Szara strefa

[Włodek]

Witam,
Jestem nowy. Mam jeszcze 59 lat.
Dziękuję pomysłodawcom tego forum i wszystkim aktywnym uczestnikom za okazywaną innym bezinteresowną pomoc.

Jak w tytule, jestem z szarej strefy diagnostycznej i obecnie czekam na wynik PCA3.

Ale zaczęło się znacznie wcześniej, jako świadomy zagrożeń profilaktycznie badałem PSA.

WYNIKI
1. 18.05.2006 - 1,59 - 50 lat
2. 21.01.2011 - 1,95 - 54 lat
3. 15.06.2012 - 2,78 - 55 lat
4. 07.06.2013 - 4,36 - 56 lat - lekarz - powinien pan uważać kontrola za 1/2 roku
5. 14.01.2014 - 2,77
6. 11.06.2014 - 4,13 - brak jakichkolwiek innych objawów
7. 19,01.2016 - 4,74 poczytałem trochę i się przestraszyłem
8. 02.02.2016 - 5,43 lekko spanikowałem, wynik w innym laboratorium niż poprzednie. fTPSA/tPSA 14,4% (wolny 0,7801ng/ml), leukocyty 14,2
9. 17.02.2016 - 4,39 laboratorium to samo co powyżej fPSA/tPSA 16,3% (wolny 0,7178 ng/ml).

Wizyty u lekarzy
Badanie profilaktyczne 2010 rok - USG - prostata nieco powiększona o wym 51x29x38. Niewielki przerost prostaty.

Po 8 badaniu PSA szybko do urologa.

3.02.2016 pierwsza wizyta, pierwsze badanie per rectum - nic nie ma niepokojącego.
Z dodatkowych objawów, parcie na oddanie moczu nagłe i kropelkowanie po zakończeniu.
USG objętość prostaty 46 ml.
Przepisał Omnic.
Kontrola za miesiąc.
Po kilku dniach brania Omnic wyrażna poprawa /fachowo/ mikcji.

Urolog nr2
9.02.2016
Drugie badanie DRE, OK nic nie wyczuwa.
Podejrzenie o stan zapalny, przepisuje Levoxa na 10 dni.
Pytam o PCA3 - może pan zrobić, przyda sie do diagnozy.
Proszę zrobić PSA po zakończeniu brania Levoxa.
Nie wytrzymałem zrobiłem badania po 8 dniach brania antybiotyku - wynik PSA nr 9.
Wynik spadł o jednostke, ale i tak jest niepokojący.

Urolog nr 3
11.02.2016
Masaż prostaty i pobranie próbki moczu poszło na PCA3 - czekanie 3-4 tygodnie, wczoraj nie wytrzymałem i zadzwoniłem do laboratorium, w piątek mam dzwonić po wynik.

Urolog nr 4
Zdecydowałem się na kolejną wizytę ponieważ ostatnio dołączył się tępy ból jąder i strach ma wielkie oczy czy tam coś innego się nie dzieje.
Lekarz stwierdził bolesność i zapalenie najądrzy?
Przepisał jeszcze raz Levoxa na 20 dni i jeszcze jakiś lek przeciwzapalny, nie pamiętam nazwy i ponowne badanie PSA po zakończeniu brania leku.
Zastanawiam się w jakim czasie po braniu leku najlepiej zrobić kolejne badanie PSA, ponieważ poprzednio chyba żle zrobiłem badanie po 8 tabletce.
Myślę również, że nieuchronne będzie zrobienie tomografii, myślę 3-teslowej, jest taki jeden w Poznaniu (tu mam najbliżej), ale nie wiem czy mają dobrego "czującego" opisującego.

To tyle na początek, czekam do piątku na PCA3.

Pozdrawiam wszystkich

[Włodek]

Witam

Miałem dostać dzisiaj wyniki PCA3 dotarły ale nieoficjalne " wynik jest dobry dla pana jako pacjenta" oficjalne mają dotrzeć w poniedziałek.
Mam prośbę czy ktoś zna miejsce gdzie można poczytać jak powinno przebiegać prawidłowe badanie PCA3 ?.
Mam szereg wątpliwości i chciałem je rozwiać.

Nie umiem wstawić stopki jak to się robi? Dzieki za format mojego wpisu od razu jest czytelniejszy

Pozdrawiam

[zosia bluszcz]

Witaj Wlodek,

Tutaj jest ulotka informacyjna dla pacjenta wydana przez PCA3.org

pca3-patientbrochure_english.pdf

Link do firmowej strony PCA3.
http://www.pca3.org/public/

Badanie wykonane przez jednego z wymienionych na stronie przez PCA3.org ekspertow powinno zagwarantowac Ci prawidlowe wykonanie badania.

Find a PCA3 expert » Poland | PCA3.org
http://www.pca3.org/public/experts?country=All


pzdr
zosia




W sprawie stopki, ktora powinna byc esencja informacji (uzupelnianą w miare ich naplywania):
viewtopic.php?f=8&t=313

A teksty formatuje w miare czytania (cos w rodzaju zboczenia zawodowowego )

[stanis]

2010 - USG - prostata nieco powiększona o wym 51x29x38. Niewielki przerost prostaty.

USG objętość prostaty 46 ml.

Włodku,

Prawidłowa objętość prostaty = 25 ml
podczas gdy u Ciebie :
w 2010 była 29,2 ml
a w 2016 aż 46 ml

[zosia bluszcz]

Czyli rzeczywiscie w 2010 roku przerost byl niewielki.
W przeciwienstwie do roku 2016.

[Włodek]

Witam

Z tą objętością to mam problem. Dopiero na forum doczytałem jak to się liczy.
To 46 ml z 2016 to było rzucone przez 1 urologa, u którego byłem i nie wiem czy to było przeliczone po współczynniku czy po obrysie.
Z kolei 4 urolog wyraził zdziwienie że jest taka mała po DRE.
Przy następnej wizycie szczegółowo wypytam się o tą objętość.

Zostało mi 10 dni brania Levoxa i Dicloberlu (Diclofenac) potem PSA i wizyta.
Czy po braniu tych lekarstw trzeba odczekać do badania PSA czy można wykonać zaraz po zakończeniu ?

Pozdrawiam

[zosia bluszcz]

Wlodek,

W jakiej dawce bierzesz Levoflakcynę?
Jezeli lekarz podejrzewa chroniczne bakteryjne zapalenie prostaty to powinienies brac 500mg przez 4 tygodnie (a nie przez 20 dni, jak napisales w pierwszym poscie).

Skad podejrzenie, ze zapalalenie prostaty jest pochodzenia bakteryjnego? .
Czy miales badany mocz na posiew?
Znakomita wiekszosc przypadkow prostatitis nie jest spowodowana przez bakterie.
Poza tym, o czym nie wszyscy wiedza/pamietaja, poziom PSA moze fluktuowac z tygodnia na tydzien (nawet i o 15%).


LEVOXA

Uncomplicated urinary tract infections
250 mg once daily
3 days

Complicated urinary tract infections including pyelonephritis
250 mg once daily
7 - 10 days

Chronic bacterial prostatitis.
500 mg once daily
28 days

http://actavis.com.mt/nr/rdonlyres/1af2 ... oxa500mgs..

A jezeli chodzi o badanie PSA po kuracji antybiotykiem - jezeli stan zapalny nie jest pochodzenia bakteryjnego, to antybiotyk nie wplynie na poziom PSA.
I tak zapewne bedzie w Twoim przypadku (sadzac po poprzednich wynikach).

pzdr
zosia

[Włodek]

Witam

Levoxę biorę 500mg. Posiewu nie robiłem nikt z 4 urologów nie zasugerował tego istotnego jak widzę badania.

2 urolog przepisał 10 dni Levoxa a 3 urolog po mojej sugestii że mam podniesione Leukocyty norma do 5 a było 14,2 zapisał Levoxa 500mg na 20 dni.Łącznie to już 30 dni z kilkudniową przerwą.

I co? teraz czuję że robienie posiewu w trakcie brania Levoxa nie jest chyba dobrym rozwiązaniem ale ja nie jestem fachowcem medycznym.

Co radzisz Zosiu ?

[Włodek]

Dzisiaj przyszły wyniki PCA3 - 10 poziom niski. Powinienem się cieszyć ale coś mi mówi że trzeba być nieufnym. Poziom PCA3-10 to jak piszą około 8% zagrożenia. Moje ostatnie PSA to około 28% zagrożenia.
Teraz czekam na działanie Levoxa i kolejne badanie PSA. Jak w tytule szara strefa.

[Mac]

Włodku, masz bardzo niski PCA3 score. Jeżeli badanie zostało prawidłowo wykonane, a próbki moczu przetransportowano w prawidłowych warunkach, to najprawdopodobniej jesteś farciarzem bez CAP-a. Oczywiście wszystko to jest oparte na statystykach i rachunku prawdopodobieństwa, niemniej czegoś trzeba się trzymać
Pozdrawiam Maciek

[Włodek]

Włodku, masz bardzo niski PCA3 score. Jeżeli badanie zostało prawidłowo wykonane, a próbki moczu przetransportowano w prawidłowych warunkach,

Jeżeli , jeżeli.... przy tak dobrym wyniku sam mam wątpliwości, w jednym miejscu piszą że przed pobraniem próbki ma być masowana trzykrotnie każda część prostaty - czułem coś innego, piszą w jednym miejscu że trzeba odczekać 1 godz i pobrać próbkę, w innym miejscu że bezpośrednio po masażu, ja miałem bezpośrednio po około 10 minutach. Czy nie można mieć wątpliwości ?

[szef admin]

PCA3 w moczu molekularny marker raka prostaty

[dowalki]

Jeżeli , jeżeli.... przy tak dobrym wyniku sam mam wątpliwości, w jednym miejscu piszą że przed pobraniem próbki ma być masowana trzykrotnie każda część prostaty - czułem coś innego, piszą w jednym miejscu że trzeba odczekać 1 godz i pobrać próbkę, w innym miejscu że bezpośrednio po masażu, ja miałem bezpośrednio po około 10 minutach. Czy nie można mieć wątpliwości ?

Można, ale... u mnie to wyglądało dokładnie tak jak u Ciebie: doktor wsadził, poruszał, wyjął, minęło 10 minut, nasikałem i... przysłali wynik: 193. Ale to oczywiście nic nie znaczy...

Rozumiem, że wynik PCA3 sugeruje, czy poddać się biopsji, czy nie. Ja się poddałem ze skutkiem pozytywnym, ale... jakbym miał 10, to bym się tak do biopsji nie spieszył...

[Włodek]

Po lekturze załącznika wynika że możliwość pomyłki przy pomiarze jest minimalna ze względu na krzyżowe sprawdzenie obecności mRNA PCA3 i mRNA PSA jest kryterium poprawności testu.
Do biopsji się nie spieszę ale myślę o rezonansie.

Pozdr.

[Włodek]

Naczytałem się historii innych podziwiam ich walkę i determinację i ponownie wyrażam podziękowanie za pomoc potrzebującym BEZINTERESOWNIĄ założycielom portalu, administratorom, i aktywnym członkom forum. Jestem pewien że robicie kawał dobrej roboty. Ponieważ znalazłem się w szarej strefie próbuję znaleźć właściwą drogę żeby czegoś nie przeoczyć i mówić później "a gdybym wiedział". Wczoraj zakończyłem kolejną serię Levoxa 20 dni i pobiegłem z rana na badania.
Zrobiłem taki myk że zleciłem w jednym laboratorium PSA z fPSA a w drugim w godzinnym odstępie samo PSA, oprócz tego dałem zbadać mocz na posiew. Ciekawe czy wyniki PSA będą mocno zróżnicowane.Druga laborantka w punkcie poboru zauważyła pierwsze wkucie i pyta a to co ? ja na to, musiałem już dzisiaj się dziergać Jutro idę do kolejnego urologa z wynikami a w poniedziałek umówiłem się z konsultantem urologi polecanym na portalu jako dobrego fachowca. W zależności od zleconych wyników badań chyba mam perspektywę rezonansu i ewentualnej biopsji. Takim objawem który jest dla mnie niepokojący to występujący okresowo tępy ból okolic jąder? krocza?. Zgłosiłem to ostatnio urologowi, zapisał tabletki przeciwzapalne ale to nic nie pomaga. Czy to nie jest wynikiem rozpychającej się przerośniętej prostaty?. Mam wreszcie nadzieję że znajdę urologa o którym będę mógł powiedzieć że mam do niego zaufanie. Dla przestrogi dla innych zamieszczam skan mojego wyniku PSA proszę zwrócić uwagę na zamieszczoną normę. Cały czas miałem robione tam PSA i byłem przekonany że wszystko jest w porządku do czasu kiedy nie pojawiły się inne objawy ze strony układu moczowego a potem net i wasze forum.

[armands]

Włodku popełniłem podobny błąd odnosząc się do moich pierwszych wyników poziomu PSA. W laboratorium w którym robiłem badanie norma była do 5 ng/ml. Oczywiście nie było żadnej informacji o grupach wiekowych i o normach w tych przedziałach. Druga sprawa, to niestety sam sobie zlecałem badanie i wynik interpretowałem jako mieszczący się w normie. Oczywiście to było wielkim błędem, który mógł mnie drogo kosztować. Dopiero jednoznacznie oznaczający DUŻY PROBLEM wynik z jesieni 2013 roku postawił mnie na nogi i trafiłem w ręce urologa.Wtedy też trafiłem na to forum i poszerzyłem swoja wiedzę o RGK.

Czekam na Twoje najnowsze wyniki.

pozdrawiam
armands

[Włodek]

No i są wyniki jedno laboratorium 5,22 ng/ml drugie 4,326 ng/ml wolny 0,7157 ng/ml. Rozbieżność jest spora , i komu tu ufać?. Obydwa wyniki nie są ciekawe i dalej jestem w czarnej dziurze. Zbadałem dodatkowo poziom witaminy D była na poziomie 13 ng/ml . Ciekawe ci powie jutro urolog do którego jutro idę. Będę interweniował w tym pierwszym labo aby zmienili tą mylącą i niezgodną z obecną wiedzą normę.

[armands]

No i są wyniki jedno laboratorium 5,22 ng/ml drugie 4,326 ng/ml wolny 0,7157 ng/ml. Rozbieżność jest spora , i komu tu ufać?. Obydwa wyniki nie są ciekawe i dalej jestem w czarnej dziurze. Zbadałem dodatkowo poziom witaminy D była na poziomie 13 ng/ml . Ciekawe ci powie jutro urolog do którego jutro idę. Będę interweniował w tym pierwszym labo aby zmienili tą mylącą i niezgodną z obecną wiedzą normę.

Ciekawe co powiedział urolog i jakie dalsze kroki wspólnie ustaliliście.
D3 koniecznie musisz suplementować. Przy takim niedoborze, to codzienna dawka 5000 UI nie zaszkodzi. Pamiętaj o połączeniu suplementacji D3 z K2MK7.

pozdrawiam
armands

[Włodek]

Witam
Urolog na którego dzisiaj trafiłem /z polecenia/ młody ale wydawał się konkretny. Obejrzał zestaw moich wyników stwierdził fluktuację wyników PSA. Wypytał o pozostałe objawy i moje obawy i rozterki. Reasumując zalecił zrobić MR 3 teslowy i z opisem do niego z powrotem i wtedy robi porządne USG z TRUS i podejmiemy wtedy decyzje czy robić biopsję czy nie. Wydaje się logiczne i chyba "pójdę tą drogą". Co do wyników PSA zwrócił uwagę że laboratoria mogą mieć różną aparaturę pomiarową i jedne wyniki miałem z 2 miejscami po przecinku a drugie chyba nowocześniejszy sprzęt z 3 miejscami po przecinku i ich będę się trzymał. Wykonałem dzisiaj telefon w sprawie nieszczęsnej normy do 6 ng/ml i próbowałem wytłumaczyć że powinni to poprawić bo może to wprowadzać w błąd a obecna wiedza jest inna o tej normie. Poniosłem sromotną klęskę spotkałem się ze ścianą niezrozumienia, jak jakiś tam pacjent śmie zwracać uwagę "fachowcom". Pani stwierdziła że taką normę przewidział producent urządzenia którym robią pomiar i od lat tak jest i nie będą nic zmieniać, ręce opadają. Pomyślałem że w USA za taki błąd drogo by zapłacili u nas to jest bezkarne. Co do tych witamin D to już nabyłem ale jestem zielony o co chodzi z tym K2MK7 , te wszystkie skróty jeszcze nie kumam chyba wydrukuję sobie słowniczek

Pozdrawiam

[bela71]

K2MK7 przekierowuje wapń do kości, nie do żył. W aptekach trudno dostać, kupuję w internecie, bo taniej niż w zielarskim.

[AParsley]

Włodek,

K2 ( mk-7 ) to po prostu kolejna witamina. Jak napisała Iza wspomaga absorpcję D3 przez organizm. Co do dostępności, w większych miastach jest w aptekach, w mniejszych pewnie różnie.

Pozdrawiam AParsley

[armands]

W uzupełnieniu dodam, że spotkałem produkty, które łączą w sobie obie witaminy. Poszukaj samemu w internecie, bo nie chcę być posądzony o reklamę konkretnego produktu.
Sprawdź zawartość D3 (w twoim wypadku 5000 UI) i K2 (nie mniej niż 100 mikrogram) uzyskanej z Natto (sfermentowana soja).
Gdy zaczniesz suplementowanie, to na jesieni (6 miesięcy) sprawdź poziom D3 w krwi.

armands

[Włodek]

Witam

Jestem po kolejnej wizycie u urologa, tym razem trafiłem na praktyka z wieloletnim doświadczeniem.

Rozmowa była konkretna. Obejrzał mój zestaw wyników, wypytał o poprzednie wizyty i co do tej pory brałem.

Zrobił podstawowe badanie USG oraz DRE.
Stwierdził, że prostata jak na mój wiek nie jest zbyt duża i on na tym etapie nie widzi potrzeby robienia punkcji, a na moje pytanie o RM mówi, że by się też nie spieszył.
Stwierdził, że obecne tendencje nie preferują szukania na siłę, jak to powiedział, "kilku komórek rakowych".
Zalecił zbadanie PSA za 1/2 roku i ponowna wizyta kontrolna.
Jak powiedziałem że biorę Omnic, to stwierdził, że przy moich objawach mikcyjnych jest to grubo przesadzone i może mieć skutki uboczne w postaci obniżenia potencji. I tutaj trafił, biorę Omnic i po raz pierwszy w życiu niedawno doświadczyłem porażki i potwierdzam, że jest taki skutek uboczny.

Reasumując moją sytuację, na pewno odstawię ten specyfik a co do reszty, to nie wiem czy wytrzymam pół roku do następnego PSA.
Nie wiem czy takie czekanie, to właściwa decyzja
Jeszcze jedną ważną sprawą jest wywiad, czy ktoś w rodzinie nie chorował na to paskudztwo, wtedy, jak stwierdził pan doktor, potrzeba bardziej radykalnych kroków. Mój ojciec nie zmarł na raka, ale muszę sprawdzić jego trzech braci.

Dalej tkwię w tej szarej strefie, ale dzięki temu forum mniej się miotam.

Pozdrawiam wszystkich.

[zosia bluszcz]

Dla przestrogi dla innych zamieszczam skan mojego wyniku PSA proszę zwrócić uwagę na zamieszczoną normę. Cały czas miałem robione tam PSA i byłem przekonany że wszystko jest w porządku do czasu kiedy nie pojawiły się inne objawy ze strony układu moczowego a potem net i wasze forum.

Włodek

Jak juz kiedys pisalam, w PL nie ma zadnej panstwowej kontroli laboratoriow analitycznych, zadnego systemu akredytacji.
A to, co nizej widzimy, to jest czysty, zywy kryminal.

Ciekawa jestem ilu pacjentow wyhodowalo sobie dorodnego raka, bo robili PSA na wlasna rękę a wynikow nie konsultowali z lekarzem wierzac w normę wydrukowaną na kwitku z wynikiem.

Czy w ramach czynu spolecznego napisales juz do kierownictwa laboratorium obelzywy list z żądaniem podawania ogolnie przyjetych norm?
A na przyszlosc, pamietaj, czujnosci polskiego pacjenta nigdy dosc!

Norma PSA - lab w Poznaniu.jpg

[ed1954]

Włodek,

PCA3 wykrywa ponad 90% nowotworów prostaty. Niestety można znaleźć się w tych kilku procentach, w odniesieniu do których badanie nie będzie wiarygodne.

Tego oczywiście Ci nie życzę. Niemniej, aby wykluczyć tę okoliczność, bądź ją zminimalizować, warto podeprzeć się dobrym MRI 3T.

Na przestrzeni kilkuletniej diagnostyki taty (ed1954) żaden z prowadzących urologów (konsultowałem u 2-ch wybitnych) nie wspomniał nic o MRI!

Niestety byli oni byli wychowankami szkoły "boskiego palca urologa" - radiologia to nie ich specjalizacja. Dzisiaj myślę, że MRI mogłoby pomóc uniknąć późniejszej RT ratującej, która jest niestety obciążająca.

W tej grze stawką jest Twoje zdrowie i być może życie, więc skoro powiedziałeś "a" (PSA, PCA3, DRE, inne?) to chyba warto pójść za ciosem i powiedzieć "b" w postaci MRI 3T?

Wybór / brak wyboru i ewentualne konsekwecje należą jedynie do Ciebie.

Pozdrawiam,
syn.

PS: jestem pewny, że na zachód od Odry to badanie (MRI) zleciłby lekarz prowadzący, głęboko przekonany, że należy się ono pacjentowi "jak psu zupa"..

[Włodek]

Witam
Dziekuję Wam wszystkim za zainteresowanie moimi troskami.

armands - do tej pory "zaliczyłem" od 03.02.16 jak dzisiaj podsumowałem 6 urologów i z każdym rozmowy były inne i ostateczną decyzję co dalej robić muszę podjąć sam. Myślę że nieuchronne jest RM 3 teslowy + USG TRUS które zaproponował tylko jeden urolog. Co do witamin łykam od niedawna D i K tak jak radziłeś.

zosia - zainspirowałaś mnie do wysmarowania odpowiedniego pisma niezbyt grzecznego do szefostwa laboratorium dla dobra potomnych.

ed1954 - miałem też do czynienia ze starą gwardią wśród urologów bez podtekstów bardzo dobry fachowiec skorzystałem z jego rad ale jak pokazałem wynik PCA3 to zauważyłem duże zainteresowanie, ale popatrzył na mnie i padło pytanie ''no i co " i czułem jak by czekał żebym ja mu wytłumaczył o co chodzi z tym badaniem. W sprawie tych dodatkowych badan /kategoria B/ dojrzewam.

Dzisiaj dowiedziałem się że jeden z braci mojego ojca w wieku 84 lat zmarł z aktywnym skorupiakiem stercza.
Zastanawiam się czy taka koligacja obciąża mnie ? Niestety tak. (wb)

Pozdrawiam

[ewaryn]

Co do genów i obciążenia w ostatnich latach epigenetyka twierdzi, że:
każdy z nas jest obciążony takimi czy innymi genami.
Jednak czy się zachoruje decydują przede wszystkim czynniki środowiskowe takie jak:
-obciążenie stresem
-dieta
-styl życia.
Inaczej mówiąc: można mieć geny raka prostaty, ale nie zachorować.
Tak przy okazji: dzisiaj na angielskich stronach czytałam o ostatnich odkryciach w kwestii istniejącej choroby nowotworowej i wpływu na nią stresu.
We wnioskach podano, że wysoki poziom stresu napędza do wzrostu komórki nowotworowe i przyśpiesza postęp choroby.
Trzeba wyluzować na wszelkie możliwe sposoby.

[kris1]

Włodek,

PCA3 wykrywa ponad 90% nowotworów prostaty. Niestety można znaleźć się w tych kilku procentach, w odniesieniu do których badanie nie będzie wiarygodne.

Czytam i czytam i własnym oczom nie wierzę jak daleko jestem od najnowszych trendów medycznych w rozpoznawaniu i leczeniu RGK.
Wykrywa?
A TK,MRI także wykrywa, czy bardziej wskazuje na możliwości istnienia guzów czy też nacieków kom. nwt. RGK?

Jak juz kiedys pisalam, w PL nie ma zadnej panstwowej kontroli laboratoriow analitycznych, zadnego systemu akredytacji.

A ja jestem innego zdania. I stwierdzenie "żadnej" to trochę nas w PL obraża, jak byśmy byli "tępakami" w dziedzinie diagnostyki laboratoryjnej. Może i nie jesteśmy mocarzami w produkcji urządzeń medycznych, szczególnie analizatorów laboratoryjnych, ale sporo speców z Polski wnosi w tych dziedzinach nowości technologicznych w świecie. A co do kontroli:

...."Kwestie nadzoru i kontroli także zostały uregulowane w ustawie o diagnostyce laboratoryjnej. Kontrole przeprowadzają i oceniają wizytatorzy powołani przez Krajową Radę Diagnostów Laboratoryjnych spośród diagnostów laboratoryjnych. Jest to instytucja ekspercka, jednostka samorządu zawodowego, której niezależność jest gwarantem jakości wykonywanych badań. Wizytatorzy są uprawnieni do: wizytowania pomieszczeń laboratorium, obserwowania sposobu wykonywania czynności diagnostyki laboratoryjnej, żądania informacji, wyjaśnień i udostępniania dokumentacji medycznej i wydawania zleceń powizytacyjnych. W przypadku nieprawidłowości mających wpływ na wyniki badań diagnostycznych, wizytator ma obowiązek powiadomić właściwego wojewodę, który jest organem sprawującym nadzór administracyjny nad laboratoriami. Obecnie prowadzona jest nowelizacja rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie standardów jakości dla medycznych laboratoriów diagnostycznych i mikrobiologicznych, a zatem także w części załącznika 4: „Standardy jakości w zakresie czynności laboratoryjnej genetyki medycznej...”, o czym już wspomniałem wcześniej. "
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/biulet ... nr=ZDR-173
Trzeba wiedzieć trochę więcej na temat struktury nadzoru administracyjnego nad tymi jednostkami diagnostycznymi żeby się tak ostro wypowiadać o braku jakiejkolwiek kontroli nad nimi.
Włodku. Co do sposobu podawania wyników PSA w laboratoriach, to wszędzie jest tak samo.
Trzy miejsca po przecinku podawane są kiedy w jedności jest "0". np. 0,011 ng/ml. Kiedy ostatnia cyfra wyniku jest także "0" to będą tylko dwa miejsca po przecinku np. 0,010 ng/ml komputer może podać 0,01 ng/ml chociaż zasada jest taka, że system w każdym wyniku powinien podawać 4 cyfry.
Różnica pomiędzy laboratoriami w badaniu PSA to po pierwsze zawsze różne próbki krwi pobrane od tego samego pacjenta, a po drugie kalibracja sprzętu. Jest jeszcze jedna b.ważna kwestia tzw. bezwładność elektrod pomiarowych w analizatorach. Już kiedyś o tym pisałem na Forum. Co do tych norm , to bez przesady. Wyniki badań są dla specjalistów urol. czy też onko. a nie dla pacjentów żeby sobie tłumaczyli czy dobrze jest czy źle.
W Twoim Włodku przypadku po prostu użyto z niechlujstwa stare druki, które dawno powinny być wyrzucone. Powtarzamy na Forum, że nie jesteśmy lekarzami, to nie szalejmy i nie wystawiajmy dość często ocen, które ni jak mają się do naszej w sumie okrojonej wiedzy medycznej na temat RGK. A pojedyncze dziwne zachowania medyków i przypadki arogancji ? Są i będą się pojawiać niestety w tej naszej walce "ze skorupiakiem"
I najważniejsze Włodku;
nie chwytaj dosłownie starego powiedzenia "szukajcie, a...", bo faktycznie trzeba być "czujnym jak czekista", ale nie zagonić swojej psychiki w "kozi róg". Odwrót może być cholernie trudny.
Pozdrawiam i głowa do góry, bo u Ciebie raka prostaty nie ma i życzę Ci żeby nigdy nie było.
kris.

[kangur__2007]

Jest jeszcze jedna b.ważna kwestia tzw. bezwładność elektrod pomiarowych w analizatorach. Już kiedyś o tym pisałem na Forum.

Z zainteresowaniem oczekuję na wiadomość,jaki analizator używany w testach PSA ma elektrody i gdzie konkretnie.

Analizator testów PSA to maszyna która automatyzuje dodawanie odczynników do próbki w celu przeprowadzenia reakcji biochemicznej, która prowadzi do zmiany barwy, przejrzystości lub luminescencji (świecenia) produktów tej reakcji, plus precyzyjny spektrofotometr, który te zmiany mierzy.

Współczene analizatory używane w testach PSA działają prawie wyłącznie na zasadzie chemoluminescencji - reakcja między próbką a odczynnikami wywołuje infinitezymalnie słabe świecenie roztworu, a spektrofotometr je mierzy. Wyspecjalizowany procesor wbudowany w maszynę przelicza wyniki pomiaru na wartości wyrażone w ng/ml, oraz umożliwia kalibrację przy pomocy roztworów kontrolnych o znanej precyzyjnie luminescencji. Starsza generacja analizatorów mierzyła fotometrycznie zmianę barwy roztworu. Istnieją także analizatory umożliwiające pracę z testami immunochemicznymi ze znacznikiem izotopowym, spotykane w zasadzie wyłącznie w zastosowaniach naukowych.

Dokumentacja topowego analizatora firmy Abbott Diagnostics jest tutaj:
https://www.abbottdiagnostics.com/en-us ... l#overview
a opisy testów zużyciem tego analizstora stosowanych w pomiarach całkowitego i wolnego PSA są tutaj;
https://www.abbottdiagnostics.com/en-us ... #test-menu

ARCHITECT Total PSA
Intended Use: The ARCHITECT Total PSA assay is a Chemiluminescent Microparticle Immunoassay (CMIA) for the quantitative determination of total PSA (both free PSA and PSA complexed to alpha-1-antichymotrypsin) in human serum

ARCHITECT Free PSA
Intended Use: The ARCHITECT Free PSA assay is a Chemiluminescent Microparticle Immunoassay (CMIA) for the quantitative determination of free prostate specific antigen (PSA) in human serum. The ARCHITECT Free PSA assay is intended to be used in conjunction with the ARCHITECT Total PSA assay in men aged 50 years or older with total PSA values between 4 and 10 ng/mL and DRE non-suspicious for cancer to determine the % free PSA value. The ARCHITECT % free PSA value can be used as an aid in discriminating between prostate cancer and benign disease.

W Twoim Włodku przypadku po prostu użyto z niechlujstwa stare druki, które dawno powinny być wyrzucone.

Stare druki? Doprawdy??? Z zainteresowaniem oczekuję na wiadomość, gdzie na świecie i kiedy uważano, że poziom alarmowy PSA wynosi 6ng/ml. Wedle mojej najlepszej wiedzy nigdy i nigdzie. Również żadna instancja akredytacyjna na świecie nie pozwoliłaby laboratorium analitycznemu pod jej kontrolą na publikację w jego drukach tej śmiertelnie niebezpiecznej bredni. Przypominam, ze ponad osiem lat temu zostałem ciupasem skierowany na biopsję prostaty, kiedy test PSA wykazał 6ng/ml, a osiem tygodni później byłem na stole operacyjnym Tyle, że to było w świecie, gdzie Ch, D i KK nie są dopuszczalne jako kryterium funkcjonowania jakichkolwiek systemów i instytucji.

[Włodek]

Witam

ewaryn - Jeżeli stres decyduje o moim skorupiaku to ja się nie wywinę , czy w dzisiejszych czasach można się pozbyć stresu ?.

kris1 - z tymi laboratoriami to prawda pewnie leży po środku. Można zrozumieć że ktoś może popełnić błąd ale żeby upierać się że robi się dobrze mimo zwrócenia uwagi, to takie rzeczy chyba tylko u nas. Mój test tego samego badania w tym samym dniu też dobrze nie świadczy o laboratoriach. Rozbieżność 5,22 i 4,32 to jakieś 20% różnicy to chyba za dużo! Wyniki są najpierw do pacjentów jeżeli by tak nie było to po co podawać normy te fachowcy przecież znają. Niechlujstwo może być przypadkiem ale w tym laboratorium jest normą która w moim przypadku trwa lata mam na to kwity, i co z tego skoro oni nie są reformowalni. Jestem realistą i z psychiką na tym etapie daję sobie radę a wiedza którą zdobywam mam nadzieje przyda się w kluczowych momentach podejmowania decyzji. Lekarzem nie jestem i nie będę ale logicznie myśleć w ramach zdobytej wiedzy i działać w oparciu o doświadczenia innych to chyba cel tego forum. Dzięki za troskę i dobre słowo które zawsze jest potrzebne.

kangur - potrafisz zaskakiwać rozległością swojej wiedzy i trafnymi spostrzeżeniami to chyba przez to że w Twoich rejonach rejonach jest więcej słońca niż u nas i nie musisz łykać witaminy D . W 2004 miałem przyjemność być kilka dni w Cairns, Brisbane i Sydney byłem i jestem zauroczony Australią i mam nadzieję że kiedyś uda się powtórzyć ten wypad / plażę surferów w Sydney widziałem masz rację widoki natury różnorakie przepiękne!/

Pozdrawiam wszystkich świątecznie

[ewaryn]

Nie chcę żebyś się winił.
Pisząc o stresie NIE miałam na myśli stresu dnia codziennego. Bardziej w tym wypadku chodzi o cięższy kaliber stresu:
urazy psychiczne, traumy, stres przewlekły. Te czynniki mogą pojawić się wiele lat przed diagnozą.
W naszym przypadku (myślę o sobie i mężu) ten czynnik na pewno wystąpił.
Oczywiście to duże uproszczenie. Równocześnie mogą występować inne czynniki niekorzystne np. niedobory pokarmowe (w mikroelementach i witaminach), a te niedobory dodatkowo wzmacniane są atakującą organizm chemią ze wszystkich możliwych źródeł.

[Włodek]

Witam

No to wreszcie dojrzałem do ostatnich mam nadzieje kroków diagnostycznych. Dzisiaj miałem zrobiony RM 3 teslowym aparatem w systemie PI-RADS nie wiem o co chodzi chyba o późniejszą możliwość celowanej biopsji?. Jutro natomiast umówione miałem dużo wcześniej badanie TRUS i zastanawiałem się czy jest sens robić po RM ale co tam niech będzie pełny obraz z różnych miejsc i technik. Jak pojawią się wyniki wrzucę na portal

Pozdrawiam Włodek

[zosia bluszcz]

Dzisiaj miałem zrobiony RM 3 teslowym aparatem w systemie PI-RADS nie wiem o co chodzi chyba o późniejszą możliwość celowanej biopsji?

PI-RADS (przez analogie do BI-RADS, rak piersi) jest akronimem dla Prostate Imaging-Reporting and Data System czyli schematu opisywania BARDZO szczegolowej diagnostyki obrazowej raka prostaty wykonywanej przy pomocy MRI, najlepiej 3T.
Specjalisci od imaging prostaty musza zbadac i opisac przynajmniej 16 z 27 stref prostaty, w ktorych moze pojawic sie rak.
Kazdemu zabadnemu fragmentowi przypisuje sie wartosc ze skali 1-5, przy czym 5, to pewnosc wystepowania komorek rakowych.
Rzeczywiscie, obrazy z tego badania moga sluzyc potem do wykonania biosji fuzyjnej, MRI-US Fusion - specjalne urzadzenie i program (UroNav lub Artemis) umozliwiaja specjaliscie pobranie bioptatow z podejrzanych miejsc (obraz z USG nakladany jest w czasie realnym na uprzednio otrzymane, opisane i przedyskutowane z fachowcami obrazy z MRI).


Zajrzyj tu:
viewtopic.php?f=4&t=1904

[Włodek]

Witam

ProstataMR.docx

Mam badania i powinienem się cieszyć na tą chwilę. Czy zawsze powinniśmy szukać dziury w całym?. Faktem jest że jestem posiadaczem prawie trzykrotnie większej prostaty niż normalnie. Czy coś próbować z tym zrobić?.Przeczytałem gdzieś że i tak rozrost prostaty jest nowotworem tylko że "jeszcze" łagodnym. Czy jestem siekniety że wszystkich dotychczasowych urologów oceniam negatywnie. Do kogo zwrócić się o poradę logiczną w całej rozciągłości. A może wszystko to olać i przestać się tym przejmować?. Kontrola ale jak jeden mówi za miesiąc drugi za 3 miesiące trzeci za pół roku. Czy walczyć żeby ją zmniejszyć / ale jak i czym?/ . Podziwiam wasze żony córki matki kobiety które są z Wami i Was rozumieją rozterki które macie. Tyle biadolenia a wynik taki dobry nic tylko się cieszyć jak na razie.

Pozdrawiam wszystkich