Są zwolennicy i przeciwnicy blokowania drzwi. Przeciwnicy twierdzą że może to utrudnić dostanie się do ofiar wypadku drogowego.Blokowanie drzwi powinno byc odruchowa czynnoscia, niezaleznie od miejsca.
Rzeczywiście u nas nie ma zwyczaju rozrabiać na stadionie lub poza nim. My mamy modę na inną całkiem niewinną atrakcję . Czasem w czasie meczu na murawę wybiegnie golas lub golaska. Ponieważ rugby jest dość brutalnym sportem więc czasem na murawie dochodzi do nieporozumień i zbiorowych meczów bokserskich.Jakoś w przekazach medialnych nie widziałem, nie słyszałem, by w Australii bandyci stadionowi (i nie tylko) rozrabiali na stadionach podczas meczów,
zosia bluszcz pisze:Pierwsza historia jest dosc przerazajaca. Traf chcial, ze bylo wasko i facet nie mogl wsiasc do samochodu. Blokowanie drzwi powinno byc odruchowa czynnoscia, niezaleznie od miejsca.
Czy dobrze zrozumialam - policja strzelala nie baczac na ludzka zawartosc samochodu?
Natomiast nie bardzo chwytam przeslanie drugiej czesci twojego postu... ?
Edward - wolne zarty, policja majac swiadomosc zagrozenia (?) nie monitoruje ruchow kiboli?
Alfred pisze:Problem w tym,że środki t/z masowego przekazu sa w rękach obcokrajowców a w innych jest odpowiednia cenzura która czuwa aby POLAKA zgnoić.Wtedy tej naleciałości swobodniej się żyje.
Andrzej nie dziw się, u nas klimat gorący to i dziewczyny gorące, po ulicy chodzą rozebrane do rosołu a na plażach to już......szkoda gadać. Niedaleko od nas na wyspach Trobrianda to już nawet dziewczyny przejęły inicjatywę bo im ciągle mało. I co te biedne chłopaki mają zrobić jak im nie wszystko działa.Cóż ci Australijczycy nie zrobią by usztywnić fallusa
"Andrzej nie dziw się, u nas klimat gorący to i dziewczyny gorące, po ulicy chodzą rozebrane do rosołu"
zosia bluszcz pisze:"Andrzej nie dziw się, u nas klimat gorący to i dziewczyny gorące, po ulicy chodzą rozebrane do rosołu"
Sure, zwlaszcza w Canberze, skad wywodzi sie te dziarski 70-latek:
http://www.weatherzone.com.au/act/act/canberra
Edward dostarczę Ci parę dowodów że to ja mam rację.el1948 pisze: W kwestii temperamentu australijskich dziewczyn bardziej wierzę Włodkowi, niż Tobie, Zosiu.
Oczywiście że są. W Sydney mamy cztery plaże nudystów. Ale muszę Cię zmartwić, pełno na nich opasłych dziadków a ładnych dziewczyn jak na lekarstwo. Ale podpowiem Ci lepsze i tańsze zaspokojenie Twoich estetycznych pragnień. W Niemczech są duże baseny z saunami gdzie przebywa się na golaska oraz po godź. 21 baseny przeznaczone są tylko dla nudystów czyli praktycznie wszyscy zdejmują majtki i dalej się kąpią.A czy u Was (w krainie kangurów) są plaże fkk-a z takimi dziewojami?
Krzy50 pisze:A czy u Was (w krainie kangurów) są plaże fkk-a z takimi dziewojami? Bo się skuszę i mimo ponad 24 h lotu zawitam i popatrzę!!
wlobo135 pisze:Edward dostarczę Ci parę dowodów że to ja mam rację.el1948 pisze: W kwestii temperamentu australijskich dziewczyn bardziej wierzę Włodkowi, niż Tobie, Zosiu.
Ale plaże mamy tak samo zatłoczone jak u Was i dziewczyny tak samo ubrane/rozebrane, kiedy jest upał
Krzy50 pisze:A czy u Was (w krainie kangurów) są plaże fkk-a z takimi dziewojami? Bo się skuszę i mimo ponad 24 h lotu zawitam i popatrzę!!
Kangur, jak Ty nic nie rozumiesz. Krzysztof szuka plaży na której będzie tłum bezmajtkowych dziewczyn a nie pusty piach po horyzont.kangur__2007 pisze:jak masz tylko dla siebie trzy, pięć, albo dwadzieścia kilometrów plaży i żywego ducha nie widać aż do horyzontu, to kto właściwie ma sprawdzać, czy masz na sobie majtki?
zosia bluszcz pisze:Ale plaże mamy tak samo zatłoczone jak u Was i dziewczyny tak samo ubrane/rozebrane, kiedy jest upał
???
Bondi Beach to nie kazda plaza, zarowno w materii zatloczenia -
Australia ma ponad 35 TYSIECY km linii brzegowej a z wyspami ponad 59 tys.
Jak i ubrania/rozebrania (Australia bije rekordy zapadalnosci na melanome/czerniaka):
wlobo135 pisze:Kangur, jak Ty nic nie rozumiesz. Krzysztof szuka plaży na której będzie tłum bezmajtkowych dziewczyn a nie pusty piach po horyzont.jak masz tylko dla siebie trzy, pięć, albo dwadzieścia kilometrów plaży i żywego ducha nie widać aż do horyzontu, to kto właściwie ma sprawdzać, czy masz na sobie majtki?
el1948 pisze:Ale plaże mamy tak samo zatłoczone jak u Was i dziewczyny tak samo ubrane/rozebrane, kiedy jest upał
???
Bondi Beach to nie kazda plaza, zarowno w materii zatloczenia -
Australia ma ponad 35 TYSIECY km linii brzegowej a z wyspami ponad 59 tys.
Jak i ubrania/rozebrania (Australia bije rekordy zapadalnosci na melanome/czerniaka):
Zosiu, odpowiadałem Włodkowi, który przedstawił 3 dowody na to, że to On ma rację, a nie Ty.
Włodka dowód nr 1: fotka zatłoczonej plaży. Moja odpowiedź: ale plaże mamy tak samo zatłoczone, jak u Was.
Włodka dowód nr 3: sympatyczne ubrane/rozebrane dziewczyny na ulicy. Moja odpowiedź: i dziewczyny tak samo ubrane/rozebrane, kiedy jest upał.
Z 500 km wybrzeżem nie podskoczymy Waszym 59 000 km. Zaryzykuję jednak twierdzenie, że szukając samotności na plaży będzie Ci raczej obojętne, czy do najbliższego człowieka jest kilka km (jak u nas, bo takie miejsca znajdziesz bez problemu), czy kilkaset (jak u Was).
Ahoj!
Edward
kangur__2007 pisze:el1948 pisze:
???
Bondi Beach to nie kazda plaza, zarowno w materii zatloczenia -
Australia ma ponad 35 TYSIECY km linii brzegowej a z wyspami ponad 59 tys.
Jak i ubrania/rozebrania (Australia bije rekordy zapadalnosci na melanome/czerniaka):
Zosiu, odpowiadałem Włodkowi, który przedstawił 3 dowody na to, że to On ma rację, a nie Ty.
Włodka dowód nr 1: fotka zatłoczonej plaży. Moja odpowiedź: ale plaże mamy tak samo zatłoczone, jak u Was.
Włodka dowód nr 3: sympatyczne ubrane/rozebrane dziewczyny na ulicy. Moja odpowiedź: i dziewczyny tak samo ubrane/rozebrane, kiedy jest upał.
Z 500 km wybrzeżem nie podskoczymy Waszym 59 000 km. Zaryzykuję jednak twierdzenie, że szukając samotności na plaży będzie Ci raczej obojętne, czy do najbliższego człowieka jest kilka km (jak u nas, bo takie miejsca znajdziesz bez problemu), czy kilkaset (jak u Was).
Ahoj!
Edward
W samym śodku Australii, w Alice Springs, świadczy usługi turystyczne zamożnym Japończykom gość, który wywozi swoich klientów helikopterem na pustynię i zostawia ich tam na dwa dni, z zapasem żywności i wody, oraz z pisemną gwarancją, że w promieniu 300 km nie ma ani jednego człowieka. To jest dla Japończyków przeżycie wręcz mistyczne, za które chętnie słono płacą, ponieważ taka samotność jest w przeludnionej Japonii niedostępna za żadną cenę.
Krzy50 pisze:Taki poważny wątek a tu o takich "głupotach" wypisują.
W Niemczech na basenach bywałem, ale teraz po otwarciu Term maltańskich już nie.
el1948 pisze:Krzy50 pisze:Taki poważny wątek a tu o takich "głupotach" wypisują.
W Niemczech na basenach bywałem, ale teraz po otwarciu Term maltańskich już nie.
Masz rację, Krzy50, z tymi głupotami, ale to Ty, a nie kto inny, przestawiłeś zwrotnicę. Twój post, nr 150, jest taki:
"A czy u Was (w krainie kangurów) są plaże fkk-a z takimi dziewojami? Bo się skuszę i mimo ponad 24 h lotu zawitam i popatrzę!!'
No i kto sprowadził dyskusję na manowce?
wlobo135 pisze:Taki poważny wątek a tu o takich "głupotach" wypisują.
W Niemczech na basenach bywałem, ale teraz po otwarciu Term maltańskich już nie.
Masz rację, Krzy50, z tymi głupotami, ale to Ty, a nie kto inny, przestawiłeś zwrotnicę. Twój post, nr 150, jest taki:
"A czy u Was (w krainie kangurów) są plaże fkk-a z takimi dziewojami? Bo się skuszę i mimo ponad 24 h lotu zawitam i popatrzę!!'
No i kto sprowadził dyskusję na manowce?
Masz rację Edward i dlatego całą tą ostatnią dyskusję wstawiłem do nowego wątku pt: Myśli nieuczesane tutaj w Pogaduchach.
Wróć do POGADUCHY - ROZMOWY O WSZYSTKIM
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 98 gości