annddy pisze:Bardzo ciekawie opisana "przygoda" z rakiem prostaty. Życzę dalszych sukcesów z walce z tym "cholernym skorupiakiem".
Pisz dalej o postępach w powrocie do zdrowia.
Co z węzłami chłonnymi?
leonardo556 możesz podać swój wiek?zosia bluszcz pisze:Po wizycie u Dr Sosnowskiego
Jaki był wynik tej wizyty?
zosia bluszcz pisze:1. Funkcja copy & paste nie ma nic wspolnego z portalem i jego jakoscia.leonardo556 pisze:Cały portal, to informatyczny bubel, który rażąco koliduje z merytoryczną jego zawartościązosia bluszcz pisze:2. Pole do popisu finansowego zamoznego kolegi prostatyka, ktorego bylo stac na operacje za EUR 13,7 tys. (45 tys. zlotych?)+ dodatkowe wydatki.
Stosowna wplata wspierajaca forum i nick Leonardo (da Vinci) bedzie figurowal dumnie na winiecie nowego/lepszego portalu.leonardo556 pisze:Dziękuję za życzenia sukcesów w walce z tym "cholernym skorupiakiem" mam jednak pewną trudność walki z czymś czego już nie ma.zosia bluszcz pisze:3. Jeszcze tylko 5 lat bez wznowy biochemicznej i pacjent bedzie statystycznie wyleczony.
leonardo556 pisze:1. I tutaj się mylisz Zosiu Bluszcz. Funkcji copy i paste nie rozdają Święte Mikołaje, je się po prostu programuje. Nieporozumienia zdarzają się nie tylko pomiędzy różnymi programami (w jednym copy, a drugim paste), ale także pomiędzy różnymi wersjami tego samego programu. Kto pamięta wczesne czasy Worda ten wie o czym piszę. Tekst należy do najprostszych "obiektów", a pomimo tego portal słabo sobie z nim radzi.
2. Skąd żeś ty Zosiu Bluszcz skoro kursu euro nie znasz lub nie umiesz pomnożyć 13,7 x 4,2 ?
kangur__2007 pisze:Zosia Bluszcz, tak jak i ja, jest z Australii, skąd (rzecz ujmując w pewnym myślowym skrócie) leniwie obserwuję smutny stan ekonomiczny Europy siedząc na tarasie, z którego widać stojące na redzie aż po horyzont chińskie masowce przybyłe po węgiel i rudę żelaza.
Popijając kawę, czytam w gazecie sekcję business, w której ktoś donosi, że zawarł kolejny wieloletni kontrakt na dostawę gdzieś tam skroplonego gazu z naszego szelfu kontynentalnego, za jedne 25 mld dolarów. Za płotem sąsiad, ślusarz w kopalni, znowu odpalił swojego nowiutkiego czarnego Porsche Cayman, żeby posłuchać silnika, bo na przejażdżkę znowu nie ma czasu, choć kupił ten samochod już parę miesięcy temu - zaraz odlatuje z powrotem do roboty, do odległej o 2000 km kopalni, na dwa tygodnie w systemie 12h pracy, 12h wolnego. W telewizorze na ścianie, widocznym przez rozsunięte drzwi balkonowe, demonstracje bezrobotnych Włochów, ale nie przeszkadzają mi w piciu kawy, bo przykręcilem dźwięk do zera.
W tej leniwej atmosferze weekendu nie bardzo mi się chce iść do sypialni po okulary do czytania, żeby w tabeli kursów, wydrukowanej drobnym drukiem, sprawdzić co porabia EUR.
rakar pisze:Kolego leonardo556, jednak niesmak pozostał. Odniose się do tej niestosownej uwagi. Na razie ciagam foleya, wszyscy na oddziale śpią ,albo łażą do toalet.
leonardo556 pisze:rakar, po stokroć przepraszam jeżeli Ciebie lub któregokolwiek ze skorupiaków obraziłem swoim specyficznym poczuciem humoru. Jeżeli to zrobiłem, to raczej nieświadomie, choć nie przeczę, że chcę także prowokować. Nie napisałeś o jakiej niestosownej uwadze myślisz? Mam nadzieję, że nie chodzi o mój powrót do Warszawy. Trudno ze mnie wykrzesać współczucie, nie czuję się ni jak winnym tego, że niektórzy znaleźli się w gorszej sytuacji. Jeśli chodzi o pocieszenie, to moją żoną bylibyście zachwyceni.
Chcecie być chwaleni - proszę bardzo:
Powiedzieć o tym portalu, że jest najlepszy, to za mało. Gladiator nie ma żadnej konkurencji. Przy dysfunkcji naszej służby zdrowia jest niezastąpionym źródłem informacji. Wiele osób uzyskuje tutaj realną pomoc swoich bardzo złożonych problemów. Ja sam wiele się tutaj dowiedziałem. Dzieląc się swoimi doświadczeniami spłacam niepisany dług wdzięczności. Co więcej wiele historii jest pasjonujących niczym kryminał i napisanych fajnym językiem. Czasami ni jak nie mogę przypisać do autora jego wieku. My Panowie chyba nigdy nie dorastamy, zawsze w krótkich spodenkach.
rakar pisze:Wybaczam, nie wiedziałeś co piszesz, no bo, jesteś taki bezpośredni. Wiem, taka bezpośredniość bywa kłopotliwa.
Na wstępie walnąłeś "Cały portal, to informatyczny bubel, który rażąco koliduje z merytoryczną jego zawartością". Wygląda to tak, jak kolega przedstawia Ci swoją małżonkę pośledniej urody, w pięknej sukience, a Ty walisz 'ale brzydka, za to piękna sukienka'. Czy znalazłeś na forum wypowiedź, moją czy kogoś z koleżeństwa, że nasza strona, to ostatni cud myśli informatycznej? Owszem, pisaliśmy, że nasza wartość merytoryczna przybiera na pozytywnym znaczeniu. Stale mamy przybliżoną ilość użytkowników, około 10000 . Oto screen z Google Analytics podający ilość ,użytkowników (nie mylić z zarejestrowanymi) na 18/10/2013
Na forum mamy dwa edytory tekstu, na sccreenie zakreślone:
Do wklejania tekstów, przeważnie, używam pierwszego. Pewnie tego nie zauważyłeś, albo nie wiedziałeś. Nie martw się, wszyscy to mamy, bo jak się wchodzi do nowego, nieznanego domu, to trzeba trochę czasu, by się z nim zapozanać.
Jeżeli to zrobiłem, to raczej nieświadomie,
Teraz wiem, jesteś taki bezpośredni.
choć nie przeczę, że chcę także prowokować.
Ok, ale należy pamiętać, że to jest forum doświadczonych mężczyzn i ich najbliższych przez tę wredną chorobę.
Nie napisałeś o jakiej niestosownej uwadze myślisz?
Na przykładzie zachwytu nad urodą żony kolegi. Nie wiem, czy Kangur nie podciągnąłby to pod kindersztubę?
Mam nadzieję, że nie chodzi o mój powrót do Warszawy.
E tam, siedź sobie, gdzie jesteś.
Trudno ze mnie wykrzesać współczucie,
Rozumiem, to nie Twoja wina, po prostu, taki jesteś.
Nie czuję się ni jak winnym tego, że niektórzy znaleźli się w gorszej sytuacji.
Pewnie, że nie. Choć, nie mów tak głośno, bo jak usłyszą charty gończe z fiskusa, zaczną węszyć, to kto wie?
Jeśli chodzi o pocieszenie, to moją żoną bylibyście zachwyceni.
A razem to, to pewnie żeście Leoncio i Isaura? Ciekawe, w Twojej okolicy, tylko Ty się zachwycasz swoją żoną.
To taki sobie żart.
Chcecie być chwaleni - proszę bardzo:
Kto nie lubi być chwalonym? Osobiście, mam do tego ambiwalentne podejście. Wolę, jak nas się szanuje.
Powiedzieć o tym portalu, że jest najlepszy, to za mało. Gladiator nie ma żadnej konkurencji. Przy dysfunkcji naszej służby zdrowia jest niezastąpionym źródłem informacji. Wiele osób uzyskuje tutaj realną pomoc swoich bardzo złożonych problemów. Ja sam wiele się tutaj dowiedziałem. Dzieląc się swoimi doświadczeniami spłacam niepisany dług wdzięczności. Co więcej wiele historii jest pasjonujących niczym kryminał i napisanych fajnym językiem. Czasami ni jak nie mogę przypisać do autora jego wieku. My Panowie chyba nigdy nie dorastamy, zawsze w krótkich spodenkach.
Co do humoru - patrz moje motto w stopce.
Przejścia chorobowe uczą pokory, choć jak znam życie, bywają wyjątki.
Zapraszam. Czuj się jak u ... nie, nie siebie, a jak na naszym forum, gdzie obowiązują pewne standardy, przede wszystkim regulamin.
leonardo556 pisze:Chwila słabości wystarczyła i wpłaciłem dzisiaj na konto gladiatora okrągłą sumkę pomimo, że wybrani membersi bardzo mnie do tego zniechęcali - nie róbcie tego więcej. Zazwyczaj wspierałem fundacje dziecięce. Tym razem zainwestowałem w antyki (very precious). Przypomniałem sobie swoją refleksję o chłopakach w krótkich spodenkach i stwierdziłem, że was (nas) skorupiaki można podciągnąć pod młodzież.
Leonardo
rakar pisze:Kiedy wczoraj wieczorem przeczytałem tę informację, sprawdziłem konto stowarzyszenia, i ... zatkało kakao. Zaczekałem do rana, by bank potwierdził tę operację.
Leonardo napisał o okrągłej sumce, ale to naprawdę okrągła suma (nie mogę napisać jak wysoka, bo nie zostałem do tego upoważniony).
Leonardo, w imieniu nas prostatyków i ich najbliższych, serdecznie dziękuję za tak hojną darowiznę. Cieszymy się z każdego datku, ale ta, jak dotąd, jest największa. Jeszcze raz dziękuję.
leonardo556 pisze:PSA 0,003, trzymanie moczu na 95% (nie ćwiczyłem Kegla, pieluszka czasami dla bezpieczeństwa), chuć jest, orgazm jest (choć nieco inny), sztywność bez viagry na 70%.
leonardo556 pisze:PSA 0,003, trzymanie moczu na 95% (nie ćwiczyłem Kegla, pieluszka czasami dla bezpieczeństwa), chuć jest, orgazm jest (choć nieco inny), sztywność bez viagry na 70%.
leonardo556 pisze:W październiku minął rok od mojej operacji w Gronau. PSA niezmiennie 0,003
leonardo556 pisze: Taki stan w zupełności nam odpowiada, choć zdaję sobie sprawę, że pod okiem DRE dało by się z nas więcej wycisnąć.
DRE pisze:.
PS. Do leonardo - niech poda adres na priva to podesle plik z krotkim 2min filmem (ma ponad 150MB)
leonardo556 pisze:Właśnie odebrałem wynik PSA - 0,044 ng/ml.
Jak widać rośnie jak na drożdżach. Myślałem, że mam sprawę z głowy, ale chyba się myliłem?
Na koniec wyniki patologii:
Min. Randabstand : 1,5 mm (minimalny margines czysty od nowotworu),
UICC-Klassification: pT3a pN0 (0/13) R0 (w nawiasie liczba usuniętych węzłów),
Gleason Grade: 4(75%) + 3(25%) = 7
Mamy także kilkadziesiąt linijek opisujących każdy przekrój np.:
B1(apikal dorsal li.2) :Kurzinom Karzinom, 30%, Kapselinfiltration, => Naciekanie torebki prostaty
F(Mitte dorsal li.): Kurzinom Karzinom,40%, periprostatisch => domniemam, ze chodzi o obecnosci komorki raka w tluszczu okoloprostatycznym, perineural => naciekanie przestrzeni okolonerwowych
Wyniki patologii były gorsze od wyników biopsji – nowotwór wyłaził poza torebkę i tył bardziej
agresywny (4+3).
Na szczęście Dr Witt ciął lewy płat z dużym marginesem – 1,5 mm czystych tkanek pomimo, że żadna z trzech próbek badanych w trakcie operacji nie wykazała nowotworu.
Dr Wit nie ciął płata (ciecie przez plat byloby błędem w sztuce) lecz tkanki wokol prostaty. Po wycieciu prostaty z marginesem (ktorego wielkosc zostala oznaczona dopiero w pelnej histopatologii) wykonano histopatologie srodoperacyjna, ktora nie znalazla komorek CaP w 3 probkach pobranych z linii ciecia. Gdyby patolog znalazl w probkach komorki CaP, dr Witt, zapewne, sprobowalby margines poszerzyc - cos w rodzaju Mohs'a na prostacie?
W rozmowie po operacyjnej powiedział, że zachował 40% lewej wiązki naczyniowo nerwowej. Oczywiscie, w obliczu koncowych wynikow, moznaby sie zastanawiac czy byl to dobry pomysl...
leonardo556 pisze:Czy już robić PSMA PET czy jeszcze czekać?
Po niespełna czterech latach od operacji PSA urosło do 0,474 ng/ml. (...)Czy już robić PSMA PET czy jeszcze czekać?
mikmar pisze:Leonardo
Czy Ty odczuwasz,odczuwałeś jakiś ból w tej pachwinie?
mikmar
Wróć do RARP - DA VINCI & VERSIUS
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości