r.1955 (2014)PSA>700ng/ml Bx Gl.4+4 T4 HT RT pal. CHT

autor: **bela71** » 31 sty 2017, 03:06

Na wysuszoną śluzówkę w nosie moja pani laryngolog zawsze poleca maść Rhinopanteina.

Docetaksel jest niestety toksyczny dla skóry dłoni i stóp. Może też po kilku dawkach spaskudzić paznokcie, bo to szybko mnożące się komórki.

Życzę ci, żeby druga chemia przeszła bez problemów.

autor: **met55** » 31 sty 2017, 17:08

I włosy też jednak wypadają

Koniec Świata.

autor: **Ave** » 31 sty 2017, 18:39

Met, u nas było sporo ubocznych Docetakselu, jak chcesz to poczytaj ...
mam jednak nadzieję, że Ciebie Docetaksel potraktuje bardziej humanitarnie i za to kciuki zaciskam!

pozdrawiam serdecznie,
Ave

autor: **met55** » 04 lut 2017, 20:56

Ja może na razie tak krótko.
Badanie krwi 2 luty 2017r :
Hemoglobina - 10,5 g/dl
PSA całkowity - 145,46 ng/ml
Lekarz był zadowolony z wyników badań krwi.

Leczenie drugi pobyt na Oddziale Onkologi Klinicznej:
Docetaxel 120 mg w 250 ml 0,9 NaCl
Dexaven, Ondansetron, Ketonal
Wypisany po dobowej obserwacji w stanie dobrym.

Jedyna zmiana w zaleceniach to :
Zapalenie jamy ustnej 1 x 1 tabl Flumycon przez 7 dni
(zakupiono jednak Fluconazole Genotim - bo brak w hurtowni)

5 luty :
Ból pod lewymi żebrami.
Spodziewam się powtórki z rozrywki. Czyli :
"Pleśniawka" i schodzenie skóry z palców obydwu dłoni.
Dlaczego te paznokcie tak szybko rosną, znów musiałem obcinać.
Nadal włosy wypadają.
Jak pamiętam 2, 3 i 4 dzień po są najgorsze.

7 luty :
Samopoczucie marne.
Pleśniawka, bóle, muszę jutro sprawdzić też stopy nóg.
Kłopoty ze snem. Trochę potów, ale bez gorączki.
Była lekka biegunka.
Ostrzyżono mnie na zero.
Może jutro będzie lepiej ... hmmm.

8 luty :
Wstałem o 1-wszej w nocy , nie chce się spać.
Ale chyba to już przechodzi.

10 luty :
Nadal męczy pleśniawka.

Ona jest jak katar .... trwa 7 dni (7 tabletek)
Zostały jeszcze 3 tabletki.

Pozdrawiam
Mietek

autor: **met55** » 10 lut 2017, 17:06

Z pewną nieśmiałością zapytam :
Czy są może jakieś uwagi,
Do postu jak wyżej ?
M.

autor: **bela71** » 10 lut 2017, 18:09

Dość uciążliwe masz skutki uboczne, choć jeszcze nie te najwredniejsze. Docetaksel niestety jest znany z tego, że dobiera się do końcówek, czyli palców, stóp, dłoni i włosów - wszędzie tam, gdzie się szybko odnawiają komórki. WIem, że niektóre kobiety dostające docetaksel przy raku piersi na czas kroplówki organizują sobie okłady z lodu na dłonie i stopy (na jednym forum amazonki polecały dwa woreczki groszku z zamrażarki) - naczynia się kurczą, mniej krwi z docetakselem przepływa przez palce, mniejsze uszkodzenia.

Coś jeszcze robisz z pleśniawką poza braniem leku? Jakieś płukanie czy tabletki?

Ból pod lewymi żebrami to może być na przykład (w kolejności prawdopodobieństwa):
- od ucisku nerwu przy kręgosłupie
- podrażnienie żołądka / dwunastnicy
- stan zapalny trzustki
- coś ze śledzioną
i pewnie jeszcze kilka innych przyczyn.
Gdyby bóle trwały czy nawracały, spróbuj je opisać - kiedy się pojawiają, co przynosi ulgę, czy towarzyszy im coś jeszcze (mdłości, pieczenie, mrowienie).

Trzymam kciuki za skuteczną a łagodną chemię
Iza

autor: **met55** » 10 lut 2017, 20:54

Dzięki Bella za odpowiedź.
Ból pod lewymi żebrami , bez żadnych innych objawów.
Co nowego ? - Mogę spać na lewym boku, a przez ostatnie 3 m-ce nie.
Te bóle to raczej od kręgosłupa.
Chyba że Ketonal zrobił swoje. Używam Hepatil, Helicid 20 , Omsal.
Moje "chodzenie" nie zmieniło się. Nadal człapię.
Po mieszkaniu mogę "chodzić" bez laski.
Pleśniawka to tabletki Fluconazole Genotim i płukanie bezalkoholowym płynem do ust.
Znalazłem coś w Aldi , nazywa się Eurodont.
Poprzednio też męczyłem się z pleśniawką tydzień. To do smarowania było beznadziejne ! Nystatyna.
Zostały jeszcze tylko 2 tabletki FG.
Apetyt dopisuje, tylko te kłopoty z "jedzeniem".
Na stopach nóg nie ma żadnych objawów, oprócz tego że muszę używać tak raz na trzy dni Furosemidum.
Palce rąk smaruję kremem Eldena (też z Aldi) ... i jakby się uspokoiło z palcami.
Biegunka ustąpiła. Wymiotów nie było. Gorączki nie było.
Niekiedy pocę się na łysej głowie, ale tylko na razie w dzień.
Teraz samopoczucie lepsze .... tylko ta "pleśniawka"

Kłopoty ze spaniem ? No niestety są. Mimo 1/2 tabl Zolpigen.
A w nocy to i tak 3x "posiedzenie moczowe" w WC.
Hospicjum Domowe "zorganizuje" Zomikos w przyszłym tygodniu.
Bez poziomu wapnia, nie podadzą.
Podobnie będzie z Diphereline SR 11,25. Przyszły tydzień.
Ta .... "pleśniawka" ! !

Już przyzwyczaiłem się do takiego "chodzenia".
Ale jeśli upadnę na ulicy hmmm .... to sam nie wstanę.
A wychodzę o balkoniku, ale też i o lasce.
Nudzę się , bo jestem uziemiony.
I tylko tak od tabletki do tabletki.
Życzę Zdrowia, Pozdrawiam.
Mietek.

autor: **met55** » 15 lut 2017, 18:54

Witam.
Pleśniawka choć długo to trwa, jakby przechodziła.
Używam teraz HascoSept.

Niestety nie doczytałem ile brać Wapnia.
Wyniki :
Wapń całkowity : 8,70 mg/dl
Kreatynina : 0,69 mg/dl
eGFR > 90 ml/min/1,73m2

Nie będzie więc Zomikosu. Hospicjum odmówiło.
Powód ? - Używałem za małą dawkę wapnia !
Coś z tą moją pamięcią już nie tak.
Powinno być minimum 1250 a ja zażywałem razem 875 mg.

Pielęgniarka mi to uświadomiła.
Pytanie czy dostanę trzecią "chemię" ?
Może Onkologia z D.G. nie czyta tego forum.
Stan samopoczucia dobry.
Dziś była pierwsza noc pełnego snu. Spałem do 6-tej rano !
Oczywiście 4x w nocy było .... z moczem do WC.
Po południu dostałem Diphereline SR 11,25 mg
Co sądzicie o tej "ławeczce" do wanny ?
http://allegro.pl/lawka-na-wanne-lawecz ... 72299.html
Muszę kupić. Taką głębszą.
Życzę zdrowia.
M.

autor: **stanis** » 15 lut 2017, 23:00

Mietku,

Ławeczka jest przydatna, zakupiłem podobną dla mojej teściowej. Ale uważaj pr. i nie wchodź raczej sam do wanny bez osoby asekurującej.

Miłych nieprzerywanych snów.

Pozdrawiam serdecznie,
Staszek

autor: **Nadzia** » 16 lut 2017, 09:07

Mietku życzę przespanych nocy i odpoczynku!
Mam nadzieję, że pleśniawki ustąpią bo to bardzo dokuczliwe;/
Dużo sił życzę!
Nadzia

autor: **bela71** » 16 lut 2017, 23:06

Ławeczka dobra. Masz przykręcone uchwyty na ścianach przy wannie?
Zamiast chodniczka przed wanną zainstalowałam matę antypoślizgową, taką na dużo małych przyssawek.

Podanie chemii zależy od morfologii, zwłaszcza od ilości białych ciałek.

Witaminę D3 z K2MK7 bierzesz? Pomaga regulować poziom wapnia.

Trzymaj się mocno
Iza

autor: **zosia bluszcz** » 16 lut 2017, 23:32

Nie będzie więc Zomikosu. Hospicjum odmówiło.
Powód? - Używałem za małą dawkę wapnia!
Coś z tą moją pamięcią już nie tak.
Powinno być minimum 1250 a ja zażywałem razem 875 mg.

Mietku, to nie tak.
Hospicjum nie odmowilo podania Zomikosu poniewaz zazywales niewlasciwa dawke wapnia.
Zomikosu nie podano poniewaz miales zbyt niski poziom wapnia w krwi.
Taka sytuacja regularnie zdarza sie pacjentom biorącym dokladnie tyle wapnia ile im przepisano.
Wiec nie traktuj odmowy jako kary za niezastosowanie sie do zalecen lekarza.

Trzymaj sie,
zosia

PS Mam nadzieje, ze nie wchodzisz do wanny bez asysty.

autor: **met55** » 17 lut 2017, 08:57

Dzień Dobry,
Spokojnie !
Jestem "prany" w wannie przez pielęgniarkę z Hospicjum.
Przynajmniej moje tyły są tak "prane".

Dzieci nie chcę w to na razie angażować.
Sam obecnie z wanny nie wyjdę.
Brakuje mi ok. 10-12 cm aby wstać i skąd ta głębsza ławeczka.
Chcę spróbować ... czy potrafię sam wyjść z wanny.
Oczywiście przy pielęgniarce.
Mój 92-letni ojciec już nie mógł wyjść sam z wanny. I był kłopot.
A ja nie doczekam ... takiego wieku.
Uchwyt nadwannowy jest na ścianie , a w przedpokoju jest tzw. "ubraniowy".
Mata antypoślizgowa też jest.
Dziękuję oczywiście za zainteresowanie.
Powiem tak : Ja jestem dobrze zorganizowany.
Zamikos ? hmm .... rozumiem.
Pozdrawiam, życzę zdrowia !
Mietek

autor: **stanis** » 17 lut 2017, 09:28

met55 pisze:Sam obecnie z wanny nie wyjdę.
Brakuje mi ok. 10-12 cm aby wstać i skąd ta głębsza ławeczka.
Chcę spróbować ... czy potrafię sam wyjść z wanny.

Mietku,

A może byłaby możliwa drobna modyfikacja w twojej łazience:

1. prysznic z wanny za pomocą elastycznej przedłużki zakupionej w markecie budowlanym przenieść obok wanny
2. ww. prysznic za pomocą uchwytu obok umocować obok wanny
3. wokół stanowiska prysznicowego można zamontować przesuwny parawan z folii, też zakupionej w markecie
4. obok wanny zwykle bywa kratka ściekowa i tam będzie spływała woda z prysznicu
5. jeśli brak jest kratki ściekowej, można ewentualnie podstawić dużą miednicę plastikową.

autor: **met55** » 17 lut 2017, 18:15

Stan,
Tak jak jest, to jest dobrze.
Pielęgniarka pomaga mi przy wstawaniu i odrobinę przy siadaniu.
I dlatego piszę że brakuje mi tych 10 cm.
Ławeczka głębsza, w tym będzie dobra.
I trochę przy tym będę w wodzie ......
Mam bojler elektryczny 50 dm3.
Obecnie nie ma kratki ściekowej.
Przy kąpieli jeden(1) ręcznik leży w wodzie na dnie wanny akrylowej.
Przed wanną jest mata i na niej też ręcznik.
Są niewielkie problemy z prawą nogą przy wchodzeniu, ale tylko niewielkie.
Pierwsza wchodzi do wanny prawa noga.
Na ścianie jest pochwyt, taki od drzwi sklepowych długi 40 cm.
Instalacja kabiny prysznicowej ? - Nie !
Dzięki za zainteresowanie.

Będzie mi jednak znów schodzić skóra z prawego kciuka.
Dawkę Ca zwiększyłem razem do 1500 mg.
Ale ogólnie obecnie mój stan jest powiedzmy ... dobry.
Jutro zrobię sobie dłuższą wycieczkę o balkoniku .... bo renta przyszła.
Jak nie będzie padać.
W Auchanie jest sok buraczany, chyba najtańszy .... ale ciut ostry.
Oj postarzałem się ... przez te półtora roku.....
Stan,
Lekarz mówił ... że mogę się napić .... ale mam opory, no i brak smaków.
Pozdrawiam wszystkich walczących.

Mój GG : 47417463
Mietek

autor: **met55** » 01 mar 2017, 20:01

Dzień Dobry,
Wyniki krwi przed 3 cyklem chemii.
hemoglobina - 10,6 g/dl* - utrzymuje się.
PSA - 48,24 ng/ml* .... czyli spadło o prawie 100.

Dziś piąty dzień po 3-ciej "chemii".
I Kryzys !
Obudziłem się o 9-tej rano , bo ... telefon dzwonił.
Przespałem godzinę zażywania leków ! Budzika nie słyszałem.
Nic nie pamiętam, abym w nocy wychodził do WC ! Jakaś zapaść.
Pościel sucha. Ale powinienem w nocy wychodzić do WC !
Jestem otumaniony i nie do życia !?
Szybko śniadanie, aby zażyć lekarstwa. Hmmm, Ale czy wszystkie wziąłem ?
Przyszedł stary znajomy. A ja nic nie kontaktuję !? ... jakbym odleciał ?
Po godzinie dopiero coś zacząłem kumać.
Po południu znajomy telefonicznie stwierdził :
Jeszcze cię w takim stanie nie widziałem !
Inni już mnie w takim stanie widzieli.
Od listopada nie było takiej sytuacji !
Co się stało .... ? ... Nie wziąłem jakiś leków ?
Przyszła pielęgniarka ... ciśnienie 100/56 - nietypowe jak dla mnie .. 130/85
Mówi, aby sprawdzić mózg ....
I nadal jestem śpiący ....
Jutro dojdę do siebie.

A poza tym dziś dopiero lekka "pleśniawka". 5-ty dzień po "chemii".
Spróbujemy "Nano Solus".
Kręgosłup pobolewa.

Dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam.
Mietek

autor: **stanis** » 01 mar 2017, 20:32

Mietek,

Myslę, że to z powodu leków jesteś otumaniony ale może koleżeństwo cokolwiek uzupełni ?

Czytałem niedawno o oddziale onkologicznym w Dąbrowie G. w samych superlatywach pisali.

Pozdrawiam serdecznie,

autor: **bela71** » 01 mar 2017, 21:19

Niedociśnienie może się pojawić u 1-10% ludzi leczonych docetakselem, tak samo jak nadciśnienie.
Jak pamiętam własne epizody ze spadkami ciśnienia, to otumanienie i niepamięć o niedawnych dzialaniach też się pojawiały. Krew leniwiej przez mózg płynie...

Dobrze, że chemia działa, spadek PSA ponad 50% uważa się za pozytywną odpowiedź na lek.

autor: **met55** » 06 mar 2017, 19:17

Witam,
Jestem w Szpitalu, chyba od czwartku , bo nie czuwam.
Komplikacje.
Pokrótce temperatura, ciśnienie i białe ciałka krwi.
Było niewesoło.
A miało być ....
Słabo chodzę ...

autor: **Elemelek** » 06 mar 2017, 20:13

Chemia działa, trzymam kciuki. Musi być lepiej.

autor: **bela71** » 06 mar 2017, 20:45

Mocno spadły białe ciałka?
Temperatura to od infekcji czy po docetakselu?

Nie poddawaj się.

autor: **zosia bluszcz** » 07 mar 2017, 02:52

Goraczka neutropeniczna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gor%C4%85 ... ropeniczna

Trzymaj sie Mietku!

autor: **met55** » 08 mar 2017, 10:19

Hmm,
Chyba mocno spadły białe ciałka krwi ...
Wydaje mi się że im odleciałem ...
Nic nie pamiętam z piątku, a jestem od czwartku

nadal kłopoty ze stabilizacją.
Wysłano dziś "umyślnego" do K-wic po krew.
Teraz ... ?
Oj, żeby tak chodzić jak .... to było 2 tygodnie temu ....
Paniom .... oczywiście Tulipana.
Dziękuję , to tak na krótko.
Pozdrawiam.
M.

autor: **juliusz56** » 09 mar 2017, 19:02

Ja po dwóch dniach po chemii, stosuje zastrzyki (trzy sztuki ) z Filgrastimu na białe ciałka krwi. Poczytaj w moim wątku . Dobrych wyników , powrotu do domu , najlepiej na własnych nogach. Pozdrawiam .

autor: **met55** » 17 mar 2017, 18:00

Witam,
W szpitalu byłem 12 dni.
Tak, to ta gorączka neutropeniczna po III cyklu Docetaxel,
Plus podejrzenie zapalenia prawego płuca.
Dostałem 3 jednostki krwi 0 RhD+.
Ale apetyt wrócił dopiero w domu.
Ta "chemia" to ogromne ryzyko, przy naszej służbie zdrowia.
Trzeba przecież przejść badania na SOR, a toto ... to Tragedia !
To przedsionek Prosektorium !
Właściwie to uratowała mnie moja pielęgniarka z Hospicjum,
Ona wszczęła alarm , po rozmowie telefonicznej .... ze mną.
Po prostu bredziłem.
Dzwoniła nawet Szefowa Hospicjum ... ?
Byłem bardzo blisko drugiej strony.
O zastrzyki Filgrastimum zapytam jutro lekarza z Hospicjum ....
Ale to raczej onkolodzy powinni zadecydować.
Na razie pakuję wapń, pod Zamikos.
Dziś wyszedłem z domu o balkoniku.
Buty niedopięte bo nogi opuchnięte, a codziennie Furosemidum.
Następny cykl ... hmmm 28 marzec. ?
Jak w takim stanie podpisywać zgodę na wszystko w szpitalu ?
Dziękuję za uwagę.
Mietek.

autor: **Ave** » 17 mar 2017, 19:34

Mietku, cieszę się, że jesteś już w domu. Jeśli chodzi o obrzęki nóg to mieliśmy ten sam problem i niestety Furosemid nie pomógł, dopiero zastrzyki (podskórne w brzuch) - Clexane dały radę. Już następnego dnia opuchlizna była o połowę mniejsza, a po kilku dniach ustąpiła całkowicie. Zapytaj lekarza, może i w Twoim przypadku będzie zasadne podanie Clexane.
Pozdrawiam serdecznie i kciuki zaciskam!

autor: **met55** » 26 mar 2017, 13:21

Witam,
wyniki krwi przed IV Cyklem chemii
Leukocyty : 9,7
Erytrocyty : 4,39
Hemoglobina : 12,8 !!
Hematokryt : 38
Bazofile : 0,06

PSA : 343,75 ng/ml - wzrost ze 145 ng/ml !?
Czy po tym załamaniu ?
Wapń: 9,5
Podano Zomikos 24 marca, bez objawów... no, może zmęczenie.
Do Furosemidu dodano 5 godzin póżniej Spironol.
Zastrzyki 2x wykonane przez pielęgniarkę Neoparin.
Ja nie mogę się przemóc wykonać samemu, ale z nogami dużo lepiej.
Samopoczucie fatalne.
hmmm...

autor: **stanis** » 26 mar 2017, 14:06

Mietku,

Czy wartość hemoglobiny podajesz w jednostce mmol/l? Jeśli tak to podwyższony poziom HGB masz prawdopodobnie z powodu odwodnienia organizmu.

Trzymaj się dzielnie przy kolejnym cyklu ChT i walcz !

autor: **met55** » 26 mar 2017, 15:28

Hemoglobina - 12,8 g/dl*
Przyrosło od czasów podania krwi w szpitalu, tam było 11,6.
Furesamid może być powodem odwodnienia , ale biorę potas Katelin+SR..
Dużo tych leków i ścisły reżim.
Jutro będzie doktor z Hospicjum .... zapytam czy jechać na IV Cykl chemii.
Bo jestem zmieszany. Ale nie wstrząśnięty ...

autor: **stanis** » 26 mar 2017, 15:34

Mietek,

norma HGB dla mężczyzny 13,5–17,5 g/dl

http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-s ... 35295.html

Ogólnie nie jest źle jeśli chodzi o morfologię.

autor: **stanis** » 29 mar 2017, 18:37

Mietek,

Jakie samopoczucie?
Daj znać pr. jaka decyzja odnośnie kolejnego cyklu ChT?

autor: **met55** » 02 kwie 2017, 13:11

Witam,
Dzień piąty po IV cyklu Docetaxel.
Oczywiście "pleśniawka", ale tym razem bez bólu w jamie ustnej.
Trochę biegunki.
Brak apetytu, wszystko mi nie smakuje.
Jakby lepiej śpię. Już dwa dni bez 1/3 Zolpigen.
Przełamałem się i sam wykonuję przepisane zastrzyki 5 szt Grastofil.
Pielęgniarka z Hospicjum... hmmm, zmusiła mnie do tego.
Samopoczucie nie najgorsze. Gdyby nie to jedzenie.
Jak wiadomo poprzednio PSA skoczyło z 145ng/ml do 350 ng/ml...
Ale był też przez 12 dni szpital. Po tym załamaniu.
Stwierdzili, że to szpik kostny.
Moje "chodzenie" bez zmian.
Opuchlizna nóg zeszła.
I tak od tabletki do tabletki.
Usłyszałem też coś o tabletkach Abirateron...
Pozdrawiam czytających.
Mietek

autor: **stanis** » 02 kwie 2017, 13:59

Mietku,

Świetnie, że napisałeś i wiemy, iż radzisz sobie jakoś ze skutkami ubocznymi ChT.

Walcz wytrwale jak prawdziwy gladiator.

Pozdrawiam serdecznie/Staszek

autor: **met55** » 15 kwie 2017, 08:43

Witam,
Dzięki Staniku za pamięć.
Wyniki krwi przed V cyklem "chemii" Docetaxel.

Leukocyty - 15,50 tys/ml
Erytrocyty - 3,18 mln/ml
Hemoglobina - 9,00 g/dl* ( spadek po ostatnim doładowaniu z 11,6 ! )
Wapń cał. - 9,30 mg/dl*
Sód - 132,50 mmol/l
Potas - 7,03 mmol/l .... no ale używam Katelin+SR do Furosemidum.
PSA - 534,62 ng/ml ( było ostatnio 350, a przedostatnio 150 ! ostatnio rośnie ! )

Wyniki krwi .... no nie najlepsze.
Nie wiadomo czy podadzą mi V cykl ( brak kontaktu z lekarzem - urlop, ale ma być ).
Nie chciałbym pojechać i wrócić z niczym.
Stan ogólny i samopoczucie obecnie dobre.
Długo tym razem walczyłem z pleśniawką, chyba z 10 dni i byłem osłabiony w tym czasie.
Czy jest na to jakiś konkretny sposób ..... ? - na tę "pleśniawkę !
Biegunki i innych rewolucji nie było.
Apetyt teraz wrócił. Bo brak wreszcie "pleśniawki".
- Hemoglobina ? .... biorę cały czas Biofer Folic 2 tabl. dziennie i sok buraczany. ..... i nic ....
Zastrzyki Grastofil też nie pomogły.
Skóra z palców dłoni nadal schodzi. Dziwie wyglądają paznokcie. I szybko rosną.
Nogi ? - brak obecnie opuchlizny.
Kłopoty z nosem .... słaby katar, trochę krwi i suchość .... zastosowałem wazelinę kosmetyczną i smaruję (dłubię).....
Dobrze śpię , choć z nocnymi spacerami do WC.
Chodzenie bez zmian, po mieszkaniu można bez laski.

Czy ktoś słyszał o tabletkach Abirateron ?

Życzę Zdrowych i Udanych Świąt.
Aleluja i do przodu.

Pozdrawiam.
Mietek

autor: **Ave** » 15 kwie 2017, 08:51

met55 pisze:Czy ktoś słyszał o tabletkach Abirateron ?

Witaj Mietku,
bardzo się cieszę, że masz lepsze samopoczucie!
Mój Mąż zażywa teraz Zytigę (Abirateron), trudno mi jednak wypowiedzieć się o skuteczności, bo rezultaty kuracji mają być znane po trzech miesiącach stosowania leku. Na razie skutków ubocznych nie ma żadnych.

Uściski świątecznie,
Ewa

autor: **moni** » 15 kwie 2017, 13:52

Mietku, byłam wczoraj w aptece, chciałam kupić coś tacie na wzmocnienie, farmaceutka poleciła mi coś takiego, BioMarine 1140 (tran).

Podobno bardzo poprawia odporność i procesy krwiotwórcze, powiedziała, że pacjenci biorą to w trakcie radioterapii i chemii lub po.
Dość drogie ale może skuteczne .

Nie wiem czy to dobra podpowiedź? Może ktoś z naszego forum z naszych expertów wypowie się i doradzi lub odradzi.

Pozdrawiam Cię serdecznie, Moni

autor: **ankama1982** » 15 kwie 2017, 14:44

Mój dziadek też bierze biomarine. 2 lata temu bardzo mu poprawiło krew. Teraz też powoli Hb wraca do normy

autor: **bela71** » 17 kwie 2017, 21:30

Kwasy omega-3, nie tylko z kapsulek, o których pisały Moni i Ankama, ale z wielu źródeł zwierzęcych i roślinnych, są stosowane w medycynie komplementarnej głównie w leczeniu chorób krążenia i depresji. Przy radioterapii są zalecane, bo mają łagodzić reakcje zapalne organizmu.

https://www.mskcc.org/cancer-care/integ ... bs/omega-3

O ich krwiotwórczych właściwościach nie słyszałam, chyba że pośrednio, przez regulowanie innych układów.
Ostrzega sie, że mogą zmniejszać krzepliwość krwi.

Mietku, Grastofil na hemoglobinę nie pomoże, bo on jest na białe ciałka.

Spokojnych poświąt!

autor: **met55** » 17 kwie 2017, 21:49

Też czytałem krytyczne opinie o Biomarine 1140.
Zobaczymy czy jutro będzie V cykl ....
Każdy mój wyjazd, nawet najkrótszy ...
.... obecnie, to tylko dla kogoś kłopot.
Jutro zawiezie mnie syn.
Samopoczucie u mnie dobre, a wyniki coraz gorsze ....
Dzięki Bell ...
Dzięki za rady.
Dam znać po powrocie.
M.

autor: **met55** » 20 kwie 2017, 19:24

No niestety.
"Chemia" też nie wyszła w moim przypadku.
PSA pomimo początkowego spadku , teraz stale rośnie.
Więc to leczenie też nie ma sensu.

To samo co z Hormonoterapią.

Ktoś jeszcze słyszał o tabletkach Abirateron ?
Z tego co się dowiedziałem to jakaś odmiana Hormonoterapii.

Życzę Zdrowia.
M.

Kto jest online