Dokładnie tak!Walka może nierówna,lecz nasz zawodnik walczył dzielnie pełne 12 rund.Tak będzie i z naszą potyczką.Długo,ambitnie ale przegrać trzeba,czy to na punkty ,czy przez nokaut.jarek59 pisze:My mamy taką sznse z rakiem jak Wach z kliczka
zosia bluszcz pisze:Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
U nas juz jest 1 stycznia
Jarek, napewno podskok PSA o 150% w trzy miesiące jest mało optymistyczny, ale to nie znaczy że już tylko będzie" gnał" do góry. Zobacz wątek Pitos7, PSA zatrzymało się bez żadnej przyczyny. Trzeba jeszcze obserwować. Proponuję od teraz robienie PSA co dwa miesiące. Podobnie jak Ty i Dunol, sugeruję dodanie Bikalutamidu do obecnej HT. To jest manipulacja hormonami.jarek pisze:Jakos tu szukam pocieszenia, choc doskonale sobie zdaje sprawe o hormonoodporności raka
Poproś lekarza o zrobienie całej morfologii..... jakie wyniki krwi sa szczególnie istotne, moze mi napiszesz
Jak się boicz to poczytaj wątek Tom46. Masz Tam dokładnie opisany przebieg chemioterapii Tomka, który zaczynał "wojnę" z rakiem od PSA 112 i przy Gleasonie 9.chemii boje sie jak ognia
Jarku,jarek59 pisze:Czas mija niebłaganie, trzeba robic badania . Takie życie od wyniku do wyniku , zacznam sie tym meczyc coraz bardziej. Mam Swiadomość ze prawie to nikogo nie obchodzi - takie zycie. Krew oddałem czekam na wyniki w stresie. Sam nie wiem po co pisze tu.... ale moze nerwowo?
Ciekawe jaki wynik tym razem?
pozdrawiam czytajacych
Mam Swiadomość ze prawie to nikogo nie obchodzi - takie zycie.
Jarku, przede wszystkim przepraszam że nie odpisałem Ci natychmiast na Twój powyższy post w końcu stycznia. Niestety nie wszystko w moim życiu układa się pozytywnie i są takie dni że nie mam sił cokolwiek napisać.jarek59 pisze:Byłem u lekarza i mnie zaskoczył powiedział( że zastrzyki hormonalne + leki antyandrogenowe powinno sie cały czas, przy wzroscie PSA odstawic antyandrogeny) co mi sie wydaje nieprawdziwe....Skołowany jestem....
jarek59 pisze: Mam Swiadomość ze prawie to nikogo nie obchodzi - takie zycie. Krew oddałem czekam na wyniki w stresie. Sam nie wiem po co pisze tu.... ale moze nerwowo?
Pociesz się ze u mnie jest podobnie. Mam konsultacje z młodymi, niedoświadczonymi lekarzami i leczą mnie zgodnie z moimi sugestiami. Na szczęście mamy forum, które podpowiada co sugerować lekarzowi.zauważałem ze sam się leczę a to nic dobrego
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości