Witam!
Tata jest po prostektomii, wyniki PSA sa pomyslne.
Teraz jest inny problem - kompletne nietrzymianie moczu.
Proponowali mu woreczki, pieluchy i inne takie, ale to zabezpieczenie na krotka mete.
Czytalam cos o jakis zabiegach rehabilitacyjnych min. z kolagenu itd ( z tego linku: http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/nowotwory/operacja-prostaty-i-co-dalej_33569.html )
Wbrew pozorom jest to bardzo przykra dolegliwosc pooperacyjna, praktycznie wyklucza osobe z zycia spolecznego.
Chcialam sie zapytac czy ktos wie o jakis metodach. Nie chce mi sie wierzyc ze zostaly pieluchy i to wszystko w 21 wieku!. Lekarze o niczym nie informuja, ale co tu duzo mowic, tata tez sie nie dopytuje ( temat go bardzo meczy i krepuje) , dlatego postawnowilam wziac sprawy w swoje rece. Jezeli ktos wie, albo sam przebrnal przez ten temat, prosze o informacje
z gory dziekuje i pozdrawiam
dodam jeszcze info z innej beczki.
Jestem tu nowa, tak ze nie wiem czy byl ten temat poruszany, czyli metoda zamrazania guza.
Za granica to powszechne i daje podobno swietne rezultaty. Gdybysmy wiedzieli o skutkach pooperacyjnych moze wylozylibysmy pewna sume prywatnie i zrobili zabieg zamrazania. Nie wiem co o tym myslicie i czy ten temat juz byl, takze piszę to w formie tzw nawiasu:)