autor: dunol » 16 paź 2014, 18:10
Daria, no rzeczywiście szlag może człowieka trafić, gdy napotyka taki mur przeszkód przed sobą! Bo najgorsza w życiu jest bezsilność!
Nawiasem mówiąc, coraz lepiej rozumiem, dlaczego nasi emigranci poważne choroby przyjeżdżają leczyć do Polski.
Bo chyba nie chodzi tylko o koszty, język, ani o słynnego cesarza zachodnioeuropejskiej medycyny czyli o paracetamol?
Czyli obecnie tata jest bez blokady hormonalnej. Przeczytawszy, że PSA nie spadło, przyszło mi na myśl, że tacie trafił się wyjątkowo złośliwy typ raka prostaty, niewrażliwy na żadne leczenie. Ale skoro tata jest praktycznie bez leczenia - to jak mam być?
Co wam teraz czynić?
Na pewno, skoro tata tam mieszka, tam się leczy, tam ma szansę na abirateron i enzalutamid, to powinien się trzymać tamtejszego lekarza.
Ale czy naprawdę ma na to wszystko szansę? Jesli jest tylko możliwość, niech zmieni lekarza, bo z tym się wyraźnie nie dogaduje, delikatnie mówiąc.
Do lekarza trzeba mieć zaufanie.
Pytasz, czy półtora tygodnia ma znaczenie w kwestii rozpoczęcia prawdziwego leczenia hormonalnego. Fachowcy powiadają, że kilka dni w te czy we wte różnicy nie robi, ale ma znaczenie psychologiczne.
Tata może pójść do prywatnego urologa w Polsce, który teoretycznie może wypisać receptę na ten androcur. Ale czy wypisze, jeśli nie ma przed sobą dokumentów, historii choroby?
Daria - zawsze można spytać.
Z takimi zaawansowanymi pytaniami to nie do forumowiczów, bo na tym poziomie nie są już kompetentni, ale do dobrego lekarza.
Na pewno w Polsce bez problemu w można sprawdzić poziom testosteronu.
Niech tata koniecznie go sobie zbada. Jeśli testosteron obniżył się znacznie a PSA pozostaje niezmienne, to nie jest to dobry prognostyk.
Ale podejrzewam, że testosteron nie zdążył się wystarczająco obniżyć.
Trzymaj się, bądź dzielna, i pisz do nas. Nie zawsze możemy realnie pomóc, ale zawsze współ-odczuwamy, bo wszyscy mamy ten sam problem..
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)
" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".