andrzejks pisze:Wynik PSA mam niski, od 4,5 ng/ml do 6.5 ng/m
andrzejks pisze:Skonsultowałem się [również] z innym krakowskim urologiem, od którego usłyszałem, że biopsja jest zbędna i trzeba od razu robić prostatektomię.
andrzejks pisze:Gdy zapytałem o skutki operacji jeśli chodzi o nietrzymanie moczu i sprawność seksualną, odpowiedział, że to są fanaberie i jak mogę myśleć o komforcie życia po zabiegu, gdy chodzi o raka. [b]
ale i mam barierę wstydu trudną do przełamania
andrzejks pisze:Najpierw biopsja i wyniki potem, jeśli to będzie rak, będę się zastanawiał nad metodą leczenia.
Nie wiem jakie Wy macie doświadczenie, czy lepsza radioterapia, czy np. operacja z [zastosowaniem] robota.
Znalazłem ośrodek onkologii w Gliwicach stosujący radioterapię nowoczesną określaną jako nóż. <= CyberKnife.
leonardo556 pisze:Panowie, ja dziesięć lat temu jeździłem do Niemiec na RARP da Vinci. Teraz jest możliwość wykonania takiej operacji w Polsce. Nad czym się w ogóle zastanawiacie?
Seal pisze:Większości z nas nie stać wydać 50 tys. zł na da Vinci. Niestety.
kemoturf pisze:Tych NFZtowych chirurgów robotycznych jest mało, a ich doświadczenie, poza paroma przypadkami, mierne.
andrzejks pisze:Po - siniaki na kroczu, krew w moczu, następnego dnia, chwilowe na szczęście, zatrzymanie moczu, leki, w tym antybiotyk.
A pierwszy wytrysk po po prostu jedna wielka kałuża brunatnej krwi
andrzejks pisze:W [klinice] UJ dr Wiatr robi prostatektomię laparoskopowo z asystą robota; nie wiem czy to jest to samo czy operacja robotem, czy też jakaś technika łączona
andrzejks pisze:Jak dajecie sobie radę z czekaniem na kolejne wyniki? ja chodzę po ścianach
andrzejks pisze:A na Klinach ile go kosztowała ta operacja?
andrzejks pisze:Te 4 tygodnie czekałeś po biopsji właśnie na Klinach, czy w innym ośrodku
stanis pisze:wykorzystaj czas, wiesz co mam na myśli Potem, po operacji, wszystko już będzie inaczej
andrzejks pisze:czyli nawet przy robocie i dobrym operatorze operacje niesie ze sobą nieodwołalne skutki, których nie da się uniknąć?
andrzejks pisze:Dr Wiatr napisał mi dokładnie tak: [prostatektomie] wykonuję i laparoskopowo, i z asystą robota, którego posiadamy na wyposażeniu szpitala UJ.
Więc nie wiem czy technika łączona, czy też albo tak, albo tak.
andrzejks pisze:Przed biopsją miałem drugi rezonans, który wykazał zmianę PI-RADS 4, już nie wielkości 10 x 13 mm a 70 x 40 x 30mm.
Jestem zaskoczony, że w ciągu miesiąca guz mógł tak urosnąć.
andrzejks pisze:Przed biopsją miałem drugi rezonans, który wykazał zmianę PI-RADS 4, już nie wielkości 10 x 13 mm a 70 x 40 x 30mm.
Jestem zaskoczony, że w ciągu miesiąca guz mógł tak urosnąć.
aqq pisze:Mam nadzieję, że to wielkość prostaty, a nie guza (chociaż i na prostatę 70mm to ogromny wymiar, szczególnie u osoby w Twoim wieku)... Jeśli możesz zamieścić opis tego MR, to by wiele wyjaśniło.
andrzejks pisze:Jak mam to rozumieć:
Ryzyko, że prostatektomia okaże się niedoszczętna jest znaczne.
W sensie, że w ewentualnej prostatektomii konieczne będzie nie tylko usunięcie prostaty, ale i np. pęczków naczyniowo-nerwowych? Części zwieracza pechęrza?
andrzejks pisze:czy że samo wycięcie prostaty nie załatwi sprawy i potrzebna będzie radioterapia '
andrzejks pisze:Zastanawiają mnie różnice w opisie dwóch rezonansów, wykonanych przecież w niewielkim odstępie czasowym.
Czy jeden został źle opisany, czy też że w międzyczasie guz tak urosł?
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 447 gości