Wynik biopsji
Płat prawy ,adenoccarcinoma prostate Gleason=3+4=7/10 ,
Bioptat nr 6 z ogniskiem PIN
Bioptat nr2 bez atypii gruczołów.
Płat lewy ,adenoccarcinoma prostate Gleason 4/5
Przy badaniu palcem dr Gałka nie ocenił zaawansowania zlecił zrobienie biopsji.
Czy w CO w Krakowie robią dobrze RP.
zosia bluszcz pisze:Czy to jest dokladnie zacytowany opis badania histopatologicznego?
Ile rdzeni w sumie pobrano (6?) i jakiej dlugosci?
aqq wyzej ma racje - przy tym Gleason'ie czesto zdarza sie jego niedoszacowanie, zwlaszcza, ze patolog mial, jak sie wydaje trudnosci z odroznieniem Gleason'a 4 od Gleason'a 5 (co tez sie czesto zdarza).
Badanie boskim palcem urologa nie sluzy do oceny zaawansowania CaP!
To nie CO robi RP.
RP robi konkretny chirurg, ktory powinien moc podac konkretna liczbe wykonanych przez siebie operacji.
aqq pisze:.
Mąż jest stosunkowo młodym mężczyzną, więc jeśli operator jest chętny, to można by się zastanowić nad usunięciem prostaty, ale przy tym Gleasonie dość często zdarza się w badaniu histopatologicznym zaawansowanie pT3a lub pT3b, co wymaga napromieniania, a to nasila powikłania i/lub dodaje nowe.
aqq pisze:No i hormonoterapia - raczej powinna zostać włączona.
W skrócie:- po ewentualnym niepowodzeniu leczenia chirurgicznego można 'poprawić' radioterapią, a odwrotnie w zasadzie nie, z powodu zagrożenia niebezpiecznymi powikłaniami w razie przeprowadzenie operacji w zmienionych napromieniowaniem tkankach. Niewielu chirurgów się takiej operacji podejmie, a ryzyko związane z taką prostatektomią (tzw. ratunkową) przeprowadzoną po nieskutecznej RT jest wysokie;
- wyłącznie badanie histopatologiczne całego gruczołu usuniętego wraz z pęcherzykami nasiennymi, oraz regionalnych węzłów chłonnych rutynowo usuwanych podczas prostatektomii, daje miarodajną ocenę stanu zaawansowania choroby. Wszystkie inne badania są pośrednie i/lub obciążone sporą możliwością błędu;
- po prostatektomii, odpowiedź na pytanie 'wóz albo przewóz' przychodzi szybko - jak w ciągu 8 tygodni po RP PSA spadnie do wartości nieoznaczalnych, to wszystko w porządku, a jak nie, to trzeba bez zwłoki leczyć dalej. Przekroczenie poziomu PSA=0,2ng/ml po prostatektomii jest jasnym kryterium niepowodzenia, po RT te kryteria mogą być daleko bardziej skomplikowane. Na osiągnięcie nadiru (najniższego poziomu PSA) po radioterapii czeka się miesiącami.
- aspekty psychologiczne - jak się ma wiarygodny wynik pooperacyjnego badania hist-pat, wrzuci tak uzyskanie dane w nomogram Kattana, i z niego wyjdzie, że prawdopodobieństwo śmierci pacjenta na raka prostaty w ciągu następnych 15 lat wynosi 1%, to ani pacjent, ani jego bliscy nie lamentują, że on jest śmiertelnie chory i zaraz umrze.
Dwa kluczowe pytania dla chirurga:- Ile prostatektomii radykalnych metodą otwartą wykonał w swojej karierze
(prawidłowa odpowiedż - co najmniej 250);
- Ile prostatektomii radykalnych metodą otwartą wykonuje rocznie
(prawidłowa odpowiedź - co najmniej 40 rocznie).
kangur__2007 pisze:Mąż jest klasycznym kandydatem do chirurgii, o ile badania obrazowe nie znajdą rozsiewu. Jeśli nowotwór nie wyszedł poza torebkę gruczołu, szanse całkowitego wyleczenia są ok. 90%. O przewagach chirurgii nad radioterapią pisaliśmy wielokrotnie na forum
W skrócie:- po ewentualnym niepowodzeniu leczenia chirurgicznego można 'poprawić' radioterapią, a odwrotnie w zasadzie nie, z powodu zagrożenia niebezpiecznymi powikłaniami w razie przeprowadzenie operacji w zmienionych napromieniowaniem tkankach. Niewielu chirurgów się takiej operacji podejmie, a ryzyko związane z taką prostatektomią (tzw. ratunkową) przeprowadzoną po nieskutecznej RT jest wysokie;
- wyłącznie badanie histopatologiczne całego gruczołu usuniętego wraz z pęcherzykami nasiennymi, oraz regionalnych węzłów chłonnych rutynowo usuwanych podczas prostatektomii, daje miarodajną ocenę stanu zaawansowania choroby. Wszystkie inne badania są pośrednie i/lub obciążone sporą możliwością błędu;
- po prostatektomii, odpowiedź na pytanie 'wóz albo przewóz' przychodzi szybko - jak w ciągu 8 tygodni po RP PSA spadnie do wartości nieoznaczalnych, to wszystko w porządku, a jak nie, to trzeba bez zwłoki leczyć dalej. Przekroczenie poziomu PSA=0,2ng/ml po prostatektomii jest jasnym kryterium niepowodzenia, po RT te kryteria mogą być daleko bardziej skomplikowane. Na osiągnięcie nadiru (najniższego poziomu PSA) po radioterapii czeka się miesiącami.
[b]- aspekty psychologiczne - jak się ma wiarygodny wynik pooperacyjnego badania hist-pat, wrzuci tak uzyskanie dane w nomogram Kattana, i z niego wyjdzie, że prawdopodobieństwo śmierci pacjenta na raka prostaty w ciągu następnych 15 lat wynosi 1%, to ani pacjent, ani jego bliscy nie lamentują, że on jest śmiertelnie chory i zaraz umrze.
aqq pisze:Niezupełnie się zgodzę z tym idealnym kandydatem do chirurgii, bo Gleason 4/5 w wycinku z lewego płata wskazuje na wysoki stopień złośliwości - poniżej wklejam kawałek standardów amerykańskich - 1 kategoria dowodów na to, że w tym przypadku przewagę statystycznie ma radioterapia. .
Mąż - według stopnia złośliwości w skali Gleasona - wpada w grupę wysokiego ryzyka (ale bez paniki, jest na szczęście niskie PSA), więc czy operacja, czy radioterapia, scyntygrafia w zasadzie powinna być wykonana.
aqq pisze:Jak dla mnie 4/5, gdy wcześniej w opisie mamy 3+4=7/10 zdecydowanie oznacza Gleasona 8 .
Tu akurat nie ma za bardzo co konsultować z patologiem, co najwyżej opisanie wyniku biopsji jak należy, łącznie z długością bioptatów itd .
Kris uważam że Twój wpis i aqq wiąże się ze sprawą męża Joanny S i dlatego niech zostanie gdzie jest.kris pisze: Ponawiam prośbę do admin. o przeniesienie do odpowiedniego wątku forum powyższe posty
Kris , w badaniu wyszły same czwórki i lekarz skrócił sobie pisanie i zamiast napisać 4+4 oczywiście w skali do 10 napisał 4/5 czyli w skali do 5.Dlaczego Gleasona 8, a nie np. 9 -oczywiście sumarycznego?
Czy mógłbyś to wyjaśnić
wlobo135 pisze:Kris , w badaniu wyszły same czwórki i lekarz skrócił sobie pisanie i zamiast napisać 4+4 oczywiście w skali do 10 napisał 4/5 czyli w skali do 5.Dlaczego Gleasona 8, a nie np. 9 -oczywiście sumarycznego?
Czy mógłbyś to wyjaśnić
joannaS pisze:Co my teraz mamy robić, poracie nam proszę.
joannaS pisze:Kochani,
Na zadane pytania ile pan wykonał prostatektomii radykalnych metodą otwartą - zobaczyłam uśmiech na twarzy - i odpowiedz nie wiem.
joannaS pisze:Co my teraz mamy robić, poracie nam proszę.
W którym kierunku?joannaS pisze:Kochani,
Proszę o pomoc w wyborze operatora (jestem skołowana). Mieszkamy 50 km od Krakowa.
No to teraz rehabilitacja. Najbardziej dokuczliwym problemem po usunięciu cewnika jest nietrzymanie moczu. Jakie są przy tym problemy pisałem kilka miesięcy temu. Jeśli:joannaS pisze:Kochani,
TK jamy brzusznej i miednicy,MRI miednicy - bez zmian przerzutowych.
Mąż jest już po operacji wykonanej w CO Kraków.
Wynik histopatologiczny za ok. 3 tygodnie.
Pozdrawiam Joanna
Joasiu,joannaS pisze:Edwardzie,
serdeczne dzięki,
Oczywiście wszystkie posty przeczytam.
Pozdrawiam
Joanna
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], ttu, zosia bluszcz i 378 gości