Gratuluję Ci Marik wyniku PSA.
Ja przeszedłem Tomo-terapię w tym samym miejscu co Ty i u tego samego prowadzącego. Twój wynik osiągnąłem po roku, ale miałem wyższe wyjściowe PSA, dłużej czekałem od operacji do RT (2 lata). Także nalegałem na wcześniejszą RT, ale u mnie był pewien niuans, kiedy PSA wzrosło do 0,017 ng/ml, minął juz rok od operacji i nie załapałem się na adjuvantową, więc musiałem czekać do 0,1 ng/ml, aby były podstawy do salvage RT. Ż
ałuję, że nie udało mi się przekonać do wcześniejszej RT, ale i tak jest, póki co, bardzo dobrze, mam nadzieję iść jak najdłużej Twoją drogą niskiego PSA.
leonardo556 pisze:PSA godne pozazdroszczenia. Pozostaje pytanie, czy przy tak niskim PSA i Gleasonie (przed RT) pooperacyjnym musiałeś mieć podaną aż tak dużą dawkę radioterapii - 70 Gy?
Wydaje mi się, że standardem przy radykalnej ratujacej RT jest własnie
[całkowita dawka] ok. 70 Gy.
Ja miałem 68 Gy, a kiedy zapytałem dlaczego nie 70 Gy, uzyskałem odpowiedź, że to nie ma w zasadzie znaczenia, plan RT został sporzadzony prawidłowo.
U Marika twardym wskazaniem do Salvage Tomo RT był dodatni margines postoperacyjny.
Na niskim poziomie PSA nie sposób wykryć gdzie dokłądnie, poza marginesem cięcia, pozostały komórki rakowe. Wiec powtarza się leczenie radykalne, bez naświetlania wezłów
[jeśli] PET ich mnie wykazuje.
Dyskutowaliśmy już tu wcześniej dlaczego w CO Gliwice robia
[pacjentom] PET nawet przy niskich wartościach PSA,
co[Prawdopodobnie wynik negatywny] daje im podstawę do ominięcia węzłów podczas RT.