ewaryn pisze:Samnaj! Jak znajdziesz ten żewień, to bądź dobry kumpel i daj znać gdzie rośnie.
ewaryn pisze:Kangur! Wreszcie mamy coś czego nie ma ani u nas , ani u Ciebie
ewaryn pisze:Kwiat paproci jest, widzę go zawsze przed zaśnięciem i wymawiam 3 życzenia:
1 życzenie - Żeby mąż był zdrowy
2 życzenie - Żeby mąż był zdrowy
3 życzenie - Żeby mąż był zdrowy
ewaryn pisze:Moja teściowa ma 85 lat. Słuch super...
... naukowcy ustalili, na ile pozytywne efekty diety wynikają generalnie z ograniczania zjadanych kalorii, a na ile ze zredukowania konkretnych jej składników. Zauważyli, że zwiększanie lub zmniejszanie w podawanej owadom miksturze ilości aminokwasów wpływało zarówno na długość ich życia, jak i na płodność. Było to istotne o tyle, że manipulowanie ilością innych składników pożywienia nie przynosiło podobnych efektów.
Okazało się, że aminokwasem, który ma kluczowe znaczenie dla zachowania długowieczności i płodności, jest metionina. Dodanie jej do diety niskokalorycznej zwiększało zdolności rozrodcze muszek bez jednoczesnego zmniejszania długości ich życia. Z kolei ograniczenie zawartości metioniny w diecie wysokokalorycznej wydłużało życie.
? Modyfikowanie diety pod kątem zjadanych aminokwasów może się stać skutecznym narzędziem do zmaksymalizowania zarówno długości życia, jak i płodności. Zastosowanie wyników naszych badań w praktyce nie można niestety sprowadzić do rady: jedz więcej lub mniej orzechów ? stwierdza dr Matthew Piper, jeden z autorów badania. ? Nie o samą ilość białka bowiem tu chodzi, ale o zachowanie właściwych proporcji jego udziału w całej diecie. ...
samnaj pisze:Mariusz pisze:"...Bierzesz 1kg chudej szyneczki... przyprawione wkładasz do porcelanowej miski i przed przykryciem, delikatnie, żeby nie spłukać przypraw, skrapiasz dużą łyżką czerwonego sosu sojowego. Uwaga! - ani grama soli - wystarczy to, co jest w sosie sojowym. Na drugi dzień, pakujesz mięso do worka na pieczeń (Jan Niezbędny), wsadzasz do szklanej żaroodpornej miski i do zimnego piekarnika, gdzie na małym ogniu pieczesz, a właściwie dusisz mięso ok 1,5 godz..."
Na drugi dzień? Tzn. po 12 czy 24 godzinach?
No i gdzie, w jakiej temperaturze trzymam przyprawione mięso?
Nigdy nie widziałem w sprzedaży sosu sojowego. Domyślam się, że można kupić go markecie?
ewaryn pisze:Mariusz pisze:Żyję, więc bulwy nie trują...
Dziś z bardzo miłą studentką zchrupaliśmy resztę przy okazji korygowania jej pracy dyplomowej - byłem zaskoczony, że tak jej smakowały.
Jutro skoczę na szaber
O naiwności męska.... jesteś pewien, że jej smakowały? , a może smakowały jej z rozsądku? Mariusz puść sobie piosenkę:"Nie wierz nigdy kobiecie".
kangur__2007 pisze:ewaryn pisze:Mariusz pisze:Żyję, więc bulwy nie trują...
Dziś z bardzo miłą studentką zchrupaliśmy resztę przy okazji korygowania jej pracy dyplomowej - byłem zaskoczony, że tak jej smakowały.
Jutro skoczę na szaber
O naiwności męska.... jesteś pewien, że jej smakowały? , a może smakowały jej z rozsądku? Mariusz puść sobie piosenkę:"Nie wierz nigdy kobiecie".
No pewnie, nie takie rzeczy dyplomantki potrafią zrobić dla promotora.
Ale nam, Ewo, z przyczyn niezależnych pozostaje niestety tylko chrupanie.
kozucha pisze:Może ktoś miałby ochotę na taką oto rozgrzewającą zupę z dyni z lekko prażonymi pestkami dyni(wyczytalam,że zapobiegają schorzeniom prostaty)...
kozucha pisze:Właśnie duszę dynię...
Mariusz pisze:kozucha pisze:Może ktoś miałby ochotę na taką oto rozgrzewającą zupę z dyni z lekko prażonymi pestkami dyni(wyczytalam,że zapobiegają schorzeniom prostaty)...
No nie! to nie mogłaś mi tego wysłać jak jeszcze miałem prostatę? http://forum.pclab.pl/style_emoticons/default/smilies/pimp.gifkozucha pisze:Właśnie duszę dynię...
Na wszelki wypadek - sprawdż czy to aby na pewno dynia
kozucha pisze:Mariusz pisze:kozucha pisze:Może ktoś miałby ochotę na taką oto rozgrzewającą zupę z dyni z lekko prażonymi pestkami dyni(wyczytalam,że zapobiegają schorzeniom prostaty)...
No nie! to nie mogłaś mi tego wysłać jak jeszcze miałem prostatę? http://forum.pclab.pl/style_emoticons/default/smilies/pimp.gifkozucha pisze:Właśnie duszę dynię...
Na wszelki wypadek - sprawdż czy to aby na pewno dynia
Mariusz,nie marudź.Potrzebujesz dużo witamin i mikrolelementów i fajnie byłoby podać je w formie naturalnej,a nie w kapsułkach.a dynia to takie zapomniane ,bardzo przydatne warzywo.
Chciałam Ci tutaj wysłać mrugającą jednym okiem buźkę,ale nie umiem dojść,gdzie na forum są te emotikony.
kangur__2007 pisze:kozucha pisze:Mariusz,nie marudź.Potrzebujesz dużo witamin i mikrolelementów i fajnie byłoby podać je w formie naturalnej,a nie w kapsułkach.a dynia to takie zapomniane ,bardzo przydatne warzywo.
Chciałam Ci tutaj wysłać mrugającą jednym okiem buźkę,ale nie umiem dojść,gdzie na forum są te emotikony.
No i proszę ostrożnie z ilościami, bo pestki z dyni należą do smakołyków sprzyjających wzrostowi poziomu testosteronu, a testosteronem karmi się nasz skorupiak...
ewaryn pisze:Kangur ma jak to najczęściej bywa rację. Podejrzewa się, że dynia powoduje przetworzenie testosteronu w 5-alfa-dihydrotestosteron, a ten akurat odpowiedzialny jest za raka prostaty.
Mariusz pisze:w końcu coś do chrupania poza bulwami słonacznikowymi musi istnieć...
dunol pisze:Dziwne to wszystko, ale zauważyłam już, że im więcej wiem, tym mniej rozumiem.
ewaryn pisze:Przepisuję do poczytania, fragment książki "Antyrak", to ciekawe. Myślę, że zainteresuje wszystkich, którzy tej książki nie czytali. Niedawno w CO w Warszawie gościł autor w/wspomnianej książki: dr David Servan-Schreiber.Jest na temat tego spotkania wzmianka na Prosalute. Sala wypełniona po brzegi, a na spotkaniu aż ....jeden lekarz z CO, wprowadzający prelegenta. Reszty lekarzy temat znaczenia odżywiania w chorobie nowotworowej nie interesował.
"Czarny rycerz raka.
Dzięki nieustannym wysiłkom naukowców doskonale znamy już piętę achillesową mechanizmu sprawiającego, że nowotwory powodują zapalenie. Naukowcy z laboratorium dr Michaela Karina, prof. farmakologii na Uniwersytecie San Diego, korzystając ze wsparcia niemieckiej fundacji , rozwiązali ten problem, wykonując doświadczenia na myszach. Rozmnażanie się i rozprzestrzenianie komórek rakowych zależy w znacznej mierze od jednego czynnika sprzyjającego zapaleniu, wydzielanego przez komórki guza. To coś w rodzaju czarnego rycerza, bez którego guz jest znacznie słabszy. Jest to tak zwany jądrowy czynnik transkrypcyjny NF-kappaB. Zablokowanie jego produkcji sprawia, że większość komórek rakowych staje się śmiertelna. Uniemożliwia im także TWORZENIE PRZERZUTÓW. Kluczowa rola czynnika NF-kappaB w rozwoju raka jest dziś tak dobrze określona, że dr A. Baldwin, stwierdził w "Science", iż niemal każdy środek zapobiegający chorobie nowotworowej jest inhibitorem NF-kappaB.
W istocie wiele naturalnych metod polega na blokowaniu działania tej kluczowej substancji. Autor artykułu w "Stience" zauważył, nie bez ironii, że cały przemysł farmaceutyczny szuka inhibitorów NF-kappaB, choć molekuły przeciwdziałające tej substancji są POWSZECHNIE DOSTĘPNE.W artykule podane są dwa przykłady, uważane za "prymitywne":katechiny (flawonoidy), zawarte w zielonej herbacie (i nie tylko), oraz resveratrol, występujący w czerwonym winie. W rzeczywistości w pożywieniu można znaleźć wiele rodzajów takich molekuł, a niektóre są znacznie aktywniejsze od wymienionych powyżej."
anko2 pisze:Niezależnie od tego czy "kuchnia antyrakowa" pomaga czy nie większość z nas nie ma w tej dziedzinie nic do stracenia, a samo poczucie ,że ponoszony jest jakiś wysiłek , z którym utożsamia się poprawienie rokowań daje pewną satysfakcję i poprawę nastroju.
anko2 pisze:TJa np. wybieram tylko te rozwiązania, które nie przysparzają mi kłopotów z ich realizacją . tj wybieram większe dobro.
ewaryn pisze:Trzeba mieć świadomość, że zielona herbata to nie wszystko co możemy dla siebie zrobić, ba! to nawet za mało. Musiałabym jeszcze bardzo, bardzo długo na ten temat pisać i końca by nie było widać. Ja sama piję jej sporo, ale gorzej z mężem. Rano wychodzi do pracy, tam często gęsto nawet nie ma czasu nic wypić. Jak wraca do domu, to mnie z kolei nie ma. Wracam i wciskam mu szklankę, na więcej nie ma czasu. Ale pracuję nad tym tematem. Powolutku, potruję , pomęczę i osiągnę swoje....No już się zamykam...pozdrawiaki Ewa
dunol pisze:... ma ogólną wiedzę medyczną.
I jest myśląca.
I ona mi mówi, że proces nowotworzenia trwa w organizmie cały czas, od dzieciństwa. Tyle, że układ immunologiczny radzi sobie z tymi nieprawidłowymi komórkami. Choroba nowotworowa polega na załamaniu się naszej odporności, czyli coś się musiało stać z układem immunologicznym.
Czasem bywa tak, że układ immunologiczny sam nagle i niespodziewanie "zaskakuje"; stąd cudowne ozdrowienia.
ewaryn pisze:http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?212
Mariusz pisze:No to dla równowagi jak wygląda sumienność krajowej statystyki w praktyce ....
http://epid.coi.waw.pl/krn/
annddy pisze:Mariusz pisze:No to dla równowagi jak wygląda sumienność krajowej statystyki w praktyce ....
http://epid.coi.waw.pl/krn/
DAŁEŚ TYM MATERIAŁEM DO MYŚLENIA.
ewaryn pisze:Z najnowszych badań wynika, że jeden ze składników rozmarynu - karnozol wykazuje silne działanie antynowotworowe,wpływając na zmniejszenie odporności i zjadliwości komórek rakowych. Podobnie jak tymianek, rozmaryn wspomaga procesy trawienne. Ma również działanie przeciwreumatyczne. Ponadto zioło pobudza krążenie krwi.
Mariusz pisze:No tak, to jeszcz weż i wytłumacz mojej kobicie, że takie cuda nie tylko nadają smaku ale i pomagają...
(tak nawiasem - pobudza wszędzie?
Cała sztuka polega na łączeniu:kwasu elagowego, lignanów, polifenoli, bioflawonoidów, omega-3, proantocyjadyn,sulforafanów,gingerolu,antyoksydantów, terpenów,apigeniny,likopenu, resweratrolu ,witamin i mikroelementów...i tyle, nic więcej.
ewaryn pisze:mrakad pisze:Jaki ośrodek naukowy reprezentuje Pani Profesor?
Skoro to takie proste to czemu ludzie umierają na raka?
Czy ta pani profesor, to Mrakadowa ironia??? Czy Mrakadowa złośliwość??? Spójrz na mojego posta z przymrużeniem oka, to może lepiej zrozumiesz . Ciężko Ci się musi żyć z tym Twoim krytycyzmem. Zacznij trenować uśmiech i życzliwość, tak jest dużo łatwiej żyć.
Wróć do DIETA W ZDROWIU I W CHOROBIE
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości