Maciek pisze:W ostatnim czasie przybywa ok. 0.01 ng/ml na miesiąc.
kemoturf pisze:Ja bym nie robił badań co miesiąc. I tak nie zaczarujecie PSA, a tylko dokładacie sobie stresu.
Maciek pisze:Czy wg Was tempo przyrostu (biorąc pod uwagę ostatnie wyniki PSA doubling time wynosi ok 22 m-ce) jest dobrym czynnikiem prognostycznym?
Maciek pisze:A jeżeli chodzi o PET PSMA, lepiej wybrać PET-CT PSMA czy PET-MRI PSMA?
PET-CT PSMA przy poziomie 0.3 ng/ml nic nie wykazał.
Maciek pisze:Zastanawiam się co będzie jeśli scyntygrafia nic nie pokaże. Czy ze względu na użycie izotopów w badaniu będziemy mieli zablokowany dostęp do badania PET w grudniu? Jakie są bezpieczne odstępy czasowe pomiędzy tymi badaniami?
Maciek pisze:Ten sam poziom co we wrześniu 2020, a więc nie urosło przez ostatnie pół roku
stanis pisze:wynik PSA widzę jednak inaczej, PSA spadło, niewiele, bo o 0,002 ng/ml, ale jednak spadło
Maciek pisze:Wciąż mnie to zastanawia, dlaczego u Taty występują te wahania PSA (nie było i nie ma HT).
stanis pisze:O 7.00 rano, na zlecenie mojego urologa z poradni przyszpitalnej, oddałem krew na badanie PSA w przyszpitalnym labie znanej firmy działającej w całym kraju. Nie wiem jak długo krew "leżakowała" w lodówce zanim została przewieziona do centralnego labu tejże f-my. Wynik PSA dostałem od urologa po dwóch dniach.
Tego samego dnia rano moja dr z POZ wystawiła mi skierowanie na różne badania laboratoryjne, w tym PSA.
Krew pobrano mi ok. 8.00 w centralnym laboratorium tej samej znanej firmy. A zatem badanie PSA odbyło się na tym samym sprzęcie co badanie próbki pobranej o 7 rano. Już po godzinie moglem sprawdzić wynik PSA na stronie internetowej firmy.
Gdy porównałem oba wyniki, okazało się, że PSA z próbki pobranej w laboratorium przyszpitalnym było znacznie niższe od PSA z próbki krwi pobranej w laboratorium centralnym, niemalże natychmiast po pobraniu krwi.
Jak się wydaje, różnica w wynikach PSA spowodowana była długim czasem jaki upłynął pomiędzy pobraniem krwi w poradni przyszpitalnej a jej dostarczeniem do centralnego laboratorium znanej firmy.
stanis pisze:Czy badanie PSA Taty odbywa się zawsze w tym samym laboratorium ?
Maciek pisze:Czy SBRT nie ma szans na całkowite unieszkodliwienie guza? Ewentualne zmniejszenie guza pozwoliłoby pewnie na przesunięcie przyjmowania hormonów w czasie, przy dobrych wiatrach o kilka lat?
Maciek pisze:Co do bikalutamidu - są jakieś dane obrazujące średnią skuteczność w kontekście długości skutecznej terapii? Tzn. jak długo potrafi działać, zanim organizm się przyzwyczai? I co później -czy są kolejne leki hormonalne, które będą skuteczną terapią?
Maciek pisze:PS, szkoda, że nie można edytować wiadomości, choćby przez chwilę po dodaniu komentarza powinna być taka możliwość.
Maciek pisze:Tomek, a co Ty byś robił w przypadku Taty? Gratulacje z powodu Twoich wyników, czytałem że miałeś sRT, oby dalej PSA spadało!
aqq pisze:PSA narasta powoli, jak we wznowie miejscowej, (...). Jednym słowem: dałbym sobie spokój z diagnostyką w tym momencie, bo zapewne mamy do czynienia z bardzo niekomfortową sytuacją dla radioterapeutów czyli wznową miejscową po operacji i radioterapii loży. Mniej prawdopodobny jest rozsiew do węzłów chłonnych lub kości, bo wtedy PSA goniłoby dużo szybciej (...)
Poznanie problemu dałoby nadzieję na odroczenie hormonoterapii, gdyby miejsce, gdzie aktualnie namnaża się rak, było dostępne do operacji lub radioterapii radykalnej/stereotaktycznej. Loża to najgorsza opcja, ale jak nadmieniłem wyżej, moim zdaniem najbardziej podejrzana. Dlatego w tej sytuacji zrobiłbym raczej MRI albo nawet "zwykły" TRUS u "niezwykłego" urologa-ultrasonografisty (np. w Lublinie dr Białek (...).
Maciek pisze:PSA powoli rośnie, w lokalnym labie przekroczyło 0.7 ng/ml,
Maciek pisze:Być może PET z 18F wykryłby coś, czego nie zobaczy PET 68Ga.
Użytkownicy przeglądający to forum: Maciej2996 i 308 gości