
Witaj Gracze,
Tak na szybko
PSA ok.10 ng/ml jest całkiem dobrym rezultatem w przypadku nowotworu prostaty.
Gleason rzeczywiście wskazuje na agresywnego raka prostaty, zwłaszcza, że jest 4 na początku.
W dalszym ciągu do wyboru macie zarówno leczenie chirurgiczne (prostatektomia) jak i radioterapię, obydwie drogi radykalne mające na celu wyleczenie pacjenta. Brachyterapia jest formą radioterapii ze źródeł wewnętrznych.

Gruczoł krokowy jest przerośnięty, część podwyższonego PSA może pochodzić właśnie z tego faktu.
Amylaza nie ma nic wspólnego z prostatą; z trzustką, układem żółciowym, układem pokarmowym już tak.
Gliwice specjalizują się w radioterapii i są wiodącym ośrodkiem, uważam, że powinniście przynajmniej wziąć pod uwagę operację jako opcję leczenia i dopiero wtedy zdecydować. Najbliżej będzie Kraków, jeśli szukacie na południu Polski, Bydgoszcz rzeczywiście ma dobrą renomę.

Pozdrawiam AParsley
P.S. Bela i Stanis pewnie wkrótce zareagują

Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 15 lip 2017, 20:03
autor: gracze
Dziękuję AParsley za odpowiedź. Myślałam, że już nikt nie odezwie się.
Mam rozumieć , że w Gliwicach w ogóle nie przeprowadzają operacji na prostatę, tylko napromienianie?
Jeśli zdecydujemy się na inny ośrodek, czy Gliwice przyjmą nas z powrotem na RT po operacji? <= TAK -zb
Wyniki ze scyntygrafii kości oraz TK, będą od nich, a my zwiniemy sobie żagle?
Katowice nie mają nic do zaproponowania?

Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 15 lip 2017, 20:15
autor: AParsley
Witaj Gracze,

Poprawiłem jeszcze odrobinę wcześniejszy wpis.

Nawiązując do Twoich dalszych pytań:
To pacjent decyduje o wyborze leczenia; co do Gliwic w kontekście operacji, to nie kojarzę by był na forum ktoś kto był w Gliwicach operowany (choć mogłem nie zauważyć). Są inne ośrodki nastawione na operacje. O Katowicach nie potrafię nic powiedzieć.
Jeśli operacja będzie udana (doszczętna), to nie ma żadnego powodu, by mąż miał jeszcze RT. RT jest stosowane albo jako podstawowa metoda leczenia, albo metoda uzupełniająca (w przypadku operacji niedoszczętnej lub wznowy).

Za badania płaci NFZ (czyli Wy), macie prawo do wyboru dalszej drogi leczenia i ośrodka, w którym chcecie kontynuować.
Zawsze sugerujemy konsultacje u co najmniej jeszcze jednego specjalisty (np. urolog - chirurg onkolog), by mieć co najmniej dwie niezależne opinie.
Karta DiLO należy się Wam jak przysłowiowa kość dla psa, dziwi mnie, że ośrodek nie chce jej wydać.
Nie rozumiem również po co TK, w przypadku nowotworu prostaty lepsze jest MRI, lepiej oddaje stan tkanek miękkich.

I jeszcze jedno - nowotwór prostaty jest chorobą wolno rozwijającą się, oczywiście trzeba się spieszyć, ale równocześnie można pozwolić sobie na komfort opóźnienia leczenia o np. miesiąc i poświęcić ten czas na uzupełnienie badań i podjęcie właściwej decyzji.
Mnie przy PSA 15 ng/ml z decyzją zbierałem się ponad 2 miesiące.
Pozdrawiam AParsley

Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 15 lip 2017, 20:58
autor: gracze
Uspokoiłeś mnie trochę.
Może ktoś się zjawi i poleci mi w okolicy dobrego urologa onkologa.
Ten nasz pierwszy urolog, który dał skier. na biopsję, pracuje w Katowicach. Jednak nic nie wspomniał o operacji, tylko od razu radioterapia w Gliwicach.
Dopiero po drążeniu tematu na tym forum, widzę, że ludzie z większym Gl. poddają się operacji.
Tylko, które skutki uboczne łagodniejsze dla organizmu? Po RT czy po RP?
Jeśli nietrzymanie moczu, to co wówczas? Jak z rehabilitacją u nas? Trudny wybór.

Wiadomo, że trzeba czekać na MR oraz scyntygrafię, której wynik poznamy dopiero 26 lipca.
Czy Ty miałeś operację? Bez wznowy? Ile lat jesteś po leczeniu?
Odnośnie wysokiej amylazy, musimy szukać następnego lekarza- gastrologa?
Musiało jeszcze to się przyplątać.

Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 01:36
autor: zosia bluszcz
Witaj na form Gracze.

Twoj pierwszy post przeformatowalam nadajac mu bardziej czytelna formę :)


A teraz ad rem.

AMYLAZA
I co z tą amylazą nieszczęsną? Czy to od prostaty czy jednak trzustka?

Amylaza nie ma nic wspólnego z prostatą; z trzustką, układem żółciowym, układem pokarmowym już tak

Odnośnie wysokiej amylazy, musimy szukać następnego lekarza- gastrologa?. Musiało jeszcze to się przyplątać.



AParsley jako laik, moze tego nie wiedziec, ale lekarze juz powinni dac Ci wlasciwa odpowiedz.

Otoz poziom amylazy jest podniesiony u 95% pacjentow z łagodnym przerostem prostaty (BPH), zwlaszcza tych po 60 roku zycia, oraz u 70% pacjentow z rakiem prostaty.

Twoj maz ma zdiagnozowanego raka prostaty a objetosc prostaty (2 x wieksza od normalnej) wskazywalaby rowniez na obecnosc łagodnego jej przerostu.

Te dwa czynniki, CaP i BPH wplywaja rowniez na poziom PSA.

Czy na badanie poziomu amylazy skierowal meza lekarz?
Czy, jak to w Polsce bywa, pacjent poszedl do laboratorium i wybral badania wg swojego uznania?


DIAGNOSTYKA i STAGING
Z opisu biopsji wynikaloby, ze w prostacie raka jest niezbyt duzo, koncentruje sie on w jednym placie, ale niestety dominujacA komponentą Gleasona jest pattern 4 oznaczajacy raka wysokiego ryzyka - w sumie cT2a


Na 19.07.2017 mamy prywatne MR 3T w Katowicach na Medyków.
Dokładny on? Wie kto?


Stanis ma najwieksza wiedze jesli chodzi o diagnostyke i leczenie raka prostaty na Slasku, ale jest w tej chwili na wakacjach z minimalnym dostepem do internetu.

Czy to ma byc multiparametryczne MRI?
Jakosc aparatury jest b. wazna, ale rownie wazne jest kto wykonuje i kto opisuje to badanie. Nie mam pojecia czy w osrodku przy Medykow maja radiologa specjalizujacego sie w badaniu i opisywaniu prostaty.


LECZENIE
Uwazam, ze nie powinniscie kurczowo trzymac sie Sląska, zwlaszcza jesli mąż bierze pod uwage rowniez operacje (a powinien):
=> w tym stadium zaawansowania, dobrze wykonana radykalna prostatektomia (otwarta) z PLND (wyciecie okolicznych wezlow chlonnych) moglaby byc szansa na calkowite pozbycie sie raka a ponadto umozliwia lepszy wgląd w prostate (histopatologia pooperacyjna jest dokladniejsza niz biopsja, wiecej materialu do przebadania) oraz ocene resekowanych wezlow chlonnych pod kątem ew. przerzutow CaP
=> w przypadku niepowodzenia leczenia operacyjnego, wczesnego lub poznego, macie wiecej mozliwosci dalszych dzialan
=> jakkolwiek radykalna radioterapia, w przeciwienstwie do operacji, wydaje sie lagodniejszym leczeniem, to moze ona powodowac szereg skutkow ubocznych w pozniejszym okresie (problemy z dolnym odcinkiem ukladu pokarmowego oraz z ukladem moczowym).

Wdaje sie, ze w tej chwili wiodacym osrodkiem jesli chodzi o otwarte operacje prostaty jest CO Bydgoszcz i dr Siekiera.
Moze warto byloby zatem rozpatrzyc wariant bydgoski?

pzdr
zosia


PS
Porad udzielamy wylacznie publicznie - patrz regulamin forum, punkt 4.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 07:09
autor: gracze
Dziękuję Zosiu za klarowny zapis mojego postu.
W 1-3 ma być: rozrost stercza. <= OK, poprawilam :)

Po raz pierwszy na badanie amylazy w moczu (661 U/L), amylazę z krwi (95 U/L), PSA, morfologię, glukozę, cholesterol, sód, potas, chlorki dał lekarz rodzinny 18.04 2017, podczas pierwszej wizyty kontrolnej męża. Mąż jedynie upomniał się o PSA, ale p. doktor również zamierzała wypisać .

Rezonans Magnetyczny w Centrum Diagnostycznym w Katowicach "Helimed" od 2016r. Innowacyjny aparat MRI MAGNETOM Skyra 3.0 T. Tyle wyczytałam. Zapewne to nie multiparametryczne MRI. =(

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 09:38
autor: zosia bluszcz
Rezonans Magnetyczny w Centrum Diagnostycznym w Katowicach "Helimed" od 2016r. Innowacyjny aparat MRI MAGNETOM Skyra 3.0 T. Tyle wyczytałam. Zapewne to nie multiparametryczne MRI. =(


Rzeczywiscie, ale nie z powodu braku odpowiedniego urzadzenia.
Multiparametryczne MRI to wysoce specjalistyczne badanie prostaty, wykonywane i opisywane przez wyszkolonego odpowiednio fachowca od badan obrazowych.
Czy maz dostal od lekarza skierowanie na to MRI?

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 13:05
autor: gracze
Zosiu, skierowania na MRI nie dostał. Wspominałam, że prywatnie robimy.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 15:46
autor: zosia bluszcz
gracze pisze:Zosiu, skierowania na MRI nie dostał. Wspominałam, że prywatnie robimy.



Czy dobrze rozumiem, kazdy moze sobie wejsc do Helimedu i kazac sobie wykonac MRI dowolnej czesci ciala?
Bez skierowania, bez notatek klinicznych, wystarcza pieniadze wylozone na stol?

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 16:46
autor: Darko
Zosiu,dobrze zrozumiałaś :)
Nie wiem jak w Helimedzie,ale:
-miałem robione MRI prostaty miesiąc temu w ECZ Otwock i żadnego skierowania nie potrzeba
Kasa na stół i robią

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 18:33
autor: gracze
Potwierdzam wypowiedź Darko.
Ma być aktualne badanie na kreatyninę, mile widziane TK lub inne badania.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 18:49
autor: Darko
Mile widziane wyniki biopsji prostaty,o ile taka była wcześniej przeprowadzona
Koszt w Otwocku 970zł,z kontrastem

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 16 lip 2017, 19:36
autor: gracze
W Katowicach 1000 zł.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 17 lip 2017, 17:39
autor: gracze
Witam ponownie.

Dzisiejsze wyniki Męża:
PSA całkowity 7.89 ng/ml obniżyło się

Amylaza: 285U/L poszybowała w górę
amylaza w moczu 602 U/L (norma 16-491) opadła.

cholesterol całk. 231 mg/dL (115-190)
HDL 69 (40-70) obniżony.

PSA spada bez żadnych leków. Cieszyć się?
Amylaza szaleje, czy to na pewno od prostaty?
Bardzo proszę o radę.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 17 lip 2017, 19:33
autor: bela71
Co do wariantu bydgoskiego, może najlepiej byłoby napisać do Miszy?

viewtopic.php?f=2&t=2480&hilit=misza&start=70

Jego tata się tam leczy - w planach jest agresywne, niestandardowe leczenie multimodalne.


Co do amylazy, przydałby się gastrolog - to może być (również) zapalenie trzustki, kamica żółciowa, problemy wrzodowe itd.


Jeżeli PSA spadło przy potwierdzonym nowotworze be żadnego leczenia, są dwie główne możliwości:
1) pomyłka laboratorium
2) za cześć PSA odpowiadał stan zapalny, antybiotyki podane osłonowo przy biopsji zadziałały.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 17 lip 2017, 21:44
autor: gracze
Jeszcze pytanie.
Czy rosnący poziom amylazy mógł być spowodowany piciem sody oraz zażywaniem kurkuminy ( 2 kapsułki dziennie)?
Mam na myśli podrażnienie któregoś z organów.
Chociaż przed zażywaniem również był wysoki i wzrastał.

Gastrologa umówimy. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych odczuwalnych objawów.

Zosia wspominała jako powód, przerost oraz rak prostaty, ale żeby tak szybko windował w górę?

Nie wiem czym bardziej się martwić.

Dziękuję za każdą wiadomość.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 17 lip 2017, 23:32
autor: zosia bluszcz
Increased serum amylase levels in prostatic diseases
http://www.goldjournal.net/article/0090-4295(73)90292-6/abstract

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 18 lip 2017, 00:23
autor: bela71
W odpowiedzi na pytanie z PW:
Czy pytając o operacje w Toruniu miałaś na myśli operacje robotem da Vinci? Jeśli tak, trzeba pamiętać, że lekarze, jakkolwiek doświadczeni w operacjach klasycznych/laparoskopowych, dopiero zdobywają doświadczenie w posługiwaniu się nowym narzedziem.

W tym rejonie jeśli chodzi o operacje klasyczne i laparoskopowe, najlepszą renomę ma Bydgoszcz - CO i szital Biziela.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 20 lip 2017, 15:42
autor: gracze
Podaję swieżo odebrany opis badania z Rezonansu Magnetycznego.

Rozpoznanie ze skierowania: Z03

Opis badania
Badanie MR miednicy małej wykonano w sekwencji T2 w płaszczyznach strzałkowych, T1, T2 w czołowych, T1, T2, T2 FAT SAT, DWI w poprzecznych
oraz po dożylnym podaniu środka kontrastowego w sekwencji T1 FAT SAT i wielofazowo w sekwencji LAVA w płaszczyznach poprzecznych.

Dane z wywiadu: weryfikacja obrazu prostaty. Stan po biopsji.

Gruczoł krokowy nieznacznie powiększony - w wymiarze RL do około 500, w wymiarze SI do około 45 mm.
Niejednorodna przebudowa warstwy centralnej i przejściowej o typie BPH.
W obrębie lewego płata prostaty w warstwie obwodowej- tuż poniżej równika w części brzeżnej lewobocznie- widoczne nieregularne ognisko niskosygnałowe w sekwencji T2, z cechami ograniczonej dyfuzji, o przybliżonych wymiarach skośnych mierzonych w płaszczyźnie poprzecznej
17x 8 mm.
Opisywana zmiana nie przekracza obrysów torebki stercza, nie nacieka sąsiadujących struktur.
Po dożylnym podaniu środka kontrastowego widoczne wyraźne hiperwaskularne wzmocnienie opisywanego ogniska ze względnie intensywnym szybkim wypłukiwaniem.
Całość obrazu sugestywna w kierunku ogniska npl.

Torebka prostaty na całym obwodzie zachowana, prawidłowa, niskosygnałowa.
Tkanka tłuszczowa okołosterczowa bez patologicznych sygnałów.
Pęcherzyki nasienne prawidłowe, o gładkich obrysach.
Pęcherz moczowy prawidłowy.
Zachyłek pęcherzowo- odbytniczy o prawidłowych sygnałach.
Powiększonych węzłów chłonnych miednicznych, w tym regionalnych okołosterczowo nie stwierdza się, pojedyncze węzły chłonne o przewadze osi długiej w obrębie obu pachwin, pojedyncze węzły chłonne średnicy do 9 mm na pograniczu kanałów udowych obustronnie, również o przewadze osi długiej.
Fragmentarycznie uwidoczniony kościec obręczy biodrowej bez patologii sygnałów w zobrazowanym odcinku.


Wnioski:
Cechy ogniska npl w lewym płacie prostaty obwodowo, torebka zachowana.

Bardzo proszę o analizę powyższego tekstu i opisanie w jasny, zrozumiały sposób.

Czy lewoboczne ognisko po obwodzie, może równać się z niedługim w czasie naciekaniem na węzły chłonne?
Intensywne, szybkie wypłukiwanie kontrastu - to dobrze ?
Na co jeszcze należałoby zwrócić uwagę w tym opisie?
Czy opis dokładny?
Jaka szansa na operację?

Bela 71, w Toruniu operują lekarze z CO z Bydgoszczy. Dziękuję za info odnośnie robota. Nie wiedziałam, że są w posiadaniu. Czy to takiej klasy da Vinci jak w Niemczech? Mnie wspominano tylko o laparoskopii.

Czy ktoś operował się u prof. Borówki?

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 20 lip 2017, 17:24
autor: kemoturf
gracze pisze: Czy lewoboczne ognisko po obwodzie, może równać się z niedługim w czasie naciekaniem na węzły chłonne?
Intensywne, szybkie wypłukiwanie kontrastu - to dobrze ?
Na co jeszcze należałoby zwrócić uwagę w tym opisie?
Czy opis dokładny?
Jaka szansa na operację?

MRI pozytywne. To nie jest lewoboczne ognisko po obwodzie, tylko "obrębie lewego płata prostaty w warstwie obwodowej- tuż poniżej równika w części brzeżnej lewobocznie". To lokalizacja miejsca, strefa obwodowa, to strefa prostaty, w której najczęściej tworzy się nowotwór. Najważniejsze to "Opisywana zmiana nie przekracza obrysów torebki stercza, nie nacieka sąsiadujących struktur". Zmiana jest ograniczona do prostaty, czyli dobrze!.
Dodatkowo torebka zachowana, okoliczne tkanki bez nacieków, pęcherzyki nasienne prawidłowe, węzły nie powiększone. Czyli wszystko bardzo dobrze.

W opisie jest też "hiperwaskularne wzmocnienie opisywanego ogniska ze względnie intensywnym szybkim wypłukiwaniem", to ognisko o zwiększonym ukrwieniu, które jest charakterystyczne dla naczyniaków, ale też ognisk nowotworowych. Wzmocnienie w fazie T2 wskazuje na nowotworowy charakter zmian.

Opis przyzwoity. Operacja w mojej ocenie jak najbardziej możliwa. Z dużą szansą na wyleczenie całkowite. MRI potwierdza jednostronny charakter nowotworu stwierdzony w biopsji, więc jest też szansa na zachowanie pęczków nerwowo naczyniowych, przynajmniej jednostronnie.

Ze względu na Gleason 4+3, świadczący o agresywności nowotworu, nie czekałbym zbytnio z decyzjami. Jeśli operacja to z podstawową limfadenektomią.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 20 lip 2017, 18:45
autor: gracze
Kemoturf
Bardzo dziękuję Ci za wyjaśnienie opisu .
Najlepiej, żeby operacja odbyła się tutaj, na Sląsku .Blisko zamieszkania.
Ale skąd my weźmiemy na już dobrego operatora =(
Nie znamy tutaj nikogo. W dodatku okres urlopowy.
Tysiące myśli i mętlik w głowie, gdzie się udać.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 26 lip 2017, 16:33
autor: gracze
Witam ponownie. Spróbuję wstawić dzisiaj odebrane wyniki.
IMG_2649.JPG
IMG_2650.JPG


Poinformowano nas, że wszystko jest czyściutkie i mąż zaczyna hormonoterapię w oparciu o Eligard 22,5mg 1 ampułko-strzykawka co 3 m-ce przez 3 lata.
Będzie zastosowana radioterapia radykalna, ale nie Cyber Knife jak wcześniej wspomniano, gdyż Gl jest 4 i nie kwalifikuje się.
Padło 60..Gy? Nie kojarzę jeszcze tych nazw. Ok 15 min.dziennie z ubraniem się.

Na moje pytanie czy nie lepiej zaczynać od operacji, p. doktor stwierdziła, że i tak po niej trzeba będzie naświetlać + w 90 % nietrzymanie moczu + impotencja. Za dużo pacjenci czytają i takie tam..
Na pytanie , jakie skutki uboczne po RT- no..grypa to nie jest i wręczyła nam broszurkę.
Na pytanie czy tendencje zwyżkowe amylazy mają coś wspólnego z chorą prostatą? Usłyszeliśmy: NIE. Szukać gastro. U gastro byliśmy wczoraj i sam nie wie, dał jeszcze na 3 badania z krwi.

Nasuwa mi się pytanie, czy prawidłowo zostało wdrożone leczenie? Jednocześnie cała artyleria, a co potem? Chemia?
Czy naświetlanie ogólne mocno popali skórę, pęcherz..? Bardzo się boję.

Czy wynik z TK faktycznie jest taki zadawalający? Czy to rzeczywiście obszary sklerotyczne, mam rozumieć starcze?
Co jeszcze powinniśmy wiedzieć?
Jutro jeszcze wizyta w Krakowie. Ale jeśli będzie długi termin, to pewnie weźmiemy RT. Na dodatek waga męża troszkę, ale spada w dół. Nie wiem co może być przyczyną: przejście na dietę bezcukrową, beztłuszczową, czy co gorszego? Czy jeszcze bardziej straci wagę po RP czy po RT ?
Ciągłe wizyty u lekarzy, w laborat, odczuwamy już zmęczenie i stres, a to zaledwie początek.

Mąż jeszcze nie wziął leku. Te 2 dni nic nie zmieni, prawda? w Gliwicach ma zgłosić się 1 sierpnia, pewnie do przygotowań.
Niecierpliwie czekam na opinie forumowiczów i z góry za nie serdecznie dziękuję.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 26 lip 2017, 16:59
autor: gracze
Podpowie ktoś, o co pytać pana prof. w Krakowie?

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 26 lip 2017, 17:53
autor: kemoturf
Radioterapia z HT jest jedną z metod leczenia radykalnego dającą podobne efekty statystyczne jak operacja, czyli czas przeżycia, czas bez wznowy.
Skutki uboczne RT są też znaczące, aż po raka wtórnego i nowotworzenie naczyń w jelitach i mogą się ciągnąć przez wiele lat po. Być może lepiej wygląda nietrzymanie moczu, ale absolutną nieprawdą jest, że po operacji wynosi ono 90%. Generalnie przypadków trudnych jest 10%, a około 50% ma całkowitą kontynencję, pozostałe 40% to cały środek. Rehabilitacja i ćwiczenia pozwalają w wielu przypadkach poprawić sytuację.

Tu masz artykuł opisujący i porównujący metody.
https://www.pcf.org/c/side-effects/

Z potencją jest też gorzej po operacji. Wszystko zależy od tego jak rozległy jest nowotwór i jak sobie z tym poradzi lekarz. Za erekcję są odpowiedzialne struktury nerwowo naczyniowe oplatające prostatę. Jeśli jest możliwość zachowuje się je, przynajmniej jednostronnie.

RT po operacji (RP) to kolejny krok w leczeniu jeśli to pierwsze się nie powiedzie. Odwrotna sytuacja nie jest praktykowana, choć w niektórych przypadkach możliwa i dopuszczalna. RP usuwa prostatę w raz z pęcherzykami, czyli likwidujemy też ewentualne problemy z przerostem. Materiał jest badany i wiemy z czym w rzeczywistości mieliśmy do czynienia. Znamy zagrożenia i można układać ewentualny dalszy scenariusz.

Na podstawie dotychczasowych badań nie zgodziłbym się z opinią pani lekarki "i tak po niej trzeba będzie naświetlać". Wg mnie wszystko świadczy o możliwości wyleczenia za pomocą operacji, a jak będzie tego nikt nie jest w stanie zagwarantować.

Nie wiem dlaczego wykonuje się też badanie fPSA, skoro rak jest stwierdzony. Ma to sens tylko na etapie diagnostycznym.

Rozważcie co lepsze i wybierajcie metodę leczenia. Każda jest inna z trochę innymi skutkami ubocznymi, ale wg mnie obie możliwe.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 26 lip 2017, 18:21
autor: bela71
Trzeba też pamiętac, że lekarze moga mieć większą skłonność do leczenia RT ponieważ ta procedura jest lepiej wyceniana przez NFZ niż prostatektomia.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 26 lip 2017, 18:35
autor: gracze
Dziękuję za opinię.
Niepokoję się o zaproponowanie zbyt odległego terminu oraz metodę LPR.
A przecież nie powiem, że życzę sobie m. otwartą.
Lekarze nie lubią, jeśli pacjent jest dociekliwy.
Niektórzy ze starszych pacjentów nawet nie wiedzą jaki mają Gl czy PSA. Całkowicie zdają się na decyzję lekarza.

Jeśli ktoś rzuciłby okiem na TK., byłabym wdzięczna.

Czy dobrze pamiętam, że przed operacją nie bierze się hormonów?

Czy ktoś wie co dzieje się z "elektrykiem" ?
Do 20016 r. pisał, że podjął słuszną decyzję o RT i dalej brak wpisów.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 26 lip 2017, 18:50
autor: kemoturf
A dlaczego nie powiedzieć jak chcesz być operowany. To twoje życie i zdrowie.

A co do hormonoterapii przed operacja to jak słusznie zauważyłeś raczej się nie praktykuje. HT powoduje zmiany w prostacie przez co operacje trudniejsza.

Jesli chodzi o metodę leczenia to urolog chirurg będzie proponował operacje a onkolog radioterapeuta RT. Czyli dużo zależy od tego z kim się konsultujesz. Trochę na zasadzie "każdy Zyd swój towar chwali"

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 08 sie 2017, 17:46
autor: gracze
Witam po przerwie.
Najpierw byliśmy w Krakowie. Operacja LPR.

Po relacji karolki o p. Marku, trochę wystraszyliśmy się i dosłownie wcisnęliśmy się na wizytę do Bydgoszczy. Operacja met. otwartą.

Obydwa terminy porównywalne : do połowy września =(

Skłaniamy się do Bydgoszczy.

Mam ważne pytania do Was kochani forumowicze.
Jeśli ma być metoda otwarta, to czy mąż ma jednak wziąć ten zastrzyk z Eligardu? Doktor odrzekł, że można by jeden wziąć.
Czy on wpłynie na wstrzymanie rozrostu raka do czasu operacji? Działanie jego, jeśli dobrze przeczytałam, dopiero za 3-5 tygodnie ? A jak wpłynie na samą operację, pomimo met. otwartej? Czy zaważy również niekorzystnie na pooperacyjny wynik PSA ? Nie chcemy popełnić tak poważnego błędu.
Myślę, że dobrze wybraliśmy, chociaż RT byłaby już wdrażana.

M.bierze jeszcze Kreon 25000. Czy te 2 leki nie będą ze sobą sprzeczne? Zapomnieliśmy zapytać.
Trzech lekarzy orzekło, że z trzustką wszystko w porządku. Jednak gastro zlecił ten lek.
Bardzo proszę o pomoc w podjęciu trafnej decyzji.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 08 sie 2017, 18:43
autor: stanis
Gracze,

Ja optuję za RP metodą otwartą w Bydgoszczy.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 08 sie 2017, 19:02
autor: gracze
My także Bydgoszcz.
Tylko to czekanie wykańcza i ponownie pytam o ten Eligard.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 08 sie 2017, 19:28
autor: Mac
gracze pisze:Jeśli ma być metoda otwarta, to czy mąż ma jednak wziąć ten zastrzyk z Eligardu? Doktor odrzekł, że można by jeden wziąć.
Czy on wpłynie na wstrzymanie rozrostu raka do czasu operacji? Działanie jego, jeśli dobrze przeczytałam, dopiero za 3-5 tygodnie ? A jak wpłynie na samą operację, pomimo met. otwartej? Czy zaważy również niekorzystnie na pooperacyjny wynik PSA ?


Gracze,
Pierwszy z urologów, który wspomniał w moim przypadku o raku prostaty, stwierdził dość cynicznie, iż jeżeli miałby zachorować na jakiś nowotwór, to wybrałby raka prostaty, gdyż co do zasady jest to według niego "rak leniuszek". Oznacza to, że zazwyczaj dość długo się go "hoduje". Tym samym nie ma specjalnie znaczenia 3-5 tygodniowy okres wyczekiwania na operację. Pojedynczy zastrzyk raczej niczego nie zahamuje, a jedynie spowoduje, że obraz prostaty dla chirurga może nie być jednoznaczny.
Co do oddziaływania Eligardu na wynik PSA, to operacja nie leczy PSA, a eliminuje raka. Tak naprawdę, to z pooperacyjnym badaniem PSA można poczekać do 3 miesięcy. Wcześniej i tak żadnych działań nie będzie można podejmować w razie niedoszczętności operacji.
Będzie dobrze.
A co do wyboru metody skoncentrowałbym się na wyborze operatora i lepszego ośrodka (ta ostatnia kwestia jest ważna ze względu na lepsze lub gorsze standardy opieki pooperacyjnej, a w Polsce nie są one niestety jednakowe). Ja osobiście wybrałem operacje otwartą, gdyż kilka reprezentatywnych badań amerykańskich leciutko wykazywało przewagę operacji otwartej nad laparoskopową pod względem skuteczności zabiegu.
Trzymam kciuki i życzę spokoju, aczkolwiek sam wiem jakie to trudne.
Maciek

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 09 sie 2017, 07:03
autor: bela71
Moim zadaniem zamiast Eligardu lepiej przygotować się do operacji kondycyjnie - dużo ruchu na powietrzu, ustawienie rozsądnej diety (ograniczenie smażenin, nabiału i czerwonego mięsa, więcej ziaren i warzyw) oraz rozpoczęcie ćwiczeń mięśni dna miednicy - żeby poczuć jak działają, kiedy jeszcze nie ma blizn. To może ułatwić poooperacyjny powrót do zdrowia :)

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 17 sie 2017, 19:40
autor: gracze
Mam jeszcze pytanie. Czy obecnie nie jest wymagane szczepienie na WZW typu B?
Nie ma w spisie zaleconych badań.

Mąż r.1955 PSA10,3ng/ml.BxGl.4+3cT2a? RP Gl.4+3pT2cN0R0

Nieprzeczytany post: 17 sie 2017, 22:50
autor: zosia bluszcz
gracze pisze:Mam jeszcze pytanie. Czy obecnie nie jest wymagane szczepienie na WZW typu B?
Nie ma w spisie zaleconych badań.



Jezeli wymogu szczepienia nie ma w spisie, to byc moze oznacza to, ze szpital ma zaufanie do wlasnej "infection control".
A moze zadzwon po prostu do szpitala i zapytaj?

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 12 wrz 2017, 21:42
autor: gracze
Witam po dłuższej przerwie.
Nareszcie wyczekiwana operacja w czwartek, w Bydgoszczy.
Trzymajcie kciuki i życzcie szczęścia w całkowitym usunięciu gada.
Mąż już zaliczył wywiad z anestezjologiem. Wyniki ok.

Jutro rano jadę, by wspierać męża.
Jeśli uda mi się porozmawiać z operującym /później, nie wiem dokładnie kiedy, będzie nieobecny/, to o co mam zapytać w pierwszej kolejności? Oczywiście po operacji.
Czy widać w czasie operacji naciekanie raka, powiększone węzły..?

Czy po operacji prostaty, wszyscy pacjenci cierpią na obrzęki nóg?

Pozdrawiam serdecznie wszystkich walczących i życzę dużo sił i wytrwałości w tej walce.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 13 wrz 2017, 10:12
autor: kemoturf
gracze pisze:Witam po dłuższej przerwie.
Nareszcie wyczekiwana operacja w czwartek, w Bydgoszczy.
Trzymajcie kciuki i życzcie szczęścia w całkowitym usunięciu gada.
Mąż już zaliczył wywiad z anestezjologiem. Wyniki ok.

To dobrze, że już będzie operacja. Trzymam kciuki, aby zakończyła się sukcesem.


gracze pisze:Czy widać w czasie operacji naciekanie raka, powiększone węzły..?

Niektóre nacieki widać i można czasami szerzej przyciąć tkankę. Ale musisz sobie uzmysłowić, że nacieki to też pojedyncze komórki, czyli mikrony, a tego oko nie zobaczy. Raczej rzadko praktykuje się histopatologię, środoperacyjną. Wiem, że w przypadku operacji robotycznych w niektórych ośrodkach takie rzeczy się robi. Powiększone węzły to w ogóle trudny temat. Węzły są w tkance tłuszczowej i trudno je nawet czasami znaleźć. Tak czy inaczej dopiero histopatologia pobranego materiału da wiążącą odpowiedź na Twoje wątpliwości.

gracze pisze:Czy po operacji prostaty, wszyscy pacjenci cierpią na obrzęki nóg?

Nie wszyscy, ale warto zaopatrzyć się w specjalne skarpety uciskowe pooperacyjne, aby temu zapobiegać. To zależy od ogólnej kondycji układu krwionośnego.
Należy też podjąć szybko ćwiczenia oddechowe, polegające na pompowaniu balonika - w szpitalu robią takie z rękawiczki oraz jak najszybciej wstawać i ruszać się. Na swoim przykładzie wiem, że jest to możliwe na drugi dzień nawet po operacji otwartej.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 13 wrz 2017, 20:31
autor: gracze
Dziękuję za cenne informacje. Pończochy wiem, że dostanie. Ty piszesz o skarpetach. Dostanę je w aptece czy w medycznym? Czy ten balonik dadzą również, czy samemu trzeba skombinować.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 14 wrz 2017, 01:58
autor: bela71
Pończochy lepsze, wyżej sięgają.

"Balonik" to najczęściej zwykła rękawiczka jednorazowa, mają tego pełno, na pewno dadzą jedną czystą. Dmucha się jak zwykły balonik. Skuteczność ćwiczeń taka sama jak przy super-hiper sprzęcie z rurkami i kulkami.

Re: Mąż r.1955 PSA 10,3 ng/ml. BxGl.4+3cT2a?

Nieprzeczytany post: 14 wrz 2017, 07:31
autor: kemoturf
Rozroznianie ponczoch i skarpet to domena kobiet :) Generalnie takie coś za kolana. Nie wiem czy kupisz a aptece (można zapytać) ale na pewno w punktach sprzedazy sprzętu rehabilitacyjnego