Jarek pisze: nie spie nie szukam sensacji chce spokoju dobrych wyników
Witaj Jarku. O dobre wyniki czasem trzeba trochę powalczyć i niestety pocierpieć. Musisz się wziąść w garść, bo to chodzi o Twoje dalsze życie. Jesteś jeszcze młody, dużo fajnych lat przed Tobą. My wszyscy przechodziliśmy ten szok pierwszej diagnozy: rak prostaty!!. Zastawialiśmy się ile nam zostało życia. Zobacz mój pierwszy post w Gleason sum 10, jak ja panikowałem. Potem dzięki forum szybko wróciłem do równowagi psychicznej. U mnie też nie wszystko szło bez niespodzianek. Byłem trzy razy operowany aby w końcu dowiedzieć się że operacja skończyła się niepowodzeniem i muszę mieć radioterapię. Ale po 20 miesiącach od operacji pozbyłem się raka. Dziś pomagam innym forumowiczom i cieszę się życiem. Ty też masz szanse pozbycia się raka ale musisz działać. Powiedzieliśmy Ci już co masz zrobić. Powinieneś dostać dokładniejszy wynik biopsji, aby Twój chirurg wiedział gdzie się spodziewać komórek rakowych. Może uda mu się uratować Twoje wiązki naczyniowo nerwowe.
Napisałeś że nie śpisz. Pomóż sobie środkami nasennymi. Poproś lekarza aby przepisał Ci antydepresant, poprawi Ci samopoczucie, i walcz o swoje.
Pozdrawiam
Włodek