Strona 16 z 29

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 08 maja 2017, 13:33
autor: Ave
Aniu, sporo jest strzałek góra - doł, stąd wniosek, że wyniki takie sobie.
Czy tak mam zostawić, czy jednak iść z tym do lekarza rodzinnego?
Onkolog nie komentował wyników.

Obrazek

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 08 maja 2017, 15:52
autor: ankama1982
Leukocyty wysokie, wiem, że przy rozsianych nowotworach są podwyższone, ale ciężko powiedzieć, czy aż tak. Kreatynina piękna, mojemu Dziadkowi znowu wzrosła.
Podpytam lekarza i dam znać, czy musicie konsultować u swojego czy nie.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 08 maja 2017, 21:57
autor: ankama1982
Podpytalam lekarza. Wysokie leukocyty mogą być skutkiem przyjmowania sterydow. Hb nie ma tragedii, elektrolity też trochę obniżone, ale trzeba by porównać z poprzednimi. Najlepiej jakby Wasz lekarz obejrzał te wyniki, niekoniecznie musi Mąż iść. Moze sama skonsultuj
Jak się czuje Mąż?

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 09 maja 2017, 09:37
autor: Ave
Dzięki Aniu :)
Mąż czuje się wyjątkowo dobrze - chyba muszę odpukać! ;) Oby tak zostało jak najdłużej!
Muszę go hamować, bo rwie się do prac w domu i ogrodzie.

Pozdrawiam serdecznie.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 09 maja 2017, 09:50
autor: ankama1982
No to super. Mój dziadek też się rwie do roboty, też mu nie pozwalam i wścieka.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 17 maja 2017, 11:53
autor: Ave
Mąż właśnie wyszedl od lekarza w COi ... :rolleyes:

Lekarz nie ponowił (źle wypisanego ostatnio) skierowania na gorset - ponoć mu się nie należy :rolleyes:
Nie wypisał recepty na plastry - odesłał do lek. rodzinnego :rolleyes:
Mąż ma jutro zrobić rtg kręgosłupa, bo rezonans ma dopiero w lipcu.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 17 maja 2017, 12:10
autor: ankama1982
A skierowanie na rtg wypisał czy też odesłał do POZ? (przepraszam za tę drobną złośliwość)
A ja się Mąż czuje? Kiedy będziecie robić PSA?

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 17 maja 2017, 12:41
autor: Ave
Aniu, złośliwość jak najbardziej na miejscu ... :/

Ciekawa jestem co wykaże jutrzejszy rtg, a kolejna wizyta tradycyjnie za 2 tyg. i wtedy, obok innych badań, będzie badane PSA - strach się bać!

Mąż na szczęście czuje się dobrze!
... sam pojechał do stolicy, oczywiście ma wsparcie plastrów Durogesic 75 i nie odczuwa bólu, co z jednej strony jest dobre, a z drugiej nie, bo Mąż nie potrafi się oszczędzać, robi wszystko tak, jakby był zdrowy. Miałam nadzieję, że gorset trochę go ochroni, a jednocześnie zwróci jego uwagę na problemy z kręgosłupem ... :rolleyes:

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 17 maja 2017, 12:51
autor: ankama1982
Może nie będzie tak źle, będę trzymać kciuki za spadek PSA.
Najważniejsze, że Mąż się dobrze czuje, jestem pełna podziwu dla tych Jego samodzielnych "wojaży"

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 17 maja 2017, 14:21
autor: Ave
Dzięki Aniu, kciuki bardzo się przydadzą! :)
Jestem jedynym domowym kierowcą, ale niestet, nie mogłam tym razem zawieźć Męża do CO, mam zadawnione problemy ze swoim zdrowiem, które od czasu do czasu wyłączają mnie z (u)życia.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 18 maja 2017, 10:41
autor: Ave
Sorry, że cytuję sama siebie z wczoraj.
Ave pisze:Mąż właśnie wyszedl od lekarza w COi ... :rolleyes:
Lekarz nie ponowił (źle wypisanego ostatnio) skierowania na gorset - ponoć mu się nie należy :rolleyes:
Nie wypisał recepty na plastry - odesłał do lek. rodzinnego :rolleyes:
Mąż ma jutro zrobić rtg kręgosłupa, bo rezonans ma dopiero w lipcu.

Czy to norma, czy zmienić lekarza?

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 18 maja 2017, 10:45
autor: ankama1982
Może nie norma, ale niestety częsta przypadłość tzw. specjalistów.
Jeśli lekarz jest sensowny, dobrze prowadzi leczenie, a "dostanie" się do lekarza POZ nie stanowi dla Was problemu, ja bym nie zmieniała.
Natomiast jest do d... na całej linii i robi Wam łaskę, że Męża leczy, to najwyższy czas pomyśleć nad zmianą.
A jeśli chodzi o gorset to na Twoim miejscu dopytałabym w NFZ, czy rzeczywiście takowy się nie należy. Nie wiem, skąd jesteście, dlatego nie wysyłam linku, wejdź proszę na stronę odpowiedniego oddziału NFZ, w zakładkę KONTAKT -Wydział Spraw Świadczeniobiorców, tam znajdziesz nr tel.
Ewentualnie podaję nr łódzkiego oddziału (42) 275-40-61, w zasadzie w całej Polsce obowiazują takie same zasady

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 31 maja 2017, 16:16
autor: Ave
Mąż czuje się dobrze. Nie stosuje plastrów, nie odczuwa bólu, sam jeździ do CO pociągiem i PKS-em, jest bardzo dzielny!
PSA coraz wyższe, niestety =(

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 31 maja 2017, 16:55
autor: ankama1982
PSA rzeczywiscie kosmiczne. Ale chyba kiedyś pisałaś, ze Zytiga może powodować jego wzrost?
Najważniejsze, że Mąż się dobrze czuje. Naprawdę jestem pełna podziwu, że sam podróżuje. Co wyszło w rtg?
Dziwne to wszystko. Mój Dziadek też coraz lepiej się czuje- PSA i kreat rośnie, a Dziadek ma coraz wiecej energii. Pracuje na działce, ciągle gdzieś wychodzi i znowu zaczął prowadzić samochód (niezbyt mądry pomysł). Jutro robimy badania i czekamy na wynik PET.
PoZdrawiam Was serdecznie.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 12 cze 2017, 12:59
autor: Ave
Aniu, dzięki za dobre słowo. Rtg nie wykazał żadnych złamań.
Lekarz powiedział, żeby nie zwracać uwagi na rosnące PSA, ale to jednak dość trudne. Mamy świadomość, że choroba postępuje. =(

Mąż jest w dobrej formie, kosi wielkie trawniki, w ogrodzie działa właściwie jak przed chorobą, kondycja może trochę słabsza, no i dokuczliwe fale potu są bardzo wkurzające. Nadal nie zażywa żadnych znieczulaczy.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zaglądających.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 12 cze 2017, 16:32
autor: ankama1982
U nas też Dziadek wrócił do formy sprzed infekcji, a PSA coraz wyższe. Wynik PET też nie napawa optymizmem.
Ewcia w wolnej chwili napisz mi proszę jak wygląda procedura otrzymania refundowanej Zytigi. Wiem, że refundacja jest możliwa po nieskutecznej chemii, ale zamierzam walczyć o ominięcie tego warunku z racji wieku i niewydolności nerek.
Kurwica mnie strzela jak czytam, na co idą nasze pieniądze, a ludzie umierają, bo nie stać ich na leczenie

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 12 cze 2017, 17:11
autor: Ave
Aniu, jeśli chodzi o Zytigę, to niczego nowego nie powiem, my ją dostaliśmy "po bożemu" ;) czyli po chemii rak zaczął znowu szaleć, nie mieliśmy wyboru.
Czytam tu i ówdzie, że niektórzy mają paskudne uboczne (torsje, utrata sił i wagi itd.), więc nie wiem czy jest się do czego śpieszyć (?) Z drugiej strony jest nadzieja na zahamowanie choroby, ale pewności nie ma żadnej.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 12 cze 2017, 19:51
autor: ankama1982
Dzisiaj będę u mamy. Pogadam z nią, coś postanowimy.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 28 cze 2017, 11:29
autor: Ave
Wydaje się, że Zytiga działa...
PSA lekko spadło i wynosi 3866 ng/ml :)

Mąż jest w dobrej formie, właśnie wraca z 3-tygodniowej wyprawy na południe kraju, w strony rodzinne. Jeździ autokarami i pociągami ze sporą walizą. Jestem naprawdę pełna podziwu.
Oby jak najdłużej był w tak dobrej formie!!!

Uściski dla wszystkich!

edit: literówka

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 28 cze 2017, 11:38
autor: ankama1982
Super wiadomość.
Bardzo,bardzo się cieszę.
Pozdrawiam

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 28 cze 2017, 12:15
autor: matylda
Brawo, jestem pełna podziwu dla Twojego Męża i dla Ciebie.

Dobrze,że Zytiga zadziałała. Wspaniale, że Mąż jest w dobrej kondycji fizycznej, chyba bardzo dobrej, jeżeli jak piszesz wybrał się w taką podróż. Trzymam za Was kciuki.

Pozdrawiam i ściskam mocno.
matylda

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 28 cze 2017, 15:30
autor: krynia
Ewo, bardzo się cieszę. Pozdrawiam ciepło.
K.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 28 cze 2017, 18:48
autor: bela71
Świetnie, że abirateron zadziałał :)
Gratulacje dla Męża i uściski :)

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 29 cze 2017, 06:37
autor: Ave
Aniu, Matyldo, Belu - dzięki za cieple słowa!
Cieszę się ogromnie, że udało nam się na trochę opanować wrednego skorupiaka, oby jak najdłużej!
Mąż czuje się prawie tak dobrze jak przed chorobą, nie zażywa żadnych znieczulaczy.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich tu zerkających.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 29 cze 2017, 09:03
autor: Nadzia
Cudownie, życzę tylko takich chwil !!!!!!!
Pozdrawiam z upalnego południa
Nadzia :)

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 30 cze 2017, 18:47
autor: Misza
Ave - bardzo się cieszę, że Zytiga działa w widoczny sposób i jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak dzielnie trzyma się Twój mąż. Serdecznie pozdrawiam!

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 03 lip 2017, 13:32
autor: Ave
Nadziu, Misza - dzięki kochani, dajemy radę, pomimo nadal kosmicznego PSA Mąż na szczęście czuje się bardzo dobrze. Kosi trawniki, pieli i grabi w ogrodzie mimo moich obaw, sugestii, nakazów i zakazów. Doszłam do wniosku, że widocznie tak ma być i już się nie odzywam na ten temat. W końcu najważniejsza jest jakość życia. Skoro cieszy Go ta aktywność ... tym bardziej, że trochę przytył na dłuższych wakacjach u rodzinki ;)

Za dwa dni rezonans kręgosłupa ... tak, ten sam, który miał wyjaśnić sprawę ogromnego bólu i niemożności chodzenia sprzed wielu tygodni :rolleyes: Ciekawe czy wykaże coś nowego? Przypomnę, że rtg nie wykazał żadnych złamań.

uściski dla wszystkich!

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 03 lip 2017, 16:59
autor: moni
Ave - Twój mąż daje nadzieje , że trzeba walczyć mimo wszystko dzielnie i jak wielką rolą jest pozytywne myślenie i nastawienie do życia !
Oby tak dalej jestem od początku z Wami i trzymam mocno kciuki za najblizsze badanie :)

Pozdrawiam serdecznie Moni

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 10 lip 2017, 19:49
autor: Ave
Moni, dzięki, że nam kibicujesz! Też zaciskam kciuki, za Twojego Tatę, podczytuję Wasz wątek, choć rzadko się w nim odzywam. Już wszystkie słowa wydają mi się banalnie, bardzo bym chciała, by nasi bliscy czuli się coraz lepiej i żeby nie cierpieli! Jednak bardzo niewiele od nas zależy. Chyba mam marny nastrój, za oknem szaleje burza, brrrrr

Z kronikarskiego obowiązku powiem, że rezonans nie wykrył w kręgosłupie Męża niczego nowego, żadnych złamań , przemieszczeń itp. Jednym słowem nie wiadomo co było przyczyną ogromnego bólu sprzed kilku tygodni.

uściski,
E.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 30 lip 2017, 14:09
autor: Ave
PSA niestety rośnie :( ...... ale co najważniejsze Mąż czuje się dobrze.

Nie zażywa żadnych znieczulaczy, wszystko robi prawie tak jak przed chorobą, sam podróżuje, jeździ pociągami, robi zakupy, kosi trawniki itd.

Od dość dawna boli go prawa części głowy, być może spowodowane jest to guzami na czaszce (?), bo wewnątrz "czysto". Lekarz doradzał brać Apap itp. środki, niestety nie pomagają.

Na sierpień ma zlecony cały plik badań, ciekawe co pokażą.

Uściski dla wszystkich i ...
nigdy się nie poddawajcie!

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 31 lip 2017, 18:09
autor: bela71
Gratulacje dla męża :) Jesteście oboje wielką inspiracją :)
Ból głowy może być też od niedoleczonego stanu zapalnego ucha środkowego, zwłaszcza jeśli weszło w kość wyrostka sutkowatego (tą za uchem).

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 01 sie 2017, 09:17
autor: ankama1982
Niefajnie, że PSA rośnie. Konsultowaliście z lekarzem?
Dobrze, że Mąż czuje się dobrze, że jest aktywny i ma siłę.
Przesyłam pozdrowienia
Anka

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 02 sie 2017, 11:52
autor: zak_rak
Ave, u nas podobnie, PSA taty rosnie (teraz 499ng/ml), zdrowie jako tako, aktywność spora, nogi wracają (powolutku, ale wracają) do jako takiej normalności (gorzej jest przy gwałtownych zmianach pogody). tato jest diagnozowany teraz intensywnie pod kątem podania Zytigi.
PozdrawiamyWasBardzo, J.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 03 sie 2017, 13:42
autor: Ave
Dzięki Dziewczyny za miłe i wspierające słowa! :)

Belu, zastanawiam się czy ten ból głowy nie pochodzi "od oka". Prawe oko jest odrobinę bardziej wypukłe/wysunięte do przodu niż lewe, obawiam się rosnącego guza w oczodole (oczywiście nie dzielę się z mężem tymi przypuszczeniami). Okulista dopiero w październiku, te terminy powalają :/ Guzki na owłosionej części głowy stale rosną, więc może za okiem też? W sierpniu ma być powtórzona tomografia, scyntygrafia i wiele innych badań - czekamy.

Aniu, oczywiście konsultujemy, lekarze wprawdzie są małomówni, ale trzymają rękę na pulsie ... taką mam nadzieję.

Jolu, stale trzymam kciuki za Twojego Tatę i wierzę, że będzie coraz lepiej i powolutku dojdzie do siebie, a wyniki ... cóż, widocznie pisany nam ciągły stres z powodu wrednego rosnącego PSA.

Uściski dla wszystkich!

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 03 sie 2017, 14:33
autor: zak_rak
I Twoje kciuki pomogły, Ave; dzisiejsze PSA taty to 460 ng/ml; trzymamy i za twojego chłopaka :)
Powrót do onkologa za tydzień już z wynikami scyntygrafii i z opinią od endokrynolog.
pozdrawiamy J.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 06 sie 2017, 17:03
autor: Ave
Jolu, wspaniale, że u Twojego Taty PSA spada, nadal zaciskam kciuki!

Niestety coraz bardziej boli Męża prawe oko, trochę słabiej na nie widzi :(

Trzymajcie się ciepło i ...
nie poddawajcie się nigdy!

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 08 sie 2017, 02:14
autor: bela71
A czy mąż miał mierzone ciśnienie w tym oku? Bóle i pogorszenie się widzenia to również objawy jaskry / wzrostu ciśnienia wewnątrzgałkowego.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 10 sie 2017, 07:32
autor: zosia bluszcz
bela71 pisze:A czy mąż miał mierzone ciśnienie w tym oku? Bóle i pogorszenie się widzenia to również objawy jaskry / wzrostu ciśnienia wewnątrzgałkowego.




Ja mysle jednak, ze diagnostyka powinna pojsc w kierunku przerzutow raka prostaty:

Proptosis and Decreased Vision Secondary to prostate Cancer Orbital Walla Metastasis.pdf

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 10 sie 2017, 15:19
autor: Ave
bela71 pisze:A czy mąż miał mierzone ciśnienie w tym oku? Bóle i pogorszenie się widzenia to również objawy jaskry / wzrostu ciśnienia wewnątrzgałkowego.


Belu, Mąż ma wizytę u okulisty dopiero 21 października :(
Niestety nie mogę go namówić, by próbował dostać się gdzieś indziej prywatnie ... szybciej. Teraz będzie sam kilka dni w Warszawie, może jednak pójdzie do okulisty, mam taką nadzieję.

Zosiu, ja niestety też tak czuję, że w oczodole rośnie kolejny guz :( ... Mąż też to przeczuwa. Był niedawno w CO i zgłaszał to lekarzowi, a ten ... pominął milczeniem ten temat. Niestety leżałam chora i nie towarzyszyłam Mężowi na tej wizycie, Gdybym była dopytałabym szczegółowo co można zrobić w tej kwestii.
Kolejna wizyta w CO za ok. 2 tyg., może tym razem coś się wyjaśni.

Re: Mąż r.1947 BxGl 9 PSA >9000, HT+CHT Zytiga

Nieprzeczytany post: 10 sie 2017, 16:16
autor: bela71
W większości lecznic okulistycznych można zbadać ciśnienie wewnątrz gałki ocznej aparatem bezkontaktowym ("dmuchaczem") wchodząc z ulicy i płacąc 10-20 zł, zwykle robi to recepcjonistka. Gdyby przekraczało 22-24 mm Hg, trzeba się rozglądać za lekarzem w przyspieszonym tempie. Jeżeli przekracza dwukrotnie lub więcej - trzeba podjechać na ostry dyżur okulistyczny do któregoś szpitala po leki obniżające ciśnienie wewnątrzgałkowe. Przy okazji może zrobią jakieś badania, chociażby typu USG.

Tak na wszelki wypadek: właściwie uskarżając się na dotkliwy ból można by pójść na ostry dyżur i bez podwyższonego ciśnienia. Przy zgłaszaniu się na SOR z problemem okulistycznym zwykle wysyłają od razu na odpowiedni oddział. Tylko trzeba by sprawdzić, który szpital z oddziałem okulistycznym ma w danym momencie dyżur.

W artykule który wkleiła Zosia jako sposoby leczenia paliatywnego przerzutów do oczodołu wymienia się albo HT albo naświetlanie.