Rak-Prostaty ~ Prostate-Cancer

Witajcie .
Moi drodzy , tata wczoraj był u lekarza podano Pamifos oraz Firmagon (standardowo).
Rozmawialismy z tata przekazując Wasze cenne wskazówki, aby porozmawiał ze swoim lekarzem prowadzącym na temat rosnącego PSA.
I tak też zrobił zadał pytanie czy może dołożyć jakiś hormon lub zmienić ... lekarz odparł tylko, że nie we wszystkich przypadkach tak to działa i że w jego akurat nie! Dlaczego?
Stwierdził, że w grudniu zrobi mu szereg dodatkowych badań i powiedział, że pewnie bedzie trzeba dołożyć chemie...

Tata załamany, boi się...
Co o tym myśleć, prosze o jakieś rady?
Moni

lekarz odparł tylko, że nie we wszystkich przypadkach tak to działa i że w jego akurat nie! Dlaczego?

To pytanie Tata powinien zadac lekarzowi.

Co z testosteronem? Lekarz dal skierowanie? Macie wynik?
A co z innymi badaniami laboratoryjnymi?

Jak sie Tata czuje fizycznie?

pzdr
zosia

Nie dawano tacie skierowania, dostał dopiero teraz na grudzień.
Zosiu, tata jest bardzo skrytą nieśmiałą osobą, nie potrafi się przeciwstawić lekarzowi, bo lekarz odpowiada nerwowo i zdawkowo, na jednej wizycie tata opowiada, ze może lekarz powie dwa zdania, to wszystko .
Jest mi żal, bo tata bardzo przeżywa, na pewno liczy na dobre słowo i opieke lekarską, czego nie ma obecnie.
Tata ogólnie czuje się dobrze, nawet jeśli to nie przyzna się, wiem, że dokuczają mu skurcze i bóle łydek.

Myślimy, żeby skonsultować to z innym lekarzem, który jeszcze będzie chciał odwlec chemie, a pograć hormonami, bardzo liczymy na to.

Tata według wytycznych kwalifikowałby sie chyba do Zytigi przed chemioterapią.

Warto skonsultować z innym lekarzem. Czy tata chce chodzić sam, czy zgodziłby się na obecność wsparcia (z listą pytań)?

Co do skurczów - czy oznaczał ostatnio poziom wapnia, magnezu i potasu? To pierwsi podejrzani.

Tak też zrobimy, skonsultujemy to z innym lekarzem, tata mieszka niedaleko Lublina, może ktoś poleci?
(Zaś ja mieszkam okolice warszawy.)
Tata na pewno będzie za tym aby szukać wsparcia gdzie indziej, ale czy z kimś podczas wizyty zobaczymy ...
Niestety nie wiem, jak mama wroci do domu zapytam jakie teraz były badania, wiem ze lekko jest podniesiony wapń, dowiem się i uzupełnie.
Dziękuję bardzo za podpowiedzi, jestem mega wdzięczna!

Kochani zwracam się do Was z ogromną prośbą.
Czy może ktoś pokierować na dobrego lekarza, który lubi leczyć hormonami i zna się na tym.
Chcielibyśmy jeszcze poczekać z chemią. Skonsultować z innym lekarzem.
Prosze Was bardzo, okolice Lublin, Zamość, Warszawa
Wiem, że jest jakiś dobry lekarz w Zamościu, może ktoś zechce pomóc - nakierować?
Dziękuję Moni

W Zamościu pracuje nasz forumowy dr Aqq.
Napisz do niego na PW lub zaguglaj wpisując : Zamość lekarz Andrzej Kukiełka.

Rakar, dziękuję!
Rozumiem, że przez forum mogę zadać jakieś pytanie doktorowi lub umówić się na wizytę?

dobra. Napisz zapytanie na moją skrzynkę gladiator-olsztyn@o2.pl , a ja prześlę do dra Aqq.
Odpowie, przekażę.

Jednak, jako administracja wolelibyśmy, żeby pytania zadawać jawnie, bo stale się uczymy, często na cudzych błędach, jak to się mówi.

Rakar
Wysłałam wiadomość , dziękuję za zainteresowanie i pomoc .
Czekam na informacje .

Pozdrawiam Moni

Witajcie,

Moi drodzy chciałabym skonsultować się i umówić do dr.Skonecznej.
Ale mam pytanie, czy mogę bez taty obecności? Ponieważ nie wiem czy uda mu się przyjechać?

Kto mógłby podpowiedzieć, wiem pytam już kolejny raz, ale nikt nie napisał, poszukujemy lekarza, który chciałby jeszcze popróbować leczyć hormonami?

Tak bardzo chciałabym aby udało się powstrzymać to raczysko! Chyba moje życie totalnie jest pochłonięte taty chorobą.
Teraz tata ma mieć szczególowe badania w grudniu tak, że będę miała więcej danych n.t.wyników, chociażby testosteronu.

Proszę o podpowiedź
Moni

Moi drodzy chciałabym skonsultować się i umówić do dr. Skonecznej.
Ale mam pytanie, czy mogę bez taty obecności? Ponieważ nie wiem czy uda mu się przyjechać?

Moni,
Wizyta u dr Skonecznej, czy tej jakiegokolwiek innego specjalisty, pod nieobecnosc samego zainteresowanego, mijalaby sie z celem.
Niech Tata zbierze cala dokumentacje i przyjedzie do Warszawy a Ty wykrec tak, aby zgodzil sie na Twoja obecnosc podczas wizyty, na zasadzie, co dwie glowy, etc. Najlepiej, zebys cale dossier miala w reku wczesniej i opracowala na jego podstawie liste pytan, ktore chcialabys/chcielibyscie zadac pani doktor.

pzdr
zosia

Dziękuje Zosiu, tak myślałam, spróbuję porozmawiać z tatą, może uda mi się go namówić.
Chciałabym aby ktoś poradził nam jaką drogą mamy iść dalej; tata baaardzo boi się chemii, widzę jego strach, niepokój i przygnębienie na samą myśl ...

a ja sama czasem już o niczym innym nie mogę myśleć.
Chociaż mam o kim, mam niespełna roczną córeczkę oraz syna, a cały czas moje życie kręci się wokół zdrowia taty.

Pozdrawiam wszystkich ciepło

Moni

Przed chemią można się starać o Zytigę (abirateron) + Encorton (prednizon) - obciąża wątrobę i układ krążenia, ale ciągle jest lżejsza od chemioterapii. W USA już od killku lat wyparła docetaksel jako lek pierwszej linii po wystąpieniu hormonooporności.

Kryteria kwalifikacji do programu leczenia Zytigą:

Do leczenia octanem abirateronu w ramach programu kwalifikują się chorzy na raka gruczołu krokowego:

Rozpoznanego histologicznie (dopuszczalne kwalifikowanie chorych, u których rozpoznanie ustalono w przeszłości cytologicznie, kiedy histologiczne badanie nie było standardem postępowania diagnostycznego);

W stadium oporności na kastrację, określonym na podstawie oznaczenia stężenia testosteronu w surowicy wynoszącego 50 ng/dl lub mniej (tj. wynoszącego 1,7 nmol/l lub mniej), u chorych z progresją choroby ocenioną wg kryteriów w pkt 1.3);

Z progresją choroby w trakcie lub po chemioterapii z udziałem docetakselu, określoną na podstawie:

- trzech kolejnych wzrostów stężenia PSA, oznaczonego w co najmniej tygodniowych odstępach, z udowodnionymi dwoma wzrostami o 50% wobec wartości wyjściowych (nadir), przy nominalnej wartości stężenia PSA >2 ng/ml lub

- wystąpienia objawów progresji zmian (układ kostny, narządy wewnętrzne, tkanki miękkie) w badaniach obrazowych;

W stanie sprawności 0-1 według klasyfikacji WHO;

W wieku powyżej 18. roku życia.

Kryteria kwalifikacji muszą być spełnione łącznie.

Pozdrawiam Was serdecznie

Dzięki Izo za informacje!
Tak też myślałam o Zytidze, ale lekarz nic nie wspomniał tacie, stąd chcemy zasięgnąć opini innego lekarza.

Mam nadzieje, że uda nam się trafić na dobrego lekarza, który dobrą wskaże drog.

Mam również pytanie odnośnie Zytigii, ile czasu daje pacjentowi z hormonoodpornością? Np.przed podjęciem nastépnego kroku leczenia?

W badaniu COU-302 (pacjenci przed docetakselem bez objawów lub z minimalnymi objawami) mediana (czyli połowa badanych miała wynik niższy, a połowa wyższy) czasu do progresji choroby wynosiła 11,1 miesięcy; po docetakselu - 10,2 miesięcy.
http://www.janssen.com/newzealand/sites ... igatab.pdf

Moi drodzy proszę Was bardzo o pomoc, od rana wylewam morze łez, jestem załamana totalnie.

Dzis tata miał wizytę PSA wynosi już 18 ng/ml!
Reszta badań ok, tacie nie zlecono badania na testosteron, chociaz prosiłam aby tata zrobił we własnym zakresie nie zrobił tego, skromny, powiedział, ze teraz poprosi.

7 grudnia jest umówiony na tomografie, a w przyszłym tygodniu już na pierwszą chemie!
Tak zadecydowała onkolog zajmująca się przerzutami do kości, lekarz prowadzący totalna olewka, nie zaleca nic dalej, żadnych badań ani dalszych kroków.
Nie podał tacie również juz Firmagon, ponieważ już nie działa!?
Jak to? Nie rozumiem tej decyzji. Nie spotkałam się z tym chyba tutaj, lub poprawcie mnie, prosze, może coś przeoczyłam.
Chemie dodawano do hormonów nie rezygnując z nich, dlaczego zrezygnowano z tego u taty? Lekarze milczą, tata nic nie wie, my również.
Ja nie widzę już na oczy a dom, dzieci, są.

Pomóżcie proszę, przecież Puławy mają chybą dobrą opinie?

Załamana Moni

Napisz, który to lekarz, onkolog?

Może udajcie się do innego ośrodka? Np. do C.O. w Lublinie?

Rakar nie wiem czy mogę tak jawnie na forum?
Nie mamy chyba zbyt wiele czasu, chciałam tate umówic do doktor Skonecznej, ale niestety nie ma już miejsc w tym roku.
Ogólnie chciałabym wszystkim odradzić Puławy a szczególnie lekarza, który prowadzi tatę lekarz - olewka, taki powinien mieć pseudonim.

7 grudnia tata idzie do szpitala. A 12 grudnia już 1 chemia.
Chyba nie uda nam się skonsultować tej decyzji gdzie indziej?

Nie umiem chyba już normalnie funkcjonować

Może ktoś podpowie gdzie się udać w Lublinie prywatnie? Bo pewnie na NFZ nie da rady czasowo, a dla nas to najwazniejsza rzecz na świecie aby tacie pomóc, może do środy uda nam się coś zdziałać, proszę o pomoc!

Będę ogromnie wdzięczna za jakiś namiar
Moni

moni pisze:Rakar nie wiem czy mogę tak jawnie na forum ?
Nie mamy chyba zbyt wiele czasu , chciałam tate umówic do doktor Skonecznej ale niestety nie ma już miejsc w tym roku .
Ogólnie chciałabym wszystkim odradzić Puławy a szczególnie lekarza który prowadzi tatę lekarz - olewka taki powinien mieć pseudonim ?

Wiem, że na o/urologii jest przynajmniej 5 urologów. Poznałem ordynatora urologii i jego zastępcę, który w czerwcu był na naszym VIII Spotkaniu.
Wg oceny dr Aqq, dr Ciechan i Ostrowski, to dobrzy specjaliści i mają tam poważanie.
Leżąc przez tydzień, sporo się dowiedziałem. Bez urazy, nawet pacjenci nierzadko bywają "inni". Odniosłem wrażemie, że szpital szpitalem, ale medycyna niekonwencjonalna jest tam dość rozpowszechniona.

Miesiąc grudzień w szpitalach jest niechciany.
Żyją już nowym rokiem, przypływem pieniędzy, bo tegoroczne zostały już wykonane.

Widzisz Rakar ja nie mogę niestety podpisać się pod tym co napisałeś, chociaż nie twierdze, że nie chciałabym.

Ale widać jakie jest podejście do pacjenta u którego rośnie PSA, na zapytanie taty - lekarz, dwa słowa: "rośnie no rośnie", i tyle na ten temat.
Przez taki czas nie dano tacie skierowania badanie na testosteron a wiem, bo podpowiadaliście, ze ważne.
Powiem tylko tyle, że dwóch lekarzy leczy tatę w Puławach i jeden zachowaniem drugiego lekarza w szoku i olewczym podejściu do pacjenta, gdzie trzeba działać.
Stąd szukam pomocy, bo wiem, że Wy mi pomożecie!
Bo przecież dzięki Wam prosty szary człowiek cokolwiek wie.

Dziękuje Moni

Nie myślałem, że jest aż tak źle. Rozumiem, nie chcesz wprost napisać. W takim razie proponuję Ci Centrum Onkologii w Kielcach. tam są nieźli specjaliści.
A może Centrum Onkologii w Warszawie? Z Puław podobna odległość, jak do Kielc.
Od rana za telefon i dzwonić.

Rakar, dzięki serdeczne, zawsze jestem mega wdzięczna za kilka nawet słów, za wszystko!
To, co udało mi się od rana załatwić, to wizyty na przyszły wtorek do 3 lekarzy, prywatnie oczywiście.
Są to lekarze z Lublina, bo tak na szybko jest to najbliżej taty i mojej siostry.

Mam teraz prośbę, jakby ktoś mógł doradzić, może ktoś zna, może ktoś był, proszę o pare słów:
Dr.Paprota
Dr.Urban
Prof.Krzysztof Bar

Zastanawiamy się cały czas dlaczego zrezygnowano z Firmagonu rzecz samej chemii.

Witam

Tata w czwartek miał robioną tomografi, zaznaczona progresja w miednicy, poza tym wszystko w porządku (na szczęście!).

Na moje wątpliwości co do odstawienia Firmagonu, tata w szpitalu poszedł do gabinetu lekarza-urologa z zapytaniem czy już zakończył z nim leczenie.
Lekarz był zdziwiony decyzją Pani onkolog, ze tak zadecydowała i powiedział, że Firmagon swoją drogą a chemia swoją. Więc w poniedziałek tata jedzie na zastrzyk Firmagonu. Od czwartku chemia i mnóstwo nerwów jak tata ją zniesie...

Pozdrawiam wszystkich ciepło

Moni, mocno kciuki zaciskam za to, by chemia była skuteczna i dała jak najmniej skutków ubocznych ... najlepiej wcale!
Uściski i głowa do góry,
Ewa

Dobrze, że dopilnowaliście przywrócenia deprywacji androgenowej, nie ma co karmić skorupiaka.

Trzymamy kciuki za lekką i skuteczną chemioterapię.

Ave , Bela dziękuję Wam !!

Wszyscy mamy ogromną nadzieje , że chemia pomoże , a tata zniesie ją bez jakichś większych skutków ubocznych.

Chociaż tak jak czytałam nie zawsze chemia dawała jakieś pozytywne efekty

Chociaż nie ufam lekarzom prowadzącym , nie badano tacie testosteronu już od dawna , dopiero teraz na taty prośbę.
Poza tym nie ma pozytywnych relacji między lekarzami onkolog-urolog , gdyby nie moje i taty zainteresowanie lekarz-urolog nie podałby Firmagonu , gdzie tu jest dobro pacjenta ??
Jestem załamana takim podejściem

Witam wszystkich

Jesteśmy po konsultacji u lekarza w Lublinie .
Pan doktor zerknął na dokumentację, stwierdził, iż rak robi się hormonooporny, i trzeba zacząć działać dalej.
Wspomniał o chemii, lecz ostrzegł, że ciężko niektórzy znoszą i rezygnują z niej, że po niej można zastosować Zytigę.

Natomiast przekazał, ze w Lublinie jest jedna Pani doktor, która prowadzi badania kliniczne na pacjentach, na które prawdopodobnie tata się kwalifikuje.
Jutro ma do niej przedzwonić i nas poinformować

Czy warto skorzystać jeśli byłaby taka szansa?
Mamy wielką nadzieje, że uda się powstrzymać to raczysko!

moni pisze:Wspomniał o chemii, lecz ostrzegł, że ciężko niektórzy znoszą i rezygnują z niej, że po niej można zastosować Zytigę.

Zytiga jest już dostępna przed chemią. Od 1.11.2017 po chemii jest też Xtandi.
Tu znajdziesz dokładne informacje na jakich zasadach kwalifikuje się do leczenia przed chemią i po, bo to też nie jest proste i oczywiste. Refundacja jest ale tylko pod określonymi warunkami.
viewforum.php?f=38

moni pisze:Natomiast przekazał, ze w Lublinie jest jedna Pani doktor, która prowadzi badania kliniczne na pacjentach, na które prawdopodobnie tata się kwalifikuje.
Jutro ma do niej przedzwonić i nas poinformować
Czy warto skorzystać jeśli byłaby taka szansa?

Myślę, że warto spróbować, ale pytanie co to za badanie, jakie leki są badane i na jakich warunkach. Są takie badania, że stosuje się 2 porównawcze schematy leczenia dwoma lekami, ale są też takie, że jest lek i placebo. Ten drugi wariant jest bardziej ryzykowny, przy rozwijającym się raku. Ważne też, jaki są warunki uczestnictwa w badaniu, jakie i jak częste badania kontrolne, jakie warunki wyjścia z programu. Dowiedz, się jak nazywa się to badanie, pozostałe szczegóły były opisywane i są do znalezienia w sieci.

Dowiedz, się jak nazywa się to badanie, pozostałe szczegóły były opisywane i są do znalezienia w sieci

Na forum mamy wątek dot. badan klinicznych prowadzonych w Polsce.
Wlasnie zamiescilam w nim link do strony clinicaltrials.gov, na ktorej wyselekcjonowalam wszystkie badania dot. raka prostaty prowadzace aktualnie nabor w PL

viewtopic.php?f=3&t=1940&p=90702#p90702

Lekarz dziś dzwonił do siostry, przekazał , że dziś tylko minął się na zmianie z Panią doktor , jutro jest z nią cały dyżur i ma rozmawiać na taty temat .
Zaimponowało mi to , że lekarz jest tak zainteresowany , że chce pomóc .
Jak tylko będziemy wiedzieli coś więcej będę pisać .

No właśnie , wiem , że to wiąże ze sobą również niepewność co to za badanie i na jakich warunkach...?

Boję się , że tata teraz podejdzie do badań klinicznych , a później nie bedzie mógł skorzystać z niektórych leków , tak jak np.czytałam o Abirateron , pozniej pacjenci nie mogli przyjąć enzalutamidu..

Cierpliwie poczekamy , jutro pierwsza chemia.
Moni

Trzymam kciuki.
Pozdrowienia dla Ciebie i Taty

Dziękuje Ankama , żyje w wielkiej nadziei żeby pomogła.

Pozdrawiam Cię mocno

Witam wszystkich

Taty obecna sytuacja wygląda tak, że chemia przełożona na czas po świętach ponieważ onkolog stwierdziła, iż skonsultuje taty przebieg choroby z innym lekarzem by ewentualnie tate wdrożyć w jakieś badania, ale chemia będzie na pewno po świętach.

Mamy również wynik badania testosteronu, wynosi on 0,43 ng/ml norma od 2,23 ng/ml, więc chyba nie jest źle ?

Narazie czekamy na czas by spotkać się z rodzicami i spędzić najwspanialej ten czas Świąt, w domu praca wre, tata chyba nie ma czasu myśleć, pomaga przy pieczeniu, gotowaniu, chyba przy wszystkim

)

Życzę Wam wszystkim przede wszystkim zdrowia i radości w ten wyjątkowy czas, dziękuje że Jesteście.

Pozdrawiam wszystkich Świątecznie
Moni

Witam wszystkich

Dziś mieliśmy wizytę u Pani doktor I.S.
Razem na wizytę czekałam z Ave i jej mężem , miałam przyjemność poznac z czego bardzo się cieszę i pozdrawiam

Trzymam kciuki za powodzenie i pozytywne wyniki .
Jestem pod wielkim wrażeniem i podziwiam Ave jak również jej męża , mimo wszystko uśmiech i sympatia bije na odległość

W naszym przypadku nic nowego Pani doktor akurat nie podpowiedziała , tata musi teraz rozpocząć chemie.
Miałam nadzieje , trochę na Zytigę , ale na moje zapytanie Pani doktor odpowiedziała , iż tata się nie kwalifikuje przez wysokość Gl-8 ?
Nie rozumiem..czytałam, jak równiez pisaliście , że jednak tata jest w grupie osób zaliczających się do programu ?

Pozdrawiam Moni

Moni, do leczenia Zytigą przed chemią kwalifikują się pacjenci z GL <8
Też miałam nadzieję na ten lek, ale niestety u nas GL 9

Tu masz dokładne wytyczne do leczenie Zytigą przed CHT. Niestety GS<8.
viewtopic.php?f=38&t=2752

Moni,
dzięki za słowa pocieszenia. Niestety nie mam uprawnień do wysyłania prywatnych wiadomości, dlatego odpisuję tutaj
Trzymaj się
Anka

Moni, również bardzo miło było nam Cię poznać!
... dziękuję za miłe słowa, jak widziałaś staramy się nie poddawać i wszystko traktować, w miarę możliwości, z humorem

Trzymam mocno kciuki za pozytywne wyniki kuracji Twojego Taty, oby poddał się terapii i nie zwlekał zbyt długo z decyzją.

Uściski,
Ewa

Witam

Wczoraj tata miał wizyte, dostał Firmagon, lecz niestety nie podano Pamifosu ponieważ pielęgniarka nie mogła wkłuć się tacie, kłuli tate 11 razy

((
Tata podobno ma słabe żyły, które pękają, już nie raz taka sytuacja miała miejsce, lecz jakoś się udawało, moze chodzi też o umiejętność pielęgniarki, tata mówił, że jest Pani, która robi to bez problemu, teraz jej nie było

Powiedziano tacie również, że przy takich żyłach nie ma mowy o chemii.

Odesłano tate do Lublina na konsultacje, którą tata ma dopiero 19 stycznia 2018.
Onkolog powiedziała, że wyśle go tam, (zeby) zobaczyć co oni na to, czy może tate zakwalifikują do Zytigi?
Kiedy ja wiem, że niestety nie ma takiej możliwości.

Jestem załamana totalnie

(

Rak-Prostaty ~ Prostate-Cancer

Tatuś 61l.PSA750ng/mlBxG.4+4T4 HT DX>ENZ>bkMGD019>DXr>XO

Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 HT

Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT

Re: Tatuś 61l. PSA750 ng/ml BxGl.4+4 T4 HT