kangur__2007 pisze:Ja wybralem operację metodą otwartą, a mieszkam w kraju gdzie mógłbym wybrać ze wszystkich istniejących metod leczenia, i gdzie w systemie medycyny prywatnej, w której się leczylem, nie istnieją zwroty "za trudne", "za drogo" ani "za miesiąc".
Nam, nawet w prywatnym systemie lecznictwa (czy takowy istnieje?), trudno jest powierzać zwoje zdrowie, choć też mamy fachowców na światowym poziomie , więcej Zagranicą .
Z czterech starannie przemyślanych powodów:
- po ewentualnym niepowodzeniu leczenia chirurgicznego (np, niedoszczętna prostatektomia) można zastosować radioterapię ratującą. Postąpić odwrotnie - najpierw RT a potem chirurgia, w zasadzie się nie da, z powodu zagrożenia horrendalnymi i niebezpiecznymi powikłaniami w razie przeprowadzenie operacji w zmienionych napromieniowaniem tkankach. Niewielu chirurgów się takiej operacji podejmie, a ryzyko związane z prostatektomią ratunkową, przeprowadzoną po niepowodzeniu RT, jest wysokie;
- wyłącznie badanie histopatologiczne całego gruczołu usuniętego wraz z pęcherzykami nasiennymi, oraz regionalnych węzłów chłonnych rutynowo usuwanych podczas prostatektomii, daje całkowicie miarodajną ocenę stanu zaawansowania choroby. Wszystkie inne badania są pośrednie i/lub obciążone sporą możliwością błędu;
- po prostatektomii, odpowiedź na podstawowe pytanie - 'wóz albo przewóz' - przychodzi szybko - jak w ciągu 8 tygodni po RP PSA spadnie do wartości nieoznaczalnych, to wszystko w porządku, a jak nie, to trzeba bez zwłoki leczyć dalej. Przekroczenie poziomu PSA=0,2ng/ml po prostatektomii jest jasnym kryterium niepowodzenia, natomiast po RT te kryteria mogą być daleko bardziej skomplikowane. Na osiągnięcie nadiru (najniższego poziomu PSA) po radioterapii czeka się miesiącami.
- aspekty psychologiczne - jak się ma wiarygodny wynik pooperacyjnego badania hist-pat, wrzuci tak uzyskanie dane w nomogram Kattana, i z niego wyjdzie, że prawdopodobieństwo śmierci pacjenta na raka prostaty w ciągu następnych 15 lat wynosi 5%, to ani pacjent, ani jego bliscy nie lamentują, że on jest śmiertelnie chory i zaraz umrze.
Jest jeszcze piąty aspekt, który się nie odnosi do mojego systemu ochrony zdrowia, ale do polskiego jak najbardziej:
- w Polsce nie ma takiego systemu kształcenia ustawicznego chirurgów, jaki mógłby gwarantować pacjentowi kompetencję zawodową chirurga-laparoskopisty. W Polsce poza tym w zasadzie prawie nie ma siły (choć słyszeliśmy na forum o jednostkowych i sporadycznych wyjątkach), żeby się z góry dowiedzieć ile operacji chirurg wykonał oraz jakie miał osobiste wyniki (mierzone jako procent powikłań śród- i post-operacyjnych). Zachodni chirurg albo sam, bez pytania, zawiadamia pacjenta o tym, ilu pacjentów operował i jakie miał wyniki, albo bez wahania odpowiada na zadane w tej sprawie pytanie, bo to jest nieodzowny element zaufania pacjenta do lekarza. Polski chirurg natomiast albo nie chce odpowiedzieć, albo się obraża, albo zbywa pytanie, albo, w najgorszym wypadku, wyrzuca pacjenta za drzwi.
Przed samodzielnym wykonywaniem prostatektomii metodą laparoskopii, zachodni chirurg musi (i nie ma takiej opcji, żeby nie musiał) wykonać kilkaset operacji metodą otwartą, a następnie pierwsze ok. 200 prostatektomii metodą laparoskopową wykonuje pod bezpośrednim nadzorem i w obecności bardziej doświadczonego specjalisty. Po osiągnięciu tego szczebla kompetencji chirurg musi dla jej utrzymania wykonywać co najmniej 40 prostatektomii rocznie. Ilu jest takich chirurgów laparoskopowych w Polsce? To nie jest niczyja wina, po prostu PL jest za biednym krajem, by każdy potrzebujący miał w niej dostęp do chirurga-laparoskopisty na światowym poziomie. W AU, kraju mającym PKB ponad dwukrotnie wyższy od polskiego i nieporównywalnie lepszą infrastrukturę służby zdrowia, a także wydającym z budżetu znacznie więcej na głowę obywatela rocznie na swój system państwowy, taki dostęp też często nie jest dla każdego, a już niemal na pewno nie natychmiast.
Prawdziwa prawda. Weź no tylko, i zapytaj chirurga ile wykonał prostatekyomii? (pytałem) Tu jeż trzeba mieć sporo odwagi z strony pacjenta, już lepiej dać się pociąć, niż zapytać. A ile miał nieudanych? Ratuj się kto może. Co, Polak (lekarz) nie potrafi?
Dlatego, tak duży mam szacunek do naszego dr Romana Sosnowskiego. Kiedy, równo rok temu na spotkaniu naszego koleżeństwa, po uprzedniej rozmowie, poprosiłem go, aby przeprowadził na mnie uretrotomii względnie TURPu, odpowiedział, że poleci kolegów, bo teraz jest zaangażowany praktyczną nauką laparoskopii, pod nadzorem kolegów w Bydgoszczy.
Dr R. Sosnowski, prócz propagowania profilaktyki, przedstawiania metod leczenia, w ogóle edukacji, sam się dokształca, i to praktycznie.
Polecam dr R. Sosnowskiego.
Trudno poważnie dyskutować z kimś pozbawionym poczucia humoru 2018 XV edycja Konkursu "Godni Naśladowania" wyróżniony POZARZĄDOWIEC GODNY NAŚLADOWANIA przez Marszałka Województwa Warmińsko-MazurskiegoUr.1949 T4NxMOGlx+x (klasyfikacja TNM wg. Pana prof. M. Roslana po cysteprostatektomii)III'2007 PSA 8,28;biopsja Gl1+2!?;10/V/2007
limfadenektomia węzły b/z;IX'PSA 0,07;HT VIII-XII;RT XII'07-I'08 7400cGy/37frakcji;
cTpN0M0IV'2008 PSA 0,08; X’ TK ok XII' zastrzyki przeciwzakrzepicowe
I'2009 - XII' PSA 0,35 ng/ml - 0,60 ng/ml
I’2010 MRI ok, zastrzyki przeciwzakrzepicowe do IV’, III’ scyntygrafia &
TRUSok, IX’ biopsja spartolona, VII' PSA 0,61;XII' 0,83;
VII'2011 1,03 T'2,33 MRI podejrzenie wznowy VIII’ biopsja- Sclerosis atrophicans prostatae;XI' MRI b/z - obserwować, PSA XI' 1,85;
V'2012 PSA 2,68 T 2,33;VII' 3,37 T'1,23;VII'
PET-CT z octanem sugeruje proces nowotworowy; X' PSA 5,40;od X' Apo-Flutam 3x dziennie;po 1 mieś. PSA 1,28; 2 mieś. 1,05; 3 mieś. PSA 0,837;T 2,07
I'2013 zastrzyk Diphereline 11,25 mg na 3 mieś.; IV'2013 PSA 3,14 drugi Dipheriline+ Apo-flutam(zaniechany po 3,5 dniach);IV' w innym lab. PSA po 2 dniach 5,31, po 2 tyg. w swoim lab. PSA 1,92 ng/ml, T 0,19 ng/ml;
VI' PET-CT z Choliną rak w obrębie stercza, VII' PSA 9,50 ng/ml, bikalutamid 50 mg *
biopsja stercza = ogólnie Gleason 5+4, jeszcze w obrębie torebki (margines 0,2 mm); VIII' PSA 1,30 * T 1,51 bikalutamid 50mg; IX' Zmiana na Eligard PSA 0,85 przed
BT IX/X' - 30 Gy=3x10;
I'2014 PSA 0,38 ng/ml {odstawiony bikalutamid}III' PSA 0,86{koniec działania Eligardu} IV' T 0,58 ng/ml*PSA 1,17 ng/ml; VI' T 2,35 & PSA 3,24;VII' T=2,25 & PSA 4,04* VIII' PSA 4,20 T 2,52
PET naciekanie na pęcherz, pęcherzyki nasienne, węzły chłonne| VIII' PSA 4,00 T 2,58 | IX' PSA 4,02 T 1,53 | XI' PSA 6,90 Apo-Flutam 2 tyg, po tym Eligard|
I'2015 PSA 1,65>II'
PET-CT z choliną, praktycznie jak w roku poprz.>IV' PSA 8,83 ng/ml, T 1,69 ng/dl, zastosowano bikalutamid> 05'
uretrotomia (pobrano próbki do badania histopatol.) V' PSA 1,10; VII' PSA 0,23 ng/ml; IX' 0,26 ng/ml, XI’
TURP, XI/XII' 0,35 ng/ml
I'2016 PSA 0,34 ng/ml, T 0,12 ng/dl / II/II'I PSA 0,41 ng/ml; IV' PSA 0,62 ng/ ml, T 0,23 ng/dl; VI' PSA 0,87 ng/ml, VII posiew ujemny(zaskoczenie), IX PSA 1,70 ng/ml; IX/X'
PET-CT progresja, meta do węzła chłonnego biodrowego wspólnego prawego; X' PSA 1,66 ng/ml, T 0,17 ng/dl; XI' PSA 2,14 ng/ml; XII' PSA 3,03 ng/ml, T 0,104 ng/ml
I'2017 PSA 4,05 ng/ml, 08/02/2017
Urestomia, II/III'2017 4,88 ng/ml, IV/V'17 PSA 5,36 ng/ml, 1-31maja badanie kliniczne
ARAMIS, 5 maja Eligard pół roku, V/VI PSA 6,74 ng/ml, VI/VII 7,28 ng/ml; VIII PSA 9,87 ng/ml, T 0,091ng/dl 24/VIII
Xtandi, 19/IX PSA 2,21 ng/ml, 04/X Eligard 45, 16/X PSA 1,55 ng/ml, 13/XI PSA 1,80 ng/ml, 05/XII PSA 3,43 ng/ml, T 0,127L ng/ml,
I'2018 PSA 9,67 ng/m/;
scyntygrafia kości wolne od meta; 22/I' PSA 8,08 ng/ml; 24/I' liczne nacieki;
26/I' ChT I wlew docetakselu (jeszcze 9), II'2018
TURBT (koagulacja), badanie histopato: rak prostaty +
wykryto drobnokomórkowy rak neuroendokrynny; III/IV' Eligard 45: IV' MRI pęcherz, węzły, odbyt nacieki PSA 7,97 ng/ml; V' PSA 5,92 ng/ml; VI' PSA 3,22 ng/ml; 22/06 ostatni wlew, przerwano ChT; Opiody OxyContin20mg + Lyrica75mg; VIII' 2 mieś po ChT PSA 1,81 ng/ml; VIII'23 TK podobne do poprz.; X' PSA 6,44 ng/ml; XI' 4,01 ng/ml, 22.XI' Eligard na pół roku; XII PSA 3,63 ng/ml
I'2019 02.I.' PSA 4,69 ng/ml; PSA I/II 7,72 ng/ml; 22.I' PET-CT 18-F PSMA-1007; II/III PSA 6,50 ng/ml; III/IV PSA 2,93 ng/ml (inne lab.) od 15'III
Xtandi do 10'VII; 29.IV PSA 1.70 ng/ml;
30.04 cysteprostatektomia badanie pooperac. histo-pato potwierdza raka drobnokomórkowego endokrynnego; 26'VI PSA 3,03 ng/ml;
09.07 - 11.09. ChT na drobnokomórkowca;
RT 18-26.07.2019
napromienianie 5 kręgu 3 frakcje x 8 Gy = 24 Gy ;IX'10 PSA=12,61 ng/ml, CgA 28,20 ng/ml (ref. 100 ng/ml)
TK 17.09.2019 w miąższu płuc pojawiły się liczne w większości jamkowe złośliwe zmiany ogniskowe; X'04 PSA=12,18 ng/ml, CgA 36,75 ng/ml ; 15'10 (i 27'IX)Biopsja ze wznowy guza miednicy - nowotworu nie znaleziono; od 16'X-30'XII
Xtandi do 30'XII,18'XII PET-CT z choliną, 30'XII PSA 6,26 ng/ml
I'202002''I TK