czytałam,że można przejść na androgeny niesteroidowe np.androcur lub glikokortykoidy lub odstawić antyandogeny (testosteron wzrósł z 0,048 na 0,29)
mimo moich zapytań o powyższe rozwiązania lekarz wstępnie (kazał jeszcze się skonsultować jak się wgłębi w dokumentację) zaproponował ESTRACYT zachwalając go,zrobić poziom wapnia no i właczyć bifosfoniany.
Moje rozterki(mam już chyba początki nerwicy):
- Czy ten Estracyt to na pewno na ten etap coś da(zatrzyma rozrost,spadnie PSA)to stary lek
- jest nierefundowany,jest jakiś zamiennik?
- estracyt a poziom wapnia, jest jakiś związek,z ulotki internetowej leku wygląda,że tak tylko jaki poziom wapnia za duzy czy za mały uniemożliwi jego branie ojciec wspomaga się preparatami wapń + D3
- czy bifosfoniany sa refundowane i czy te wlewki mogą być podawane w przychodni,szpitalu jak tak to przez kogo(lekarz,pielegniarka) trzeba mieć skierowanie jak często się je przyjmuje.
- czy radioterapia coś teraz da,tez cos lekarz o niej wspominał
- A może jednak jest jeszcze jakiś antyandrogen steroidowy androcur albo ......no właśnie co