Temat, niezwiązany z PCa, który zaczął się od...:
Mariusz pisze:kangur__2007 pisze:......Fascynuje mnie pokorna akceptacja opinii lekarskiej? szkoda czasu i pieniędzy NFZ, więc leki hormonalne i do domu?. o ile zaakceptujesz bez zastrzeżeń przysłowiowe kładzenie lagi na pacjencie, to medycyna polska tak właśnie postąpi....
Też masz fascynacje! Jesteś już ponad ćwierć wieku w innym kraju, w innych realiach. Tu niby była jakaś reforma, niby jakieś zmiany ale materiał przesączony komuszym jadem jest do szpiku. Jad ten miał zżerać niezależne myślenie, niszczyć każdą indywidualność i dalej działa! Jak kazali iść do domu, to trzeba i już!
rakar pisze:Mariuszu
Widzę, że kampania wyborcza do UE mocno Ciebie dotknęła. Dosyć często pisałem o mankamentach naszego systemu lecznictwa. Nie piszę Służby Zdrowia, bo brzmi to jak ironia. Z rozpędu napisałeś "komuszy jad". Raczej jad z okresu McCarthy'ego. Zapytano kiedyś w telewizyjnym studiu młodego i starego polityka, czy w Polsce był komunizm i co to jest komunizm. Żaden z nich nie umiał uzasadnić tego słowa. Mój przełożony, w latach 70-tych mawiał, "aleś pan czerwony, jak przedwojenny komunista". Na pytanie dlaczego przedwojenny, odpowiadał, że przed wojną byli prawdziwi komuniści, bo tamci na prawdę wierzyli w komunizm, w jego idee i często kończyli e Berezie. Szermowanie słowem, że coś lub ktoś jest komuszy etc. jest nadużyciem i obrazą dla ludzi, którzy swoje najlepsze lata przeżyli w tamtym okresie. I nie ma to nic z przynależnością z przynależnością do PZPR. Wszystkich w czambuł jednakowo się traktuje. Nie wiem, współczesny nacjonalizm w wykonaniu dresów jest ok?
To, że jest tak jak piszesz o lekarzach, to zwyczajny brak odpowiedzialności, bezkarność. Nie dotyczy to tylko lekarzy, ale i prawników, banków i czego tam jeszcze. Potworzono korporacje, które są hermetyczne. Obywatel w starciu z nimi ma małe szanse. Jeśli jeszcze dodam przez nikogo nie kontrolowany "czarny ponad stan", to obraz masz jak na patelni.
Dlatego wolę młodszych lekarzy. Na początku kariery, młody lekarz ma chęci. Ale jak to się mówi; "powoli, powoli każdy się rozp.....li".
Pzdr
Mariusz pisze:Mariusz napisał:
Rakar - daj spokój ...
http://www.videofact.com/mark/kgb/kgb_warszawa.htm
rakar pisze:Hola,hola. Tę instrukcję jak i setki innych ,w żadnym przypadku nie neguję. To, o czym pisałeś w poprzednim poście i teraz to totalitaryzm. Nie śmiałbym podważać faktu z czynionych tysięcy zbrodni, szczególnie w latach pięćdziesiątych.
Moją rodzinę ruscy wywieźli na Sybir, część zginęła w obozach zagłady, banda UPA zamordowała dziadka na oczach całej wsi (widowisko kilko godzinne). Na początku lat pięćdziesiątych, UB wsadziła tatę do więzienia w Barczewie, w którym trzymano hard przestępców,w tym zbrodniarzy wojennych. Po wypuszczeniu, tata znalazł się w psychiatryku. Mama, wtedy z czwórką dzieci ,i piątym w drodze, musiała obrobić gospodarstwo, bez pomocy babek,ciotek itp. A obowiązkowe dostawy trzeba było oddać. E tam, co ja tu będę gadał.
A lata 80-te - brat internowany i bratowa
Przede wszystkim trzeba ukarać winnych zbrodni - bez pardonu. Ale mówić o 'komuszym jadzie", uogólniając? Myślisz, że nie dostałem pałą, że nie siedziałem na dołku? Pierwszy raz w na wiosnę w 1968 roku. Co przeżyłem, to przeżyłem. Ten wspomniany przełożony, to były AK'owiec,biorący udział w Powstaniu Warszawskim, więziony przez UB. Ale nienawiścią nie zionął. Przecież następny okres ,lata 70-te to już był luz. Właściwie, ty to wiesz jak i większość na forum. Jeszcze w latach 60-tych sąsiad na farmie dał pracę ukrywającemu się AK'owcowi. Ten człowiek uczył mnie j. francuskiego.
Najbardziej wkurza mnie, jeśli ktoś ,szczególnie jakiś szczyl wali o ludziach z mojej generacji jako o kimś gorszym,tzn. jakby o wyklętym komuszym plemieniu, plujących jadem. O nie, dziury w historii nikt nie zrobi.
Mógłbym tu elaborat napisać, ale po co?
Ten mój wspomniany już przełożony nauczył mnie, że "ludzie są dobrzy, tylko trzeba nimi umieć pokierować'',
a jeden znany polityk rzekł,że "ludzie ludziom zgotowali ten los'. Gdyby tak sięgnąć w dalsze okresy naszej historii, to okazałoby się ile jeszcze zbrodni popełniano, np. w imię wiary.
Gdyby tajne instrukcje, służb innych krajów (w tym zachodnich) można było wyciągnąć, szczególnie z lat 50- tych, to by się dopiero okazało, to by dopiero było. A dlaczego teraz ukrywa się np. ile jest w kraju samobójstw, ile ludzi umiera. O innych nie wspomnę, bo zostanę oskarżony o defetyzm.
Dobra, nie to miejsce.
Itd,itp,etc.
rakar pisze:Mariusz pisze:Rakar - daj spokój ...
http://www.videofact.com/mark/kgb/kgb_warszawa.htm
.......Nie śmiałbym podważać faktu z czynionych tysięcy zbrodni, szczególnie w latach pięćdziesiątych..........
...wali o ludziach z mojej generacji jako o kimś gorszym...
Po piewrwsze - to jest forum www.rak-prostaty.pl
Po drugie - proszę, czytaj nieco uważniej - ze zrozumiemiem. Pisałem o komuszym jadzie, który
Mariusz pisze:miał zżerać niezależne myślenie, niszczyć każdą indywidualność i nadal działa
a nie o:
rakar pisze:...o wyklętym komuszym plemieniu, plujących jadem
To dwa całkowicie różne podejścia do tych samych ludzi, do tego samego społeczeństwa.
Po trzecie - który z nas napisał, że dotyczy to wyłącznie ludzi Twojej generacji?
Rakar chłopie! - uderzyłem w stół, a Ty udajesz nożyce? - czujesz się gorszy?
To właśnie działa komuszy jad, który cały czas wmawia Tobie, że jesteś gorszy...
- mi już nie wmówi ? wyzwoliłem się! ? Od kogo MY mieli byśmy być gorsi? ? pokaż ich!
Kiedyś powiedziałeś, że chciałbyś by było lepiej, więc działaj, a nie płacz że:
rakar pisze:jakiś szczyl
... może Tobie dowalić...
- ojej go jak ja to robię - podnieś głowę i idź do przodu. Pokaż innym jak to robić, a żaden jad Ciebie nie ruszy (nawet komuszy)
(Tak na marginesie - zważ proszę ilość uników jakie uczyniłem w swoich wypowiedziach?)