Strona 18 z 18

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 22 paź 2022, 21:16
autor: wiatger
stanis pisze:Urolog nie był zadowolony z przebiegu konwersacji ze mną bowiem zapowiedział, że następne spotkanie w lutym 2023 będzie ostatnim, należy mnie uznać za wyleczonego

Z powyższego zdania należałoby wyciągnąć wniosek, że jesteś wyleczony z PCa, toteż składam Ci z tego powodu gratulacje.
Jednak poście do "nowy 123" piszesz, że masz silne bóle, wymagające stosowania opioidowych leków p/bólowych.
Czy możesz napisać jaka konkretnie jest przyczyna tych bóli, czy są one związane z odbytą RT?


stanis pisze:Ja tym bardzie nie jestem zadowolony, że trafiłem na takiego urologa, który nie jest on line z aktualnym stanem wiedzy w leczeniu RGK.

Myślę, że powinieneś podjąć zdecydowane kroki w celu nawiązania kontaktu z bardziej "normalnym" lekarzem, chociaż wiem, że nie jest to proste.
Pozdrowienia
Karol @ wiatger

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 23 paź 2022, 06:25
autor: stanis
wiatger pisze:Jednak w poście do "nowy 123" piszesz, że masz silne bóle, wymagające stosowania opioidowych leków p/bólowych.
Czy możesz napisać jaka konkretnie jest przyczyna tych bóli, czy są one związane z odbytą RT?


Karol,
Bóle pojawiły się ok. 1,5 roku temu równolegle z infekcją Covidem. Wtedy zdiagnozowane jako uchyłkowe zapalenie jelita. Gastrolog zaordynował kurację Xifaxanem + Meteospasmyl. Bóle w określonym miejscu jelita nie ustępowały dlatego zalecił powtarzać kurację antybiotykiem w cyklu comiesięcznym przez 1 tydzien.
Po ok. roku,kiedy CRP było w normie a bóle nie ustąpiły, zmieniłem gastrologa, który zdiagnozował owrzodzenie jelita jako długotrwała choroba popromienna. Wkrótce zostanę przyjęty na oddział gastro :/

Pozdrawiam/St.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 23 paź 2022, 21:39
autor: wiatger
Przykro mi czytać, że dolegliwości te męczą Cię już ponad 1,5 roku.
Prawidłowe zdiagnozowanie przyczyny tych dolegliwości jest b. trudne a jednocześnie do tego potrzebny jest dobry specjalista, dysponujący odpowiednimi możliwościami technicznymi - w większości przypadków jest to możliwe tylko w warunkach szpitalnych. Najwłaściwszym oddziałem jest proktologia lub chirurgia z pododdziałem proktologii, a nie zawsze oddział gastrologii. W każdym razie powinien to być oddział specjalizujący się w leczeniu takich przypadków chorobowych, a takie w Polsce są.
Wiodący od wielu lat jest w szpitalu na Solcu w Warszawie.
Kładzenie się do szpitala na zasadzie byle "szybko i blisko" nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.
Pzdr, K.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 24 paź 2022, 08:08
autor: stanis
wiatger pisze:Kładzenie się do szpitala na zasadzie byle "szybko i blisko" nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

Karol, dzięki za zainteresowanie moim przypadkiem.

Zaoferowano mi termin na cito, na przełomie listopada i grudnia br. =D w Szpitalu Klinicznym w Bytomiu, gdzie mam być zdiagnozowany na oddziale Gastro.
W pakiecie: TK, kolonoskopia w znieczuleniu, EUS w znieczuleniu.
Ewentualne przeniesienie na oddział Chirurgii Przewodu Pokarmowego będzie zależało od wyników powyższych badań.

Musisz wiedzieć, że sprawdziłem wiele innych szpitali w kraju - pomimo, że moja karta DILO jest nadal aktualna oferowano mi terminy przypadające na kwiecien 2023 =(

Pozdr/St.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 24 paź 2022, 20:58
autor: wiatger
stanis pisze:W pakiecie: TK, kolonoskopia w znieczuleniu, EUS w znieczuleniu.
Ewentualne przeniesienie na oddział Chirurgii Przewodu Pokarmowego będzie zależało od wyników powyższych badań.

Plan wygląda rozsądnie. Jest nadzieja na postawienie właściwej diagnozy, a jeśli tamtejsi lekarze mają doświadczenie w leczeniu pacjentów z chronic radiation proctitis (CRP), to masz szansę na uwolnienie się od przykrych dolegliwości, oby na zawsze.
Pzdr, Karol

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 26 paź 2022, 11:08
autor: stanis
wiatger pisze:jeśli tamtejsi lekarze mają doświadczenie w leczeniu pacjentów z chronic radiation proctitis (CRP), to masz szansę na uwolnienie się od przykrych dolegliwości, oby na zawsze.

Karol, dzięki za zainteresowanie moim nieco skomplikowanym przypadkiem.
Mam nadzieję, że tak będzie jak napisałeś. Cokolwiek jednak nastąpi to będę pogodzony z realiami, które nastąpią potem.

Proktolog skomentował moje dokuczliwe powikłania po sRT - "taka była cena za uratowanie życia" - wypada się z nim zgodzić, minęło 8 lat od RP i 4 lata od sRT a ja wciąż żyję :)

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 27 paź 2022, 21:41
autor: wiatger
Staszku, jeszcze dużo przed Tobą.
Ja też mam dolegliwości po RT, toteż będę wdzięczny za podzielenie się wiadomościami z odbytej diagnostyki jak i leczenia.
Pzdr, Karol

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 29 lis 2022, 06:59
autor: stanis
Dzisiaj bezsenna noc, cierpię z powodu przewlekłego uchyłkowego zapalenia jelita. Być może sam sobie ten ból zafundowałem przez moj eksperyment polegający na odstawieniu na 2 dni transdermalnego środka przeciwbólowego Transtec 35 w nadziei, że miną dolegliwości neurologiczne, które uważalem za skutki uboczne stosowania leku a polegające na zawrotach głowy, utracie równowagi w pozycji wertykalnej i ogólnym splątaniu. Dolegliwości nie ustąpiły natomiast powrócił potworny ból w jelicie.

Powróciłem zatem do plastrowania i grzecznie będę już zmieniał plastry co 4 dni. Już wolę żyć z dolegliwościami neurologicznymi, ale bez bólu.
Wkrótce idę do szpitala na kompleksową diagnostykę, w tym TK, kolonoskopia i gastroskopia. Badania mają wyjaśnić czy RT przyczyniła się do dewastacji jelita grubego, czy też może nie miala z tym nic wspolnego. Piszę o tym szczegółowo, bowiem kilku forumowiczów zainteresowało się moim przypadkiem i widać, że cierpią podobnie jak ja.

W związku z problemami neurologicznymi neurolog skierował mnie na cito na TK głowy podejrzewając zmiany w mózgu.
Spróbuję wynegocjować w szpitalu aby oprócz TK jamy brzusznej zrobili mi także TK głowy, ale nie jestem pewien czy to możliwe.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 02 gru 2022, 06:44
autor: stanis
Wczoraj miałem termin przyjęcia do szpitala, ale wszystkie przyjęcia zostały wstrzymane, bo oddział został zamknięty z powodu wykrycia groźnej bakterii, która opanowała szpital =(

W tej sytuacji zdecydowano, że od dzisiaj rozpoczynam diagnostykę ogólną ambulatoryjną, w tym TK głowy, TK jamy brzusznej etc. :/
Jedynie pocieszający fakt w moim aktualnym stanie to, to że nie odczuwam bólu bowiem plastry ze środkiem przeciwbólowym narkotyzują mnie =D tak skutecznie, że nawet udaje mi się nadal pracować zdalnie.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 02 gru 2022, 11:16
autor: kemoturf
Staszku, powodzenia w diagnozowaniu. Z Twojego opisu wynika, że mocno cierpisz, ale to chyba nie rak prostaty jest przyczyną Twoich problemów.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 03 gru 2022, 08:31
autor: stanis
kemoturf pisze:...ale to chyba nie rak prostaty jest przyczyną Twoich problemów.

Nie, moje problemy są powodowane przez chronic radiation colitis, a nasiliły się w związku z infekcją Covidową, którą przeszedłem w styczniu 2021.

15 grudnia wreszcie TK jamy brzusznej a potem zapadnie decyzja czy jest możliwa kolonoskopia, bowiem 2 proktologów, u których się konsultowałem odmówiło wykonania kolonoskopii twierdząc, że w moim przypadku przyniesie ona więcej kłopotów niż korzyści.
Istnieje obawa, iż może nastąpić perforacja jelita. =(

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 18 maja 2023, 11:01
autor: leonardo556
Co tam u Ciebie Stanis? Twoja aktywność na forum ostatnio mocno spadła.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 19 wrz 2023, 21:19
autor: stanis
leonardo556 pisze:Co tam u Ciebie Stanis? Twoja aktywność na forum ostatnio mocno spadła.


Tak, to prawda dawno mnie tutaj nie było, aczkolwiek udzielałem porad i odpowiedzi osobom, które mnie pytały via e-mail.

Sporo czasu spędziłem w szpitalach, zwłaszcza na neurologii. Cierpiąc z bólu nie byłem w stanie udzielać się czynnie na forum.

Uprzedzając Twoje pytanie odpowiem, że nie chodzi o przerzutowego raka, tylko pojawił się w MRI głowy torbielowaty guz mózgu niewiadomego pochodzenia, który uprzykrza mi życie. Jestem dalej diagnozowany. A jakbym mało jeszcze chorób przeszedł dotychczas, to jeszcze zdiagnozowano, niejako przy okazji punkcji kręgosłupa, neuro-boreliozę.

Mimo chorób i piętrzących się problemów egzystencjalnych nie załamuję się i mam wolę dalszego życia a nawet powróciłem do pracy zawodowej w ograniczonym zakresie czasowym. Pracę wykonuję w zasadzie zdalnie, nazywa się, że mam pracę hybrydową =D i wreszcie sprawia mi ona wielką satysfakcję i poprawia oczywiście moją kondycję finansową.

Pozdrawiam,
Staszek

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 19 wrz 2023, 22:45
autor: Plaster52
Witaj Stanis,


bardzo dziękuję Ci za wieloletni wkład pracy w prowadzeniu naszego Forum. :)

Nie potrafię udzielić żadnych istotnych wskazówek lub sugestii pomocnych w rozwiązaniu Twoich obecnych problemów zdrowotnych.
Cieszy mnie bardzo, że pomimo tych wielu problemów, z którymi przyszło Ci walczyć - nie załamujesz się i powróciłeś do wykonywania pracy zawodowej.
Gratuluję niezłomnej postawy.

Nie zapominaj o nas.

Pozdrawiam Cię serdecznie - Plaster

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 20 wrz 2023, 01:20
autor: stanis
Plaster52 pisze:bardzo dziękuję Ci za wieloletni wkład pracy w prowadzeniu naszego Forum. :)


Plaster,
Taaak, to już blisko 10 lat jak jestem z Wami. :)

Dziękuję za ciepłe słowa.

Pozdrawiam serdecznie,
Staszek

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 20 paź 2023, 15:25
autor: stanis
Ostatnie badanie PSA w sierpniu 2023 - 0,022 ng/ml - nieco wzrosło, ale badanie było na innym sprzęcie, w czasie pobytu diagnostycznego w szpitalu na oddziale neurologicznym. Nadal uważam, że sRT była skuteczna, i że jestem wyleczony z RGK.

W szpitalu zdiagnozowano u mnie neuro-boreliozę i torbiel w mózgu. Cierpię na potworne bóle głowy, które uprzykrzają mi życie. Trafiłem do poradni p-bólowej, gdzie co 2 tygodnie podają mi blokadę p/bólową - 2 zastrzyki x w szyję, Bupivacainum + Lignocainum. W 2. tygodniu bóle się wznawiają i pomaga mi tylko Ketonal w zastrzykach i/lub Doreta 750. Dr p-bólowa obiecała, że przepisze mi marihuanę leczniczą, która mnie zabezpieczy w czasie pomiędzy zastrzykami.

Dodam jeszcze, że moja dr neurolog zaakceptowała wyżej opisane leczenie p-bólowe.

Mimo przeciwności, żyję intensywnie, pracuję zawodowo.
Życie toczy się ... :)

Pozdrawiam ciepło wszystkich Forumowiczów,
Stanis

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 08 lis 2023, 15:34
autor: stanis
Ból głowy bywa nieznośny, pomimo blokady (Bupivacainum +Lignocainum), którą dostaję w szyję co 2 tyg. + doraźnie Ketonal w zastrzykach i dr p-bólowa przepisała marihuanę leczniczą w postaci olejku doustnie.
Jeszcze nie zażywam "maryśki", robi się dopiero w aptece.

Nie piszę, aby epatować moim bólem, ale może info być przydatne dla cierpiących Forumowiczów. Są lekarze, którzy nie obawiają się przepisywać marihuany leczniczej na receptę.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 10 lis 2023, 01:51
autor: Plaster52
Witaj Stanis.

Bardzo Ci współczuję, bo mam świadomość, że skoro poruszyłeś ten problem, to jest on z pewnością poważny i szczególnie uciążliwy. =(
Jest mi przykro, że w żaden konstruktywny sposób nie potrafię Ci pomóc.


stanis pisze:Są lekarze, którzy nie obawiają się przepisywać marihuany leczniczej na receptę

Gratuluję Ci, że na swojej drodze walki z RGK spotkałeś empatycznego lekarza.


Pozdrawiam Cię serdecznie - Plaster

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 10 lis 2023, 02:51
autor: zosia bluszcz
Plaster52 pisze:Gratuluję Ci, że na swojej drodze walki z RGK spotkałeś empatycznego lekarza.

O ile się orientuję, bóle głowy u Staszka nie mają nic wspólnego z jego walką z RGK.
Lekarz, który przepisał Staszkowi leczniczą marihuanę, pracuje w poradni leczenia bólu i zrobił to co powinien specjalista od leczenia p/bólowego - przepisał środek, który być może pomoże pacjentowi. Trzymam kciuki, żeby pomógł.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 10 lis 2023, 16:21
autor: stanis
zosia bluszcz pisze:O ile się orientuję, bóle głowy u Staszka nie mają nic wspólnego z jego walką z RGK.


Potwierdzam za Zosią - MRI głowy wykluczył ew.przerzuty od RGK aczkolwiek tak podejrzewał niesłusznie neurolog.

Re: r.1950 PSA6.7ng/mlBxGl.3+4cT2aRP Gl.3+3pT2aN0M0R0

Nieprzeczytany post: 10 lis 2023, 17:17
autor: stanis
Polecam:

IMG_5425.JPG

IMG_5424.JPG



Poniżej cały poradnik do pobrania (zamieściłam również tutaj: viewtopic.php?f=38&t=5101 )

O Życiu z Rakiem i po Raku_Poradnik II wydanie.pdf

-zb