dunol pisze:Wiecie - prawie stęskniłam się za wami!
Najbardziej to za własnym mężem, z którym w zamieszaniu wyjazdów wakacyjnych i tłumu gości nie było możliwości nawet spokojnie porozmawiać.
Mówiono nam - w wirze innych, radosnych spraw zapomnicie o chorobie, o swoim lęku.
Ale to się chyba nie da.
Gdzieś na dnie serca czai się coś ciemnego, bolesnego, niewygodnego.
Chyba trzeba na zawsze oswoić, nauczyć się z tym żyć.
Pozdrawiam starych i nowych przyjaciół, zwanych tu towarzyszami niedoli,
Dunol
rakar pisze:Kobieta pochyliła się nad ofiarą wypadku drogowego, a tłum się przyglądał. Nagle została brutalnie odepchnięta przez mężczyznę, który powiedział:
- Proszę się odsunąć, mam zrobiony pierwszy kurs pomocy!
Kobieta przyglądała się przez parę minut, podczas, gdy mężczyzna zajmował się ofiarą. Potem spokojnie powiedziała:
- Kiedy dojdzie Pan do tej części, w której musi Pan posłać po lekarza, jestem już tutaj.
rakar pisze:.....
- Aha Ewo, w takim wypadku stworzę ci mężczyznę.....?
- Mężczyzna będzie wadliwym stworzeniem.... będzie również potrzebował twojej rady aby nie wyjść na głupka.
- Brzmi wspaniale - powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem - ale w czym tkwi pułapka?
- Hm... możesz go mieć pod pewnym warunkiem.
- Jakim?
- Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy. Pamiętaj, to nasz sekret... Tak między nami kobietami...
Mariusz pisze:Rakar? czy ty przypadkiem nie przesadzasz z hormonoterapią?
rakar pisze:Dziś jest Święto Narodowe...
5. Tadeusz Kościuszko tak się spił pod Maciejowicami (1794), ze zapomniał wziąć mapy i nie mógł dowodzić bitwa. Dlatego Polacy ponieśli klęskę w starciu z rosyjskimi wojskami.
mrakad pisze:Rakar!
Nie musisz mieć kompleksów i aż tak jawnie siebie przedstawiać. Trochę luzu!
Pozdrawiam,
Mrakad
rakar pisze:Coraz bardziej brakuje nam, żonie i mnie czasu. Żona na emeryturze, ja nie. A zajęć przybywa. Np. żona ma wiele telefonów od przedsiębiorców z prośbą , choćby tylko o przeszkolenie nowo-zatrudnianych pracowników (niestety, co raz gorzej kształconych). Również ja mam póki co sporo roboty. A czasu do dyspozycji (w perspektywie) pozostaje jakby mniej. Jednak aktualnie najważniejsza jest rodzina. Póki rodzice żyją, scalają rodzinę, bo przynajmniej kilka razy w roku wszyscy spotykają się u nich z okazji świąt czy urodzin,imienin. Jednak nie dajmy się omotać różnym sprawom. Trzeba pamiętać, że rodzina ważna, robota ważna ale odpoczynek też jest bardzo ważny i jako seniorom, choćby z tego tytułu, należy nam się odpowiedni szacunek i poważanie, o czym dzieci czasami zapominają. Obecnie, w mojej rodzinie i naszym małżeństwie jest najszczęśliwszy okres i jako człowiek z pewnym doświadczeniem wiem, że trzeba robić wszystko, by trwało to jak najdłużej. Dlatego bliska jest mi maksyma, że "szczęście nie polega na tym czego chcesz, ale na zaakceptowaniu tego, co już masz" - R. Shateld. Bądźmy bardziej radośni. Poniżej moja starsza wnusia:
http://img194.imageshack.us/img194/8468/wnusia.gif
kozucha pisze:Nie bardzo wiem,w którym dziale zapytać,więc tu chyba będzie dość stosownie:
Czy większa aktywność seksualna wpływa korzystnie czy niekorzystnie na prostatę?Wiem,może to dziwne pytanie,ale chciałabym to wiedzieć,bo gdzieś się spotkalam z informacją,że nie jest to bez znaczenia,a nie rozwinięto tego wątku szerzej...
kangur__2007 pisze:Tutaj http://urology.jhu.edu/newsletter/prostate_cancer712.php jest omówienie dużego badania statystycznego w USA, które ustaliło, że mężczyźni mający 21 lub więcej wytrysków nasienia miesięcznie (5 tygodniowo) mieli poważnie obniżone statystyczne ryzyko zachorowania na raka prostaty w porównaniu z tymi, którzy mieli ich mniej. ?ródło jest bez zarzutu: James Buchanan Brady Urological Institute, Johns Hopkins Medical Institutions, instytut w którym pracują niektórzy z najsławniejszych urologów świata.
Wniosek jest taki, że większa aktywność seksualna łączy przyjemne z pożytecznym. [/b][/color]
anko2 pisze:Coś mi tu nie gra. Czyli najbardziej zagrożeni są mężczyźni, którzy postanowili żyć w celibacie....Niezależnie od stosowanych przez nich metod zapobiegania , to uważam , że w tej grupie "zawodowej" powinna być statystycznie największa zachorowalność.
Mariusz pisze:anko2 pisze:Coś mi tu nie gra. Czyli najbardziej zagrożeni są mężczyźni, którzy postanowili żyć w celibacie....Niezależnie od stosowanych przez nich metod zapobiegania , to uważam , że w tej grupie "zawodowej" powinna być statystycznie największa zachorowalność.
Skoro nie wykazano takiego powiązania, mozna domniemywać, że albo kłamie statystyka albo celibat jest lipą http://www.aparaty.tradycyjne.net/emoty/cygaro.gif
wlobo135 pisze:Wiele krytycznych slow padlo na tym forum pod adresem lekarzy. Ale przeciez sa i inni lekarze- doswiadczeni, z ogromna wiedza, z pasja wykonywujacy swoj zawod. Jako dowod goraco polecam ogladniecie ponizszej historii angielskiego chirurga.Dla nieanglojezycznej czesci forumowiczow wyjasniam ze po otrzymaniu telefonu mowi do zony ze musi natychmiast udac sie do szpitala celem przeprowadzenia operacji.
http://www.youtube.com/watch?v=GNBogw7rpU8
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości