Strona 89 z 96

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 13 gru 2016, 01:40
autor: wlobo135
Odpowiedzcie, na podstawie literatury, co Polska trwale wniosła do Europy, o czym pamiętają Europejczycy?
Władek ja podzieliłbym to na dwa oddzielne pytania. O odpowiedź na nie trzeba by zapytać przeciętnego Europejczyka bo my sprawy widzimy inaczej. Ponieważ przebywając w Niemczech przez 14 miesięcy miałem styczność z klasą średnią więc mam jakie takie pojęcie co oni odpowiedzieli by na te pytania. Przeciętnemu Niemcowi i Australijczykowi Polska kojarzy się jedynie z papieżem i Wałęsą. Natomiast odpowiedź na całe Twoje pytanie jest zero. Współczesny Niemiec nie czyta literatury. Wystarczy mu telewizja.
Natomiast do tego co napisała Bella 71 dodałbym papieża, który rozpoczął proces reformowania dominującego w Europie kościoła.

Re: Bez znieczulenia - kobiety rozmawiają

Nieprzeczytany post: 05 sty 2017, 09:49
autor: RaKaR-szef forum
Nie komentując, warto, naprawdę warto przeczytać.

Pocałowałam Dudka po raz przedostatni

http://wyborcza.pl/akcje_specjalne/1,15 ... rects=true

Naśmiewanie się z chorób prostaty

Nieprzeczytany post: 17 sty 2017, 03:25
autor: jotewu
Witam.

Zastanawiam się co może być powodem naśmiewania się ludzi z chorób prostaty. Czy kojarzenie tego organu z prąciem (ze względu na umiejscowienie i pełnione funkcje), czy może kiczowate reklamy telewizyjne środków farmakologicznych o znikomej skuteczności na dolegliwości tego gruczołu? A może przyczyna jest jeszcze inna?

Znalazłem sporo dowcipów na temat chorób prostaty, które świadczą o kreatywności i niestety przede wszystkim też o głupocie ich autorów. Poniżej zamieszczam kilka z nich. Z czego wynika taki stan rzeczy? Dlaczego nie żartuje się np. z chorób pęcherza?

Jakie zwierzę ma każdy prostatyk?
- PSA

Najnowsza informacja z Narodowego Funduszu Zdrowia:
"Emeryci i renciści nie będą operowani na prostatę, bo mają czas do sikania."

Co śpiewa alkoholik chory na prostatę?
- Jeszcze po kropelce...

W jakim banku trzymają swoje oszczędności prostatycy?
- w BPH

Jak jest ulubiony zabieg literacki prostatyków?
- TURPizm

Przychodzi pacjent do lekarza:
Lekarz: Mam dla pana 2 wiadomości. Jedną dobrą i jedną złą. Zła jest taka, że ma pan raka prostaty.
Pacjent: A ta dobra?
Lekarz: Ta dobra jest taka, że rozejdzie się po kościach.

Jakąła spotyka swojego zmartwionego kolegę:
Jąkała: Dla-dla-czego je-jesteś ta-ki zmartwio-ny?
Kolega: Bo muszę być operowany na prostatę.
Jąkała: A co to je-jest ta pro-sta-ta?
Kolega: Jakby ci to wytłumaczyć... Ja tak sikam jak ty mówisz.

Po raz pierwszy w życiu byłem na badaniu prostaty. Nie wiem co jest gorsze: to że f**t mi stanął, kiedy lekarz włożył
mi palec w d**ę, czy to, że żona opowiedziała o tym wszystkim naszym znajomym.


Jaki jest ulubiony silnik prostatyków?
- Krokowy

Co mówi prostatyk, który uruchamia silnik prądu stałego zasilany z sieci prądu przemiennego?
- On potrzebuje prostownika, a ja Prostamolu.

Urologa odwiedza pacjent:
Urolog: Pana nazwisko poproszę...
Pacjent: Kowalski...
Urolog: A, pamiętam... Prostata?
Pacjent: Nie. Włodzimierz.

Sala operacyjna, operacja prostaty:
Siostro, proszę poprawić penisa - mówi chirurg
Tak... Bardzo dobrze... A teraz pacjentowi... - dodaje po chwili

Re: Naśmiewanie się z chorób prostaty

Nieprzeczytany post: 17 sty 2017, 04:55
autor: kangur__2007
A ty specjalnie zarejestrowałeś się na forum pacjentów chorych na raka prostaty, żeby się w swojej pierwszej i jedynej notce z nami tymi perłami wątpliwego humoru podzielić? Czy poza gówniarską zabawą walenia kijem po prętach klatki, w której siedzą ludzie chorzy i poważnie obawiający się o swoje życie, masz jeszcze jakiś powód, by nas odwiedzić?

Re: Naśmiewanie się z chorób prostaty

Nieprzeczytany post: 17 sty 2017, 06:46
autor: bela71
Część jest bardzo niszowa, wymyślona i opowiadana prawdopodobnie przez prostatyków prostatykom.

Re: Naśmiewanie się z chorób prostaty

Nieprzeczytany post: 17 sty 2017, 08:22
autor: stanis
Wcale mnie te dowcipy nie śmieszą =(

Re: Naśmiewanie się z chorób prostaty

Nieprzeczytany post: 17 sty 2017, 11:26
autor: szef admin
Śmiać się z siebie, to zaleta, nie wada. W naszym przypadku, jeżeli kawały o swojej chorobie opowiada prostatyk, może być ok, bo to rodzaj odprężenia, swoistej rehabilitacji.

Jeżeli jednak, ktoś niezwiązany z naszą chorobą, próbuje żartować, brzmi to sztucznie, i ośmiesza mówiącego.

Powyższe żarty są kiepskiej jakości, choć mam wrażenie, że niektóre wymyślili lekarze, bądź obeznani z problemem prostatycy. Oglądałem w tv kilka skeczy, z wtrętem o prostacie, i nie były śmieszne, choć, może jeden, kiedy operator mówi o poprawieniu jaj ("nie mnie, operowanemu").

Niestety, świadomość powagi problemu, ogólnie jest słaba. Nawet dziennikarze relacjonując wydarzenie związane z leczeniem gruczołu krokowego, rozmawiając z dyrektorem C.O. w Bydgoszczy (2 lata temu) i, chyba z dr Siekiera, użył określenia "chorzy na prostatę". Pamiętam dokładnie tego redaktora, cenionego w TVN24. Głupio mu wyszło, co nie?

Re: Naśmiewanie się z chorób prostaty

Nieprzeczytany post: 17 sty 2017, 15:34
autor: bela71
Jotewu, zbierasz materiały do pracy z socjologii czy czegoś podobnego?

Re: Naśmiewanie się z chorób prostaty

Nieprzeczytany post: 17 sty 2017, 19:24
autor: jotewu
kangur__2007 pisze:A ty specjalnie zarejestrowałeś się na forum pacjentów chorych na raka prostaty, żeby się w swojej pierwszej i jedynej notce z nami tymi perłami wątpliwego humoru podzielić? Czy poza gówniarską zabawą walenia kijem po prętach klatki, w której siedzą ludzie chorzy i poważnie obawiający się o swoje życie, masz jeszcze jakiś powód, by nas odwiedzić?


Kangurze, wybacz jeżeli uznałeś ten temat za obraźliwy (nic takiego nie miałem na celu), ale forum to przeglądam już od kilku lat, a zarejestrowałem się tu w przypływie złości, bo denerwuje mnie to że choroby prostaty odbierane są jako haniebne i powód do żartów. Sam jestem prostatykiem z wieloletnim stażem (nie mam bądź co bądź raka, ale łagodny rozrost) i boję się ciężkiej operacji, która prawdopodobnie i tak prędzej czy później mnie czeka. Dlaczego jest publiczne przyzwolenie na żarty z chorób prostaty (rzadziej z hemoroidów), a choroby te traktuje się jako haniebne? Dlaczego nie żartuje się np. z nadciśnienia albo chorób pęcherza?

bela71 pisze:Część jest bardzo niszowa, wymyślona i opowiadana prawdopodobnie przez prostatyków prostatykom.

Tu się zgodzę. Część żartów jest wzięta z internetu, część zasłyszałem na korytarzu poradni urologicznej (o zgozo od chorych na raka prostaty), a te o prostacie i silnikach usłyszałem w pracy - pracuję bowiem jako konserwator silników elektrycznych. Oczywiście zwrócenie uwagi, że z chorób się nie żartuje, wywołało uśmiech politowania i pytanie "a co, ty też masz prostatę?". Warto dodać, że ci pracownicy byli dobrze po 50 i chyba nie zdawali sobie sprawy z tego, co może ich jeszcze w dalszej lub bliższej przyszłości spotkać.

admin pisze:Śmiać się z siebie, to zaleta, nie wada. W naszym przypadku, jeżeli kawały o swojej chorobie opowiada prostatyk, może być ok, bo to rodzaj odprężenia, swoistej rehabilitacji.

Moim zdaniem i tak są pewne granice przyzwoitości. Te żarty odnośnie łagodnego rozrostu stercza ostatecznie jeszcze ujdą, ale te dotyczące raka to już jest przegięcie.

admin pisze:Oglądałem w tv kilka skeczy, z wtrętem o prostacie, i nie były śmieszne

W "Dniu świra" również problem ten jest poruszany. Najpierw Miauczyński ma wizytę u urologa i badanie per rectum, które obserwuje i z którego śmieje się cały korytarz. Co w tym śmiesznego?
Później lekarz w reklamie TV mówi o zgubnych skutkach palenia papierosów. Wymienia choroby, których można od tego się nabawić. Niby poważny ton, ale jak dochodzi do "częstomoczu, nietrzymania moczu, guzków odbytniczych i prostaty", a później "raka stercza i odbytu", to od razu po jego minie widać że coś jest nie tak.

admin pisze:Niestety, świadomość powagi problemu, ogólnie jest słaba.

To chyba najlepsze określenie takiego stanu rzeczy.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 21 sty 2017, 08:22
autor: Wojtas
proponuje poczytać w wolnej chwili http://dyskusja.biz/biznes/ukryte-terap ... iony-59501 pozdrawiam

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 21 sty 2017, 09:53
autor: zosia bluszcz
Wojtas pisze:proponuje poczytać w wolnej chwili http://dyskusja.biz/biznes/ukryte-terap ... iony-59501 pozdrawiam



Haha, faworyt ewaryn :D

Re: Poradniki onkologiczne

Nieprzeczytany post: 14 lut 2017, 10:47
autor: stanis
Dziedziczny rak prostaty
http://panurolog.pl/2017/02/13/dziedzic ... -prostaty/

.... Co w związku z tym genetycznym bełkotem. Co chciałbym, żebyś z tego wyniósł. Jeżeli po przeczytaniu tego artykułu dojdzie do Ciebie, że warto spytać członków rodziny o ich choroby. ŚWIETNIE. Nie dotyczy to jedynie raka gruczołu krokowego. Jeżeli w TWOJEJ rodzinie występuje dużo różnych nowotworów np. jak jelita i dziadka, piersi u babci, u mamy jajnika, u taty prostaty- leć na badania. Lekarz rodzinny będzie wiedział co robić. Jeżeli wystąpią one w młodym wieku – rak stercza u brata w wieku 40 l. ‚omujborze’ dlaczego jeszcze nie byłeś na badaniu u urologa w wieku 30 lat?

Podsumowując po raz drugi. Jeżeli wystąpi w Twojej rodzinie tzw. agregacja nowotworów lub spełniasz kryteria wymienione wyżej w artykule, IDŹ NA BADANIE WCZEŚNIEJ. Nie w wieku 50 lat. WCZEŚNIEJ, jak wcześnie? To zależy od wielu czynników. Jest ich dużo? Nawet w wieku 30 lat nikt Cię nie wyśmieje. Badania profilaktyczne nic CIEBIE nie kosztują, a dla państwa to też złoty interes. Gram profilaktyki jest tańszy niż tona leczenia.

Re: marihuana lecznicza

Nieprzeczytany post: 01 mar 2017, 19:35
autor: morfeusz123
Tutaj o leczeniu glejaka mózgu olejem z konopi indyjskich czyli tzw marihuaną medyczną, świeżutka relacja- https://www.youtube.com/watch?v=4j6DfF__uCs
Przy okazji zapowiada się super impreza w katowickim Spodku. Kto może niech się wybierze. Jest tylko 10 tysięcy miejsc: https://www.youtube.com/watch?v=kXXc56l6yyQ

Dzisiaj mam święto. Kolejne PSA jest ZEROWE :)

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 02 mar 2017, 10:57
autor: morfeusz123
Wojtas pisze:proponuje poczytać w wolnej chwili http://dyskusja.biz/biznes/ukryte-terap ... iony-59501 pozdrawiam

W sądzie to jest tak, że sąd przesłuchuje oskarżonego i pozywającego :) . Słucha obu stron.
Znalazłem odpowiedź Jerzego Zięby.
Mimo, że tu nie sąd posłuchajmy co oskarżony ma do powiedzenia:
https://www.youtube.com/watch?v=S20jWPA_Y4g

Re: marihuana lecznicza

Nieprzeczytany post: 02 mar 2017, 11:16
autor: zosia bluszcz
Gratuluje PSA, ale propagowanie Zięby na forum raczej sobie daruj.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 02 mar 2017, 11:31
autor: zosia bluszcz
Morfeusz, posty z niejakim Ziębą w roli glownej nie sa na forum mile widziane.
Wnioski wyciągnij sam.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 02 mar 2017, 16:43
autor: Wojtas
masz racje warto posłuchać obu stron a każdy wyciągnie wniosek dla siebie.Gratuluje wyników w leczeniu.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 02 mar 2017, 18:03
autor: bela71
@Morfeusz,
Wybacz, że personalnie do ciebie, chociaż nie prosisz o wsparcie tylko chcesz sie dzielić informacjami, ale muszę, bo się uduszę:

Ile razy patrzę na twoją stopkę, staje mi przed oczami moja ś.p. ciotka. Po sześcdziesiatce wykryto u niej ziarnicę - miała szczęście, choroba - jak twoja - złapana we wczesnym stadium. Zaatakowany pakiet węzłów chłonnych usunięto, a potem wyleczono ją - tak jak ciebie - zupełnie konwencjonalnie, w jej wypadku to było sześć cykli winkrystyny. Badania idealne, kolejne lata bez wznowy. Zaczęła coraz więcej czytać na temat zdrowego żywienia i terapii alternatywnych, wykluczała kolejne rzeczy z diety a włączała inne. Z gorliwością neofity pouczała też rodzinę (wspólne świeta przypominały chodzenie po polu minowym, bo ciągle się okazywało, że przygotowane potrawy zawierają coś niewłaściwego :) ).
I tak sobie żyła, ignorując różne objawy, ciesząc się, że zrzuca wagę, aż osłabła tak, że musiała jednak poszukać pomocy lekarskiej. Kiedy dowiedziała się, ze ma rozsianego po całej jamie brzusznej raka jelita grubego i dwa-trzy miesiące życia, powiedziałą z autentycznym zaskoczeniem i pretensją: "Ale przecież ja tak zdrowo żyłam!"

Mam nadzieję, że oprócz stosowania się do zasad głoszonych przez ludzi którym wierzysz robisz co jakiś czas solidne badania, nie tylko PSA. Tak na wszelki wypadek :)

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 02 mar 2017, 23:45
autor: morfeusz123
Belu, nie za bardzo kumam dlaczego kojarzę Ci się z Twoją ś.p. ciocią.
Współczuję , że umarła. pewnie do drugiego raka przyczyniła się ta chemia, którą dostała. Chemia to zniszczony układ odpornościowy. W takiej sytuacji sama dieta wiele nie pomoże.
Odpowiadając na zadane pytanie o moje badania.
Tak robię je. Jestem po dawce promieniowania jonizującego i mam pełną świadomość czym to może w przyszłości zaowocować. Rozpiskę badań robi mi moja żonka, a dzieci (mam ich troje) pilnują bym nie zapomniał ich zrobić. Wszystko jak do tej pory jest w porząsiu.
W jednym masz rację, mało piszę o sobie, wsparcia już chyba też nie potrzebuję.
Nawet gdyby "poszło coś pod górkę" słowa typu:"trzymaj się, będzie dobrze", "dasz radę" itp banały by mi nie pomogły.
****
Nie wiedziałem, że Zięba to tutaj persona non grata. Tym bardziej, że forum nie jest sponsorowane przez koncerny tak jak inne duże forum onkologiczne. Małe dzieci powinny mieć zamknięty dostęp do kanałów typu: porno, przemoc itp, ale tutaj są wszyscy dorośli. Ludzie powinni mieć otwarte umysły, bez względu na to kto jakie wyraża opinie. I powinni mieć prawo do wyrażania swoich opinii. Kaganiec nie jest dobrym wyjściem. No, ale jak nie wolno to nie wolno. Przypomina mi to miniony system.
Życzę wszystkim dużo zdrowia.
Marcin

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 03 mar 2017, 00:51
autor: bela71
Kojarzysz mi się z moją ciotką jako osoba wyleczona z raka dzięki medycynie konwencjonalnej, która z biegiem czasu zaczęła widzieć w tym leczeniu głównie złe strony.

Nie wiedziałem, że Zięba to tutaj persona non grata. Tym bardziej, że forum nie jest sponsorowane przez koncerny tak jak inne duże forum onkologiczne. Małe dzieci powinny mieć zamknięty dostęp do kanałów typu: porno, przemoc itp, ale tutaj są wszyscy dorośli. Ludzie powinni mieć otwarte umysły, bez względu na to kto jakie wyraża opinie. I powinni mieć prawo do wyrażania swoich opinii. Kaganiec nie jest dobrym wyjściem. No, ale jak nie wolno to nie wolno. Przypomina mi to miniony system.


Marcin, dobrowolnie zarejestrowałeś się na forum - jednym z wielu - co oznacza, że zaakceptowałeś cele forum umieszczone na stronie głównej oraz regulamin który można znaleźć w zakładce tamże. Dla przypomnienia:
cele forum.png

*EBM = Evidence Based Medicine, medycyna oparta na dowodach naukowych.

Dziwienie się, że nie popiera się tu poglądów pana Zięby to trochę jak wejście do sklepu obuwniczego i domaganie się pompki do roweru, a potem obraza, że ci jej nie chcą sprzedać, komuchy wredne :)

Są inne fora, strony i blogi gdzie ludzie chętnie przyjmą informacje, którymi chcesz się dzielić.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 03 mar 2017, 11:08
autor: szef admin
morfeusz123 pisze:Nie wiedziałem, że Zięba to tutaj persona non grata. Tym bardziej, że forum nie jest sponsorowane przez koncerny tak jak inne duże forum onkologiczne. Małe dzieci powinny mieć zamknięty dostęp do kanałów typu: porno, przemoc itp, ale tutaj są wszyscy dorośli. Ludzie powinni mieć otwarte umysły, bez względu na to kto jakie wyraża opinie. I powinni mieć prawo do wyrażania swoich opinii. Kaganiec nie jest dobrym wyjściem. No, ale jak nie wolno to nie wolno. Przypomina mi to miniony system.
Życzę wszystkim dużo zdrowia.
Marcin

Ale żeś pojechał z tym minionym systemie. Zostawiam to bez komentarza.

Wiesz, popieram Cię, ludzie powinni mieć możliwość wyrażania swoich opinii, bez zamykania im ust - ale tam, gdzie jest na to miejsce. Zrozumienie tego, bardzo ułatwia kontakty, prowadzenie przyjaznych rozmów.

Wątki dot. leczenia niekonwencjonalnego (czytaj: kuglarskiego) na naszym forum były niejednokrotnie poruszane. Nigdy nic dobrego z tego nie wychodziło, zresztą, jak i o polityce, wyznaniach religijnych. Unormowaliśmy te problemy, ustanawiając nowy regulamin.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 23 mar 2017, 12:32
autor: zosia bluszcz
Najzdrowszy naród na świecie to…

Tomasz Kobosz
2017-03-22 11:30


W tegorocznej edycji Bloomberg Global Health Index Polska zajęła 39. miejsce.

Mamy więc wiele do nadrobienia, jeśli chcemy dogonić czołówkę najzdrowszych. Kto się w niej znalazł?

Twórcy rankingu brali pod uwagę wskaźniki takie jak oczekiwana długość życia, najczęstsze przyczyny zgonów, odsetek otyłych oraz częstość występowania dobrze udokumentowanych czynników ryzyka groźnych schorzeń – w tym palenia tytoniu, nadciśnienia tętniczego, wysokiego stężenia cholesterolu w osoczu, niezdrowej diety a także stanu środowiska naturalnego i dostępu do czystej wody.

Najzdrowszym narodem świata okazali się Włosi. Wyprzedzili oni – zajmujących kolejne 9 miejsc – mieszkańców Islandii (2), Szwajcarii (3), Singapuru (4), Australii (5), Hiszpanii (6), Japonii (7), Szwecji (8), Izraela (9) i Luksemburga (10).

Zdaniem autorów rankingu, mieszkańcy Italii zawdzięczają swoją kondycję zdrowotną przede wszystkim diecie śródziemnomorskiej oraz zmianom w stylu życia, jakie dokonały się we Włoszech na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Znacząco spadła tam liczba palących, ograniczono konsumpcję alkoholu, zmniejszył się odsetek dzieci otyłych, coraz więcej osób uprawia sport. Co ciekawe, w utrzymaniu prozdrowotnego stylu życia nie przeszkodził mieszkańcom Półwyspu Apenińskiego kryzys gospodarczy i wysokie bezrobocie.

Niewiele lepiej od Polaków w rankingu Bloomberga wypadli Amerykanie, zajmując 34.
miejsce. Ich punktację w największym stopniu zaniżył wysoki odsetek osób otyłych. Wewnątrz USA wyraźnie widać odwrotnie proporcjonalną zależność pomiędzy masą ciała a statusem socjo-ekonomicznym. Najwięcej otyłych mieszkańców mają stany uważane za najmniej zamożne: Luizjana, Mississippi, Alabama i Zachodnia Wirginia Zachodnia.

Źródło: Bloomberg

http://www.medexpress.pl/najzdrowszy-na ... e-to/66438

Re: Dyskusji na temat pojecia "rak"

Nieprzeczytany post: 22 kwie 2017, 20:52
autor: RaKaR-szef forum
Szukałem wątku, w którym można umieścić ten wywiad: http://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/1036597,czasem-pacjentki-mowia-ze-to-dobrze-ze-zachorowaly-na-raka-wywiad-izabela-lemanska.html?ref=purchaseCompleted
uznałem, że w tym:

Jednak nie.
Watek, w ktorym poczatkowo umiesciles wywiad, dotyczy nazewnictwa onkologicznego.


"Rak" - dyskusja na temat nazewnictwa w j. polskim
viewtopic.php?f=6&t=1306&p=36736#p36736

Wiec przenioslam go tutaj.
zb






Choroba to nie tylko strach. Czasem pacjentki mówią, że to dobrze, że zachorowały na raka


Bywa, że zmienia życie, daje szansę, by spojrzeć na nie jeszcze raz, zrozumieć, co jest ważne – czasem pacjentki mówią mi, że to dobrze, że zachorowały na raka - mówi DGP Izabela Lemańska, onkolog z CO w Warszawie. Więcej w załączniku.
Ponieważ treść artykułu-wywiadu jest płatna (wykupiłem), zapisałem w pliku pdf i załączam.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 22 kwie 2017, 23:24
autor: Trafiony
DZIEKUJE , warto niekiedy taki artykuł przeczytać .

Trekking

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 01:24
autor: Mac
Dwa dni temu wróciłem z trekkingu mającym na celu udowodnienie sobie, że prostatektomia nie do końca robi z człowieka kalekę. Termin wybrałem nieprzypadkowo. Wkrótce upłynie dwa lata od mojej operacji.

I udało się. Ze swoim młodszym synem przeszliśmy szkocki szlak nazwany "West Highlander Way", mający trochę ponad 150 km długości. Wędrówka zabrała nam 6 dni.

whw.JPG


Aby było hardcorowo nie korzystaliśmy z żadnych zewnętrznych udogodnień cywilizacyjnych. Własny namiot rozkładany co noc tam, gdzie doszliśmy i gdzie był kawałek płaskiego miejsca przy jakiejś bieżącej wodzie. Własny prowiant (kaszki, liofilizowana żywność, batony energetyczne etc). Posiłki gotowane na palniku gazowym przy użyciu wody ze strumienia. I wszystko to na plecach, w plecakach ważących w około 20 kg na początku trasy.

Ponieważ po zatorze płucnym i zakrzepicy, które były pooperacyjną komplikacją, lekarka prowadząca zakomunikowała mi, że ze sportem to tak zasadniczo koniec (rekomendując powolne spacerki), postanowiłem udowodnić że siła woli i upór potrafią pokonać ewentualne niedomagania własnego organizmu.

Choć po pierwszych dwóch dniach myślałem że wyzionę ducha to nie zrezygnowałem. Skurcze mięśni, bóle stóp i ramion. Odmawiające posłuszeństwa nogi. Później było już łatwiej.

To przyzwyczajenie pozwoliło nam pokonać przedostatniego dnia 38 km wraz z ostrym climbingiem. Swoją drogą nie mieliśmy wyboru, bo zacinający ostro wiatr połączony z deszczem i bardzo niską temperaturą uniemożliwiał trwające dłużej niż minutę odpoczynki. A wcześniej rozbić namiotu się nie dało, bo ostre zbocza nie dawały miejsca wystarczającego jego posadowienie.

Swoją wiosenną trasę dedykuję wszystkim tym, którzy mają depresję i są przekonani, że skorupiak to koniec.
Otóż trochę jednak zależy od nas samych. Od naszego uporu i woli walki.

Pozdrawiam Was wszystkich Maciek

Re: Trekking

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 03:44
autor: zosia bluszcz
Chapeau bas :)

Re: Trekking

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 08:18
autor: RaKaR-szef forum
Maciek, jesteś "miszczu", gratuluję.

Re: Trekking

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 09:42
autor: zosia bluszcz
Meanwhile in Tasmania...
Tasmanian father-and-son bushwalkers 'feared for their lives' while lost in freezing wilderness
http://www.abc.net.au/news/2017-04-27/m ... ve/8476450

Re: Trekking

Nieprzeczytany post: 27 kwie 2017, 14:24
autor: wlobo135
Maćku, gratulacje. Przypomniało mi się powiedzenie że jak się pacjent uprze żeby żyć, to medycyna jest bezsilna.
Pozdrawiam
Włodek

Re: Tata r.1963 PSA16,4ng/ml BxGl.3+4 cT3b?

Nieprzeczytany post: 30 kwie 2017, 11:21
autor: zosia bluszcz
@ Senior 70

Witamy na forum.
Byloby nam milo gdybys jako, nowy uczestnik, zapoznal sie regulaminem forumi i utworzyl wlasny wątek.
To, co zapisales w stopce powinno de facto znalezc sie w pierwszym poscie (w wersji rozszerzonej + skany dokumentow).

Poza tym, ze zdumieniem zauwazam, ze swoja aktywnosc na forum rozpocząłes od ustawiania do pionu jednego z administratorow co jest raczej mało eleganckie.

pzdr
zosia

Re: Tata r.1963 PSA16,4ng/ml BxGl.3+4 cT3b?

Nieprzeczytany post: 30 kwie 2017, 14:05
autor: szef admin
Senior70 pisze:" .... Przy dobrze dobranym naświetlaniu może uda się załatwić raka całkowicie.

Kemoturf, calkowicie to mozna zalatwic bolacy zab za pomoca kleszczy dentystycznych, a nie raka. Dopoki nie zostanie usunieta z organizmu przyczyna powstania raka, to wszystkie "leczenia" na nic sie nie zdadza.
Nie ma skutku bez przyczyny. Walka tylko ze skutkami nigdy nie przyniesie calkowitego wyleczenia.
..............................................................................................................................
Kochana Zosiu,
nie mam potrzeby zakladania wlasnego watku bo leczenie zakonczylem w lipcu 2011r. i poki co nie mam potrzeby podejmowania leczenia.
Wszelkiego rodzaju fora publiczne sa chyba po to, zeby na nich min. wyrazac swoje opinie.
Pozdrawiam serdecznie :)



Mam wrażenie na 'déjà vu' oraz wiesz doskonale, co to jest 'ordnung muss sein'.

Pół roku temu, jako administracja, wspólnie opracowaliśmy regulamin portalu z forum, na podstawie 10 letniego istnienia.

Pragnę przypomnieć, że jesteśmy portalem edukacyjno-informacyjnym, które poza popularnością, fachowością, zyskuje coraz większe uznanie u specjalistów, uznanych specjalistów.

Byłoby miło, gdybyś założył swój wątek i opisał swoje leczenie (widzę stopkę) i wyrażał w nim swoje merytoryczne zdanie, i nie zaśmiecał cudzy wątek.

Przyczyna -> skutek. Gdybyś wynalazł przyczynę, pewnie otrzymałbyś nagrodę Nobla. Zapewne chodziło Ci o źródło, i tu Tomek dobrze napisał. Gdyby znana była przyczyna powstawania raka gruczołu krokowego, to efektywne metody leczenia, dałyby 100% pewność usunięcia nowotworu z organizmu, i nie byłoby tego forum i wielu innych w internecie.

Jeszcze jedno, proszę tu przedstawić opracowania naukowe, ze odpowiednia dieta, suplementacja, leczą raka, czy pomagają w leczeniu. Z pewnością zrównoważona dieta, ruch, pomagają zdrowiu człowieka. Indywidualne jej stosowanie, to sprawa tej osoby, bo komuś innemu mogą zaszkodzić.

Pozdrawiam

Re: Tata r.1963 PSA16,4ng/ml BxGl.3+4 cT3b?

Nieprzeczytany post: 30 kwie 2017, 14:16
autor: zosia bluszcz
Mam wrażenie 'déjà vu'


Déjà vu it is indeed - Jan112 z 2016r. przeewoluowal w 2017 w Senior(a)70, ale zmianie ulegl wylącznie nick.
Mysle, ze bedziesz musial jednk pokazac panu z DE gdzie są drzwi. zb

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 03 maja 2017, 01:52
autor: jotewu
Spotkałem ostatnio mojego dobrego znajomego i dyskusja zeszła na temat prostaty. Facet ma 68 lat i drugi rok z rzędu jego PSA wyniosło ponad 10 (przy dopuszczalnym 4). Zrobiono mu biopsję (raz i drugi) i w przebadanych wycinkach nie znaleziono nic niepokojącego. Kolega ten uważa jednak, że nigdy nie odczuwał i nie odczuwa nawet najmniejszych problemów z oddawaniem moczu.
Czy w jego wieku i przy jego PSA jest to możliwe? Bo coś nie do końca chce mi się w to wierzyć.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 03 maja 2017, 10:18
autor: wlobo135
Może być stan zapalny prostaty, który powoduje podwyższone PSA. Lekarz powinien dać antybiotyk i po nim ponownie sprawdzić PSA. Jeżeli to stan zapalny to PSA powinno się zmniejszyć po antybiotyku. Na forum mamy przypadki że nawet za pierwszym i drugim razem igły biopsyjne nie trafiły w komórki rakowe i dopiero przy następnej biopsji rak został wykryły.

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 07 maja 2017, 21:02
autor: Mac
Coś dzisiaj cisza na forum. Czyżby wszyscy wyjechali na weekend? :rolleyes:
Pozdrawiam Maciek

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 08 maja 2017, 11:12
autor: wlobo135
Coś dzisiaj cisza na forum. Czyżby wszyscy wyjechali na weekend?


Weekendy są zawsze cichsze. Największa frekwencja jest w środku tygodnia. Widać to wyraźnie na wykresach aktywności forum zamieszczanych od czasu do czasu przez rakara

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 08 maja 2017, 11:28
autor: zosia bluszcz
wlobo135 pisze:
Coś dzisiaj cisza na forum. Czyżby wszyscy wyjechali na weekend?


Weekendy są zawsze cichsze. Największa frekwencja jest w środku tygodnia. Widać to wyraźnie na wykresach aktywności forum zamieszczanych od czasu do czasu przez rakara



W dodatku to jest nawet zwykly 2-dniowy weekend lecz kosmicznie dlugi majowy weekend, kombinujacy 1 maja (a jakze), 3 maja i na dodatek 8 maja ( bo chyba juz obchodzi sie w PL normalny koniec wolny a nie ten sowiecki?).

Re: Pogaduchy o wszystkim

Nieprzeczytany post: 08 maja 2017, 20:30
autor: walenty
Odnosząc się do postu "jotewu" w sprawie podwyższonego-dużego wyniku PSA u kolegi to przyczyną oprócz stanu zapalnego /co napisał "wlobo 135/ to w dużo przypadkach jest przerosnięta prostata/tzn. duża 100 ml3/Mój swat od 10 lat leczy przerost prostaty startując od PSA 6ng/ml a na dzień dzisiejszy ma 18 ng/ml. Wtym czasie miał wykonane trzy biobsje prostaty- wciąż negatywne/rocznik 1946/ Jedyne tlumaczenie lekarzy to duża prostata produkuje wiecej antygenmu swoistego czyli PSA ale cały czas na lekach typu obkurczającego gruczoł.
Pozdrawiam walenty :)

Re: Pisać każdy może, trochę lepiej, trochę gorzej

Nieprzeczytany post: 10 maja 2017, 07:21
autor: RaKaR-szef forum
Jedziemy z małżonką pociągiem, a za oknem akuratnie zaciąga płatkami śniegu.

Re: Polski system (?) opieki zdrowotnej

Nieprzeczytany post: 20 maja 2017, 09:02
autor: RaKaR-szef forum
http://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/ ... um=twitter

Homeopatia: Dobry biznes, ale czy dla pacjentów