mysz pisze:Tata jest w 100% zdecydowany - żadnej chemii.
Zapytałam go o dawki bicalutamidu i odpisał tak:
50 mg, niestety nie firmy Apotex, bo trudno dostępny, a firmy Accord, to jest generyk - 1x dziennie, to b. mała tabletka.
mysz pisze:Nie miał robionych żadnych badań obrazowych poza opisanymi. Poza tym w CO w Bydgoszczy zajmują się nim ciągle tylko urolodzy.
Mam jeszcze pytanie odnośnie testosteronu. Czy wysoki poziom coś by tu zmienił?
W środę w Bydgoszczy z ojcem był brat. Ojca skierowano pilnie na chemię.
zosia bluszcz pisze:
A Tata niech koniecznie zalozy sobie ZIP (jesli go jeszcze nie ma).
mysz pisze:Niestety, mój tata jest z gatunku tych, co jak się zawezma, to nic ich nie przekona. Postanowił się leczyć sam - naturalnie.
mysz pisze:Czy można się z Panem jakoś skontaktować? Mój ojciec byłby bardzo zainteresowany takim sposbem walki z rakiem. Ale nie wiem, czy w jego sytuacji ma to jakiś sens.
mysz pisze:200 na kg? To u mojego ojca wyszłoby 13000 na jeden wlew. Czy coś źle liczę?
zosia bluszcz pisze:Ostatnie MRI datuje się sprzed 2 lat.
Czy Tata mial ostatnio robione jakies badania obrazowe, zeby zobaczyc co sie dzieje w organizmie przy rosnącym PSA?
mysz pisze:Nie miał robionych żadnych badań obrazowych poza opisanymi. Poza tym w CO w Bydgoszczy zajmują się nim ciągle tylko urolodzy.
mysz pisze:6 listopada miała być wizyta u onkologa. Tak czy siak się na tę wizytę nie wybiera.
27.10 Mysz napisała
Kochani, co mi pozostało? Tata stwierdził, że do onkologa się nie wybiera, testosteronu nie będzie badał. Tyle
mysz pisze:Odświeżam wątek.
Wczoraj tata był w Bydgoszczy.
Zalecono chemię co 2 tygodnie pół dawki.
Czego się spodziewać, jak długo trwa taki wlew?
Czy jakoś mu to otworzy drogę do tych drogich leków w przyszłości?
Użytkownicy przeglądający to forum: MaciejZG, nailer, Ola506 i 314 gości