Tata Lidii 57l. PSA 6.18ng/ml BxGl3+2cT2 RPGl.4+3pT2cN0R1

Tu opisz swoją historię choroby, zadaj pytanie i tu Ci odpowiemy

Tata Lidii 57l. PSA 6.18ng/ml BxGl3+2cT2 RPGl.4+3pT2cN0R1

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 26 cze 2010, 22:36

Witam!

Mój tata (57 lat) miał wykonaną biopsję, która wykazała raka prostaty. Proszę bez ogródek o wyjasnienie mi wyniku biopsji.

Wskażnik wg Gleasona 5 (3+2)
Utkanie nowotworu występuje w bioptach:
2 dł.11mm zajmuje 10% powierzchni
3 dł. 4mm. zajmuje 80% powierzchni
5 dł. 4mm zajmuje 100% powierzcni
pozostałe 7 bioptatów bez utkania nowotworu.


PSA 6,18 ng/ml

Czy to badanie wskazuje na to że tata ma już przerzuty i w ogóle w oparciu o przedstawione wyniki powinnam się martwić? Dodam, że tata schudł w ostatnim czasie 4kg i boli go kręgosłup w okolicy miednicy.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2010, 14:44 przez lidia763, łącznie zmieniany 1 raz
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 27 cze 2010, 14:49

To zupełnie dobry wynik i parametry całkiem podobne do moich - ja w zbliżonej sytuacji bylem z powodzeniem operowany. Cała moja historia na temat tego co się działo po wykryciu u mnie podobnych parametrów jest tutaj: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2

Należy liczyć się z niedoszacowaniem sumy Gleasona, sytuacja przy biopsjach dosyć pospolita. Skladnika sumy Gleasona = 2 lub poniżej nie powinno określać się z biopsji, a wyłącznie z histopatologii pooperacyjnej. Ale nawet jeśli rzeczywisty Gleason jest 6 (3+3) lub nawet 7 (3+4) to przy jego umiarkowanym PSA tata jest klasycznym kandydatem do leczenia radykalnego - chirurgicznego lub radioterapią. Ma 57 lat, więc co najmniej 10 lat naturalnego życia przed sobą oraz wczesne wykrycie, a to są dwa z zasadniczych czynnikow kwalifikacji do leczenia radykalnego. Jedyne zasadnicze pytanie na tym etapie brzmi jaka będzie optymalna dla niego metoda leczenia. No i nie ociągać się, bo wiele ośrodkow nie operuje od PSA 10 wzwyż, a prawie nikt nie operuje od PSA 20 wzwyż.

Nomogram Kattana, na którym każdy prostatyk może sobie policzyć na podstawie własnych danych policzyć wlasne szanse zanim jeszcze zacznie się leczyć, jest tutaj, na stronach jednego z najlepszych na świecie ośrodków onkologicznych: http://www.mskcc.org/applications/nomograms/prostate/PreTreatment.aspx

Dobre rokowanie jest naturalnie pod warunkiem że Tata nie ma przerzutów, ale nawet wtedy tok choroby można opóźnić o nawet kilka lat. Nie, te badania jakie przytaczasz nie wskazują na przerzuty, ale trzeba wykonać serię innych żeby w miarę możliwośći przerzuty wykluczyć przed podjęciem próby leczenia radykalnego, które w razie obecności przerzutów jest nieskuteczne. Prawdopodobieństwo przerzutów bliskich (do regionalnych węzłów chłonnych) lub odległych (do innych narządów, przede wszystkim kości) przy PSA<10 nie jest zerowe, ale jest bardzo niskie.

Utrata wagi i bóle kręgosłupa lędżwiowego są niepokojące i trzeba je wyjaśnić, ale te rzeczy same w sobie to za mało aby można było wyciągać wnioski o przerzutach nowotworu. W tym wieku kręgosłup boli wielu panów, z pospolitych powodów zwyrodnieniowych. Do decyzji o leczeniu Tata potrzebuje następujących badań (standard krakowskiego Centrum Onkologii):

USG przezodbytnicze (TRUS), idealnie - w wariancie z tzw kolorowym Dopplerem
USG lub tomografia komputerowa (TK) jamy brzusznej
RTG klatki piersiowej,
rezonans magnetyczny (MR) miednicy
scyntygrafia kośćca


Ten zestaw powinien wykluczyć przerzuty z takim prawdopodobienstwem jakie jest osiągalne dla współczesnej diagnostyki.
Zaczyna się też wprowadzać do tych badań w miarę potrzeby hybrydowy skan PET/CT.


Na razie nie rozpaczać, tylko ciupasem szukać dobrego urologa, idealnie - z podspecjalizacją onkologiczną, lub meldować się do Centrum Onkologii i robić badania.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2010, 15:22 przez kangur__2007, łącznie zmieniany 1 raz
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2319
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: dunol » 27 cze 2010, 16:04

Witaj Lidia!
Przynależność do naszego forum nie jest niczyim marzeniem, ale akurat twój tata należy do ekskluzywnej grupy pacjentów z dobrymi czynnikami prognostycznymi, czyli ma ponad 90% szans na całkowite wyleczenie.
- Niski Gleason - czyli rak mało złośliwy, nie ma jeszcze "czwórek", które lubią wędrować.
- PSA poniżej 10, czyli jeszcze "mało"jest tego raka.
Oczywiście, w życiu nie ma nic pewnego, ale prawdopodobieństwo, że już są jakiekolwiek przerzuty jest tak małe (ok. 1%), że takim pacjentom raczej nie robi się scyntygrafii.
(Tak napisano w "Zasadach postępowania z chorymi na raka prostaty", do których to zasad gdzieś na forum jest link).

Co lekarz zaproponuje tacie?
1. Baczną obserwację, czyli na razie zaniechanie leczenia. Zmiana trybu życia i odżywiania, ruch, kontrola PSA co kwartał.
Do tego trzeba mieć mocne nerwy i dobrego urologa prowadzącego.
2. Leczenie radykalne, czyli z intencją wyleczenia - operację albo radioterapię.
Wybór należy do pacjenta, wyniki są porównywalne.
Pisz, co z ojcem, będziemy radzić na bieżąco.

Czy tata miał jakieś objawy ze strony układu moczowego? Dlaczego zbadał PSA?
Schudł, bo nie może jeść, czy ma normalny apetyt?
Kręgosłup boli od niedawna, czy dokucza od lat?
Jaki jest ogólny stan zdrowia taty?
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)

" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".
dunol
 
Posty: 2378
Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 27 cze 2010, 22:17

Serdecznie dziękuję za tak błyskawiczną odpowiedż i jednocześnie za podniesienie mnie na duchu.
Tata udaje chojraka, ale wiem że jest kompletnie załamany, gdy go pocieszałam opierając się informacjami z forum, miałam wrażenie że trochę go uspokoiłam. Tata jest ogólnie schorowanym człowiekiem mimo młodego wieku, bo choruje na POCHP(obturacyjne zapalenie płuc), ma poważne zwyrodnienie kręgosłupa, dnę moczanową i dość zaawansowaną osteoporozę. Od prawie 10 lat jest na rencie. Tata zawsze był szczupły, wręcz chudy i teraz ten spadek wagi...
Wracając do wątku, lekarz spojrzawszy na wynik powiedział, że tata ma się szykować do operacji. Nie mam pojęcia jaki z tego lekarza fachowiec, ale do rozmownych on nie należy gdyż nie był chętny do objaśnienia co zawiera wynik. Jego słowa: "tam wszystko pisze".
Gdy tata miał miec robioną biopsję, poczytałam trochę o całym przebiegu tego badania a przede wszystkim o tym ,czy jest to badanie bolesne, wszedzie pisano o znieczuleniu miejscowym( przynajmniej) a tata nie został w ogóle znieczulony. Jego opinia: "ból nie do zniesienia". Dodam tylko, że tata jest bardzo odporny na ból.
Dlaczego miał wykonane PSA, otóż leżąc w szpitalu na schorzenia związane ze zwyrodnieniem kręgosłupa dowiedział się że ma podwyższone OB i powinien to badanie powtórzyć po wyjściu ze szpitala. Potem to juz szereg badań, m.in PSA( to był marzec i wtedy to było coś ok. 5ng/mg) i w maju( ponad 6ng/mg) Lekarz był zaskoczony, że w tak krótkim czasie, tak urosło.Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki. Tata jest na etapie ustaleń co do wyboru lekarza, więc jak tylko coś się zacznie w tym temacie, na pewno napiszę.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2010, 22:43 przez lidia763, łącznie zmieniany 1 raz
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: dunol » 29 cze 2010, 13:05

Acha, czyli najprawdopodobniej to jest tak:

1.Ból kręgosłupa to ze starych zmian zwyrodnieniowych.
2.Pobyt w szpitalu, diagnoza nowotworu, na pewno nie wpływają na podniesienie nastroju i wzrost apetytu u tego typu człowieka ("chudy", czyli pewnie nerwowy).
3.Czy między pierwszym badaniem PSA, gdy było około 5, a drugim, gdy było już ponad 6, tata został zbadany przez urologa per rectum? Takie badanie zwykle wpływa na wzrost PSA. Teraz też nie warto badać PSA, gdyż wynik będzie fałszywie bardzo wysoki po biopsji.
4. Po biopsji pacjent powinien dobrze się wygoić, co trwa około 8 tygodni, zanim podejmie się leczenie radykalne.
To jest czas na konsultację z dwoma, trzema niezależnymi specjalistami - złota zasada medycyny.
Skoro stan ogólny taty nie jest najlepszy, operacja może być powodem poważnych komplikacji. Każdemu lekarzowi należy przedstawić pełen komplet wszystkich badań pacjenta.
Radioterapia jest mniej ryzykowna.
Jeszcze jedno - któryś lekarz może zaproponować wstępną hormonoterapię. Nie byłoby to dobre, ze względu na istniejącą już osteoporozę.
Zatem decyzja musi być być przemyślana.
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)

" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".
dunol
 
Posty: 2378
Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 01 lip 2010, 16:11

Witam ponownie! Tata jutro prawdopodobnie będzie operowany, bo lekarz kazał mu jutro przyjechać i powiedział że jeśli będzie na stanie w szpitalu krew zgodna z jego grupą krwi,i to będzie od razu operowany. Jego lekarz urolog , który dał mu skierowanie do tegoż szpitala jest przeciwny operacji i mocno tatę od tej decyzji odwodził. On uważa że tata powinien poddać się hormonoterapii lub radioterapii. Z kolei lekarz operujący go ,przejrzawszy jego wyniki iwziąwszy pod uwagę ogólny stan zdrowia stwierdził, że operacja to w wypadku taty najlepsza metoda. Dodam jeszcze,że ten nasz miejscowy lekarz postraszył tatę ,że do końca życia może być kaleką chodzącą w pieluchach, gdyż 30% operowanych w ten sposób odczuwa skutki operacji. Od początku byłam za operacją ,ale teraz zgłupiałam. Wiem, że to ostatni dzwonekm, ale poradżcie mi, czy tata dobrze robi poddając się operacji?
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 01 lip 2010, 16:46

Trzymanie moczu wróciło bez kłopotu w tydzień po wyjęciu cewnika (4 tygodnie po operacji). 30% nietrzymających moczu - generalnie - to bzdura. Statystyki są w pełni wiarygodne tylko w ramach konkretnej populacji, np. kohorta pacjentow tego samego szpitala albo tego samego chirurga. Możesz zapytać chirurga o procent nietrzymania moczu wśród pacjentow, którychy operował. Na Zachodzie lekarze podają tą informację bez mrugnięcia okiem, nie wiem jak w Polsce.

Moje PSA jest poniżej wykrywalnego - po 31 miesiącach od operacji, wykonanej 1 listopada 2007.

Miałem bardzo podobne parametry wyjściowe jak twój tata.

Przewaga operacji nad RT jest moim zdaniem trojaka:

1. Jedyna możliwość wykonania dokładnej i całkowicie miarodajnej histopatologii, badającej całość usuniętej prostaty i usuwanychg razem z nią węzłów chłonnych; wszystkie inne badania są pośrednie... Tylko post-operacyjna histopatologia poda ci z prawdopdobieństwem graniczącym z pewnością stopień zaawansowania choroby, a co za tym idzie podstawę do wyciągania wnioskow o rokowaniu i dalszym leczeniu w razie potrzeby. Przy tych parametrach tata ma ponad 90% szans, że wywalony lokator nigdy nie wróci.

2. Odpowiedż na pytanier 'wóz czy przewóz" przychodzi po RP szybko. Jak pacjent ma niewykrywalne PSA w 8 tygodni po operacji to się udało, a jak ma PSA>0,2, to się nie udało i trzeba myśleć o innym leczeniu.

3. Po nieudanej chirurgii można poprawić radioterapią, ale nie odwrotnie, ponieważ operacja w uprzednio napromieniowanych tkankach jest zasadniczo niewykonalna, ze względu na ciężkie skutki uboczne , potencjalnie zagrażające życiu.

Moim zdaniem - na stół. Nie lękajcie się prostatektomii. Wyrostek to nie jest, na stole jest się przez 3-5 godzin, ale operacja jest względnie bezpieczna.

Krytycznym parametrem chirurga jesty liczba radykalnych prostatektomii wykonywanych rocznie -powinien wykonywać nie mniej niż 40 rocznie dla utrzymania kompetencji. W warunkach polskich prostatektomia klasyczna (otwarta) z dostępu załonowego (radical retropubic prostatectomy - RRP) jest mniej ryzykowna niż laparoskopowa, z powodu problemów ze szkoleniem chirurgow w technice laparoskopowej

Poszukaj na forum wskazówek moich i dunola w sprawie postępowania z cewnikiem po operacji - przede wszystkim obsesyjna czystość rąk.
Trzymaj się i pytaj, będziemy radzić na bieżąco.


Aha, jeszcze jedno: kupić i założyć tacie pończochy przeciwzakrzepowe przed przewiezieniem na salę operacyjną
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 16:48 przez kangur__2007, łącznie zmieniany 1 raz
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2319
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 01 lip 2010, 18:22

Lidia.
Twój tata ma znacznie lepsze dane wyściowe od moich. A ja mimo wszystko nie zdecydowałbym się drugi raz na RT mimo, że moja histopatologia po operacji wykluczała RP. Nie nalezę ani do tych 30 % kalek ani 70 % pełnosprawnych. Noszenie podpasek nie uważam za kalectwo. Oczywiście idealnie nie jest. Ponadto chciałoby się zaliczyć przynajmniej dwa numerki dziennie , ale musi wystarczyć jeden na tydzień moze dwa tygodnie. NO nie można mieć w życiu wszystkiego. A ten Wasz miejscowy lekarz (jeszcze raz powtórzę) to przygłup jakiś , że takie argumenty mają stanowić o wyborze RT. Pogoń go i przyjmij do wiadomości ,ze Twó ojciec dobrze robi decydując się na zabieg. I dobrze, ze już teraz bo jeszcze trochę i może już nie mieć wyboru. Pozdrawiam. Anko
Ostatnio zmieniony 01 lip 2010, 18:27 przez anko2, łącznie zmieniany 1 raz
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: dunol » 02 lip 2010, 11:44

lidia763 pisze:Witam ponownie! Tata jutro prawdopodobnie będzie operowany,

No to szybko. Ale co nagle to po diable. W upały nie powinno się przeprowadzać operacji, może to dlatego maja luzy na chirurgii.
Ale skoro tatę zoperują, to będzie już z głowy. Straszenie całkowitym nietrzymaniem moczu pochodzi z poprzedniej epoki, teraz zdarza się absolutnie wyjątkowo.
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)

" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".
dunol
 
Posty: 2378
Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 02 lip 2010, 11:56

dunol pisze:W upały nie powinno się przeprowadzać operacji, może to dlatego maja luzy na chirurgii.

Zaraz, czegoś nie rozumiem. Szpitali się u was nie klimatyzuje?
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2319
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: ewaryn » 02 lip 2010, 12:10

kangur__2007 pisze:
dunol pisze:W upały nie powinno się przeprowadzać operacji, może to dlatego maja luzy na chirurgii.

Zaraz, czegoś nie rozumiem. Szpitali się u was nie klimatyzuje?

No pewnie, że nie. Nie wiesz, że klimatyzacja jest niezdrowa? :) Polska, to nie Australia. My potrzebujemy się klimatyzować najwyżej miesiąc, góra dwa miesiące w roku.Ewa
ewaryn
 
Posty: 2869
Rejestracja: 17 lis 2008, 09:40
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 18 lip 2010, 13:47

Witam! Tata dwa tygodnie temu był operowany. Po operacji lekarz powiedział, że węzły nie były powiększone co ozn. by że raczej przerzutów nie ma , ale to nic pewnego bo szerzej na ten temat będzie wiadomo jak będą wyniki w tym tygodniu.
Jednak jest kilka rzeczy które mnie niepokoją a mianowicie nieustający ból kręgosłupa w okolicy lędżwiowej. Mówiłam o tym lekarzowi ale on stwierdził że nie należy tego łączyć z rakiem.
Druga rzecz to sączący się płyn ze szwów( trzeba dwa razy dziennie zmieniać opatrunki) i tu otrzymaliśmy sprzeczne sygnały od dwóch lekarzy, jeden uważa że trzeba to kontrolować a drugi że to nic niezwykłego.
Trzeci nurtujący mnie problem to ból pod kolanami, który dał znać dopiero po operacji.
Czwarty, najważniejszy to przeokropny ból a właściwie pieczenie w pachwinach, właściwie tata nie zlokalizował dokładnie miejsca bólu, uważa że to od tego cewnika którego nosi. Ból ten wystąpił już dwa razy i byłam przy tym obecna, tata bez mała wariował do tego stopnia że byłam skłonna wieżć go na pogotowie . Co o tym wszystkim sądzicie?
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: ewaryn » 18 lip 2010, 14:19

Lidia! Czy Tata dostawał po operacji heparynę (zastrzyki w brzuch). Trzeba upewnić się czy nie zaczyna się zakrzepica.
Kolejna sprawa , to cewnik. Często zapycha się i wtedy występuje przekropny ból. Trzeba to sprawdzić. O czystość cewnika trzeba dbać z nabożną pieczołowitością - łatwo o infekcję.
Mój mąż przez pewien czas po operacji miał silne dolegliwości bólowe w momencie jak usłyszał, że cieknie woda. Otrzymał lek w postaci czopka, nie pamiętam nazwy. Ten saczący się płyn ze szwów nie jest zjawiskiem naturalnym. Może za szybko usunęli dren? W każdym bądź razie mojemu mężowi nigdy się nic nie sączyło.
Ogólnie - nie zostawiajcie tak tego. Trzeba sprawę szybko wyjaśnić. Ewa
Ostatnio zmieniony 18 lip 2010, 14:21 przez ewaryn, łącznie zmieniany 1 raz
ewaryn
 
Posty: 2869
Rejestracja: 17 lis 2008, 09:40
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: smok45 » 18 lip 2010, 18:26

Witam Lidio.Chcę Cię uspokoić jeśli chodzi o niepokój związany z bólem.Ja również po operacji miałem drobne dolegliwości bólowe w okolicy ud i kolan.Szybko minęły.Natomiast ten ból pochodzący od cewnika jest rzeczywiście dość mocny,ale na szczęście są to krótkotrwałe napady.Powtarzają się lecz nie należy panikować.Po usunięciu cewnika miną.Pozdrawiam
Rocznik 1945. maj 2007 PSA 7,1,T2b,NoMo,Gleason3+4,grudzień 2007 RP,histopatologia T2c,PSA-marzec 0,03,lipiec 0,21,wrzesień 0,23,grudzień 0,27,scyntygrafia-czysto,maj 2009 radioterapia 5460 cGy, PSA-sierpień 2009-0,06,październik-0,05, kwiecień 2010-0,02,czerwiec 2010-0,02,wrzesień 2010-0,015, styczeń 2011-0,021,luty-0,003,czerwiec -0,003,sierpień-0,017,listopad-0,008,marzec 2012-0,010,lipiec-0,004,listopad-0,008,2013 maj-0,010,grudzień-0,003, 2014 maj-0,005, grudzień- 0,007, 2015 maj-0,003
Awatar użytkownika
smok45
 
Posty: 1597
Rejestracja: 12 sie 2007, 18:40
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 22 lip 2010, 15:57

Witam! Tata otrzymał właśnie wynik badania po operacji i rozpoznanie brzmi:

Gleason 7(4+3).
Zmiany nowotworowe stwierdzono obustronnie w tkankach stożka oraz w obu płatach bocznych, głównie prawym.
Margines pęcherzowy prostaty oraz obustronnie pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych.
Węzły chłonne zasłonowe lewe(4) i prawe(5) bez nacieku raka.
Stopień zaawansowania procesu nowotworowego pT 2cN0.


Moje pytanie jest takie, dlaczego Gleason przed operacją wynosił 5(3+2) a po operacji 7 i co ozn ten stopień zaawansowania?
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 22 lip 2010, 23:14

Lidia, wynika z tego że stopień agresywności podczas biopsji został zaniżony; ale ten z wynik z po operacji jest miarodajny, gdyż histopatolog ma nieograniczony dostęp do każdej komórki. Ale najważniejsze jest to, że rak nie wyszedł na zewnątrz i jeżeli operacja została dobrze wykonana to można założyć w 90 % , że Tata został całkowicie wyleczony. Żeby to się sprawdziło PSA po 3 tygodniach od operacji powinno być niższe od 0,02. Toteż powinnaś skierować Tatę na badanie PSA. Pozdrawiam. Anko
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: wlobo135 » 23 lip 2010, 06:51

Lidia, stopień zaawansowania,o który pytasz, jest to skala TNM określająca stopiń zaawansowania raka na podstawie badania histopatologicznego warunkująca wybór metody leczenia. U Twojego taty pT2c oznacza guz ograniczony do gruczołu krokowego, zajmuje oba płaty. N0 to brak przerzutów do węzłów chłonnych. Więcej o tej skali znajdziesz w Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rak_prostaty . Pozdrawiam Włodek
Ostatnio zmieniony 26 lip 2010, 03:30 przez wlobo135, łącznie zmieniany 1 raz
Motto: Zanim potępisz staraj się zrozumieć.
Ur. 1941 VI/09 PSA5,3 X/09 PSA9,7 Biopsja Gl 9(5+4) Scany: wszystko czyste 30/XI/09 prostatektomia radykalna z usunieciem wiązki nerwowo-naczyniowej. Gleason 10 pT3aN0M0 21/I/10 PSA 0,7 4/III/10 PSA 0,77. 26/III/10 PSA 1.0 Doubling time 4,5 mca. V/10 hormony (Zoladex) i radioterapia 66Gy. VIII/10 PSA 0,04 X/10 PSA 0.03 XII/10 PSA 0,03 testosteron 23ng/dL(0,8nml/L) II/11 PSA<0,05/<0,03 IV/11 PSA<0,05 testosteron<0,5nmol/L(<14ng/dL) Przerwa w hormonoterapii :) VII/11 PSA 0,001 Testosteron 1,03/30 IX/11 PSA<0.05, Testosteron3.8/112, 11/2011 PSA 0,04 testosteron 7,1/208 1/2012 PSA 0,1 2/2012 PSA 0,18Obrazekpowrót do HT 4/2012 PSA 0,03. 5/2012 PSA<0.03 7/2012 PSA 0,03 9/2012PSA 0,01 11/2012 PSA <0,03 1/2013 PSA <0,03 3/2013PSA <0,03 testosteron <23/0,8 Ponowne przerwanie HT 6/2013 PSA <0,003 testosteron<2,6 ng/dl 10/2013 PSA <0,03 testosteron 17,6 ng/dl. 2/2014 PSA<0.03 testosteron 138 7/2014 PSA-0,62, 8/2014 PSA-1,85 10/2014 PSA-7,9 11/2014 PSA-7,57PET/CT zajęte cztery węzły chłonne w miednicy, skierowanie na RT (SBRT) powrót do HT(3 miesiące) 2/2015 PSA-3,43 4/2015 PSA-0,72 7/2015 PSA-0,72 testosteron 40/1,3 10/2015 PSA-1,2 testosteron 168/5,8 12/2015 PSA-0,78 3/2016 PSA-0,71 6/2016 PSA-0,34 9/2016 PSA-0,16 12/2016 PSA-0,22 3/2017 PSA-0,54 7/2017 PSA-1,7 11/2017 PSA-0,3 2/2018 PSA-0,11 5/2018 PSA-0,09 7/2018 PSA-0,169 testosteron 37/1,34 12/2018 PSA-0,22 3/2019PSA-0,26 6/2019PSA-0,55 SBRT na jeden "świecący" węzeł chłonny.8/2019 PSA-0,25 11/2019 PSA-0,09 02/2020 PSA-0,06 05/2020 PSA-0,04 08/2020 PSA-0,08 03/2021PSA-0,88 06/2021 PSA-1,1 09/2021PSA-1,2 11/2021-SBTR na przykrzyżowe węzły chłonne, 02/2022 PSA-0,06, 06/2022 PSA-0,04,
Awatar użytkownika
wlobo135
 
Posty: 4222
Rejestracja: 18 mar 2010, 09:34
Lokalizacja: Sydney
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Marianka » 23 lip 2010, 10:27

lidia763 pisze:Moje pytanie jest takie, dlaczego gleason przed operacją wynosił 5(3+2) a po operacji 7 i co ozn ten stopień zaawansowania?

Skala Gleasona jest to stopień zróznicowania komórek nowotworowych, najczęściej bywa tak,że po zabiegu bywa wyższy niż po biopsji
a np. 5 może byc w konfiguracji (3+2) lub 2+3 oznacza to nic innego jak to ktorych komorek jest więcej
i np. przy 7 lepszy jest układ 3+4 niż 4+3
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_Gleasona
Szwagier, lat 58 I/2010 RP, III/2010 PSA 0,8 CT czysto, V/2010 RT 66Gy PSA 0,8 początek HT, IV/2011 koniec HT PSA 0,025, VI/2011 PSA 0,031, VIII/2011 PSA 0,042, X/2011 PSA 0,07 XI/2011 CT , liczne przerzuty w zatoce klinowej, zmarł XI/2011
Marianka
 
Posty: 71
Rejestracja: 05 wrz 2009, 20:38
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 24 lip 2010, 14:26

Witam! Dziękuję za wyjaśnienie i znów mam pytanie, a mianowicie: Czy ból krocza jest czymś normalnym? Zanaczę tylko że tata nie odczuwał bólu po operacji, a dopiero po wyciągnięciu cewnika. Na tą chwilę nie może za bardzo siedzieć, jeśli już to na krótką chwilę. Kłopotów z oddawaniem i z trzymaniem moczu nie ma (od zdjęcia cewnika minęły 3 dni) jedynie często biega do toalety, no i cały czas sączy mu się coś z miejsca gdzie były szwy. Wprawdzie lekarz tatę uspokoił, ale...
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 28 sie 2010, 21:13

Witam!

Tata 5 lipca był operowany, więc kiedy powinien zrobić badanie PSA, bo lekarz powiedział, że nie wcześniej niż za 3 miesiące od operacji.
Nurtuje mnie to bardzo, bo czytałam różne opinie i dotyczyły one wcześniejszych terminów.

Dodatkowo niepokoi mnie ogólna kondycja taty. Narzeka na bóle nóg i jeszcze do tego ból kości która znajduje się w miejscu gdzie zaczyna się członek.
Nie umiem inaczej tego sprecyzować, tak mniej więcej wytłumaczył mi to tata.
Wspomaga się ketonalem, ale to przecież jest bez sensu, zważywszy na skutki uboczne tego leku. Jedyna pociecha to taka, że nie ma kłopotów z oddawaniem moczu.
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: toma52 » 28 sie 2010, 21:34

Witam , nie jestem autorytetem na tym forum,ale zrób PSA wcześniej prywatnie,najlepiej w tym laboratorium, w którym robią z dokładnością do trzech miejsc po przecinku i staraj się robić raczej zawsze w tym samym laboratorium,żeby móc porównywać wyniki.Zrób te badanie tacie po miesiącu czasu po operacji.
ur.51R.,VIII.09r.PSA11ng/ml,biopsja13wycinków,nacieki w 2 bioptatach(5i25%)Gl.4+4T1cNoMo,scynty.brak przerzutów,PRXI.09r.pT2cNoMo,Gl(3+5)Pęcherzyki nasienne bez nacieku,naciek nie przekracza torebki ,naciek obecny jest w stożku po stronie prawej(margines około 1mm),węzły-bez przerzutów,PSA 0,143 po 11 tyg,12.IV.10-0,118.18.V.0,139.09.VIII.10 - 0,386.24.VIII.-0,458.od 25.IX.HT Apoflutamid,14.X. Eligard ,PSA 0,105- 2.XI/ 0.052-24XI /0,008 20.XII/ 0,004-11.I.2011,PSA<0,003-II-X 2011 r.Od VI 12 r PSA 0,014 do II 13r PSA 0,480 bez zastrzyku.I15r scyntygrafia-brak przerzutów.II15r PSA - 0,190 Eligard + Bicalutamide 50g ;V15-0,009;VIII-0,081;3.IX-0,294;22.IX-0,667;Bicalutamide 2x1; X-0,168
toma52
 
Posty: 82
Rejestracja: 18 paź 2009, 22:33
Blog: Wyświetl blog (1)

Nieprzeczytany postautor: mrakad » 28 sie 2010, 21:45

lidia763 pisze:Tata 5 lipca był operowany, więc kiedy powinien zrobić badanie psa, bo lekarz powiedział, że nie wcześniej niż za 3 miesiące od operacji.

Napewno nie wcześniej niż po trzech tygodniach bo to nie ma żadnego sensu. Ja jestem zwolennikiem słuchania lekarza i badania PSA po trzech miesiącach. Część forumowiczów uważa, że trzeba wspierać prywatne laboratoria i robić takie badania wcześniej i na własny koszt (skąd inąd niewielki).
Dodatkowo niepokoi mnie ogólna kondycja taty. Narzeka na bóle nóg i jeszcze do tego ból kości która znajduje się w miejscu gdzi zaczyna się członek. Nie umiem inaczej tego sprecyzować, tak mniej więcej wytłumaczył mi to tata. Wspomaga się ketonalem, ale to przecież jest bez sensu, zważywszy na skutki uboczne tego leku. Jedyna pociecha to taka, że nie ma kłopotów z oddawaniem moczu.

Wyniki Twojego Taty nie dają podstaw do przypuszczeń, że dolegliwości są powodowane rakiem. Wynikają one raczej z tak zwanego ogólnego stanu chorego. Onkologicznie, tato został zdiagnozowany we wczesnym stadium i podjęte leczenie daje mu bardzo duże szanse na całkowite wylecznie. Co do ketonalu to nie wiem co masz przeciwko temu lekowi. Dlaczego sądzisz, że ma nieprzyjemne skutki uboczne?
Ja miałem problemy bólowe stawów i też dostałem ketonal. Co prawda nic nie pomógł, ale nie dał skutków ubocznych. To pewnie zależy od konkretnego przypadku, dawki itd.
Sądzę, że możesz być dobrej myśli.

Pozdrawiam,
Mrakad
Mrakad Obrazek

Ur. I-1953. VIII.2007 PSA 29.65, IX.2007 biopsja - Adenocarcinoma prostatae, G3, Gleason 7 (3+4) cT3aNxM0, Apo-Flutam i Diphereline. II 2008 RTRT fotony x 15 MV, dawka 5460 cGy/g/21 fr w ciągu 29 dni. Zoladex 10.8 co trzy miesiące. PSA: IV-2008 0.11, VII-2008 0.1, X-2008 0.08 I-2009 0.04 IV-2009 0.03 VII-2009 0.02 X-2009 0.01 XII-2009 0.02 III-2010 0.02 VI-2010 0.01 X-2010 0.01 I-2011 0.01 HT zakończona! co pół roku VII-2011 0.036, 19.XII.2011 0.029, 25.VI.2012 0.26, 2.IX.2012 0.15 11.III.2013 1.4 HT wznowiona! VI-2013 0.064 IX-2013 0.16, I-2014 0.18, III-2014 0.078, VI-2014 0.036 przerzut do kości krzyżowej, IX-2014 0.041, I-2015 0.036, IV-2015 0.033, VII-2015 0.041, XI-2015 0.032, II-2016 0.037, V-2016 0.038, VIII-2016 0.036, Zmiana Zoladexu na Eligard

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher. (niem.)
Albert Einstein
Awatar użytkownika
mrakad
 
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:47
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: annddy » 28 sie 2010, 22:54

lidia763 pisze:Tata 5 lipca był operowany, więc kiedy powinien zrobić badanie PSA, bo lekarz powiedział, że nie wcześniej niż za 3 miesiące od operacji. Nurtuje mnie to bardzo, bo czytałam różne opinie i dotyczyły one wcześniejszych terminów.

Na naszym forum lansujemy (jestem w tej grupie ) wykonanie badań PSA stosunkowo szybko, po 3 a następnie po 6 tygodniach.
Ogromna część amerykańskich lekarzy-urologów zaleca wykonanie badania PSA w okresie od 4 do 6 tygodni.

Taki termin wykonania badania PSA po RP podaja w swojej książce -
" Rak gruczołu krokowego - 100 pytań i odpowiedzi" - autorzy Pamela Ellsworth, John Heaney, Cliff Gill.
Informacja na temat badania PSA znajduje się na stronie 114.


lidia763 pisze:Narzeka na bóle nóg i jeszcze do tego ból kości, która znajduje się w miejscu gdzi zaczyna się członek.

Ból nóg mam do dzisiaj , ale to nie pocieszenie. Wszystko tkwi w psychice. Operacja wycięcia prostaty do lekkich nie nalezy.

Ogólnie rokowania są dobre - PSA 6,18 ng/ml, wynik histopatologiczny dobry.
Jedynie Gleason mógł by być niższy, ale 4+3, to wynik wysoki w wsród średnich.
Generalnie Gleason często jest niedoszacowany w biopsji.

Lidia763 napisz gdzie była operacja oraz jaka metoda była wykonana?


lidia763 pisze:Jedyna pociecha to taka, że nie ma kłopotów z oddawaniem moczu.

Jest jeszcze taki parametr jak trzymania moczu i tu są kłopoty po tego typu operacjach.
Ur.1959 r.
PSA-9,34,biopsja -10 rdzeni -2 pozytywne w dwóch płatach -30%
Gleason 4+3,rak nie przekracza torebki.Stan kliniczny T2cNxMO.RP -25.04.2006
Histopatologia po operacji stan T3aN1M0 - margines obustronnie + ,węzły chłonne 3/4 +, pęcherzyki nasienne-czyste , Gleason 4+5.
HT od 05.2006, RT 06-08.2006r
PSA- 15.05.2006-0,38, 04.06.2006-0,10, 08.2006 <0,06 , 02.2009-<0.06,02.2010 - <0,008 10.2010 - 0,00 04.2011 - 0,00 11.2011 - 0,00 - Hormony - stop 02.12 - PSA <0,008 , 05.2012 - 0,00
08.12 -PSA<0,008; 12.12-PSA <0,008 , 03.13 -PSA<0,008 , 07.2013.- PSA -0,01 ; 09.2013 -PSA - 0,00 ;05.2014 -PSA-<0,008 =)
09.2014 -PSA-<0,008, 20.02.2015 - PSA-0,00, 09.2015 - PSA-0,007 :) ,T-4,05
Awatar użytkownika
annddy
 
Posty: 1075
Rejestracja: 15 cze 2008, 11:33
Lokalizacja: Wrocław
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: mrakad » 28 sie 2010, 23:28

annddy pisze:Na naszym forum lansujemy (jestem w tej grupie ) wykonanie badań PSA stosunkowo szybko,po 3 a następnie po 6 tygodniach.
Ogromna część amerykańskich lekarzy -urologów zaleca wykonanie badania PSA w okresie od 4 do 6 tygodni.

Sądzę, że z takim zapleczem amerykańskich specjalistów urologów rozwiejesz moje wątpliwości. Jaki jest sens większej częstotliwości wykonywania badań PSA? Jakie wnioski można wyciągnąć po wynikach po 3 tygodniach, po 6 tygodniach, jakie procedury leczenia wdrożyć?
Amerykanie zalecają wykonanie badania PSA po 4-6 tygodniach. Według Ciebie trzeba w tym czasie mieć już za sobą dwa badania. Co proponujesz pacjentowi, który ma wyniki:

po 3 tyg PSA 1.2 ng/ml, po 6 tyg PSA 0.9 ng/ml
po 3 tyg PSA 0.2 ng/ml, po 6 tyg PSA 0.01 ng/ml
po 3 tyg PSA 4.3 ng/ml, po 6 tyg PSA 2.5 ng/ml

Oczywiście powyższe wyniki są wzięte z sufitu. Ja nie mam pojęcia jak je ocenić, a przecież nie są nieprawdopodobne.
Nasz rak rozwija się na szczęście bardzo powoli. Nieubłagalnie ale powoli.
Taki termin wykonania badania PSA po RP podaje w swojej książce -
" Rak gruczołu krokowego - 100 pytań i odpowiedzi" - autorzy Pamela Ellsworth, John Heaney, Cliff Gill.
Informacja na temat badania PSA znajduje się na stronie 114.

Czy jest to pozycja na którą trafiłeś przypadkowo, czy też wybrałeś ją na podstawie wysokiego rankingu w ocenach wydawnictw poświęconych CaP?

Pozdrawiam,
Mrakad
Mrakad Obrazek

Ur. I-1953. VIII.2007 PSA 29.65, IX.2007 biopsja - Adenocarcinoma prostatae, G3, Gleason 7 (3+4) cT3aNxM0, Apo-Flutam i Diphereline. II 2008 RTRT fotony x 15 MV, dawka 5460 cGy/g/21 fr w ciągu 29 dni. Zoladex 10.8 co trzy miesiące. PSA: IV-2008 0.11, VII-2008 0.1, X-2008 0.08 I-2009 0.04 IV-2009 0.03 VII-2009 0.02 X-2009 0.01 XII-2009 0.02 III-2010 0.02 VI-2010 0.01 X-2010 0.01 I-2011 0.01 HT zakończona! co pół roku VII-2011 0.036, 19.XII.2011 0.029, 25.VI.2012 0.26, 2.IX.2012 0.15 11.III.2013 1.4 HT wznowiona! VI-2013 0.064 IX-2013 0.16, I-2014 0.18, III-2014 0.078, VI-2014 0.036 przerzut do kości krzyżowej, IX-2014 0.041, I-2015 0.036, IV-2015 0.033, VII-2015 0.041, XI-2015 0.032, II-2016 0.037, V-2016 0.038, VIII-2016 0.036, Zmiana Zoladexu na Eligard

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher. (niem.)
Albert Einstein
Awatar użytkownika
mrakad
 
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:47
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: annddy » 28 sie 2010, 23:55

Badanie PSA po 3 tygodniach od RP

http://www.urologiapolska.pl/artykul.php?2064

to jest żródło polskie.

mrakad pisze:Jakie wnioski można wyciągnąć po wynikach po 3 tygodniach, po 6 tygodniach, jakie procedury leczenia wdrożyć?

Po pierwsze:
Jaka jest szansa na wystąpienie wznowy.

Po drugie:
Szybka reakcja na nieprawidłowy(podejrzany) wynik.

Po trzecie :
Przy dobrym wyniku w trzecim tygodniu komfort psychiczny chorego.

mrakad pisze:Czy jest to pozycja na którą trafiłeś przypadkowo, czy też wybrałeś ją na podstawie wysokiego rankingu w ocenach wydawnictw poświęconych CaP?

A czytałeś?
To jest pozycja, na którą trafiłem w księgarni w dniu otrzymania wyników biopsji czyli ponad 4 lata temu.
Czytając tę książkę szukałem nadziei dla siebie i nie znalazłem, fakty są brutalne.
Dzisiaj kupisz ja na allegro. Autorzy to lekarze urolodzy.


mrakad pisze:po 3 tyg PSA 1.2 ng/ml, po 6 tyg PSA 0.9ng/ml
po 3 tyg PSA 0.2 ng/ml, po 6 tyg PSA 0.01 ng/ml
po 3 tyg PSA 4.3 ng/ml, po 6 tyg PSA 2.5 ng/ml
Oczywiście powyższe wyniki są wzięte z sufitu. Ja nie mam pojęcia jak je ocenić, a przecież nie są nieprawdopodobne.

Podam Ci moje, one są autentyczne:
po 3 tyg PSA 0,38 ng/ml, po 6 tyg PSA 0,1 ng/ml
Do tych wyników dołóż wynik histo i będzie diagnoza.
pozdro
annddy
Ur.1959 r.
PSA-9,34,biopsja -10 rdzeni -2 pozytywne w dwóch płatach -30%
Gleason 4+3,rak nie przekracza torebki.Stan kliniczny T2cNxMO.RP -25.04.2006
Histopatologia po operacji stan T3aN1M0 - margines obustronnie + ,węzły chłonne 3/4 +, pęcherzyki nasienne-czyste , Gleason 4+5.
HT od 05.2006, RT 06-08.2006r
PSA- 15.05.2006-0,38, 04.06.2006-0,10, 08.2006 <0,06 , 02.2009-<0.06,02.2010 - <0,008 10.2010 - 0,00 04.2011 - 0,00 11.2011 - 0,00 - Hormony - stop 02.12 - PSA <0,008 , 05.2012 - 0,00
08.12 -PSA<0,008; 12.12-PSA <0,008 , 03.13 -PSA<0,008 , 07.2013.- PSA -0,01 ; 09.2013 -PSA - 0,00 ;05.2014 -PSA-<0,008 =)
09.2014 -PSA-<0,008, 20.02.2015 - PSA-0,00, 09.2015 - PSA-0,007 :) ,T-4,05
Awatar użytkownika
annddy
 
Posty: 1075
Rejestracja: 15 cze 2008, 11:33
Lokalizacja: Wrocław
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 17 wrz 2010, 15:50

Witam!

Tata właśnie otrzymał wynik PSA i wynosi on 0,025 ng/ml.
Czy to dobry wynik? Koniecznie muszę wiedzieć, bo tata wprawdzie wybiera się do lekarza w przyszłym tygodniu, ale zżera mnie ciekawość i jednocześnie niepokój.

Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie nurtuje a mianowicie, jak się ma alkohol do leczenia po prostatektomii, bo tata nie ma z tym problemu, ale też nie wylewa za kołnierz. Nie wspomnę o papierosach, ale ja już nie mam siły mu tłumaczyć.
Może macie jakieś skuteczne argumenty którymi będę mogła się posłużyć w tłumaczeniu tacie, bo jak na razie grochem o ścianę?
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: annddy » 17 wrz 2010, 19:19

lidia763 pisze:Witam! Tata właśnie otrzymał wynik PSA i wynosi on 0,025. ng/ml.
Czy to dobry wynik? Koniecznie muszę wiedzieć, bo tata wprawdzie wybiera się do lekarza w przyszłym tygodniu, ale zżera mnie ciekawość i jednocześnie niepokój.

Wynik jest bardzo obiecujący.
Ogromna szansa na pozbycie się raka.Niskie przedoperacyjne PSA , dobre histo po operacji jest decydującym prognostykiem na całkowite wyleczenie.
Ur.1959 r.
PSA-9,34,biopsja -10 rdzeni -2 pozytywne w dwóch płatach -30%
Gleason 4+3,rak nie przekracza torebki.Stan kliniczny T2cNxMO.RP -25.04.2006
Histopatologia po operacji stan T3aN1M0 - margines obustronnie + ,węzły chłonne 3/4 +, pęcherzyki nasienne-czyste , Gleason 4+5.
HT od 05.2006, RT 06-08.2006r
PSA- 15.05.2006-0,38, 04.06.2006-0,10, 08.2006 <0,06 , 02.2009-<0.06,02.2010 - <0,008 10.2010 - 0,00 04.2011 - 0,00 11.2011 - 0,00 - Hormony - stop 02.12 - PSA <0,008 , 05.2012 - 0,00
08.12 -PSA<0,008; 12.12-PSA <0,008 , 03.13 -PSA<0,008 , 07.2013.- PSA -0,01 ; 09.2013 -PSA - 0,00 ;05.2014 -PSA-<0,008 =)
09.2014 -PSA-<0,008, 20.02.2015 - PSA-0,00, 09.2015 - PSA-0,007 :) ,T-4,05
Awatar użytkownika
annddy
 
Posty: 1075
Rejestracja: 15 cze 2008, 11:33
Lokalizacja: Wrocław
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 18 wrz 2010, 15:26

annddy pisze:
lidia763 pisze:Tata właśnie otrzymał wynik PSA i wynosi on 0,025 ng/ml.

Wynik jest bardzo obiecujący.
Ogromna szansa na pozbycie się raka. Niskie przedoperacyjne PSA, dobre histo po operacji jest decydującym prognostykiem na całkowite wyleczenie.


TAK TRZYMAĆ !


0,025 (i wszystko poniżej 0,1) to jest ZERO. W swoich wynikach kontrolnych co 6 miesięcy dostaję zwięzłe zdanko: "PSA undetectable (<0,04)"
Prognozę taty w miarę upływu po radykalnej prostatektomii możesz sobie wyliczać sama na nomogramie Kattana,
w którym mieści się kilkadziesiąt lat doświadczenia światowej urologii i skomplikowane modelowanie statystyczne:


http://www.mskcc.org/applications/nomograms/prostate/PostRadicalProstatectomy.aspx

Po wrzuceniu do nomogramu Kattana danych twojego taty ze stopki pokazuje się taki wynik:

Progression-Free Probability After Surgery
2 Year 97%
5 Year 94%
7 Year 92%
10 Year 90%


Probability of Prostate Cancer Mortality after Surgery
10 Year 1%
15 Year 1%

Według parametrów twojego taty na dzień dzisiejszy, nieco ponad cztery miesiące po operacji,
on ma 10% szans na wznowę biochemiczną w ciągu najbliższych 10 lat
oraz 1% szans na to,że umrze na raka prostaty w ciągu następnych 15 lat.


Wyniki w pierwszej tabeli - przeżycie 2, 5, 7 i 10 lat bez wznowy -
bedą się poprawiać tym bardziej, im dłużej PSA będzie się utrzymywało poniżej 0,1.
Po trzech latach z PSA <0,1 szansa na przeżycie następnych 10 lat bez wznowy będzie wynosić 96-97%.


A więc odpowiedź na twoje pytanie brzmi: tak, to jest dobry wynik. W rzeczy samej bardzo dobry.
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2319
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: lidia763 » 23 paź 2010, 21:02

Witam!
Mam takie pytanie, otóż tata po operacji robił dwa razy PSA i pierwszy wynik we wrześniu wynosił 0,025 ng/ml a w pażdzierniku 0,04 ng/ml.
Trochę martwi mnie ten niewielki, ale zawsze, wzrost.
Nie wiem czy może mieć znaczenie fakt, że badanie było wykonane w dwóch rożnych laboratoriach?
Mam powody do niepokoju?
Pozdrawiam!
Tata(57l.),Gleason5(3+2)czerwiec,utkanie nowotworu w bioptach:2dł.11mm zajmując80%,3dł.12mm zajmując80%, 5dł.4mm zajmując100%,PSA6,18NG/MG,po operacji gleason 7(4+3)lipiec, węzły chłonne bez nacieku raka,margines pęcherzowy prostaty i pęcherzyki nasienne wolne od zmian histoonkologicznych, stopień zaawansowania raka pT 2c.NO.
lidia763
 
Posty: 10
Rejestracja: 26 cze 2010, 22:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: annddy » 25 paź 2010, 00:45

To nie jest wzrost, to inny sprzęt, inna kalibracja.
Nie masz powodów do niepokojów dopóki PSA nie przekroczy 0,2 ng/ml.
Histopatologia b.dobra.
Lecz badać się trzeba.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2010, 00:45 przez annddy, łącznie zmieniany 1 raz
Ur.1959 r.
PSA-9,34,biopsja -10 rdzeni -2 pozytywne w dwóch płatach -30%
Gleason 4+3,rak nie przekracza torebki.Stan kliniczny T2cNxMO.RP -25.04.2006
Histopatologia po operacji stan T3aN1M0 - margines obustronnie + ,węzły chłonne 3/4 +, pęcherzyki nasienne-czyste , Gleason 4+5.
HT od 05.2006, RT 06-08.2006r
PSA- 15.05.2006-0,38, 04.06.2006-0,10, 08.2006 <0,06 , 02.2009-<0.06,02.2010 - <0,008 10.2010 - 0,00 04.2011 - 0,00 11.2011 - 0,00 - Hormony - stop 02.12 - PSA <0,008 , 05.2012 - 0,00
08.12 -PSA<0,008; 12.12-PSA <0,008 , 03.13 -PSA<0,008 , 07.2013.- PSA -0,01 ; 09.2013 -PSA - 0,00 ;05.2014 -PSA-<0,008 =)
09.2014 -PSA-<0,008, 20.02.2015 - PSA-0,00, 09.2015 - PSA-0,007 :) ,T-4,05
Awatar użytkownika
annddy
 
Posty: 1075
Rejestracja: 15 cze 2008, 11:33
Lokalizacja: Wrocław
Blog: Wyświetl blog (0)


Wróć do NASZE HISTORIE

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Dziaders76, Google [Bot] i 251 gości

logo zenbox