Strona 1 z 3

r.1964 PSA4.16ng/mlBxGl.3+4cT2cLPRGl.3+3pT2cN0M0Pn1R1 TomoRT

Nieprzeczytany post: 22 kwie 2017, 22:09
autor: MariK
Witam wszystkich gladiatorów,

Jestem obecnie 52 -latkiem (rocznik 1964).

W październiku 2015 roku wykonałem badanie PSA z wynikiem 7,91 ng/ml (objawy, które skłoniły mnie do przeprowadzenia badania to niewielkie trudności z oddawaniem moczu, strumień moczu przerywany, okresowo częstsze oddawanie moczu, niemożność przespania nocy, parcie na pęcherz ok. godz. 4 - 5 mimo późnej pory zasypiania).

W listopadzie 2015 r. miałem wykonaną biopsję stercza (pobrano 9 wycinków).
Wynik: w płacie prawym Hyperplasia nodularis prostatae, w płacie lewym Hyperplasia nodularis prostatae HGPIN.

Kolejne badania PSA:

w kwietniu 2016 - 4,24 ng/ml,
we wrześniu 2016 - 6,39 ng/ml,
w listopadzie 2016 - 4,16 ng/ml (PSA wolny 0,772 ng/ml). => f/tPSA 18,5%

Po ostatnim badaniu mój urolog stwierdził, że na razie nie ma się co martwić.
Ale pojawiły się problemy z bolesną erekcją, wydaje mi się też, że wyczuwam w środkowej części prącia jakieś zgrubienie (mój urolog w badaniu nic nie wyczuł).

Po wizycie prywatnej u urologa dostałem skierowanie na biopsję, którą wykonałem 24 lutego 2017.
Trzy tygodnie później odebrałem od lekarza wykonującego biopsję wynik:
we wszystkich 14 pobranych bioptatach rak gruczołowy stercza z sumą Gleasona 6 (3+3).

Lekarz wykonujący biopsję poinformował, że prawdopodobnie trzeba wykonać radykalną prostatektomię.

W kwietniu byłem u urologa w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach. Zostałem zakwalifikowany do leczenia radykalnego w lipcu 2017.
W maju mam jeszcze wykonać rezonans miednicy mniejszej z kontrastem.

Mam zamiar jeszcze skonsultować moje wyniki z innym urologiem (w grę wchodzi Lublin, Kraków, Kielce, Warszawa), może polecicie mi kogoś?
Zastanawiam się jeszcze czy skonsultować wynik biopsji u innego patomorfologa.

To jak na razie wszystko,
Pozdrawiam wszystkich.
MariK

Re: MariK, 1964, Gleason 6(3+3)

Nieprzeczytany post: 22 kwie 2017, 23:13
autor: bela71
MariK, witaj na forum,

Czy masz wydruk biopsji? Liczy się tez procent zajęcia próbek, bo to może sugerować prawdopodobieństwo przekroczenia torebki, tak samo jak informacje o ewentualnym naciekaniu przestrzeni okołonerwowych.
Ponowne przebadanie bioptatów to może być dobry pomysł - to "3+3" jakoś szybko się rozrosło.

Czy biopsji towarzyszyło USG/TRUS? Są może wyniki? Kłopoty z 2015 roku mogłyby wskazywac na stan zapalny solo (późniejszy wynik był niższy) lub z przerostem prostaty.

Czy proponowano ci już konkretne metody leczenia radykalnego czy też czekają na MRI?

Z warszawskich lekarzy - może dr R. Sosnowski?

Pozdrawiam
Iza

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 23 kwie 2017, 09:41
autor: kemoturf
Aby zakwalifikować do leczenia radykalnego powinny być badania obrazowe prostaty. TRUS - USG transrektalne a lepiej dokładniejsza MRI, więc ostateczna decyzja powinna nastąpić dopiero o MRI.
Wklej też cały opis histopatologii z biopsji. Najlepiej skan.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 23 kwie 2017, 10:55
autor: MariK
Dzięki za szybką odpowiedź, załączam do mojego wpisu skan wyniku biopsji.
Mimo kiepskiej pogody pozdrawiam wszystkich cieplutko. Z taką drużyną można iść na wojnę z pasożytem.
MariK
biopsja.jpg

r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 23 kwie 2017, 15:04
autor: kemoturf
Zajętość nowotworem próbek nie jest duża z grubsza 10%-30% poza jedną - zajęcie 7mm, próbka 8mm. Ciekawe, że nowotwór jest we wszystkich próbkach.
To pozostawia do myślenia.

Jest też jakaś nieścisłość w p.01. próbek było 3 a zmian nowotworowych 4.
Próbki krótkie, poniżej 1cm nie powinny być oceniane, ale nie ma ich wiele. Materiał pobrany dość dobrze.
Mogliby ocenić czy nowotwór nacieka przestrzenie okołonerwowe, czasami da się ocenić nacieki na naczynia krwionośne no i też naciekanie torebki.

Myślę, że MRI przed podjęciem decyzji jest konieczne.
Nie jest źle, ale trochę może niepokoić rozległość nowotworu, jest we wszystkich częściach prostaty, w części bazowej i szczytowej po obu stronach.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 23 kwie 2017, 21:55
autor: MariK
Mnie też rozległość nowotworu niepokoi, no i szybkość jego przyrostu w ciągu 1 roku i 3 miesięcy, tym bardziej, że PSA spadło. Jutro jadę na konsultację do dr Sosnowskiego, mam nadzieję, że wyjaśni mi wszelkie wątpliwości. MRI dopiero za miesiąc.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 23 kwie 2017, 22:45
autor: kemoturf
MariK pisze:Mnie też rozległość nowotworu niepokoi, no i szybkość jego przyrostu w ciągu 1 roku i 3 miesięcy, tym bardziej, że PSA spadło.

Brałeś/bierzesz jakieś leki na przerost prostaty? Niektóre mogą powodować zmniejszenie PSA.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 23 kwie 2017, 22:54
autor: MariK
Nie brałem żadnych leków, poza wierzbownicą, mój urolog nie stwierdził przerostu prostaty.

r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 24 kwie 2017, 00:37
autor: zosia bluszcz
MariK pisze:Nie brałem żadnych leków, poza wierzbownicą, mój urolog nie stwierdził przerostu prostaty.

Tomka pytanie nie bylo bezzasadne w obliczu zacytownego przez Ciebie fragmentu (?) opisu badania histopatologicznego 9-ciu (dlaczego tylko 9?) probek pobranych podczas pierwszej biopsji.

W listopadzie 2015 r. miałem wykonaną biopsję stercza (pobrano 9 wycinków).
Wynik: w płacie prawym Hyperplasia nodularis prostatae, w płacie lewym Hyperplasia nodularis prostatae, HGPIN.


Patolog w 2015 roku znalazl i BPH (Benign Prostatic Hyperplasia = Hyperplasia nodularis prostatae = łagodny przerost prostaty) i HGPIN.
HGPIN (High-Grade Prostatic Intraepithelial Neoplasia) czyli zmiany przedrakowe wysokiego ryzyka, mogly oczywiscie zmienic sie w pelnoprawne komorki rakowe, ale nie wierze by nastapila calkowita dematerializacja BPH.

Te dodatkowe 2mm z 3 probek, to albo balagan w opisie (zdublowano jedne 2mm), albo jeden z bioptatow byl pokruszony i zostal opisany oddzielnie.

Czy to co wkleiles, to jest cala zawartosc dokumentu? Nie bylo tam klinicznego zapisu w skali TNM czyli to, co zapisalam Ci w tytule tematu: cT2c (zajete oba płaty)?

Czy masz opis TRUS z tej biopsji?


Poniewaz:
-> wszystkie pobrane bioptaty sa zajete
-> skapy opis nie podaje, z ktorej strony znaleziono komorki CaP
-> b. duzy % biopsji jest niedoszacowaych (po operacji okazuje sie, ze czesc "trojek" to jednak bardziej zlosliwe "czworki")

uwazam, ze
a/ preparaty powinny zostac poddane powtornej ocenie przez niezaleznego patologa
b/ konieczne jest wykonanie dobrego mpMRI za wlasne pieniadze. Jezeli biopsje miales 24 lutego, to mpMRI mozesz juz spokojnie wykonac.

pzdr
zosia

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 24 kwie 2017, 01:45
autor: zosia bluszcz
Nie brałem żadnych leków, poza wierzbownicą, mój urolog nie stwierdził przerostu prostaty.

Na jakiej podstawie ten urolog stwierdzil, ze nie masz BPH?
Nie zapoznal sie z opisem biopsji z 2015?

Kto zalecil Ci stosowanie wierzbownicy i od kiedy do kiedy ja brales?
Wierzbownice stosuje sie WLASNIE przy BPH i byc moze to ona przyczynila sie do zmniejszenia PSA.
Z badan wynikaloby, ze preparaty z wierzbownicy mogą rowniez dzialac antyzapalnie a wiadomo, ze stany zapalne podnosza poziom PSA.

Assessment report on Epilobium angustifolium L. and-or Epilobium parviflorum Schreb., herba (EMA2014).pdf

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 25 kwie 2017, 21:45
autor: MariK
W ostatnim moim poście wyraziłem się nieściśle, urolog w badaniu DRE stwierdził jak pamiętam, że prostata nie jest jakoś wyjątkowo powiększona.
Dlatego też niepokojący dla niego był wynik PSA, no i obciążenia rodzinne (ojciec).

A dlaczego w pierwszej biopsji zostało pobrane tylko 9 wycinków, nie wiem (robił to mój urolog).
Na drugą biopsję, której wynik przedstawiłem, wysłał mnie już do Lublina, do dr Białka.
Opis TRUS z biopsji jest bardzo nieczytelny.


Jeśli chodzi o wierzbownicę, brałem ją chyba z rok na własną rękę (jak wyraził się mój urolog "jeśli pomaga to można nawet żreć liście łopianu" ;).

Wczoraj byłem na wizycie u dr Sosnowskiego, trochę mnie uspokoił, podał parę nazwisk i sugerował znaleźć dobrego operatora do prostatektomii laparoskopowej, nie polecał klasycznej operacji.
Może podrzucicie mi nazwiska polecanych operatorów (kilka już mam).

Czekam teraz na MRI i spróbuję zweryfikować wynik drugiej biopsji.
MariK

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 15:13
autor: MariK
Witam ponownie i proszę o poradę.
Dzwoniłem dzisiaj do zakładu patomorfologii celem wypożyczenia materiału z biopsji do ponownej oceny, miła pani zapytała mnie co chcę wypożyczyć bloczki czy szkiełka?
Czy może mi ktoś wytłumaczyć różnicę? Co będzie lepsze do wiarygodnej oceny?
Pozdrawiam
MariK

r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 15:33
autor: zosia bluszcz
MariK pisze:Dzwoniłem dzisiaj do zakładu patomorfologii celem wypożyczenia materiału z biopsji do ponownej oceny, miła pani zapytała mnie co chcę wypożyczyć bloczki czy szkiełka?
Czy może mi ktoś wytłumaczyć różnicę? Co będzie lepsze do wiarygodnej oceny?


Bloczki, to tkanka zakonserwowana w parafinie, z ktorej, przy pomocy mikrotomu, kroi sie material do badania pod mikroskopem. Ten skrojony material (grubosci mikronowej) jest umieszczny wlasnie na szkielkach, ktore wsuwa sie pod mikroskop. Musisz wypozyczyc i bloczki i szkielka.

Wagarowales na biologii ? ;)

Fwd: Becoming a PA: It's Pretty Gross
http://nikkiscrubs.blogspot.com.au/2013 ... chive.html


https://pl.wikipedia.org/wiki/Mikrotom
https://pl.wikipedia.org/wiki/Badanie_histopatologiczne
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biologicz ... kroskopowy




A dr Sosnowski chyba nie czyta naszego forum skoro poleca Ci LPR.
Gdyby czytal, to by wiedzial, ze dobrze wykonane operacje laparoskopowe w Polsce sa rzadkie jak czarny diament.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 15:40
autor: MariK
Dzięki Zosiu za wyjaśnienie, a co do biologii to moja edukacja zakończyła się na szkole podstawowej (w technikum i na studiach takowych przedmiotów nie było) ;)
Pozdrawiam
MariK

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 15:43
autor: zosia bluszcz
Ale w podstawowce na biologii chyba cos ogladaliscie pod mikroskopem? :)

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 15:46
autor: MariK
Trochę lat minęło od ukończenia podstawówki, ale nie pamiętam abyśmy kiedykolwiek używali mikroskopu ;)

r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 20:46
autor: bela71
Zosia Bluszcz napisała:
Gdyby czytal, to by wiedzial, ze dobrze wykonane operacje laparoskopowe w Polsce sa rzadkie jak czarny diament.

Myślę, że jednak trochę częstsze. W ostatnich miesiącach rozmawiałam z trzema panami, którzy mieli kilka lat temu prostatektomie laparoskopowe przy wcześnie wykrytym raku i na operacji leczenie się zakończyło, PSA niewykrywalne do dziś.
Forum jest chyba nie do końca reprezentatywne dla polskiej populacji chorych na raka prostaty - jest tu wiekszy odsetek ludzi z powikłaniami, po nieskutecznym leczeniu radykalnym, czy ze skomplikowaną sytuacją zdrowotną. Ci skutecznie leczeni nie potrzebują wsparcia :)

Ale zgoda na to, że LPR opisane na forum są często niedoszczętne.

Dla zilustrowania tematu, kontrastowo wątki Irq-a (udana)
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=2&t=2365

i Daria (wygląda na to, że nie do końca, mimo, że lekarz chwalił się kilkuset wykonanymi operacjami)
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=2&t=2353

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 28 kwie 2017, 17:33
autor: Darko
A tu dla równowagi pierwsza z brzegu PR metodą otwartą
http://rak-prostaty.pl/viewtopic.php?f=2&t=2587
która została spartolona doszczętnie.

Przychylam się do opinii beli71, że większość chorych dobrze wyleczonych nie biega potem po necie i nie chwali się wygraną z chorobą, natomiast mamy dużo wpisów ludzi zrozpaczonych, szukających pomocy po nie do końca udanym leczeniu, czemu z resztą nie ma co się dziwić.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4 ng/ml BxGl.3+3cT2c

Nieprzeczytany post: 10 maja 2017, 14:43
autor: MariK
Witam ponownie po kilkudniowej nieobecności z nowym odczytem biopsji z lutego 2017 u dr L. w Warszawie.
Trochę podcięło mi skrzydła, wynik niestety jest trochę gorszy od poprzedniego (a miałem nadzieję, że będzie odwrotnie).

Poniżej skan (przepraszam za nie najlepszą jakość):

biopsja2.jpg


Na razie skorupiak mnie coraz bardziej zaskakuje, zobaczymy co będzie po rezonansie i scyntygrafii.
Pozdrawiam
MariK

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 25 maja 2017, 20:38
autor: MariK
Witam ponownie!
Czy może ktoś polecić mi lekarza specjalizującego się w odczytach rezonansu magnetycznego miednicy?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie (najchętniej z podkarpacia, ew. woj ościenne)
Pozdrawiam
MariK

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 25 maja 2017, 21:46
autor: RaKaR-szef forum
MariK pisze:Czy może ktoś polecić mi lekarza specjalizującego się w odczytach rezonansu magnetycznego miednicy?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie (najchętniej z podkarpacia, ew. woj ościenne)


Na pewno nasz dr Aqq, aktualnie pracuje w Zamościu.


Nie zawracajcie głowy aqq.
Aqq nie jest radiologiem lecz radioterapeutą.

O jaki MRI chodzi? mp MRI? zb

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 06 cze 2017, 22:52
autor: MariK
Witam!
Odebrałem wczoraj wynik MR miednicy mniejszej z kontrastem.
Opis poniżej:


Cechy przerostu stref przejściowych - BPH.
Gruczoł krokowy o wy. 49x37x35 mm.
W strefie obwodowej obu płatów widoczne obszary obniżonego sygnału w T2 (po stronie lewej śr. 9mm, po prawej śr. 5mm) z cechami restrykcji dyfuzji oraz wczesnego wzmocnienia w badaniu dynamicznym (ogniska ca. w obu płatach z informacji na skierowaniu).
Granice zewnętrzne gruczołu krokowego zachowane.
Pęcherzyki nasienne symetryczne o prawidłowej wielkości, bez zmian.
Ściana pęcherza moczowego i odbytnicy bez cech nacieku.
Nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych w zakresie miednicy mniejszej.
Struktury kostne miednicy w zakresie badania bez widocznych podejrzanych zmian ogniskowych.


Urolog twierdzi, że jest nieźle (co Wy o tym sądzicie), jeszcze tylko scyntygrafia (dla upewnienia się, że skorupiak nie wyszedł poza gruczoł), no i LPR w lipcu.

Pozdrawiam
MariK

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 06 cze 2017, 23:34
autor: zosia bluszcz
jeszcze tylko scyntygrafia (dla upewnienia się, że skorupiak nie wyszedł poza gruczoł), no i LPR w lipcu.



Z opisu MRI wynikaloby, ze rak jest ograniczony do prostaty.
Nie ma zadnego powodu by robic scyntygrafie przy tak niskim PSA.

Na kogo padl Twoj wybor laparoskopisty?

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 22 sie 2017, 16:58
autor: MariK
Witam serdecznie po dość długiej nieobecności.

Jestem już miesiąc po operacji laparoskopowej w ŚCO w Kielcach (dokładnie 24 lipca 2017), operatorem był dr Jaskulski.
Operacja przebiegła bez powikłań, po 4 dniach zostałem wypisany do domu.
Opieka pielęgniarska na wysokim poziomie, naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

W opisie leczenia klinicznego napisano:
Prostatektomia radykalna z limfadenektomią miedniczą laparoskopowo, stopień zaawansowania cT2cN0M0.

Po 2 tygodniach zdjęto cewnik, trzymanie moczu lepsze niż się spodziewałem (czasami trochę mi się tylko "ulewa" przy zmianie pozycji). Samopoczucie po zabiegu z oszczędzeniem obu wiązek nerwowych (taką informację przekazał mi lekarz operujący) nienajgorsze, ale po odebraniu wyniku pooperacyjnej histopatologii trochę mina mi zrzedła.

Tak wygląda opis histopatologiczny pooperacyjny


Opis makroskopowy:
Preparat chirurgiczny o całkowitej masie 40 gram obejmujący prostatę z obustronymi pęcherzykami nasiennymi i fragmentami nasieniowodów. Gruczoł krokowy o wym. 55x40x30 mm. Prawy pęcherzyk nasienny o wym. 45x20x10mm, nasieniowód dł. 15mm, śr. 5mm. Lewy pęcherzyk nasienny o wym. 35x20x10mm, nasieniowód dł. 35mm, śr. 6mm (2 bloczki)

01. Miejsce pobrania materiału:
Gruczoł krokowy-apex
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne:
W wycinkach ze szczytu stercza stwierdza się naciek Adenocarcinoma prostatae. Utkanie raka obecne w marginesie chirurgicznym.

02. Miejsce pobrania materiału:
Powierzchnia pęcherzowa.
Opis makroskopowy: <2 bloczki>
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Norma. Bez nacieku raka.

03. Miejsce pobrania materiału:
Prostata
Opis makroskopowy: <8 bloczków>
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne:
Adenocarcinoma acinare prostatae infiltrans. Gleason score (3+3)=6pkt.
Utkanie raka obecne w wycinkach z obu płatów, zajmuje ok. 60% ich powierzchni i jest ograniczone do stercza.
Nie stwierdzono cech angioinwazji.
Stwierdzono naciekanie pni nerwowych.


04. Miejsce pobrania materiału:
Prawy pęcherzyk nasienny z fragmentem nasieniowodu.
Opis makroskopowy: <1 bloczek>
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Norma. Bez nacieku raka.

05. Miejsce pobrania materiału:
Lewy pęcherzyk nasienny z fragmentem nasieniowodu.
Opis makroskopowy: <1 bloczek>
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Norma. Bez nacieku raka.

06. Miejsce pobrania materiału:
Węzeł chłonny biodrowo-zasłonowy strona prawa.
Opis makroskopowy: Dwa fragmenty tkankowe od 10mm do 30 mm <1 bloczek>
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Fragmenty tkanki tłuszczowej.

07. Miejsce pobrania materiału: Węzły chłonne biodrowo-zasłonowy strona lewa.
Opis makroskopowy: Fragment tkankowy o wym. 40x25x15mm <1 bloczek>
Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Wypreparowano jeden węzeł chłonny bez przerzutu raka (0/1).


pT2cN0Pn1 R1 0/1


Trochę dziwi mnie opis w punkcie 6 i 7, ale przepisałem go dokładnie z kartki (opis nie nadawał się do zeskanowania).

Spodziewałem sie lepszego wyniku, ale cóż, takie życie. Pewnie powiecie, że mieliście rację sugerując operację otwartą (sam sobie jestem winien, ale z drugiej strony nigdy nie ma pewności, że operacja będzie doszczętna).

Dzisiaj zrobiłem sobie PSA (po 4 tygodniach) i wyszło 0,039 ng/ml. Chyba nie jest najgorsze. Martwi mnie tylko ten rak w linii cięcia.
Nie wiem czy już czas aby spotkać się radioterapeutą i zdecydować do dalej.
Pozdrawiam
MariK

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 22 sie 2017, 17:46
autor: kemoturf
MariK pisze:W wycinkach ze szczytu stercza stwierdza się naciek Adenocarcinoma prostatae. Utkanie raka obecne w marginesie chirurgicznym.


Pewnie powiecie, że mieliście rację sugerując operację otwartą (sam sobie jestem winien, ale z drugiej strony nigdy nie ma pewności, że operacja będzie doszczętna).

Szczyt stercza to najtrudniej dostępne miejsce dla operatora. Laparoskopowa operacja dodatkowo podnosi ten stopień trudności.
Komórki w linii cięcia świadczą o niedoszczętności operacji. Gdybać trudno i obwiniać się też. Jest jak jest. Mogło być lepiej.
Szkoda, że w tym fragmencie nie podano sumy Gleasona.


MariK pisze:Nie stwierdzono cech angioinwazji. Stwierdzono naciekanie pni nerwowych. pT2cN0

To dobrze, że brak nacieku na naczynia krwionośne, a z drugiej strony trochę słabo, że jednak były nacieki na pnie nerwowe.


MariK pisze:Trochę dziwi mnie opis w punkcie 6 i 7, ale przepisałem go dokładnie z kartki (opis nie nadawał się do zeskanowania).

Tu też Pan operator się nie popisał, bo ze standardowo usuwanych 4 węzłów zasłonowych udało mu się usunąć tylko jeden. Niestety usuwanie węzłów to sztuka, którą nie każdy posiadł. Są one umieszczone w tkance tłuszczowej i nierzadko bywa, że usuwa się jakieś zgrubienie tkanki tłuszczowej, a nie sam węzeł.


MariK pisze:Pełne rozpoznanie patomorfologiczne: Adenocarcinoma acinare prostatae infiltrans. Gleason score (3+3)=6pkt.

To dobrze, że GS niższy niż z biopsji, czyli rak mniej agresywny.


MariK pisze:Dzisiaj zrobiłem sobie PSA (po 4 tygodniach) i wyszło 0,039 ng/ml.

PSA nie najgorsze, dlatego bym nie panikował, tylko obserwował PSA. Np za 1 miesiąc, potem za kolejne 2 mce, potem za 3. Jeśli będzie stabilne to, bym nie robił RT, to jednak nieprzyjazna człowiekowi terapia. Jeśli będzie rosło, to wobec dodatniego marginesu, nie czekałbym na magiczne PSA 0,2 ng/ml.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 22 sie 2017, 18:50
autor: zosia bluszcz
Rzeczywiscie, moglo byc lepiej...

Czy operator dostal do reki przed opercja powtorny opis biopsji, w ktorym jednak dominowaly bardziej agresywne "4"?
Jezeli tak, to "yield" PLND jest zdecydowanie nieadekwatny do Gleasona okreslonego z biopsji.

Ale w histopatologii pooperacyjnej mamy z kolei wylacznie lagodne "3"...
Mysle, ze w tej sytuacji (powtorna metamorfoza Gleason'a + R1 w szczycie prostaty) material pooperacyjny powinien zostac poddany powtornej ocenie przez niezaleznego patologa.


1. Czy jestes pewien, ze to dr. J. Cie operowal a nie jakis przyuczajacy sie do zawodu medyk?
2. Dlaczego zbadales PSA juz po 4 tygodniach? Operator tak zalecil?
3. Czy omawiales juz wynik histopatologii pooperacyjnej z dr J.?
4. Czy hist-pat poopercyjny i biopsje (oryginalny opis z Gleason'em 3+3) opisywal ten sam kielecki patomorfolog?



@ Kemoturf

Tu też Pan operator się nie popisał, bo ze standardowo usuwanych 4 węzłów zasłonowych udało mu się usunąć tylko jeden.

Po raz kolejny piszesz o "standardowo usuwanych 4 wezlach zaslonowych".
Czy moglbys podac zrodlo tego "standardu"?
Dzieki.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 22 sie 2017, 20:59
autor: MariK
1. Czy jestes pewien, ze to dr. J. Cie operowal a nie jakis przyuczajacy sie do zawodu medyk?
2. Dlaczego zbadales PSA juz po 4 tygodniach? Operator tak zalecil?
3. Czy omawiales juz wynik histopatologii pooperacyjnej z dr J.?
4. Czy hist-pat poopercyjny i biopsje (oryginalny opis z Gleason'em 3+3) opisywal ten sam kielecki patomorfolog?


Ad.1. Według mojej wiedzy operatorem był dr J. (przekazywał mi na wizytach informacje dotyczące operacji w dosyć ubogiej formie), ale po utracie świadomości na sali operacyjnej Bóg raczy wiedzieć kto trzymał "lejce"
Ad. 2. W Kielcach zalecali badanie PSA po 3 miesiącach, dzisiejsze badanie to moja decyzja.
Ad. 3. Omówienie wyników mam 24 sierpnia, ale nie z dr J., tylko z młodym adeptem urologii kieleckiego szpitala (chyba, że uda mi się złapać dr na oddziale).
Ad. 4. Biopsja były opisywana w Lublinie (Gl. 3+3), a następnie konsultowałem ją w Warszawie u dr Ligaja (3+4).

Pozdrawiam
MariK

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 23 sie 2017, 08:19
autor: stanis
Mari,

Istotny dla dalszego prognozowania będzie wynik PSA w 3 mies. po operacji jednak w aspekcie pooperacyjnych faktów :
a) dodatni margines,
b) naciekanie pni nerwowych <= Winno byc: "naciekanie przestrzeni okolonerwowych". -zb

Prawdopodobnie będzie konieczna radioterapia.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 23 sie 2017, 21:10
autor: bela71
Ad. 2. W Kielcach zalecali badanie PSA po 3 miesiącach, dzisiejsze badanie to moja decyzja.

Biorąc pod uwagę tempo połowicznego rozpadu PSA, najwcześniejszy zalecany termin badania to 6 tygodni po operacji.

Re: r.1964 Bx1neg.PSA 4,16 ng/ml BxGl.3+4 cT2c

Nieprzeczytany post: 23 sie 2017, 22:04
autor: kemoturf
bela71 pisze:Biorąc pod uwagę tempo połowicznego rozpadu PSA, najwcześniejszy zalecany termin badania to 6 tygodni po operacji.


Startując z 4,16 ng/ml, przy założeniu, że czas połowicznego rozpadu to 2-3 dni, to po 4 tygodniach są już dziesięciotysięczne wartości PSA.
Oczywiście przy założeniu, że nic nie produkuje PSA, a wiadomo, że może być to właściwość nie tylko prostaty i raka.
Trzeba zrobić kolejne badania PSA i obserwować dynamikę.

r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 25 sie 2017, 13:42
autor: irq
MariK pisze:...
po zabiegu z oszczędzeniem obu wiązek nerwowych
...
Spodziewałem sie lepszego wyniku, ale cóż takie życie. Pewnie powiecie, że mieliście rację sugerując operację otwartą (sam sobie jestem winien, ale z drugiej strony nigdy nie ma pewności, że operacja będzie doszczętna).

a czy to intencja zachowania wiązek nie podwyższa ryzyka niedoszczętności bardziej niż sama metoda?

r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 25 sie 2017, 15:00
autor: kemoturf
Wiązki pozostawia się w przypadku, gdy określona strona prostaty je czysta, rak jednostronny, wtedy pozostawia się wiązki jednostronnie lub gdy ognisko raka jest małe wewnątrz torebki, z dala od wiązek. W innych przypadkach ryzyko niedoszczętności wzrasta. Konieczna jest dobra diagnostyka przedoperacyjna. Rak tworzy się najczęściej w strefie obwodowej, a ta sąsiaduje z wiązkami.

r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 25 sie 2017, 16:10
autor: zosia bluszcz
a czy to intencja zachowania wiązek nie podwyższa ryzyka niedoszczętności

Intencja jako taka ryzyka z pewnoscia nie podwyzsza... ;)

r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 29 sie 2017, 12:34
autor: MariK
irq pisze:a czy to intencja zachowania wiązek nie podwyższa ryzyka niedoszczętności bardziej niż sama metoda?

Dla mnie nie było kluczowe zachowanie wiązek nerwowych, tylko pozbycie się raka. Decyzję pozostawiłem lekarzowi.
Pozdrawiam
MariK

Re: r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 04 wrz 2017, 15:00
autor: MariK
Witam!
Dzisiaj zrobiłem badanie PSA - 6 tygodni po operacji, wynik 0.019 ng/ml. Przez dwa tygodnie spadło o połowę, wg mnie spada trochę wolno, ale tragedii nie ma. Tylko te dodatnie marginesy. Konsultowałem wynik hist.pat. pooperacyjny z 3 onkologami i wszyscy sugerują RT bez odwlekania w czasie. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
MariK

r.1964 PSA4,16ng/mlBxGl.3+4cT2cLPRGl.3+3pT2cN0M0Pn1R1 TomoRT

Nieprzeczytany post: 04 wrz 2017, 18:19
autor: stanis
MariK pisze:
Tylko te dodatnie marginesy. Konsultowałem wynik hist.pat. pooperacyjny z 3 onkologami i wszyscy sugerują RT bez odwlekania w czasie. Co o tym myślicie?


MariK,

RP niestety nie była radykalna bowiem marginesy dodatnie oraz naciekanie pni nerwowych to czynniki źle rokujące w aspekcie wznowy. Dlatego jest konieczna uzupełniająca RT.
W sprawie uzupełniającej RT przeczytaj tutaj: http://www.wco.pl/zb/files/publication/f4840b.pdf

Re: r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 04 wrz 2017, 18:41
autor: kemoturf
Ja jestem zdania, ze przy dodatnich marginesach należy robić RT bez czekania na wzrosty PSA. Cudów nie ma i pozostawione komórki rakowe będą rosnąć. Nie wiem tylko jak dokładnie wygląda procedura, aby naświetlanie było refundowane, czy nie muszą być notowane wzrosty PSA.
Naświetlanie robi się nie wcześniej niż 3 miesiące po operacji, aby wygoic rany.

Re: r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 06 wrz 2017, 15:55
autor: bela71
kemoturf pisze:Ja jestem zdania, ze przy dodatnich marginesach należy robić RT bez czekania na wzrosty PSA. Cudów nie ma i pozostawione komórki rakowe będą rosnąć. Nie wiem tylko jak dokładnie wygląda procedura, aby naświetlanie było refundowane, czy nie muszą być notowane wzrosty PSA.
Naświetlanie robi się nie wcześniej niż 3 miesiące po operacji, aby wygoic rany.


Jeżeli lekarze traktują to jako radioterapię adjuwantową (ART) / leczenie skojarzone, to wykonuje się je nawet 4-6 tygodni (czytałam opisy przypadków takiego pośpiechu, zwykle to była kombinacja LRP, która się lepiej goi oraz agresywnego raka) do około pół roku po operacji. Warunkiem przystąpienia do adjuwantowej RT jest wygojenie się ran pooperacyjnych i odzyskanie (jakiej takiej) kontroli nad wydalaniem moczu. Decyzję podejmuje się przede wszystkim na podstawie histopatologii poooperacyjnej, głównym czynnikiem wskazujacym na konieczność ART są własnie marginesy dodatnie, nawet jeśli pooperacyjne PSA jest poniżej 0,1 ng/ml. Największe korzyści w porównaniu z grupa poddana obserwacji odnosili pacjenci z zaawansowaniem T3.

Opcją drugą jest obserwacja poziomu PSA i wkroczenie z RT zanim przekroczy 0,5 ng/ml - wtedy mówimy o radioterapii ratującej (salvage radiotherapy, SRT). I tu są potrzebne 3 wzrosty jako dowód wznowy.

Tegoroczne wytyczne EAU, punkt 6.3.6, opisują badania kliniczne, które wykazują, że kontrola nad chorobą jest lepsza w wypadku adjuwantowej RT, kosztem wzrostu odsetka powikłań ze strony ukłądu moczowego i pokarmowego, oraz - być może - dłuższego czasu odzyskiwania pełnej kontroli nad trzymaniem moczu.

Pacjent powinien świadomie podjąć decyzję na podstawie pełnych informacji.




Oryginał - wersja internetowa, zalinkowane odnośniki do artykułów źródłowych
https://uroweb.org/guideline/prostate-cancer/#6_3

[6.3.6.4.Conclusion

Thus, for patients classified as pT3 pN0 with a high risk of local failure after RP due to positive margins (highest impact), capsule rupture, and/or invasion of the seminal vesicles, who present with a PSA level of < 0.1 ng/mL, two options can be offered in the framework of informed consent. These are:

immediate ART to the surgical bed [501,502,504] after recovery of urinary function.

or

clinical and biological monitoring followed by salvage radiotherapy (SRT) before the PSA exceeds 0.5 ng/mL [505,506] (see Section 6.10.5.1).

Re: r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 07 wrz 2017, 18:24
autor: MariK
Po wysłuchaniu Waszych opinii (za które bardzo dziękuję) i konsultacjach z dwoma onkologami-radioterapeutami jestem zdecydowany na mam nadzieję ostateczną bitwę, czyli radioterapię uzupełniającą. Po ostatniej rozmowie z radioterapeutą dr W.M. z Gliwic (wizyta prywatna) mam zgłosić się na tomografię 19 września i "jakieś tam" inne czynności przygotowawcze w Centrum Onkologii w Gliwicach. Dr. M. zgodził się zakwalifikować mnie na tomoterapię (chyba dobrze?). Radioterapia rozpoczęłaby sie gdzieś ok. połowy października - 34 lub 35 sesji naświetlania. Mam nadzieję, że w ten sposób pożegnam się definitywnie z capem, a skutki uboczne nie będą bardzo utrudniały mi codziennego życia.
Pozdrawiam
MariK

Re: r.1964 PSA4,16ng/ml BxGl.3+4cT2c LPR Gl.3+3pT2cN0M0Pn1R1

Nieprzeczytany post: 07 wrz 2017, 22:38
autor: bela71
Dr. M. zgodził się zakwalifikować mnie na tomoterapię (chyba dobrze?)

Dobrze, bo najbardziej oszczędza otaczające tkanki.

Będziemy trzymać kciuki za wygraną :)