Strona 1 z 2

Tata 75+ BxGl.4+3 cT3NxM0EPE+ RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 01:16
autor: bela71
Witam wszystkich serdecznie i życzę zdrowia w nowym roku :)

W święta mój tata zgodził się, żeby opisać dokładniej historię jego wieloletnich zmagań z prostatą, ku pożytkowi wszystkich, co niniejszym czynię.



Etap I:

Lipiec 2005
(wiek 69 lat)

PSA 12 ng/ml;

USG:
Gruczoł krokowy budowy jednorodnej ze zwapnieniami ujścia pęcherzyka nasiennego po str. prawej. Wymiary 46x51x56 mm.


Lekarz przepisuje 1x dz. finasteryd oraz robi serię 15 zabiegów laseropunktury na prostatę, po których kłopoty z oddawaniem moczu zmniejszają się.

12.01.06
USG:

wymiary gruczołu 30x36x37 mm, w centralnej części zwapnienie ok. 4 mm.

Tata zaczyna regularnie badać PSA co 3 miesiące i zażywać finasteryd na BPH (Proscar lub inny lek z tej grupy). Lekarz prowadzący nie sugeruje biopsji.


Mniej więcej w tym czasie nieco młodszy brat taty zaczyna chorować na raka prostaty (RP, potem odroczona radioterapia ratująca przy biochemicznych oznakach niedoszczętności decyzja o rezygnacji z radioterapii ratującej na rzecz watchful waiting, po jakimś czasie stwierdzone przerzuty do kości i HT oraz radioterapia paliatywna na przerzuty) [edit 17.09.16]



PSA taty (podczas brania finasterydu)
13.10.05 – 7,2 ng/ml
07.02.06 – 6,1 ng/ml
06.04.06 – 5,1 ng/ml
14.07.06 – 4,8 ng/ml
11.01.07 – 6,0 ng/ml
26.04.07 – 5,5 ng/ml
22.11.07 – 5,0 ng/ml
04.02.08 – 4,8 ng/ml
14.05.08 – 5,3 ng/ml
28.08.08 – 4,9 ng/ml
12.11.08 – 5,2 ng/ml
070.9.09 – 6,6 ng/ml
08.12.09 – 6,4 ng/ml
02.02.10 – 8,8 ng/ml
15.04.10 – 11,4 ng/ml
08.06.10 – 11,7 ng/ml
07.12.10 – 19,0 ng/ml (po odstawieniu finasterydu na miesiąc)
08.03.11 – 11,1 ng/ml (z finasterydem)
09.04.11 – 9,7 ng/ml (jw)


Z perspektywy czasu widać wyraźnie trend oraz moment, kiedy już powinno się zacząć diagnostykę w kierunku nowotworu, ale cóż, od połowy 2008 roku tata był skupiony na chorobie i leczeniu mamy, więc wyniki chował do teczki.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 01:27
autor: bela71
Etap II - diagnoza


03.07.12
PSA zbadane po odstawieniu finasterydu wynosi 20,81

Lekarz rodzinny wysyła tatę do urologa (na szczęście innego niż pierwszy)


16.08.12
BIOPSJA gruboigłowa
10 próbek pod kontrolą TRUS-B:


TRUS
Gruczoł krokowy 44,2x44,5x29,9 Vst 30,8, granice stref zatarte. Strefa obwodowa hypoechogeniczna. Torebka zatarta – możliwość nacieków pęczków naczyniowo-nerwowych. W części centralnej obszary hypoechogeniczne, w płacie prawym o śr. ok. 20 mm, w płacie lewym 11 mm. Pęcherzyki nasienne symetryczne. Wzmożone ukrwienie części obwodowej.



Rozpoznanie hist-pat materiału z biopsji:

Rak gruczołowy stercza obecny w następujących lokalizacjach:
obwód prawy
II GS 3+4=7 zajmujący >50% długości wałka
III GS 3+4=7 zajmujący >75% długości wałka
prawy centralny GS 3+4=7 zajmujący >50% długości wałka
obwód lewy
I GS 3+4=7 zajmujący >50% długości wałka
II GS 3+4=7 zajmujący >90% długości wałka
III GS 4+3=7 zajmujący >90% długości wałka
Pozostałe lokalizacje wolne od utkania nowotworu.



09.10.2012
Scyntygrafia:

Ognisko podwyższonego gromadzenia kompleksu w rzucie 8 żebra prawego od tyłu, w rzucie prawego barku, w rzucie kręgu Th-1, nasady bliższej lewej piszczeli – uwidocznione zmiany mogą sugerować zmiany o typie meta ad ossium. Podwyższone gromadzenie kompleksu w rzucie prawego stawu biodrowego i stawów kolanowych – raczej zmiany zwyrodnieniowe. Poza tym obraz scyntygraficzny kości bez innych ewidentnych zmian.
[Tata od 1978 ma nawracające problemy reumatyczne]


Dodatkowo zlecone zdjęcia RTG i wywiad nie potwierdziły podejrzeń co do przerzutów.
RTG płuc i TK miednicy małej również nie pokazały nic podejrzanego poza okolicą prostaty.


Rozpoznanie:
RGK cT3NxM0 Gleason 7 (4+3)

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 01:49
autor: bela71
Etap III - leczenie


15.09.12
Apo-Flutam na 30 dni - tolerancja OK

Od 03.10.12
Diphereline co 3 m-ce - Tata narzeka na uderzenia goraca i chwilowe poczucie zmęczenia, zwłaszcza po podaniu leku.


Urolog bardzo zdecydowanie odradza myślenie o operacji, radzi wybrać dobry ośrodek radioterapii. Kierując się opiniami kolegów doświadczonych przez nowotwory oraz warunkami dojazdu (do warszawskiego CO dojeżdżałby przez pół Warszawy budującej metro), tata wybiera szpital w Wieliszewie (który akurat kilka dni wcześniej otrzymał dodatkową pulę kontraktów NFZ)


Leczenie radykalne (Mazowiecki Szpital Onkologiczny w Wieliszewie):
Radioterapia 3D konformalna sterowana obrazem (IGRT) – fotony
Dawka: 65 Gy (25 x 2,6 Gy)


Naświetlania odbywają się od 20.12.12 do 28.01.13
w dni nieświąteczne, pn-pt.
Żeby nie dojeżdżać codziennie zimową porą, tata decyduje się na pobyt w hotelu przyszpitalnym, do domu wraca na święta i weekendy.
Napromienianie znosi bardzo dobrze, bez odczynu na skórze czy biegunki.*
*(Według subiektywnej opinii taty - dzięki malutkim dawkom pewnego specyfiku domowej roboty ;) )



PSA w trakcie leczenia hormonalnego ADT

04.12.12 – 1,15 ng/ml
21.02.13 – 0,076 ng/ml
25.04.13 – 0,067 ng/ml
18.09.13 – 0,065 ng/ml
11.12.13 – 0,044 ng/ml; testosteron 0,035 ng/ml

Urolog zamienia Diphereline na Eligard 45 - skutki uboczne są jakby mniejsze.

26.03.14 – 0,057 ng/ml; T < 0,024
28.05.14 – 0,021 ng/ml; T < 0,024
03.09.14 – 0,016 ng/ml; T < 0,024

Ostatnia dawka Eligardu - 07.11.14

12.11.14 – 0,009 ng/ml; T < 0,025
26.01.15 – 0,010 ng/ml; T < 0,025
23.04.15 – 0,011 ng/ml; T < 0,025


11.05.15
Urolog decyduje o zakończeniu HT, zaleca kontrole PSA i wizyty (z USG układu moczowo-płciowego) co 3 miesiące;
onkolog-radioterapeuta niezależnie potwierdza zalecenia.


06.08.15 – 0,008 ng/ml; T < 0,025
12.11.15 – 0,010 ng/ml; T = 0,14

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 02:10
autor: bela71
Skutki uboczne leczenia - podkrwawianie z jelita grubego.

Najpoważniejszym skutkiem ubocznym leczenia był spadek niektórych parametrów krwi - ilości czerwonych ciałek i hematokrytu. Nie był to drastyczny niedobór, ale wyraźny. Tata wprowadził pewne zmiany do diety (troszkę pomogły), a po zakończeniu HT zdecydował się zająć problemem. Ponieważ od czasu do czasu na papierze toaletowym widział ślady krwi, za poradą lekarza wykonał najpierw badania laboratoryjne. Test na marker nowotworu jelita grubego (CEA) wyszedł ok, natomiast test na krew utajoną w kale był pozytywny, więc tata poprosił o namierzenie najlepszego proktologa w okolicy, co się z niewielką pomocą przyjaciół udało.

Nowy pan doktor stwierdził, że często przychodzą do niego pacjenci po naświetlaniach okolicy krytycznej z angiodysplazją odbytnicy i ustalił termin kolonoskopii - bez sedacji, bo wtedy termin byłby dużo późniejszy. Kolonoskopia na NFZ wiąże się z trzydniowym pobytem w szpitalu, gdzie pierwszego dnia odbywa się dogłębne czyszczenie. Tata bardzo był wdzięczny za poradę znalezioną gdzieś tu na forum, żeby zabrać do szpitala rolkę mięciutkiego papieru ;)

3.12.15 – Kolonoskopia i APC zmian naczyniowych (angiodysplazja odbytnicy) Zmianę (obszar nieco ponad 2 cm2) skoagulowano plamą argonową.

Po zabiegu lekarz zalecił branie Lactulosum 2x15 ml przez 10 dni, żeby nie naprężać jelita.

Lekarz uprzedzał, że może być konieczne kolejne podejście - i chyba niestety będzie konieczne, bo drobne ślady krwi pojawiają się nadal.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 13:49
autor: donker
No no, dziewczyno jesteś kochana, napracowałaś się bardzo, żeby tak za jednym zamachem to wszystko spisać. Dziękuję Ci za to, gdyż zawarłaś tu istotne również dla nas informacje.
Pozdrawiam noworocznie :)


Aha i piszesz o pewnym specyfiku domowej roboty, chodzi pewnie o tą naleweczkę dziurawcową o której wspominałaś u kate w wątku. Mój tatko lubi takie rzeczy. Czy możesz na pw wysłać mi przepis? :)

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 13:59
autor: donker
Aha i piszesz o pewnym specyfiku domowej roboty, chodzi pewnie o tą naleweczkę dziurawcową o której wspominałaś u kate w wątku. Mój tatko lubi takie rzeczy. Czy możeesz na pw wysłać mi przepis? :)

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 16:53
autor: Ave
Również podziwiam drobiazgowość opisu i serdecznie pozdrawiam noworocznie!
donker pisze:Aha i piszesz o pewnym specyfiku domowej roboty, chodzi pewnie o tą naleweczkę dziurawcową o której wspominałaś u kate w wątku. Mój tatko lubi takie rzeczy. Czy możeesz na pw wysłać mi przepis? :)

... a dlaczego na priv? :p

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 17:25
autor: donker
Na priv. z obawy żeby nie podpaść (znowu) administracji, bo przecież tu nie miejsce na przepisy a wątek żywnościowy jako taki znajduje się w innym miejscu. Albo może belo umieść tam ten przepis.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 22:30
autor: wlobo135
Na priv. z obawy żeby nie podpaść (znowu) administracji

Przesada z tym podpadaniem. Wręcz przeciwnie, jesteśmy za tym abyście wszystko pisali tu na forum, bo to co piszecie jest poddane kontroli innych forumowiczów . Zdajemy sobie świetnie sprawę z psychologicznie leczniczego działania wszelkiego rodzaju mikstur pod warunkiem że nie zastępujecie nimi leczenia medycyną konwencjonalną, nie nabijacie kasy różnej maści oszustom, i nie propagujecie czegoś co wam zaszkodzi. jak na przykład niedawna moda na picie oczyszczonej nafty.
Pozdrawiam
Włodek

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 02 sty 2016, 22:57
autor: bela71
Mam opory, żeby to wstawić na głównym forum - zagladają tu różni ludzie, często zdesperowani, szukający nadziei i konkretnych rozwiązań co do leczenia. Co w subiektywnej ocenie pomogło/realistycznie patrząc nie zaszkodziło jednemu konkretnemu pacjentowi, może skrzywdzić drugiego, zwłaszcza, że dziurawiec nie jest niewinnym ziółkiem - wywołuje fotodermatozy (tata się nieprzyjemnie zdziwił, kiedy przeciągnął "kurację" do lata i dostał pokrzywki na przedramionach i karku) , a także może wchodzić w interakcje z innymi lekami, zwłaszcza antydepresantami. (wiecej np. tutaj: http://www.mp.pl/artykuly/321 -, zwłaszcza komentarz)


Zdaję sobie sprawę, że łagodne skutki uboczne RT przede wszystkim wynikały ze stosunkowo niskiej dawki - 65 Gy to wg obecnie popularnych założeń bardziej dawka typu "opóźniamy postęp choroby dbając o komfort życia pacjenta" niż "próbujemy zabić skorupiaka na śmierć", bo wtedy podwyższa się dawkę nawet do 80 Gy, co statystycznie daje kilkanaście procent więcej szans na uniknięcie wznowy. (Podsumowanie statystyk można znaleźć w Guidelines on Prostate Cancer 2015 Europejskiego Stowarzyszenia Urologów na str. 42-3)

Z drugiej strony, jeżeli ktoś jest przekonany, że jakiś nieszkodliwy dodatek do standardowej terapii pomaga czy łagodzi dolegliwości - tylko się cieszyć.

Jak wydobędę przepis na naleweczke, to wstawię w odpowiednie miejsce. Jest jeszcze sporo czasu - jak mówiła moja śp. ciotka wiedźma, dziurawiec należy zbierać między Świętym Janem a Wniebowzięciem :)

O, widzę, że Wlobo ma podobne zdanie o efekcie placebo :)

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 10 lut 2016, 22:44
autor: bela71
Tata odebrał dziś wyniki - 9 miesięcy od końca HT (liczę koniec działania Eligardu) PSA 0,025, testosteron 0,4. No nic, ciągle niskie, ma prawo trochę pofalować, prostata odżywa po RT, czekamy spokojnie.
Tyle, że kreatynina przekroczyła o włos górną granicę normy. Zobaczymy, co dr uro powie.
W drugiej połowie lutego tata wybiera się też do doktora-proktora - zobaczymy, czy będzie druga kolonoskopia z koagulacją, czy czopki na wygojenie miejsca, gdzie się delikatnie przesącza krew.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 10 lut 2016, 23:42
autor: met55
RT, hmm rozumiem że, to tzw. Radykalna Terapia. Będąc w Szpitalu Nr 5 w Sosnowcu na Urologii poznałem też pewnego pacjenta.
Nie miał oporów po swych wcześniejszych przejściach, a teraz przybył tylko po RT. Wyglądał na byłego wojskowego.
To wojenny, twardy rocznik .... 1942, i staruszek w/g mnie ok.
Tak bywa niekiedy ..... lecz warto.
sorry, że piszę .... i trzym się.
pozdro
Mietek

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 11 lut 2016, 01:47
autor: donker
Mietek RT oznacza radioterapię ale fakt w celach radykalnych :)

Belo no gratulację dla taty. Świetny wynik PSA jak na stan po RT. Ale czy testosteron nie powinien już być troszkę wyższy?

Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 11 lut 2016, 03:26
autor: zosia bluszcz
met55 pisze:RT, hmm rozumiem że, to tzw. Radykalna Terapia.


RT = radioterapia (ktora moze oczywiscie wystepowac w wersji leczenia radykalnego).

pzdr

zosia

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 11 lut 2016, 04:57
autor: wlobo135
bela pisze:zobaczymy, czy będzie druga kolonoskopia z koagulacją, czy czopki na wygojenie miejsca, gdzie się delikatnie przesącza krew
Bela, nasz forumowy lekarz zalecał w przypadku krwawień komore hiperbaryczną.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 11 lut 2016, 05:46
autor: bela71
Mietku, tak, to była radykalna radioterapia. Pisz jak najbardziej, jak odejdziemy od tematu wątku, przejdziemy na Pogaduchy.

Donker, dzięki w imieniu taty :) Co do testosteronu - nie wiem, może to kwestia wieku? Z drugiej strony, mniej paliwka dla potencjalnych niedobitków.

Włodku, dzięki, przekażę radę. Koagulacja poprawiła stan, ale nie do końca.

Pozdrawiam Was serdecznie
Iza

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 11 lut 2016, 22:32
autor: bela71
Urolog dziś powiedział tacie, że na USG nerki wyglądają nieźle, a poziom kreatyniny trzeba poobserwować. Analiza moczu OK.

Nad wzrostem testosteronu - skok z 0,14 do 0,4 ng/ml - poskrobał się w głowę i zaproponował, żeby wrócić do Eligardu tak na wszelki wypadek, by nie podkarmiać ewentualnych mikroprzerzutów. Bo cT3, Gleason 4+3, przekroczenie torebki, dawka promieniowania "tylko" 65 Gy. Tata się zgodził i w poniedziałek ma dostać półroczny implant. Po dwóch kolejnych badaniach PSA i testosteronu mają zdecydować, co dalej.

Tata stwierdził, że przez ostatnie kilka tygodni czuł uderzenia gorąca, lekkie zawroty głowy - jakby coś się ruszyło w gospodarce hormonalnej.

Co myślicie o takim planie leczenia?

I jeszcze pytanie do panów, którzy są lub byli na przerywanej HT: czy przy ponownym podaniu analogu LHRH trzeba się zabezpieczać przed efektem rozbłysku testosteronu?

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 11 lut 2016, 23:25
autor: donker
Moim skromnym zdaniem to trochę zbyt pochopny powrót do HT. Przecież PSA jest śliczne a pan dr nie wiem czemu się po głowie drapał skoro 9 miesięcy temu przestała działać HT no to chyba musiał się spodziewać skoku testosteronu (choć moim zdaniem i tak jest nie duży).
A pozatym organizm dopiero zaczą odżywać po odstawieniu analogu a tu go znowu chcą męczyć tym bardziej, że PSA nie wróży narazie niczego złego nawet biorąc pod uwagę dawkę RT.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 12 lut 2016, 01:03
autor: kris1
Witaj Iza.
Tata się zgodził i w poniedziałek ma dostać półroczny implant. Po dwóch kolejnych badaniach PSA i testosteronu mają zdecydować, co dalej.

Byłbym bardzo ostrożny z aplikowaniem Eligardu 45mg(6-cio miesięczny). To jest blokada jakichkolwiek ruchów na pół roku (?). Jeżeli lekarz zakłada, że po dwóch kolejnych ( zakładam,że planuje okresy trzy miesięczne) badaniach
PSA i "T" zadecydują co dalej, to równie dobrze dla bezpieczeństwa jakichkolwiek ruchów w HT jest zastosowanie Eligardu w dawce 22,5 mg na trzy miesiące. To moim zdaniem lepszy bezpiecznik. Mieliśmy już na forum taki przypadek blokady 6 miesięcznej, która przy progresji zakończyła się niepomyślnie =( .
I jeszcze pytanie do panów, którzy są lub byli na przerywanej HT: czy przy ponownym podaniu analogu LHRH trzeba się zabezpieczać przed efektem rozbłysku testosteronu?


Niestety tak. Nawet przy ciągłej terapii analogiem LHRh ( oczywiście bez antyandrogenu) po każdym podaniu dawki czy to 7,5 mg,22,5mg oraz 45mg dochodzi do rozbłysku, jednak nie w takim samym rozmiarze jak po podaniu analogu po raz pierwszy, czy też po dłuższej przerwie ( przerywana HT). Dlatego też kontrolowanie poziomu "T" i PSA po podaniu analogu w trakcie HT jest wskazane w różnych odstępach czasu, ale w okresie około 16-20 dni od podania implantu.
Dlatego też stosowanie nowych leków- antagonistów GnRh jest korzystniejsze od analogów LHRh właśnie ze względu na efekt "flare up" w szczególności dla chorych z przerzutami do kręgosłupa.
Ja na chwilę obecną ( jutro, albo w poniedziałek- 19 dzień od podania Eligardu) mam już drgawki na myśl co będzie u mnie po zamianie "na siłę" przez lekarza antagonisty Firmagon na analog Eligard. Dlatego wyraziłem na to zgodę, ale nawet nie na Eligard 22,5mg 3-miesieczny, a na 7,5 mg - miesięczny. Bo wiem, że przy wzroście "T" ( bez względu na poziom PSA) od razu wrócę do poprzedniej wersji. Na ile czasu? Nie wiem. Myślę, że do progresji klinicznej, a testosteron musi być u mnie utrzymany na poziomie co najmniej 10krotnie nizszym od założen kastracji farmakologicznej. Tak mój "skorupiak"reaguje na ten "smakołyk".
Pozdrawiam
Kris.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 12 lut 2016, 15:34
autor: bela71
Donker, Kris, dzięki za odzew. Kibicuję Wam w Waszej walce.
Z trzeciej strony, patrzę na wykres PSA i testosteronu u Wlobo (skok testosteronu poprzedzał wzrost PSA) i tak sobie myślę, czy lekarz nie chce wykonać ruchu uprzedzającego, żeby się nic nie miało szansy rozrosnąć.
No nic, idę zadzwonić do taty pogadać o zabezpieczeniu przed rozbłyskiem.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 15 lut 2016, 20:35
autor: bela71
Tata dziś ustalił z urologiem, że odraczają decyzję o powrocie na HT do maja. Ufff.

A przy okazji wpadł na swojego proktologa i dostał receptę na specjalne robione na zamówienie czopki. Może da się wygoić bez kolejnej kolonoskopii.

Tyle meldunku z frontu.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 17 lut 2016, 18:29
autor: Ave
Belu, podczytuję z zaciśniętymi kciukami, oby już zawsze było coraz lepiej!

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 17 lut 2016, 18:30
autor: bela71
Dzięki :) i nawzajem!

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 19 lut 2016, 01:20
autor: donker
bela71 pisze:Tata dziś ustalił z urologiem, że odraczają decyzję o powrocie na HT do maja. Ufff.


W sumie to chyba dobrze. Moim skromnym zdaniem w tej sytuacji warto jeszcze trochę poobserwować.

Pozdrawiam

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 19 lut 2016, 16:23
autor: bela71
Też tak myślę. W tym czasie tata się umówi na konsultacje ze swoją radioterapeutką (która raczej powie, że HT dopiero gdyby PSA podskoczyło, a testosteron się dla niej nie liczy).

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 19 lut 2016, 19:26
autor: walczący
bela71 pisze:Też tak myślę. W tym czasie tata się umówi na konsultacje ze swoją radioterapeutką (która raczej powie, że HT dopiero gdyby PSA podskoczyło, a testosteron się dla niej nie liczy).



-----------------------------------

Witaj Bela.

A Wiesz, że podczas mojego całego leczenia w C.O.-i na Ursynowie moj radioterapeuta ani razu nie zlecil badania testosteronu.
Natomiast urolog zlecal prawie zawsze, nie wiem, ale tak miałem.
Pozdrawiam serdecznie.
walczacy

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 19 lut 2016, 22:00
autor: wlobo135
Hormonoterapia ma na celu obniżenie poziomu testosteronu w organizmie do poziomu kastracyjnego czyli około 20ng/dL w celu "zagłodzenia" raka, ponieważ testosteron jest dla niego pokarmem. W przypadku gdy po rozpoczęciu HT PSA nie spada do spodziewanych niskich wartości, lub w czasie HT zaczyna rosnąć, to robimy badanie testosteronu aby sprawdzić czy hormonoterapia działa prawidłowo. Jeżeli w czasie terapii PSA jest niskie, to nie ma potrzeby sprawdzania testosteronu. Ponieważ rzadko się zdarza aby hormonoterapia nie działała prawidłowo i nie obniżała poziomu testosteronu lekarze często pomijają to badanie.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 11 maja 2016, 23:22
autor: bela71
Prawie rok po końcu działania HT:

Testosteron - 0,68 (pomału w górę)

PSA - 0,017 (mały ruch w dół, czyli fluktuacje na bardzo sympatycznym poziomie) =D =D =D

Reszta wyników niezła. Przekroczone kreatynina i cukier, ale stabilne w porównaniu z poprzednimi.

Co do długofalowych skutków ubocznych RT, to po pierwszej elektrokoagulacji zmiany w jelicie i dwóch seriach czopków robionych na zamówienie, test na krew utajoną nadal pozytywny. Gastrolog ostrzegał, że na jednej interwencji się może nie skończyć.
Za to napisali dziś w lokalnych mediach, że lokalna szkoła specjalna niedługo udostępni ich nowiutką komorę hiperbaryczną do komercyjnego użytku. Zobaczymy czy faktycznie działa.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 13 sie 2016, 02:00
autor: bela71
Cztery lata po biopsji, 15 miesięcy po zakończeniu HT:
testosteron wzrost do 0,9
PSA0,017 0,021 dalej dobrze, fluktuacja o 4 tysięczne przy wzroście testosteronu o 0,2 nic nie oznacza (edit 12.09.16)
Najlepsze możliwe wiadomosci =D =D =D

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 13 sie 2016, 02:49
autor: zosia bluszcz
Czyli PSA w dalszym ciagu fluktuuje i nie osiagnelo jeszcze nadiru.

Niech zatem dalej spada!

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 15 sie 2016, 20:15
autor: Mariolek68
Iza pogratuluj wyniku Tacie :) tak trzymać!

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 21 lis 2016, 22:21
autor: bela71
Prawie 4 lata (bez miesiąca) od rozpoczęcia RT, półtora roku po zakończeniu HT, kilka tygodni przed okrągłymi urodzinami

T=0,97
PSA=0,016 =D

Kreatynina i cholesterol opadły dużo poniżej górnej granicy. Utrzymuje się lekka niedokrwistość.
Tata zaczyna kolejny rajd kontrolny po lekarzach - urolog, gastrolog, kardiolog, radioterapeuta. Pozdrawia forum i dziękuje za wsparcie. :)

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 22 lis 2016, 10:41
autor: starys
Bela,
proszę przekaż swojemu tacie, że taki jeden małolat ;) z forum jest pełen podziwu dla niego, że nie dał się zdominować jakiemuś Capowi, że nie dał sobie odebrać ulubionego plastra sera na śniadanie, gdy miał trzymać dietę =D .
Z tym serem to niby taka drobnostka, ale moim zdaniem świadczy o sile charakteru, o determinacji - o nie capie, sera też ci nie oddam!
Serdeczności dla ciebie i taty :)
starys

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 27 mar 2017, 23:39
autor: bela71
Tata po kolejnej wizycie u urologa doniósł, że "testosteron trochę ponad 1", a PSA 0,005 ng/ml. =D Następna wizyta za pół roku.

Musi niestety znowu odwiedzić proktologa - napromieniowana śluzówka za prostatą znowu trochę podkrwawia. W ubiegłym roku dwie serie czopków robionych wg recepty ładnie podgoiły to miejsce, ale tkanka jest słabsza.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 28 mar 2017, 07:14
autor: stanis
Iza,

1. Gratulacje dla Taty z powodu świetnego wyniku PSA.

2. Czy Tato ma dobrego proktologa? Oprócz stanu popromiennego w jelicie mogą występować uchyłki jelita oraz polipy, które mogą powodować krwawienia. Ponadto krwawienia mogą powodować po prostu żylaki odbytu. Trudno więc jednoznacznie stwierdzić, które z w/w powodują krwawienia.

Znam w/w problemy z autopsji a jak wiesz nie przechodziłem RT. Krwawienia są do opanowania.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 28 mar 2017, 23:59
autor: bela71
Dzięki :)

Proktolog niezależnie polecony przez trzy osoby, byłe miasto wojewódzkie. Tata miał kolonoskopię - bez uchyłków, polipów i przesadnych hemoroidów, tylko za prostatą obszar zwyrodniałej śluzówki wielkości monety 50 gr.
Pan dr zrobił koagulację naczynek laserem, a potem przepisał dwie serie czopków robionych według własnej recepty. Mówił, że ma sporo pacjentów po RT prostaty. Przez rok było OK, teraz trzeba iść sprawdzić, bo morfologia jest taka, jakby troszkę krwi uciekało. Ale i tak się poprawiła np. hemoglobina wraz ze wzrostem testosteronu.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 29 mar 2017, 07:47
autor: stanis
Iza,

Skoro kolonoskopia była u Taty nie tak dawno nie ma sensu moim zdaniem męczyć go ponownym, nieprzyjemnym badaniem z zwłaszcza przygotowaniem do badania. Gdzieś czytałem, że w naszym wieku kolonoskopię należy powtórzyć po 6 latach.

Może wystarczy tylko rektoskopia?

Proponowałbym też badanie na krew utajoną w kale bo może występować np. krwawienie... ale z żołądka.

Re: Leczenie radykalne po siedemdziesiątce piątce - RT+HT

Nieprzeczytany post: 29 mar 2017, 10:49
autor: bela71
Podejrzewam, że kolejnej kolonoskopii nie będzie - tata się dobrze z panem dr dogaduje. Może po prostu następna porcja czopków, żeby podleczyć śluzówkę.
Dzięki za troskę - porozmawiam z tatą.

Na żołądek nigdy nie narzekał, dietę ma bardzo regularną, a temperament... niewrzodowy ;)

Tata też mówił, że przygotowanie było gorsze od zabiegu. Gorsze od pierwszych dni na diecie warzywnej w centrum w Karpaczu ;) Cieszył się, że poradziłam mu zabrac do szpitala rolkę miękkiego papieru...

Re: Tata 75+, Gl 4+3, EPE, RT+HT

Nieprzeczytany post: 24 maja 2017, 22:07
autor: bela71
Tata na piątek umówiony na następną koagulację laserową przeciekających naczynek w odbytnicy. Po poprzedniej - i dwóch seriach czopków - spokój na prawie półtora roku. Cóż, tkanka zmieniona po promieniowaniu.

Re: Tata 75+, Gl 4+3, EPE, RT+HT

Nieprzeczytany post: 24 maja 2017, 22:46
autor: ankama1982
Powikłania na pewno uciążliwe, ale przynajmniej RT przyniosła oczekiwany skutek. U dziadka co z tego, że zadnych powikłań, skoro leczenie nie pomogło.
Trzymam kciuki za powodzenie zabiegu