Co kraj, to obyczajZOMO'82-89 pisze:u mię w Bielsku bez tego szczepienia operację przełożyli mu termin o 1tydzień . Dostajesz wykaz jakie badania masz porobić.
ZOMO'82-89
armands pisze:Pytałem się kilka tygodni temu, aby nie być zaskoczonym, i uzyskałem odpowiedz, że nie muszę tego robić.
Badają krew jak wchodzisz na oddział i jak wychodzisz.
Chyba już za późno na typowe szczepienie, bo operacja za około dwa tygodnie.kris1 pisze:Oczywiście nikt nikogo nie zmusza, ale na wszelki wypadek ...(?) . Przysłowiowej "cegły" warto unikać i nie dosłownie nie chodzić do "drewnianego Kościoła",a wręcz przeciwnie "stawać pod samą amboną"
Armands trzymaj się cieplutko i dosłownie po męsku pożegnaj (sss........j) przed RP tego "cholernego skorupiaka" żeby Ci więcej w życiu "krwi już nie psuł" -czyli życzę PSA= 0,000000
Pozdrawiam.
kris.
Tak faktycznie jest.Don Diego pisze:Armands
masz rację już trochę za póżno bo zabezpieczenie szczepionką jest takie : 1 dawka, po 30 dniach pożniej druga za 6 miesięcy trzecia
Tak wygląda tryb przyspieszony ale zabiegi wykonuje się 2 tygodnie po II dawce a więć w Twoim przypadku już nie zdążysz
Teraz w szpitalach stosuje się wiele narzędzi jednorazowych więc zarażenie pacjęta jest mało prawdopodobne
Pozdrawiam
armands pisze:Don Diego pisze:Jeszcze do kompletu brakuje kapciuszków i smyczy na cewnik
Dzięki za rady. Smyczki i kapciuszki też przygotowane.
Oczywiście same fajne dziewczyny na oddziale. 8 marca będę po zabiegu, to razem poświętujemy
Funkcjonująca na naszym forum nazwa "Azor" odnosi się do worka na mocz,który połączony do cewnika rzeczywiście może kojarzyć się z psem na smyczy.Sam cewnik to rurka wprowadzona do pęcherza moczowego i umocowana w nim poprzez napełniony płynem balonik.Nie ma możliwości by bez silnego szarpnięcia "wypadł z nogawki".W celu usunięcia cewnika,opróżnia się balonik poprzez specjalny zaworek i wysuwa z cewki.Don Diego pisze:Kris napisał że cewnik i jego konstrukcja jest niewątpliwą specjalistyczną smyczą no to nie wiem czemu u mnie po zamontowaniu cewnika był problem jak go uczepić żeby nie wypadł z nogawki na ulicę a w szpitalu brakowało bandaża
może to zabawne ale wiązaliśmy go paskiem od torebki :P
mam nadzieję że Bydgoszcz to nie jest byle co i tam się tak nie zdarzy
armands pisze:PS.
Dziś Wal Tynki! - Święto murarzy i tynkarzy
Kochajmy się!
I walizeczka zamieni się w walizęiwas pisze:Do tej walizeczki dołóż jeszcze kilka butelek niegazowanej wody mineralnej, jak już będziesz mógł pić, to z pewnością jeszcze nie będziesz biegał po szpitalu, więc zapasik się przyda.
Trzymam kciuki
Iwona
Przez pierwsze parę dni po zabiegu każą wlewać w siebie nawet 2-3 butelki 1.5l dziennie.
Ło matko! Gdzie ja taką samą dostanę?dago pisze:Do porad moich poprzedników dodam , że u mojego męża sprawdziła się pidżama flanelowa z kieszeniami i zapinanymi spodniami na guzik
W Bydgoszczy na oddziale mijał mnie wózek z kompotem i paluszkami. Zapowiada się ucztaWojtas pisze:Zosiu w szpitalu gdzie przebywałem udostępniali cienki kompot bez ogograniczeń .Widzisz jakie rarytasy mamy w PR. pozdrawiam
Wojtas, taki sposób znieczulenia jest nawet wskazany jako dobrze rokujący na przyszłośćWojtas pisze:witam w czasie operacji pacjent jest uśpiony , a to znieczulenie do kręgosłupa służy po wybudzeniu do dozowania przez specjalna Pompę środka znieczulającego. Działa to super co sprawdziłem na sobie, Zero naprawdę zero bólu po wybudzeniu i przez kolejne dni. Mam kolegę którego operowano bez tego znieczulenia w kręgosłup i bardzo się nacierpiał po wybudzeniu. Wygląda, ze tobie planują przyjaźnie. powodzenia
Użytkownicy przeglądający to forum: Plamka i 168 gości