Strona 1 z 1

r.1949 PSA8.4ng/mlBxGl.4+3cT2c RARP Gl4+3cT3bN1LV1Pn1R1 RT

Nieprzeczytany post: 09 maja 2017, 23:49
autor: Maciejek
Witajcie,

dzisiaj się zarejestrowałem i pewnie dopiero za kilka dni powyciągam stare wyniki i opiszę swoją historię. Muszę poczytać jeszcze dużo tematów na forum, a czasu ciągle zbyt mało. Pozdrawiam wszystkich.

Maciek

r.1949 PSA 8,4ng/ml BxGl.4+3cT2c

Nieprzeczytany post: 10 maja 2017, 07:45
autor: zosia bluszcz
Co radzicie?


Niespecjalnie cos mozemy radzic - brak wystarczajacj ilosci danych, takich jak, np., objawy ze strony ukladu moczowego, stosowane leki czy historia rodzinna (rak prostaty, rak piersi, rak jajnikow w bliskiej rodzinie).

Mozmy jedynie spekulowac, ze w wieku 68 lat czesc podwyzszonego poziomu PSA zawdzieczasz łgodnemu przerostowi prostaty, i ze wynik f/tPSA ustawia Cie raczej po nierakowej przyczynie podniesionego poziomu PSA.

Uzupelnienie (31/05/17)
f/tPSA, jak sie okazuje, nie wynosi 23% lecz 16.6%, co zmienia zupelnie postac rzeczy, zwlaszcza w obliczu informacji o zmianie okreslonej w opisie mpMRI jako PIRADS 4.zb


pzdr
zosia

r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 30 maja 2017, 20:44
autor: Maciejek
Zosiu,
dziękuję za podpowiedzi, które nowicjuszowi bardzo się przydadzą i już się poprawiam.
Bezpośrednio po rejestracji byłem dłuższy czas poza Warszawą oraz "poza" komputerem i dopiero teraz wygrzebuję swoje stare wyniki (uzupełniłem już stopkę).

Ur.1949

Ewolucja PSA 2013 - 2017
04/2013 7,63 ng/ml DRE ujemne;
05/2013 6,23 ng/ml
09/2013 6,42 ng/ml fPSA 1,56 f/tPSA 24,3%;
11/2013 7,27 ng/ml
01/2014 6,88 ng/ml fPSA 1,22 f/tPSA 17,7%
03/2014 6,09 ng/ml fPSA 1,82 f/tPSA 29,9%
05/2014 6,44 ng/ml fPSA 1,26 f/tPSA 19,6%
08/2014 5,57 ng/ml fPSA 1,51 f/tPSA 27,1%
01/2015 6,12 ng/ml fPSA 1,00 f/tPSA 16,3%
06/2015 7,28 ng/ml fPSA 1,75 f/tPSA 24,1%
09/2015 6,56 ng/ml fPSA 1,81 f/tPSA 27,6%
12/2015 6,99 ng/ml fPSA1,98 f/tPSA 28,3%
03/2016 7,87 ng/ml fPSA 1,63 f/tPSA 20,7%
06/2016 9,31 ng/ml fPSA 1,43 f/tPSA 15,4;%
07/2016 7,39 ng/ml fPSA 1,36 f/tPSA 18,4% DRE ujemne;
09/2016 7,54 ng/ml fPSA 1,75 f/tPSA 23,2%
12/2016 8,07 ng/ml fPSA 1,53 f/tPSA 19,0%
03/2017 8,74 ng/ml fPSA 1,45 f/tPSA 16,6%
05/2017 8,59 ng/ml fPSA 1,44 f/tPSA 16,8% DRE ujemne.


W 2013 MRI 3T
wykazało w strefie obwodowej stercza o obj. 48 ml zmianę podejrzaną w kierunku rozrostowym śr. ok 15 mm,
a w 2016
(ten sam aparat) w sterczu o obj. 35 ml zobaczył zmianę śr. 7 mm PIRADS 4.



\Obciążeń rodzinnych chyba nie mam. Tata pod koniec życia miał problemy "prostatopodobne", ale zmarł na wylew (73 l.).
Ja objawy ze strony układu moczowego miałem od minimum 7 lub 8 lat - narastający częstomocz, wstawanie w nocy (3-4 razy), bolesność przy mikcji, czasami osłabiony strumień. Przez ostatnie 4 lata kilka razy zmierzyłem sobie w ciągu 2-3 kolejnych dni ilość jednorazowo wydalanego moczu. Średnia porcja wydalana stale mi się zmniejsza. Nie wiem, czy jest to może związane z "cechami trabekulacji" wykrytymi w moim pęcherzu podczas ostatniego mpMRI z 2016 roku.

Jeśli chodzi o leki to w 2013 przez 4 miesiące brałem Prostamol Uno - bez wyraźnych efektów. Od kilku miesięcy biorę z przerwami tamsulosynę i o ile niewiele poprawia jeśli chodzi o ilość mikcji, to dość znacznie łagodzi bolesność i polepsza "płynność" oddawania moczu.

Wiem, że prędzej czy później czeka mnie biopsja, ale to "coś" podejrzanego w mojej prostacie przez ostatnie cztery lata nie wykazuje jakiejś dużej dynamiki.

Z poprzedniego i z ostatniego MRI -
"Torebka gruczołu gładka.
Pęczki naczyniowo-nerwowe bez zmian.
Okołosterczowa tkanka tłuszczowa w normie.
Pecherzyki nasienne w normie.
Węzły chłonne niepowiększone".



Może dodatkowo przyda się jakaś "płynna biopsja" - CNI, krążące CTCs lub jeszcze coś innego?
Co radzicie?

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA 23% DRE(-) Co radzicie?

Nieprzeczytany post: 30 maja 2017, 21:36
autor: kemoturf
Niepokojący jest częstomocz. Czy robiłeś badanie moczu na posiew?
Czy było podjęte leczenie antybiotykiem? Myślę, że od tego trzeba zacząć. Po zakończeniu zbadać PSA.

Prostata nieznacznie powiększona, a z tego co piszesz dolegliwości znaczne.
PIRADS 4 mówi, że jednak coś niebezpiecznego tam rożnie. Zmiana mała 7mm, trudna do wyłapania w biopsji, ale można spróbować.
W mojej ocenie jest łagodny przerost prostaty i być może rosnące ognisko nowotworowe do dalszej obserwacji.
W kierunku nowotworu można zrobić badanie PCA3 lub 4KScore.
Czy brałeś leki na przerost prostaty? Np Finasteryd. Wielu osobom z przerostem dobrze łagodzi objawy, jednak jest to lek wpływający na poziom PSA.
Jeśli możesz zamieść kompletny wynik mpMRI.

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA 23% DRE(-) Co radzicie?

Nieprzeczytany post: 31 maja 2017, 12:50
autor: bela71
Średnia porcja wydalana stale mi się zmniejsza. Nie wiem, czy jest to może związane z "cechami trabekulacji" wykrytymi w moim pęcherzu podczas ostatniego mpMRI z 2016 roku.


Oba są prawdopodobnie skutkami tego samego - przerostu prostaty blokującego odpływ moczu.
Trabekulacja, czyli beleczkowanie wewnętrznych ścian pęcherza (zdrowy jest gładki), powstaje gdy odpływ moczu jest przez długi czas utrudniony na skutek przeszkody podpęcherzowej. Ilustrację masz np. tutaj:
http://eurologia.pl/a/77,beleczkowanie- ... -moczowego
Trabekulacja może powodować powstawanie uchyłków w pęcherzu, w których zalega mocz. Zwiększa to podatność na stany zapalne układu moczowego.

Częstomocz często występuje przy zwężeniu cewki moczowej, stanach zapalnych prostaty i kamicy.

Tak dla porządku - badałeś poziom cukru?

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 01 cze 2017, 13:28
autor: Maciejek
Nigdy nie brałem niczego co blokuje androgeny, a w 12/2016 (pod wpływem jakiegoś dziwnego impulsu) przy okazji pobrania krwi na PSA, oznaczyłem sobie testosteron i wyszło mi 682 ng/dl.

Raz do roku oznaczam sobie glukozę (nie mam nadwagi, ale bardzo lubię słodycze) i ostatnio czyli 03/2017 glukoza była 92 mg/dl.

Zwężenie cewki teoretycznie możliwe albo coś mi tam wyżej jednak rośnie i uciska, bo czasem jest spora bolesność przy mikcji.
Czasem jest też (na szczęście sporadycznie) niewielka bolesność przy ejakulacji, chociaż ejakulacja przy tamsulosynie to caaałkiem inny problem.

Badanie genetyczne 70 genów - czy warto?

Nieprzeczytany post: 01 cze 2017, 14:46
autor: Maciejek
Zespół interdyscyplinarny z Uniwersytetu Warszawskiego i WUM robi super tanio (za 399) zł badanie genetyczne genów raka prostaty i raka piersi - łącznie 70 genów. Czy ktoś ma jakieś własne zdanie na ten temat? Czy warto to zrobić?

Re: Badanie genetyczne 70 genów - czy warto?

Nieprzeczytany post: 01 cze 2017, 15:07
autor: zosia bluszcz
Moze zamiast zasilac kase przedsiebiorczych genetykow z WUM uzyj tych pieniedzy do oplacenia przyzwoitej biopsji fuzyjnej? (calkowity koszt okolo 4 tys. zl.)




Hereditary Prostate Cancer Panel

Test Information: Confirmation of Clinical Diagnosis, Differential Diagnosis

The Hereditary Prostate Cancer Panel uses next-generation sequencing and deletion/duplication analysis to simultaneously analyze selected genes associated with an increased risk for prostate cancer. Approximately 5 to 10% of prostate cancer is believed to be hereditary. In general, this test is used when a patient's medical history and family history findings strongly suggest that there is an underlying genetic etiology of prostate cancer.

Special Notes: Five genes involved in hereditary prostate cancer are analyzed by the newly developed and clinically validated approach of Massively Parallel Sequencing (MPS) using Next Generation Sequence (NGS) technology. The genes analyzed by this panel are tabulated below. Sequencing of these genes is also available using the associated individual test codes.

BRCA1, BRCA2, CHEK2, NBN, and TP53


https://www.bcm.edu/research/medical-ge ... code=23404

Re: Badanie genetyczne 70 genów - czy warto?

Nieprzeczytany post: 01 cze 2017, 19:48
autor: kemoturf
Maciejek pisze:Zespół interdyscyplinarny z Uniwersytetu Warszawskiego i WUM robi super tanio (za 399) zł badanie genetyczne genów raka prostaty i raka piersi - łącznie 70 genów. Czy ktoś ma jakieś własne zdanie na ten temat? Czy warto to zrobić?

Ja zrobilem badanie trochę z względu na syna i wszystkie geny wyszly ok, a raka mialem przed 50. Na pewno nie 70 genow.

Re: Badanie genetyczne 70 genów - czy warto?

Nieprzeczytany post: 02 cze 2017, 23:05
autor: Maciejek
zosia bluszcz pisze:Moze zamiast zasilac kase przedsiebiorczych genetykow z WUM uzyj tych pieniedzy do oplacenia przyzwoitej biopsji fuzyjnej? (calkowity koszt okolo 4 tys. zl.)


A co to jest "przyzwoita biopsja fuzyjna" i gdzie można to zrobić?

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 13 cze 2017, 14:21
autor: kemoturf
Biopsja fuzyjna to taka, w której nakłada (fuzja) się obraz USG, z którego korzysta się w czasie biopsji na wykonany wcześniej obraz MRI. W ten sposób mając ogniska raka zidentyfikowane w MRI można łatwiej w nie trafić igłą biopsyjną. Dokładność tego procesu jest około 1mm. Biopsja fuzyjna to inaczej biopsja celowana, a nie na ślepo, tak jak to ma miejsce w przypadku standardowo wykonywanej biopsji. Biopsja fuzyjna nie jest wg mojego stanu wiedzy wykonywana w ramach NFZ, można ją wykonać w kilku klinikach prywatnych.

Re: Prostate Cancer (PCa) Guidelines EAU 2017

Nieprzeczytany post: 23 cze 2017, 17:31
autor: Maciejek
Zosiu,

w tym punkcie Prostate Cancer (PCa) Guidelines EAU 2017:

"8.3.1.1Guidelines for long term quality of life in men with localised disease
Recommendations

=> Advise eligible patients for active surveillance, that global quality of life is equivalent for up to five years compared to radical prostatectomy or radiotherapy.
LE 1b
GR A"


jest zdanie, które z moim słabym angielskim tłumaczę sobie (maszynowo) jako "Zapewnij pacjentów kwalifikujących się do aktywnego nadzoru, że globalna jakość życia jest równoważna do pięciu lat w porównaniu z prostatektomią radykalną lub radioterapią." I albo to jest złe tłumaczenie albo wiem jeszcze zbyt mało (no jasne, że tak) o raku prostaty, ale nie bardzo rozumiem o co tu chodzi. Czy możesz mi łopatologicznie, opisowo wytłumaczyć co jest czemu równoważne i co znaczy te pięć lat?

Re: Prostate Cancer (PCa) Guidelines EAU 2017

Nieprzeczytany post: 23 cze 2017, 23:46
autor: bela71
Odpowiem, chociażem nie Zosia :)

Z tekstu powyżej rekomendacji wynika, że chodzi o porównanie jakości życia pacjentów objętych aktywnym nadzorem lub też leczonych przez RP lub RT (wiek 50-69, rak nie bardziej zaawansowany niż T2) przez następnych 5 lat; badani otrzymywali kwestionariusz zawierajacy 50 szczegółowych pytań na temat jakości życia. Chociaż poszczególne wyniki były odmienne (było więcej zaburzeń trzymania moczu po operacji, wiecej kłopotów z jelitami po RT itd.), uśredniony rezultat był podobny dla wszystkich trzech grup.


Dzięki Iza :) zb

Re: Prostate Cancer (PCa) Guidelines EAU 2017

Nieprzeczytany post: 24 cze 2017, 07:07
autor: Darko
A co jeśli Gleason z biopsji okaże się niedoszacowany, co u nas często się zdarza?
Zamiast pozbyć się CaPa, będziemy hodować pacjenta, który w międzyczasie może przybrać jeszcze agresywniejszą formę.
I bądź tu człowieku mądry =(

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 24 cze 2017, 23:36
autor: bela71
Dr Ostrowski powiedział dziś na spotkaniu, że tak naprawdę w Polsce, przy świadomości tego, jak funkcjonuje (lub nie) system opieki zdrowotnej, bardzo niewielu pacjentów wytrzymuje psychicznie aktywny nadzór.
Myślę, że wynika to w duzym stopniu z różnicy między standardami opisu badań w Polsce i chociażby w takich Niemczech i zaufania jakie mozemy w nich pokładać.

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 12 lip 2017, 20:38
autor: Maciejek
Gdzie w Polsce (najchętniej mazowieckie lub pomorskie) można zrobić przyzwoitą biopsję fuzyjną. Podobno robili to w Warszawie na Bobrowieckiej, ale teraz mają tam popsuty rezonans i bardzo długo ten aparat ma być nieczynny.

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 13 lip 2017, 23:46
autor: zosia bluszcz
Maciejek pisze:Gdzie w Polsce (najchętniej mazowieckie lub pomorskie) można zrobić przyzwoitą biopsję fuzyjną. Podobno robili to w Warszawie na Bobrowieckiej, ale teraz mają tam popsuty rezonans i bardzo długo ten aparat ma być nieczynny.



To niedlugo ją tam robili...
Nie wiem czy to tylko ekskuza, bo juz nie mają Koelis'a (francuski system umozliwiajacy wykonanie biopsji fuzyjnej MRI-TRUS) czy rzeczywiscie rezonans wspolpracujacy z Koelis'em padl.

Jezeli rzeczywiscie padł, to znaczyloby, ze w ACM ZADNYCH badan MRI w tej chwili nie wykonuja.
Czy moglbys zadzwonic i zapytac o mozliwosc zrobienia MRI, np., jamy brzusznej?

Obawiam sie, ze w tej sytuacji, wykonanie prawdziwej biopsji fuzyjnej musialoby byc polaczone z wycieczka za granicę, do Berlina, na przyklad.

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 14 lip 2017, 22:54
autor: Maciejek
Dzwoniłem i nie robią wcale rezonansu - mówią, że zepsuty i długo go nie będzie. Ale gdybym przyszedł do nich z rezonansem z 3Teslowego aparatu, to zrobią mi biopsję fuzyjną bo mają dwóch lekarzy od tego.

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 14 lip 2017, 23:51
autor: zosia bluszcz
Maciejek pisze:Ale gdybym przyszedł do nich z rezonansem z 3Teslowego aparatu, to zrobią mi biopsję fuzyjną bo mają dwóch lekarzy od tego.


To niech wskaza CI miejsce z dobrym MRI 3T + nazwisko specjalisty od mpMRI, do ktorego maja zaufanie.


Artykul na temat sprzetu do RM/TK w PL (ostatni wpis w temacie) znajdziesz tu:
viewtopic.php?f=6&t=986&start=805

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 18 lip 2017, 00:59
autor: bela71
O znaczeniu kontrastu w mp MRI:

Because of overlap of enhancement pattern with benign conditions such as prostatitis in the peripheral zone and BPH nodules in the transition zone, DCE MRI is not considered as a dominant imaging sequence in isolation for assessment of cancer, either in the peripheral zone or in the transition zone, and is often applied as an adjunct to T2WI and DWI findings in mp-MRI. It raises confidence in calling lesions identified on T2WI/DWI, helps make a final interpretation score in challenging cases when T2WI/DWI imaging is equivocal, provides useful information when other sequences are suboptimal (motion on T2WI or images distortion on DWI) and has the potential to draw attention to small foci at the time of read, which otherwise may have been overlooked. Unlike T2WI and DWI, studies have shown poor correlation of DCE MRI parameters with Gleason grade.

DCE MRI is however the dominant sequence for detecting residual/recurrent tumor following therapy. Early nodular enhancement on DCE MRI following focal therapy (post-treatment, the area becomes fibrotic and DWI is generally not useful in assessment) [Figure 4] and in the prostate bed following prostatectomy helps identify the site of local recurrence.


Streszczając - na etapie wykrywania nowotworu nie ma dużego znaczenia, jedynie potwierdza inne wyniki; natomiast wartość badania z kontrastem rośnie przy poszuiwaniu wznowy miejscowej po leczeniu radykalnym, bo w tkankach zwłókniałych po operacji/naświetlaniu ocena dyfuzji jest zwykle beużyteczna.

Multiparametric-MRI in diagnosis of prostate cancer
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4495493/

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 18 lip 2017, 16:19
autor: Darko
Czyli co, na etapie poszukiwania nowotworu nie "pchać" się w kontrast?
Gra jest warta świeczki, bo to prawie 50% ceny badania, o ile ten kontrast faktycznie niczego, albo mało co wnosi w to badanie.
Zastanawiające, ale ja przecież nie radiolog ;)

Re: r.1949 PSA 8,7ng/ml f/t PSA16.6% DRE(-) PIRADS 4

Nieprzeczytany post: 18 lip 2017, 20:34
autor: bela71
Dario napisał:
Czyli co, na etapie poszukiwania nowotworu nie "pchać" się w kontrast?


Według artykułu, w tej fazie diagnozy sekwencja z kontrastem jest w zasadzie potwierdzeniem informacji z sekwencji T2 i DWI. Jeśli te dwie nie zawiodą, to może warto nerki oszczędzać.

Po polsku jest duży, czteroczęściowy techniczny artykuł o PIRADS v2 w ostatnich numerach Przeglądu Urologicznego.
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?3047
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?3084
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?3114
http://www.przeglad-urologiczny.pl/artykul.php?3142

r.1949 PSA 8,4ng/ml BxGl.4+3cT2c

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 02:51
autor: Maciejek
Kochani,
zaglądam tutaj niezbyt często, ale ostatnio tyle się u mnie działo, że postanowiłem nadrobić zaległości i opisać resztę swoich dotychczasowych wyników.

W listopadzie 2017 moje PSA niewiele się zmieniło (8,4 ng/ml), ale wnioski z mp MRI prostaty były już bardzo niepokojące. A oto i one.

Gruczoł krokowy powiększony, o wym. 39 x 44 x 51 mm (ts x ap x cc).
W segm. PZpm obustronnie w obrębie szczytu gruczołu widoczny obszar restrykcji dyfuzji o wym. 35 x 8 mm, odpowiada zmianie PI-RADS 5.
Drobne ognisko o podobnej morfologii śr 6 mm na pograniczu segm PZpm i PZpl części środkowej prawego płata gruczołu - PI-RADS 4.
W segm. TZp podstawy prawego płata gruczołu widoczne hipointensywne nieco niejednorodne ognisko 12 x 6 mm o zatartych granicach - PI-RADS 3.
Poza tym cechy BPH strefy przejściowej.
Nie uwidoczniono jednoznacznych cech naciekania pęcherzyków nasiennych oraz pęczków naczyniowo-nerwowych.
W zakresie objętym badaniem nie uwidoczniono patologicznie powiększonych węzłów chłonnych. Kości w obszarze badania bez zmian podejrzanych o mts.




W styczniu 2018 wykonałem biopsję (wynik odebrałem w lutym 2018).

Rozpoznanie histopatologiczne - Adenocarcinoma acinare prostatae. Gleason 7 (4 + 3) Grade group 3 (tak samo w obu płatach).
Rak jest we wszystkich 10 wałeczkach, których łączna długość wyniosła 140 mm.
W 5 wałeczkach z prawego płata rak stanowi 58% całości i komponenta Gleason 4 ok. 80% utkania raka,
a w 5 z lewego 57% całości i komponenta Gleason 4 ok. 60% utkania raka.
Obecne naciekanie przestrzeni okołonerwowych.
Nie stwierdzono naciekania naczyń i tkanek okołosterczowych.



Wykonałem też tomografię jamy brzusznej.

Gruczoł krokowy powiększony, 45 x 45mm, ze zwapnieniami.
Pęcherzyki nasienne asymetryczne P=44 x 22 mm, L=27 x 17 mm.
Węzły chłonne zaotrzewnowe i krezkowe nie przekraczają w osi krótkiej 10 mm.
Pojedynczy okrągły prawy węzeł biodrowy zewnętrzny 9,5 mm.
Wątroba niepowiększona, w segm. 4a hipodensyjna zmiana 6 mm.
W segm. 8 płuca lewego guzek 4 mm.
Drobne ogniska sklerotyczne w kk. miednicy do ok 6 mm średnicy.
.

Poza tym wszystko inne w normie

Ja jestem zdecydowany na operację czyli radykalną prostatektomię, a co Wy o tym myślicie?

r.1949 PSA 8,4ng/ml BxGl.4+3cT2c

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 09:14
autor: kangur__2007
Dosyć czekania, robi się niebezpiecznie. Nie jestem przekonany czy w pełni rozumiesz swoje zagrożenie. Prostatektomia, jak najszybciej. Metodą otwartą w Polsce (kompetencja krajowych laparoskopistów jest pod znakiem zapytania) lub - jeśli kasa pozwala – robotem daVinci w Niemczech, w którymś z ośrodkow wykonujących dużą liczbę tych zabiegów. Jeśli znasz angielski i/lub niemiecki, to masz szeroki wybór, dr DRE z naszego forum może ci doradzić na priva. Jeśli nie znasz, to klinika w Gronau ma swoje przedstawicielstwo w Polsce i polskiego lekarza w klinice. Na cokolwiek się zdecydujesz, powinieneś działać bez zwłoki.

r.1949 PSA 8,4ng/ml BxGl.4+3cT2c

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 09:22
autor: zosia bluszcz
Ja jestem zdecydowany na operację czyli radykalną prostatektomię, a co Wy o tym myślicie?



Myslimy, ze operacja powinna byc wykonana jak najszybciej - albo otwarta w Bydgoszczy (dr Siekiera), albo RARP w Niemczech lub moze w Pradze czeskiej?
Szkoda jednak, ze straciles co najmniej 8 miesiecy nie robiac biopsji w lipcu zeszlego roku :(

Re: r.1949 PSA 8,4ng/ml BxGl.4+3cT2c

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 11:24
autor: kemoturf
Też jestem za operacją otwartą u dobrego specjalisty. Rak mocno czwórkowy w Gleasonie, to niestety złośliwe diabelstwo. Ja bym nie czekał z leczeniem radykalnym. Niewysokie PSA nie powinno uśpić czujności, bo nie zawsze PSA jest jednoznacznym wskaźnikiem poziomu niebezpieczeństwa. Póki co nie stwierdzono przerzutów i nacieków poza prostatą więc należy działać.

Re: r.1949 PSA 8,4ng/ml BxGl.4+3cT2c

Nieprzeczytany post: 05 mar 2018, 17:15
autor: bela71
Maćku, koniecznie przy operacji rozszerzona limfadenektomia - nie tylko ten podejrzany węzeł biodrowy, ale i te sąsiednie które chirurg wyłapie. Nie dwa najbliższe, tylko kilkanaście co najmniej. to poprawi szanse.

Wątroba niepowiększona, w segm. 4a hipodensyjna zmiana 6 mm.
W segm. 8 płuca lewego guzek 4 mm.
Drobne ogniska sklerotyczne w kk. miednicy do ok 6 mm średnicy..


To są niespecyficzne punkty, ale radiolog zaznaczył(a) je do obserwacji w późniejszych badaniach. Jeżeli będziesz robić kolejne TK lub MRI, dobrze byłoby je zrobić z kontrastem jeśli nerki pozwolą, wtedy można powiedzieć więcej o tym ognisku w wątrobie. Jeśli PSA po operacji będzie ok, to zrobiłabym na twoim miejscu takie badanie nie później niż za pół roku. Jeśli nie - dobijaj się o nie wcześniej, lub nawet o PET jeśli PSA byłoby powyżej wartości granicznych dla tego badania.

Może w Warszawie jest podobny program do tego:
https://zbadajpluca.gumed.edu.pl/Badani ... Wyniki.htm

r.1949 PSA8.4ng/mlBxGl.4+3cT2c RARP Gl4+3cT3bN1LV1Pn1EPE1R1

Nieprzeczytany post: 07 kwie 2018, 15:03
autor: Maciejek
Witajcie,

Dwa tygodnie temu miałem prostatektomię z rozszerzoną limfadenektomią wykonaną w szpitalu Mazovia przy pomocy robota da Vinci.
Rano w pierwszym dniu po zabiegu, czyli 18 godzin po zejściu ze stołu operacyjnego zostałem spionizowany, a potem przespacerowałem coraz szybszym krokiem ponad 2,5 km.
W trzeciej dobie, po podaniu kontrastu i sprawdzeniu szczelności zespolenia, wyjęto mi cewnik.
A w piątej dobie po operacji wyszedłem do domu, mając jeszcze w prawym boku dren, z którego cieknie chłonka.
Po dwu tygodniach szwy są praktycznie wygojone, trzymanie moczu wynosi 99% i od strony operacyjnej oceniam wszystko bardzo dobrze. Ale zaniepokoił mnie wynik histopatologii pooperacyjnej.

W opisie makroskopowym jest prostata o wym. 4,5x4,5x4,5 cm z kikutami nasieniowodów lewego i prawego i pęcherzykami nasiennymi lewym i prawym oraz fragmenty tkanki tłuszczowej z węzłami chłonnymi.

Rozpoznanie histopatologiczne:
Adenocarcinoma. Gleason 7(4+3). Nowotwór obecny w obu płatach, w obu przekracza torebkę gruczołu i nacieka okoliczną tkankę tłuszczową.
W obu płatach w szczytach oraz na obwodzie linie cięcia chirurgicznego przebiegają przez utkanie nowotworu.
Stwierdza się naciekanie przestrzeni okołonerwowych oraz zatory z komórek guza w drobnych naczyniach.
Pęcherzyki nasienne obustronnie nacieczone przez guz.
W 6 z 16 znalezionych węzłach chłonnych obecne przerzuty (6/16).
pT3b, pN1, R1
Ca P(G-2, Gleason 7/4+3/, EPE+, SM+, SV+, Pn+, L/V1).


Jak myślicie, jaka może być najlepsza terapia w mojej sytuacji?

r.1949 PSA8.4ng/mlBxGl.4+3cT2c RARP Gl4+3cT3bN1LV1Pn1EPE1R1

Nieprzeczytany post: 07 kwie 2018, 16:00
autor: bela71
Maćku,

Agresywny skorupiak niestety i dalsze leczenie może się okazać konieczne. Są bardzo mocne wskazania do radioterapii adjuwantowej, obejmującej też węzły chłonne miednicy, nawet gdyby PSA było przyzerowe. Być może łączonej z HT - chyba, że HT zostanie odroczona żeby sprawdzić rezultaty naświetlania (albo spełnić warunki dostania się do badania klinicznego).

Myślę, że trzeba poczekać do pierwszego PSA, czyli jeszcze 4 tygodnie. Jeżeli będzie w zakresie czułości PET (2 ng/ml dla choliny, 0,5 dla PSMA z galem 68), warto zrobić to badanie jeszcze przed RT, bo może da się źródło PSA naświetlić albo - w wypadku węzła - usunąć. PET PSMA Ga-68 (nie mylić z Ga-68 DOTATATE, do wykrywania guzów neuroendokrynnych) jest w cennikach CO Bydgoszcz i CO Kielce oraz firmy komercyjnej z Warszawy.

Jeśli pooperacyjne PSA będzie podwyższone, warto by też było skonsultować się z onkologiem (może dr. I.S.?) w sprawie towarzyszącej hormonoterapii - którym lekiem, solo ADT czy jakaś niestandardowa kombinacja. Może będą wiedzieć coś więcej o planowanych badaniach klinicznych, bo clinicaltrials.gov. pokazuje w tej chwili tylko dwa badania które ewentualnie mogłyby pasować:


Pierwsze na liście to HERO - badanie III fazy porównujące skuteczność deprywacji androgenowej za pomocą relugoliksu (pierwszy doustny lek obniżający poziom testosteronu, antagonista LHRH, kuzyn degareliksu/Firmagonu) z leuproreliną (agonista LHRH, dobrze nam znany jako Eligard i Leuprostin).
Nie obiecuje nic nowego - po prostu inny sposób wyłączania testosteronu. Lek bardzo ponoć skuteczny w leczeniu endometriozy.

A Study to Evaluate the Safety and Efficacy of Relugolix in Men With Advanced Prostate Cancer (HERO)
NCT03085095

https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT ... =PL&rank=6


Ciekawszym badaniem byłoby EMBARK, gdzie porównuje się leczenie enzalutamidem + leuproreliną, enzalutamidem solo i leuproreliną + placebo; poszukiwani pacjenci po prostatektomii, radioterapii radykalnej lub obu, z czasem podwajania się PSA < 9 miesiecy. Dopuszczalna jest wcześniejsza hormonoterapia do 36 miesięcy, przerwana 9 miesięcy przed przystąpieniem do badania. PSA musi być >1 ng/ml, testosteron >150 ng/dl.
Rekrutują w Gdańsku, Słupsku, Toruniu i Wrocławiu.

Safety and Efficacy Study of Enzalutamide Plus Leuprolide in Patients With Nonmetastatic Prostate Cancer (EMBARK)
NCT02319837

https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT ... =PL&rank=8

r.1949 PSA8.4ng/mlBxGl.4+3cT2c RARP Gl4+3cT3bN1LV1Pn1EPE1R1

Nieprzeczytany post: 07 kwie 2018, 16:32
autor: Maciejek
Iza,

Jak zwykle jesteś niezawodna. Jeśli w niebie prowadzą zeszyt z rejestrem dobrych uczynków, to na pewno wpisano Ci tam wielki plus.

Bardzo, bardzo dziękuję.

Re: r.1949 PSA8.4ng/mlBxGl.4+3cT2c RARP Gl4+3cT3bN1LV1Pn1EPE

Nieprzeczytany post: 12 kwie 2018, 01:33
autor: zosia bluszcz
Macku,

Czy moglbys wkleic jako zalącznik wypis ze szpitala, w ktorym powinny byc informacje dotyczace przebiegu samej operacji?
Co sklonilo Cię do poddania sie RARP w Mazovii?
Czy zapytales, ile RARP wykonano w Mazovii przed Twoja operacją? Ile operacji RARP wykonal Twoj operator? Ile czasu trwaly operacje? Jakie byly wyniki tych operacji (z uwzglednieniem marginesow chirurgicznych)?

Co z wyciekiem chlonki? Dren usuniety?

pzdr
zosia

Re: r.1949 PSA8.4ng/mlBxGl.4+3cT2c RARP Gl4+3cT3bN1LV1Pn1EPE

Nieprzeczytany post: 16 kwie 2018, 21:32
autor: Maciejek
Zosiu,

Przez ostatnie kilka dni nie zaglądałem na forum i dopiero dzisiaj odpowiadam.

Z mojego wypisu.
Epikryza:
Chory przyjęty celem planowego leczenia raka gruczołu krokowego. Po kwalifikacji i przygotowaniu operowany, wykonano radykalną laparoskopową prostatektomię z rozszerzoną limfadenektomią w asyscie robota daVinci. Znieczulenie, zabieg i przebieg pooperacyjny bez powikłań. Utrzymuje się chłonkotok - chory wypisany do domy z drenem w worku stomijnym. Pacjenta wypisano do domu w stanie ogólnym i miejscowym dobrym, poinformowano o dalszym postępowaniu.

Dlaczego Mazovia?
Najpierw pomyślałem o operacji laparoskopowej. Mój operator dr Sz. jest uznawany za najlepszego (a na pewno za jednego z trzech najlepszych) w laparoskopowej prostatektomii w Warszawie. Poza tym od zagranicznego lekarza dotarła do mnie opinia, że chirurg mający kilkuletnie doświadczenie i osiągający przy tym dobre wyniki w laparoskopii bardzo szybko uczy się pracy z robotem. I że z robotem nie będzie gorzej niż laparoskopowo, a może być dużo lepiej. Padło więc na da Vinci.
Ja nie pytałem dr Sz. o ilość pacjentów, ale człowiek operowany przez niego kilka lub kilkanascie dni wcześniej niż ja usłyszał od personelu, że jest ok. 40 pacjentem. Notabene robotem operują tutaj zawsze dwie osoby - dr Sz. i dr G.
A o co chodzi w pytaniu ile czasu trwały operacje?

Dren został już usunięty i dopiero po dwu dniach od jego usunięcia wyciek chłonki ustał.

Dziękuję za troskę i wnikliwe podejście
Maciek

r.1949 PSA8.4ng/mlBxGl.4+3cT2c RARP Gl4+3cT3bN1LV1Pn1R1 RT

Nieprzeczytany post: 11 paź 2019, 12:47
autor: Maciejek
Aż sam się sobie zdziwiłem, że od prawie półtora roku nie zrobiłem żadnego wpisu na forum.

Po operacji moje PSA w ciągu 5 miesięcy wzrosło do ponad 0.5 ng/ml, więc od października 2018 poddałem się teleradioterapii IGRT 70 Gy w 35 frakcjach. Zniosłem to całkiem dobrze, a największy problem w trakcie naświetlań był z piciem wody w takim tempie, żeby na "stół" trafić z pełnym pęcherzem.
Przy okazji podpowiem, że z żywności spożywanej w czasie radioterapii nie trzeba wycofywać produktów mlecznych. Wystarczy tylko kupować wyroby bez laktozy, bo to problem z trawieniem laktozy jaki mają nasze bakterie jelitowe zabijane radioterapią może powodować u nas biegunki.

Jak dotąd jestem bez hormonoterapii.
W jedenastym miesiącu po radioterapii moje PSA spadło do 0.04 ng,ml.
Czuję się całkiem dobrze i życzę tego samego wszystkim forumowiczom.

r.1949 PSA8.4ng/mlBxGl.4+3cT2c RARP Gl4+3cT3bN1LV1Pn1R1 RT

Nieprzeczytany post: 11 paź 2019, 14:19
autor: kemoturf
PSA ciągle w dół. Wygląda to obiecująco.