Tata 65l. PSA6.33ng/ml BxGl.3+3 RP2009Gl.3+3pT3aN0EPE+R0 RT

Tu opisz swoją historię choroby, zadaj pytanie i tu Ci odpowiemy

Tata 65l. PSA6.33ng/ml BxGl.3+3 RP2009Gl.3+3pT3aN0EPE+R0 RT

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 30 wrz 2009, 12:46

Witam, jest to mój 1 tekst na tym forum.
Jeżeli nie wpisałem się tam gdzie powinienem z góry przepraszam. Mam wielką prośbę o pomoc w przybliżeniu mi sytuacji w jakiej jestem.

Sprawa dotyczy mojego ojca i po tym, co się okazało muszę jako jedyny syn zająć się nim, matką i siostrami, którym ojciec za dużo nie chce powiedziec a mi zdawkowo.

Wiek 65 lat.

Wykryto u niego raka prostaty i teraz sprawa ma się tak: 17.07.2009 miał robioną biopsję i taki jest wynik:

Adenocarcinoma prostatae Gleason 3+3=6 (do ok. 20% powierzchni bioptatu.
W pozostałych bioptatach stercza zmiany łagodne bez high grade PIN
?!

Lekarz prowadzący powiedział, że to rak i jak najszybciej na stół i zaleca radykalną prostatektomię.
W związku, że termin operacji wyznaczyli na koniec listopada 2009, zabrałem się szybko do CO w Bydgoszczy, gdzie załatwiłem operację za 3 tygodnie.

Operacja odbyła się 16 .09.2009 poprzez wycięcie prostaty w całości wraz z węzłąmi i pęcherzykami nasiennymi (przez brzuch)

i dziś dostałem wyniki z histopatologii które są takie:

I - Utkanie dojrzałej tkanki tłuszczowej, utkania węzła chłonnego nie znaleziono.
II-IV Lymphonodulitis reactiva sine metastasibus. (zasłonowe prawe = 2 węzły; biodrowe lewe = 2 węzły; zasłonowe lewe=2 węzły).
V - Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a N0.

Gruczoł krokowy o wym. 4,5x3x3,5 cm z pęcherzykami nasiennymi o wym. 4,5x1,5x1 cm.
W obrazie mikroskopowym widać utkanie gruczolaka stercza obejmujące oba płaty gruczołu, po stronie lewej naciekające i przekraczające torebkę prostaty.
Cewkowa graniczna cięcia oraz obustronne pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka.
PSA przed operacją 6,33 ng/ml

Mam więlką prośbę napiszcie jaka jest sytuacja abym wiedział co mam robić i jak nastawić rodzine, itp.
Dziś byłem odebrać te wyniki i ci lekarze nie mieli czasu aby ze mna pogadać, bo operują itp., jedynie co mi powiedzieli, że teraz radioterapia, i że mam sie rejestrować z tym i na 1 wizytę, jestem umówiony na na 6.10.2009r .

Świat mi się trochę przez to zaczął walić. Staram się ojca pocieszać, przyprowadzać mu wnuki aby o tym nie myślał, ale od tego czasu jak wie zamknął się w sobie, siedzi nocami i patrzy w telewizor.

Jak macie jakieś sugestie co teraz powinienem zrobić, jakieś badania itp. to napiszcie.
A, i lekarz kazał zrobić ojcu PSA.
Czy po wycięciu prostaty PSA w ogolę będzie?! i po co to robić skoro już tej prostaty nie ma.

Jeśli chodzi o inne badania przedoperacyjne, to cała morfologia, mocz itp. wręcz idealne jak u 18nastolatka, płuca czyste, serce ok.

pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 30 wrz 2009, 14:20

uzeb pisze:Wiek 65 lat. .... 17.07.2009 miał robioną biopsję i taki jest wynik: Adenocarcinoma prostatae Gleason 3+3=6 (do ok. 20% powierzchni bioptatu. W pozostałych bioptatach stercza zmiany łagodne bez high grade PIN ?! Lekarz prowadzący powiedział, że to rak i jak najszybciej na stół i zaleca radykalną prostatektomię. W związku że termin operacji wyznaczyli na konieć listopada, zabrałem się szybko do CO w Bydgoszczy gdzie załatwiłem operację za 3 tygodnie.

Decyzja lekarza bardzo prawidłowa, Twoja również!
uzeb pisze:Operacja odbyła się 16 .09.2009 poprzez wycięcie prostaty w całości wraz z węzłąmi i pęcherzykami nasiennymi (przez brzuch) i dziś dostałem wyniki z histopatologii które są takie: I - Utkanie dojrzałej tkanki tłuszczowej, utkania węzła chłonnego nie znaleziono. II-IV Lymphonodulitis reactiva sine metastasibus. (zasłonowe prawe=2 węzły; biodrowe lewe=2 węzły; zasłonowe lewe=2 węzły). V - Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO. Gruczoł krokowy o wym. 4,5x3x3,5 cm z pęcherzykami nasiennymi o wym. 4,5x1,5x1 cm. W obrazie mikroskopowym widać utkanie gruczolaka stercza obejmujące oba płaty gruczołu, po stronie lewej naciekające i przekraczające torebkę prostaty. Cewkowa graniczna cięcia oraz obustronne pęcherzyki nasienne wolne od nacieku raka.

Tu podano obraz stopnia rozwoju nowotworu jaki był do połowy września - co było by w połowie listopada można sobie wyobrazić...
Gruczoł krokowy powiększony, ale raczej średnio. Granice cięcia czyste, czyli od tej strony jest OK.
Nowotwór przekroczył torebkę, co świadczy o jego apetycie na dalsze obszary - stąd osłonowo propozycja RT.
Węzły chłonne (poz II-IV - łącznie 6 próbek) uaktywnione, lecz nie stwierdzono przerzutów nowotworowych - tu była istotna poprawka - po drugim czytaniu treści wypisu, nastrój poszedł ostro w górę :D.
Tkanka tłuszczowa wykazuje utkanie - nie określono dokładnie jakie ale bez oznak przerzutu. Można więc przxypuszczać, że na ostatnidzwonek, ale udało się.
Skoro lekarze widzą konieczność RT, już na pierwszej wizycie (6.10.2009r) należy uzgodnić kiedy faktycznie będzie to możliwe. Do czasu RT (moim zdaniem) bezwzględnie potrzebna ochrona hormonalna.
uzeb pisze:Mam więlką prośbę napiszcie jaka jest sytuacja abym wiedział co mam robić...

Zrób sobie stopkę, gdyż każda kolejna odpowiedź będzie wymagała kontroli stanu, który dziś podałeś.
uzeb pisze:Staram się ojca pocieszać, przyprowadzać mu wnuki aby o tym nie myślał ale od tego czasu jak wie zamknął się w sobie, siedzi nocami i patrzy w telewizor.

Załatw mu laptopa, żeby poczytał sobie forum. Wtedy zrozumie, że choć nie jest różowo, to nie jest też czarno, ba - nawet nie jest szaro.
Z tym draństwem można żyć, można też walczyć i to z powodzeniem. Obecnie Tato musi się ruszać - tak by nie powodować zadyszki i bólu, ale możliwie dużo i spokojnie. Po wyniku Histopatologi można przypuszczać, że ma nadwagę - wskazana była by poważna zmiana diety.
Nocne siedzenie wspomaga nowotwór, a osłabia możliwości obronne organizmu...
Poczytaj wskazane przez nas linki :http://www.rak-prostaty.pl/forum/viewtopic.php?id=51
Wydrukuj część i daj Tacie, ale lepiaj jak sam siądzie do kompa i poczyta - poprawi mu się samopoczucie.
Ostatnio zmieniony 30 wrz 2009, 14:54 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 06 paź 2009, 18:48

Witam, dziękuję Wam za te posty.

Musiałem kilka dni oswoić się z tą całą sytuacją. Ewaryn masz, rację :) wyzloozowałem, ale po lekturze tego, co podesłał mi w linkach Mariusz.
Nawet mój ojciec po przeczytaniu tego jakby trochę nabrał nadzieji w to wszystko. Zaczyna ze mną nawet na ten temat dyskutować itp. :)

Dziś w końcu mieliśmy wizytę po operacji w CO w Bydgoszczy i trochę mam do Was w związku z tym pytań.
Oczywiście ojciec nie pozwolił mi na wejście ze sobą do gabinetu więc informację, które mi przekazał są, jakby to powiedzieć, być może nie pełne.

A więc tak. Powiedziałem ojcu, tak jak ewaryn napisałaś, żeby PSA zrobił po 21 dniach, 2 miesiącach, po 3 miesiącach i potem co 3 miesiące i tak dalej.
Ojciec zapytał o to lekarza i koleś powiedział, że 3 tygodnie nie ma za bardzo sensu ponieważ we krwi mogą być jeszcze jakieś "białka przedoperacyjne" i wynik może być zafałszowany, poza tym kazał zrobić PSA i zadzwonić do niego z wynikiem dokładnie miesiąc po operacji.
I stąd moje pytanie: ma rację?

Na ojca pytanie odnośnie ochrony hormonalnej, lekarz powiedział, że w przypadku PR nie stosuję się tego typu zabiegu, bo nie ma to sensu?!
Mariusz, jeśli mógłbyś to skomentować, będę wdzięczny.

No i 3 rzecz, dał skierowanie do radioterapeuty, no i niestety pierwszy wolny termin na wizytę jest dopiero 5 listopada 2009.
Oczywiście od jutra zaczynam starania o wcześniejsza wizytę, ale jak się nie uda to co do tego czasu robić?
Czy komórki rakowe mogą w tym czasie zacząć się namnażać, przenikać do innych organów, zacząć dawać przerzuty?
Jeśli ktoś ma wiedze i przemyślenia, bardzo proszę o odpowiedź. Jeszcze raz dziękuję za wasze posty, dodały mi dużo odwagi i siły na walkę z tym paskudztwem.

P.S.
Siedząc dziś w tej przychodni urologicznej w CO, słuchałem mimo woli rozmów ludzi, którzy tam siedzieli i wszyscy, którzy tam dyskutowali, mówili, że lekarz, który operował mojego tatę i w tej chwili go leczy jest najlepszy na tym oddziale i oni bardzo się cieszą, że trafili własnie do niego, itp. (stąd moje pytanie odnośnie tego PSA po 4 tygodniach i ochrony hormonalnej),
pozdrawiam Bartek
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 06 paź 2009, 19:13

Uzeb .
Byłem też operowany w Bydgoszczy, ale w Bizielu. Zgodziłem się na laparoskop i prawdopodobnie to był mój błąd. Załonowa RP jak się okazuje jest korzystniejsza w takich przypadkach jak nasze.

Co do RT nie powinno jej się stosować wcześniej niż 2,5-3 m-ce po operacji z uwagi na konieczność zagojenia się ran i zrostów. W przeciwnym razie RT może je "porozrywać" . Toteż nie powinieneś nalegać na szybkie jej wdrożenie bo być może nie wszyscy lekarze tego przestrzegają. Ja np. miałem pierwsze naświetlania po 1,5 m-ca . Ponoć to był błąd. Ale powinieneś to skonfrontować.
Ja już z tej branży nikomu nie wierzę.
Pozdrawiam
Anko
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: monika » 06 paź 2009, 20:50

Witaj Bartku,ja tylko w kwestii wchodzenia do gabinetu lekarskiego z tatą...Otóż,mój na początku też wchodził sam...ale okazało się że później o wielu rzeczach nie pamięta...o wiele się nawet nie spytał...bo w stresie pamięć zawodzi...Postanowiłam pojechać razem z nim...Po zakończonej wizycie,gdy tata już wychodził z gabinetu weszłam ja...na domiar wszystkiego swoje wszystkie pytania i wątpliwości miałam spisane w notesie-też nie do końca zaufałam tu swojej pamięci...;) -i się zaczęło...wypytałam po kolei o wszystko...trwało to paręnaście minut,ale wyszliśmy z gabinetu zadowoleni,w końcu wiedziałam na czym stoimy...:) .Tylko tata tłumaczył się przed panem doktorem,że córka po biologii i lubi wszystko wiedzieć ;) .
Pozdrawiam i mam nadzieję,że Twój Tata również da się namówić na wspólne rozmowy ze specjalistą...przecież nie musisz być obecny na całej wizycie(chodzi mi o badanie)...
Powodzenia.P.S.I ja bym posłuchała Ewuni w kwestii tego PSA :)
Tatuś r.52,PSA 02.09-35/03.09-64,diagnoza 16- 04-09:CaP p.pł.-G2-Gl 7(3+4),l.pł.-G3-Gl 8(4+4),scyntyg.05.09-rozsiew npl do kości.
Odszedł od nas 05-08-2010 tuż przed południem... :( :( :(

"Dłonim daleko,sercu zawsze blisko..."
Awatar użytkownika
monika
 
Posty: 433
Rejestracja: 16 kwie 2009, 22:45
Lokalizacja: Garwolin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: rom36 » 07 paź 2009, 11:35

Do anko2-
ja też byłem operowany w Bydgoszczy na Bizella /laparoskopowo/ i ten sam problem po operacji PSA 0.15 ng/ml za 3 tygodnie 0,25 ng/ml, natychmiast skierowano mnie do CO Bydgoszcz i tam dopiero trafiłem w bardzo dobre rece.

Byłem pod scisła kontrola, PSA pomału rosło, w miedzy czasie robiono wszystkie mozliwe badania i znaleziono pod pecherzem najprawdopodobniej cos zostało bo tam wyłapano komórki, podjeto decyzje o RT na chwile obecna od ponad roku po RT ma wynik PSA 0,000.
Jestem bardzo szczesliwy i tego wszystkim życze.
rok ur.52. Diagnoza VIII/2005r.G-2;T2c;Gleason 2+3;PSA=8,24 brak objawów.Prostatektomia Laparoskopowa X/2005r.PSA=6tyg.0.15;8tyg.0,21 spadało i rosło na przemian.VI/2007r.Radioterapia przy PSA=0,64.Wszystkie możliwe badania zrobione -czyste.PSA spada stopniowoVI/2008r.PSA=0.000;IX/2008r.PSA=0,000;XI/2008r.PSA=0,000;I/2009r.PSA=0,000;IV/2009r.PSA=0,000 ;X 2010r. nadal PSA =0,000
rom36
 
Posty: 26
Rejestracja: 29 sie 2008, 18:41
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Edyta » 07 paź 2009, 12:00

monika pisze:Witaj Bartku,ja tylko w kwestii wchodzenia do gabinetu lekarskiego z tatą...

Z tym towarzyszeniem podczas wizyt lekarskich to bywa różnie. Mój Tata od początku chodzi sam i nie chce, żeby ktoś z nim był. Mama kilka razy proponowała, że z nim pójdzie, aż w końcu spytał, czy ma go za "fajtłapę"...Myślę, że nic na siłę.
Ostatnio wykonane badanie TK dolnego odcinka kręgosłupa nie wykazało przerzutów, teraz czekamy na wizytę u urologa w listopadzie.

Pozdrawiam serdecznie
Edyta

P.S.Moniś odezwij się.
Tatuś 69l. PSA 03.07r.-108,92, 04.07r. biopsja: adenocarcinoma prostata i rozrost łagodny Gleason 7/4+3/ PSA 07.07r.-0,072, 10.07r.-0,08, 01.08r.-0,007, 04.08r.-0,03, 07.08r.-0,01, 09.08r.-oo, 12.08r.-1,04, 02.09r.- 0,07, 05.09r.-0,103, 08.09r.-0,048, 11.09r.-0,075,02.10r.-0,031,05.10r.-0,069, 08.10r.-0,09,11.10r.-0,18, 01.11r.-0,15, Scyntygrafia 03.2011r. - bez ewidentnych zmian o charakterze meta. 05.11r.-0,182,09.11r.-0,38, 02.12r.-0,395, 05.12r.-0,365, 12.12r.-1,44,zastrzyk Diphereline+tabletki 02.13r.-0,843zastrzyk na 6 m-cy,odstawienie Flutamidu, 04.13r. - 0,165,11.13 r.-0,1, 02.14r.-0,22, 08.14r.-0,35- zastrzyk Eligard,Finaster, Symlosin, 08.15r.-0,44.
Edyta
 
Posty: 60
Rejestracja: 20 kwie 2009, 22:35
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 07 paź 2009, 16:45

Rom!
W CO w BYdgoszczy mają znacznie lepszy sprzęt niz w Szczecinie. Naświetlania u mnie zrobiono na bazie symulacji z wykorzystaniem tomografu komputerowego, więc nie wiem do końca czy była wiązka celowana w raka czy tak bardziej na ślepo w loże. W opisie histo nie podano jakie sa marginesy i na jakiej głębokości. Więc myślę, że rządził tutaj raczej przypadek. A u mnie PSA ładnie spadło po operacj , choć w 3 tygodniu nie na tyle ,żeby wywinąć się od HT i RT. A teraz nie mam pewności, czy nadal poziom PSA jest na zerowym poziomie.
Ale dobrze , ze trafiłeś w dobre ręce. Czyli jednak można radioterapią dokładnie powypalać pozostawione komórki. Choć tutaj nigdy nie ma całkowitej pewności.
Pozdrawiam i życzę żeby Twój zabieg był faktycznie doszczętnym.
Anko
Ostatnio zmieniony 07 paź 2009, 19:40 przez anko2, łącznie zmieniany 1 raz
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 08 paź 2009, 01:42

uzeb pisze:... żeby PSA zrobił po 21 dniach, 2 miesiącach, po 3 miesiącach i potem co 3 miesiące i tak dalej. Ojciec zapytał o to lekarza i koleś powiedział że 3 tygodnie nie ma za bardzo sensu ponieważ we krwi mogą być jeszcze jakieś "białka przedoperacyjne" i wynik może być zafałszowany, poza tym kazał zrobić PSA i zadzwonić do niego z wynikiem dokładnie miesiąc po operacji. I stąd moje pytanie : ma rację ?

Faktycznie okres półtrwania białek PSA nie jest zbyt krótki, ale nie przypominam sobie gdzie o tym czytałem...- pewnie skleroza mnie bierze :D
Termin wyznaczony przez lekarza to zaledwie tydzień po terminie, o którym mówi Ewa.
Myślę, że nie możemy zakładać, że każdy lekarz się myli albo opowiada nam bzdury, gdyż to prowadzi w prostej linii do paranoi. Bartek - zauważ, że mój lekarz nie spieszył się z pierwszym PSA i zrobił je w 40 dni po operacji i jakoś nie darłem o to szat.
Fakt - u Twojego taty występowało przekroczenie torebki, ale o przekroczeniach marginesów cięcia w stopce nie piszesz, a wpisano N0 więc pobliskich przerzutów nie stwierdzono. Aktualnie nie widzę więc powodów do niepokoju.
uzeb pisze:Na ojca pytanie odnośnie ochrony hormonalnej, lekarz powiedział że w przypadku PR nie stosuję się tego typu zabiegu bo nie ma to sensu ?! Mariusz jeśli mógłbyś to skomentować będę wdzięczny.

Hormonoterapia przed RP jest potrzebna, gdy pacjent z różnych względów nie może podejść do operacji. Natomiast po niej jest stosowana tylko, gdy wystąpią przesłanki mowiące, że jest potrzebna.
Jeżeli mamy do czynienia z wywaleniem całej prostaty mającej oznaki przekroczenia torebki, co zwykle widać, to operator stosownie do zastanej sytuacji poszerzył obszar cięcia i wywalił pęcherzyki z dłuższym odcinkiem nasieniowodów, nie kombinował z zachowaniem pęczków nerwowo-naczyniowych, gdyż to niosło by z sobą zbyt duże ryzyko i w końcu odciął prostatę od pęcherza oraz cewki zwracając uwagę na stan i wygląd tych miejsc.
Można więc z bardzo dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że to, co lekarz mógł usunąć, wyleciało w siną dal stołu histopatologa. Czy wobec braku ?rdzenia choroby? jakim była prostata, przy jednoczesnym braku wskazań ze strony PSA, można przyjąć za zasadne trucie pacjenta lekami hormonalnymi? - przecież podanie leku zbędnego, nie jest niczym innym jak zwykłym truciem - tego lekarz w obecnej chwili nie zalecił i miejmy nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby.
uzeb pisze:No i 3 rzecz, dał skierowanie do radioterapeuty no i niestety pierwszy wolny termin na wizytę jest dopiero 5 listopada. Oczywiście od jutra zaczynam starania o wcześniejsza wizytę ale jak się nie uda to co do tego czasu robić? Czy komórki rakowe mogą w tym czasie zacząć się namnażać, przenikać do innych organów, zacząć dawać przerzuty ? Jeśli ktoś ma wiedze i przemyślenia bardzo proszę o odpowiedź. Jeszcze raz dziękuję za wasze posty, dodały mi dużo odwagi i siły na walkę z tym paskudztwem.

Bartek, spokojnie, główne niebezpieczeństwo zostało zażegnane - prostata wyleciała. Przy przekroczeniu torebki RT jest stosowana rutynowo - bez względu na wynik PSA itp. - wręcz zapobiegawczo. Anko pisze prawidłowo - pierw muszą zagoić się rany zewnętrzne, a przede wszystkim wewnętrzne i to trwa do 3 miesięcy - chory wręcz to czuje! Wcześniejsza RT jest stosowana w przypadkach absolutnie i w sposób oczywisty wymagających poszerzenia obszaru walki z nowotworem. Dopiero, gdy pierwsze PSA, mimo wszystko było by niekorzystne, to dobrze było by tak przygotować terminy, by rozpoczęcie RT nastąpiło zaraz po upływie 3 miesięcy.
Powodem odsunięcia w czasie jest zasada działania RT, które niejako wyłącza komórkom możliwość namnażania, lecz niestety nie rozróżnia komórek prawidłowych od tych, które chcemy usunąć - wali więc jak leci i może powodować problemy z zagojeniem ran pooperacyjnych. W tym zakresie również zalecam spokój. Moim zdaniem ważniejszy jest powrót Twojego Taty do pełni sprawności przedoperacyjnej i przekroczenie tej sprawności, gdyż teraz z braku głównego ogniska choroby, może mieć do zwalczenia jakieś tam jej ewentualne szczątki, a organizm jest jeszcze rozpędzony do walki... Zobaczysz jak podskoczy w wyglądzie po tych 3 miesiącach. RT przyhamuje widoczny proces zdrowienia i ponownie będzie ?nieco pod górkę?, ale to już nie to co operacja, a i dawka inna niż bezoperacyjne RT.
Szybkość działania jest potrzebna bezpośrednio po wykryciu choroby - to zrobiłeś. Teraz należy spokojnie poczekać na efekt działań i może on być zależny właśnie od spokoju oraz zaufania do tego, co zostało zrobione.
Twój niepokój może się udzielić Tacie i wtedy zacznie się problem z zaufaniem do lekarza...- jego utrata daje gorsze wyniki leczenia, gdyż przysłowie w zdrowym ciele zdrowy duch, działa w obie strony...
uzeb pisze:Siedząc dziś w tej przychodni urologicznej w CO, słuchałem mimo woli rozmów ludzi którzy tam siedzieli i wszyscy którzy tam dyskutowali mówili, że lekarz który operował mojego tatę i w tej chwili go leczy jest najlepszy na tym oddziale i oni bardzo się cieszą że trafili własnie do niego...

Zaufaj takim opiniom - to nie reklama w TV i świadczy, że lekarz ma dobrą rękę. Spokojnie odczekaj jeszcze tydzień i zrób PSA dokładnie w miesiąc po Operacji, a Tacie powiedz, że ma tydzień, by się postarać o dobre PSA, bo go opiórkujemy ;)
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 08 paź 2009, 10:57

Do Anko2 i rom36 -

przed operacja taty w CO w Bydgoszczy lekarz, który operował powiedział, że oni laparoskopowo nie robią takich rzeczy ze względu na to, że istnieje za duże ryzyko pozostawienia czegoś i w związku z tym albo PR albo niech zrobi sobie laparoskopie gdzie indziej.

Z tego co piszecie widze, że była to dobra decyzja z mojej strony namawiając ojca aby to jak najszybciej zrobił bez jakichkolwiek ale.


Do monika i edyta -

no, pogadałem z tatą dzisiaj na spokojnie i umówiliśmy się, że na następna wizytę idziemy razem :)


Do ewaryn -

nie dyskutowałem za wiele wczoraj z ojcem, tylko wsadziłem go w samochód i pojechałem do naszego biednego szpitala zrobić te PSA w 3 tygodniu po operacji.
Próbowałem rozmawiać z paniami z laboratorium, że zależy mi na wyniku 3 zer po przecinku, ale niestety okazało się, że nie dysponują takim sprzętem i w ogóle wszystko wiedziały lepiej.

Dziś rano odebrałem wynik i PSA wynosi 0,82 ng/ml!!! :(
i teraz nie wiem jak bardzo ufać w ten wynik.

Nie miałem wczoraj możliwości jechać do CO w Bydgoszczy aby tam zrobić te badanie i tak trochę jestem teraz zmartwiony wynikiem.
Poza tym panie były tam naprawdę nieprzyjemne i jak spytałem o wynik 3 zera po przecinku, to zaczęły gdzieś tam dzwonić, bo nie wiedziały jaki one robią?!

Za tydzień jadę do Bydgoszczy z tatą i tam zrobimy te PSA w miesiąc po operacji jak powiedział lekarz i zobaczymy co z tego wyjdzie.


Do Mariusz -

nie ukrywam, że czekałem na Twojego posta :D
No jeśli chodzi o te marginesy, itp., to 2 dni temu, jak tata był na wizycie u tego operatora, to on powiedział, że starał się wyciąć tak żeby nie było problemu, że coś zostanie i z wyniku hist. nic na to nie wskazuje, ale skoro guz zaczął przekraczać torebkę, to mogły np. przedostać się 3 komórki rakowe i to już wystarczy aby za jakiś czas znów mieć problem i dlatego RT.

Tak jak piszecie, nie będę już kombinował z przyspieszaniem tego naświetlania, tylko poczekam aż faktycznie tacie się wszystko zagoi i na spokojnie na tego 5 listopada z nim pojadę na te pierwszą konsultację do radioterapeuty i postaram się tak załatwić aby pierwsze naświetlanie było w granicach tych 3 miesięcy po operacji.
Jedyne co dziś zrobię to zadzwonię do tego lekarza z CO i powiem mu o tym wyniku PSA i co ona na to.

To chyba tyle na dzisiaj z mojej strony. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i wsparcie. Dobrze, ,że nie jestem z tym wszystkim sam.
pozdrawiam Bartek
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: dunol » 08 paź 2009, 12:34

Bartku,
W leczeniu raka prostaty, jak dotychczas, najlepsi są Amerykanie, a ich standardy są następujące:
1 Pierwsze badanie PSA - 3 miesiące po prostatektomii. Niektórzy zalecają 6 tygodni.
2. Nawet, gdy jest T3a, nie dają automatycznie radioterapii, gdy PSA jest naprawdę nieoznaczalne, czyli mniejsze, niż 0,01. ( Nie wystarczy "dobre", czyli <0,1).
3. Radioterapia, jeśli niezbędna, najwcześniej po 3 miesiącach od operacji.

Lekarz najprawdopodobniej powie ci, żeby cierpliwie poczekać do kolejnego badania. Ponieważ okres "połowicznego rozpadu" PSA we krwi wynosi od 2.8 do 3,1 dnia, wynik za tydzień
też nie będzie za dobry. Zatem radioterapia tak czy owak będzie potrzebna.

Hormonoterapię dokłada się, gdy istnieje prawdopodobieństwo przerzutów odległych, a przy guzach T3 jest ono większe, niż przy ograniczonych do narządu.
Ojciec może mieć zlecone badanie scyntygraficzne kości. Jednakże przy tak małym przedoperacyjnym PSA szanse na wykrycie czegokolwiek złego są mniejsze, niż 1%.

Niech ojciec będzie dobrej myśli, dba o siebie, kondycja będzie mu potrzebna. Otrzyma odpowiednie leczenie. Szanse są duże.
Ten nowotwór ma jedną (jedyną) pozytywną cechę - jest bardzo powolny.
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)

" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".
dunol
 
Posty: 2378
Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 09 paź 2009, 14:29

Dobra w taki razie powiedzcie czy dobrze mysle. W tej chwili czekam cierpliwie na 5 listopada na spotkanie z radioterapeuta i nic nie przyspieszam itp. tylko robie tak aby naswietlanie bylo w granicach 3 miesiecy po PR (tak jak doradziliscie). Oczywiscie badamy z tata PSA i za 10 dni z wynikami PSA z 3 i 4 tygodnia po operacji jade na konsultacje. Jezeli okaze sie ze PSA jakies tam bedzie i lekarz bedzie chcial wprowadzic hormonoterapie to rozumiem ze po tym co przeczytalem na forum w kilku innych przypadkach koniecznie musi to byc w oslonie i bez tej oslony mamy sie nie zgadzac ?! czy wymusic na lekarzu sila te oslone? czy w przypadku mojego taty moze wymyslec jeszcze inna terapie ? poza tym raczej zajarzylem wiekszosc tego co napisaliscie za co jestem wdzieczny, pozdro Bartek
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 14 paź 2009, 17:21

Chcialem sie tylko pochwalic, wlasnie odebralem taty wynik po 4 tygodniach od operacji PSA=0,03 :D nadzieja wrocila
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: dunol » 14 paź 2009, 18:16

uzeb pisze:Chcialem sie tylko pochwalic, wlasnie odebralem taty wynik po 4 tygodniach od operacji PSA=0,03 :D nadzieja wrocila

Bartku! Super!!!

Czy to było to samo laboratorium?
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)

" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".
dunol
 
Posty: 2378
Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 14 paź 2009, 20:51

Uzeb
Okres rozpadu połówkowego w przypadku Twojego Taty wynosi mniej więcej 1 dobę. Jeżeli te wyniki są prawidłowe to bardzo dobrze. U mnie np. wynosił zgodnie z ogólnie przyjętymi standardami 3 dni.
W okresie 3 -4 tygodni po operacji nasze PSA jest podobne. Ponieważ PSA w 3 tygodniu osiągnęło poziom powyżej 0,02 została wdrożona RT niezależnie od tego, że w 6 tygodniu od operacji PSA było prawie zerowe.
W moim przypadku nie została zachowana przerwa 3 miesięczna po operacji.
Pierwszy zastrzyk zoladexu otrzymałem dopiero po zakończonej RT i bez żadnej osłony.
Jak widzisz co kraj to obyczaj. Ale jak na razie mam się dobrze.
Pozdrawiam
Anko
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 15 paź 2009, 00:02

@dunol -

tak to bylo te same laboratorium, tak jak na poczatku podpowiedziala mi ewaryn, bede sie trzymal jednego miejsca z badaniami.
Mam nadzieje, ze wynik jest naprawde miarodajny i jest ok.

Co prawda za tydzien jade do CO w Bydgoszczy i tam zrobie tacie jeszcze raz PSA ktore ze tak powiem lekarz prowadzacy wpisze do akt ale mam nadzieje ze bedzie jeszcze lepsze


@anko2 -

lekarz prowadzacy powiedzial mi, ze ten czas rozpadu, itp., to jest pewna srednia i u kazdego pacjeta moze wychodzic inaczej i zeby sie tym za bardzo nie przejmowac, ze po tygodniu wynik jest inny niz wskazywalaby to statystyka.


@ewaryn -

bez wzgledu na to czy operacja sie udala i wycieto wszystko lub cos tam zostalo, powiedzialem dzis tacie, ze jesli to RT zalecaja, to nie ma sie w ogole nad czym zastanawiac, tylko ma to zrobic, chocbym mial nawet do niego codziennie dojezdzac te 50 km.
Tata o dziwo pokiwal glowa i stwierdzil, ze bardziej wierzy w to, co mu mowie i informacja z tego forum niz tej calej bandzie konowalow,
wiec RT bedzie, nawet jesli wydaje sie nie byc konieczna, wole dmuchac na zimne.


@Mariusz -

nie wiem czy to wazne, ale od dni kilku, cokolwiek bym nie znalazl w necie, itp., tata mowi do mnie: " zapytaj Mariusza" czy maja racje, dobrze ze jestes, wielki dzieki.


Poza tym dziekuje wszystkim na tym forum, ktorzy podnosza mnie, a w zasadzie nas, na duchu.
zaczynam wierzyc w ludzi!!!
zycze wszystkim zdrowia i tego waszego optymizmu ze bedzie lepiej :D

P.S. tata po dzisiejszym wyniku poszedl do miasta kupil 0,7 dzonego i zadzwonil do mnie mowiac: synek przyjdz napijemy sie za to, ze powinno sie udac :))))))
dobrze ze jestescie, narty
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 15 paź 2009, 01:26

uzeb pisze:@Mariusz - nie wiem czy to wazne ale od dni kilku co kolwiek bym nie znalazl w necie itp. tata mowi do mnie: " zapytaj Mariusza" czy maja racje :) dobrze ze jestes, wielki dzieki,

Bartek, ja jestem tylko jednym z Was. Bez kolegów i oczywiście naszych pań, to forum by nie istniało.
Nie widzę też przeszkód, by i Tato u nas zagościł ;)
uzeb pisze:poza tym dziekuje wszystkim na tym forum ktorzy podnosza mnie a w zasadzie nas na duchu. zaczynam wierzyc w ludzi !!!

Uwierz w siebie, w to, że Ty także dużo możesz zdziałać i tak zwyczajnie zrób to - zdziałaj więcej niż dziś myslisz, że możesz...
uzeb pisze:P.S. tata po dzisiejszym wyniku poszedl do miasta kupil 0,7 dzonego i zadzwonil do mnie mowiac: synek przyjdz napijemy sie za to ze powinno sie udac :))))))
dobrze ze jestescie, narty

A wiesz Bartek, po zawale i operacji, jakoś mogę znacznie więcej tego dietetycznego trunku wchłonąć - żona zaczęła mówić żem gąbka, bo przestałem odmawiać jak polewają. Kurde co te nowotwory z człowieka robią Obrazek
Bawcie się dobrze, ale nie dzwońcie żeby taryfa przywiozła kolejnego wędrowniczka, bo rano będzie bardzo ciężko...Obrazek
Ostatnio zmieniony 15 paź 2009, 01:28 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: annddy » 15 paź 2009, 18:10

Mariusz daj spokój z ta naftą.
Lamka wina i kufel piwa ci nie starczą?
pozdro
annddy
Ur.1959 r.
PSA-9,34,biopsja -10 rdzeni -2 pozytywne w dwóch płatach -30%
Gleason 4+3,rak nie przekracza torebki.Stan kliniczny T2cNxMO.RP -25.04.2006
Histopatologia po operacji stan T3aN1M0 - margines obustronnie + ,węzły chłonne 3/4 +, pęcherzyki nasienne-czyste , Gleason 4+5.
HT od 05.2006, RT 06-08.2006r
PSA- 15.05.2006-0,38, 04.06.2006-0,10, 08.2006 <0,06 , 02.2009-<0.06,02.2010 - <0,008 10.2010 - 0,00 04.2011 - 0,00 11.2011 - 0,00 - Hormony - stop 02.12 - PSA <0,008 , 05.2012 - 0,00
08.12 -PSA<0,008; 12.12-PSA <0,008 , 03.13 -PSA<0,008 , 07.2013.- PSA -0,01 ; 09.2013 -PSA - 0,00 ;05.2014 -PSA-<0,008 =)
09.2014 -PSA-<0,008, 20.02.2015 - PSA-0,00, 09.2015 - PSA-0,007 :) ,T-4,05
Awatar użytkownika
annddy
 
Posty: 1075
Rejestracja: 15 cze 2008, 11:33
Lokalizacja: Wrocław
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 15 paź 2009, 21:34

annddy pisze:Mariusz daj spokój z ta naftą.
Lamka wina i kufel piwa ci nie starczą?

Jak to mistrz mawiał :

" alkohol wchłaniam -wszelkie gatunki, Owoc Leśny, Przemysławkę, denaturat, Wodę Brzozową..." Obrazek
"tylko politury nie mogę - może mógłbym, gdybym był w gardle gładszy" Obrazek
Obrazek "no? - co się tak patrzysz? - no co się tak patrzysz"? Obrazek
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 18 lis 2009, 12:34

Witam wszystkich po malej przerwie spowodowanej pobytem w szpitalu z moimi potforami spowodowanej zapisaniem ich do zlobka :)

A wiec tak wczoraj pojechalem do CO w Bydgoszczy z tata na badanie PSA 2 miesiace po operacji i dzis odebralem wynik PSA=0,000 ng/ml :D Ciesze sie z tego i pytanie: czy taki wynik jest naprawde realny ?
czy nie powinna tam gdzies byc na koncu chociaz jedynka?
i czy w zwiazku z tym radioterapia nie bedzie potrzeba?
pozdro
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 01 gru 2009, 18:50

Bylem 3 dni temu na wizycie u onkologa, tego co w CO w Bydgoszczy odebral mojemu tacie mozliwosc przedluzenia rodu o kolejnego potomka.
(nie wiem dlaczego, ale ojciec ciagle o tym gad,a tak jakby w wieku 65 lat planowal cos na boku:)

Koles popatrzyl na wyniki i stwierdzil, ze nie ma podstaw do blokady hormonalnej, itp.
Zalecil dobre odzywianie i czekanie za telefonem od nich z zaproszeniem na RT.
Tak jak powiedzial tak uczynilismy. Tata zjada cale kg owocow dziennie, pije kupe sokow roznych smakow, dieta wg waszych wskazan ... i nawet ostatnio kazal mi kupic w hurtowni skrzynke Warki Strong, bo jak to ujal, " tak mnie w dup... po tym piwie nie boli" :D
jest radosc i czekamy za RT, pozdro
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 02 gru 2009, 00:38

Witaj Uzeb.
Muszę Cię deczko rozczarować.
Miałem lepsze wyniki od Twojego taty i nie wywinąłem się od RT i HT. Wg mojego operatora ponoć b. ważny jest wynik po 3 tyg. od operacji; powinien wynosic 0,02 lub poniżej. Miałem po 3 tyg. 0,17 i automatycznie zakwalifikowany byłem do RT i HT. Ale tu w grę wchodził dodatni margines i naciek na pęcherzyki nasienne.
Ale u Twojego taty nie pasuje mi b. szybki rozpad połowiczny komórek wpływających na poziom PSa. Wynika z porównania PSA po 3 i 4 tyg., że ten okres to około 1,5 doby. Jeżeli tak to dlaczego po trzech tygodniach jest wysoki stan 0,82. Myślę , ze jest on zbyt wysoki . Odpowiada (okres połowicznego rozpadu) on w okresie od operacji do 3 tyg. po niej około 4 dni . Zakładam, że w trakcie operacji PSA wzrasta i wyjściowe pSA do porównania to nie 6,33 tylko np. 18,0,
Ale skoro nie są zajęte pęcherzyki, wyjściowe PSA jest 6,33 i zerowe pSA po 2 m-cach to faktycznie operację można uznać za prawidłowo wykonaną. Wymaga taki wniosek potwierdzenia doszczętności zabiegu poprzez badanie TRUS.
Czy w takiej sytuacji jest potrzeba RT i HT . Są różne opinie. Czytałem ,że RT w takich sytuacjach nie przedłuża przeżycia tzw swoistego , poprawia jedynie komfort życia. To samo dotyczy HT. Mam trochę inne zdanie , ale przemawia przez to tylko moja intuicja, bez naukowych podstaw. Czas pokaże.
Ale w Waszej sytuacji nie macie przymusu tylko komfort wyboru.
Pozdrawiam . Anko
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 02 gru 2009, 01:13

Hmmm. Powiem tak: po tym, co wyczytalem na tym forum, tez chcialem aby ojciec dostal HT do czasu RT, ale po przekonaniu ojca bylem na tej ostatniej wizycie w gabinecie razem z nim i z wczesniej przygotowanej karteczki w/g waszych przykazan mialem do pana doktora 100 pytan do.

I pan doktor na to mowi mi tak:
PSA 3 tyg. po operacji czy 4 nie jest dla nich w ogole miarodajne dlatego, ze u kazdego pacjeta moze byc ono rozne w zaleznosci od cech osobowych danego przypadku i w zwiazku z tym pierwsze badanie PSA od operacji w CO w Bydgoszczy robia po 2 miesiacach i ten wynik wpisuja do papierow.
Skoro wyniki wyszedl jaki wyszedl (a byl robiony wlasnie w CO, gdzie tata byl operowany) pan doktor nie widzi jakichkolwiek powodow do tego aby HT zalecic.
Gdyby wynik byl inny, nawet minimalnie, na pewno by ojcu to przepisal, ale skoro wyszlo "0", to nie widzi takiej potrzeby i kazal czekac za telefonem w sprawie RT.

Poza tym doktor wyglada na jakies 50 lat i na moje pytanie ile takich operacji RP przeprowadza miesiecznie odpowiedzial ze okolo 60 -ciu, wiec za bardzo nie mialem podstaw do tego aby twierdzic, ze sie nie zna itp.

W zwiazku z tym ze wynik hist. pT3a wskazuje, ze nowotwor mogl sie wydostac z torebki a w wyniki badania PSA markerow nie stwierdzono swiadczyc to moze o tym, ze wlasnie probowal sie wydostac, ale najwyrazniej zdazylismy i moglo sie, jak to powiedzial, wydostac 5 komorek, ktore w przyszlosci moga cos namieszac (a w badaniu PSA przy tak malej ilosci komorek nie wyjdzie) i dlatego RT w/g niego jest niezbedna aby nie miec pozniej problemow.

Generalnie rozmowa byla bardzo rzeczowa i konkretna, bez owijania w bawelne, itp.
Majac na uwadze powyzsze nie mam za bardzo podstaw do tego aby kwestionowac, to co koles nam powiedzial i sposobu prowadzenia leczenia.
Pod koniec grudnia 2009 rozpocznie sie RT, gdzie poziom PSA bedzie monitorowany na biezaco i wtedy zobaczymy co dalej.

Tyle wiem od doktora.
Mam nadzieje, ze bedzie OK, i ze ten etap z ojcem bede mial juz zamkniety, ale jak bedzie czas pokaze.
Pomijajac wszystko jezeli chodzi o tego operatora, to jestem na tak.
Jezeli ktos bedzie chcial w CO w Bydgoszczy zglosic sie do niego, to mam namiary, tel., itp., na PW oczywiscie udostepnie
pozdrawiam Bartek
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: anko2 » 02 gru 2009, 01:36

Bartek.
Jest to b. logiczne. Wynika z tego ż eHT w moim przypadku jest prawdopodobnie nadgorliwością p. onkolog. RT tak ale HT nie do końca.
Są różne i "różniste" szkoły co do wdrażania RT i HT.
Pozdrawiam
Rocznik 1953. PSA przed operacją-8,38, Gleason 6 ( 3+3 )
LRP -paź.2007 r., pT3C, Gleason 2+3; mikronacieki na pęcherzyki nasienne, margines +; PSA 3 tyg-0,173; PSA 2 m-ce<0,003; 1,5 m-ca po LRP - RT ; 3m-ce po LRP -HT . TRUS wykazuje symptomy niedoszczętności zabiegu. scyntygrafia (23.03.10) negatywna. W grudniu 2010 r przerwanie HT; paź.11- pSA<0,002; testosteron z grudnia 2011 - 268 ng/dl. ; kwiecień 2012 -PSA =0,007; październik 2012 PSA=0,014; grudzień 2013-PSA <0,003. kwiecień 2014<0,002
anko2
 
Posty: 609
Rejestracja: 18 sie 2008, 23:57
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 02 gru 2009, 12:46

uzeb pisze:Poza tym doktor wyglada na jakies 50 lat i na moje pytanie ile takich operacji RP przeprowadza miesiecznie odpowiedzial ze okolo 60 -ciu wiec za bardzo nie mialem podstaw do tego aby twierdzic ze sie nie zna itp.pozdrawiam Bartek

Dwie dziennie, z weekendami włącznie? 6-10 godzin dziennie przy stole, bo prostatektomia radykalna trwa 3-5 godzin? Na okrągło, 30 dni w miesiącu? Coś mi się to nie widzi. Jak robi 60 rocznie, to i tak świetnie, bo kompetentny chirurg-urolog musi operować ponad 40 razy rocznie.
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2319
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 08 gru 2009, 23:46

hmmm Kangur moze masz i racje, moze nie do konca ja zrozumialem doktora albo on mnie, moze robia na oddziale 60 operacji miesiecznie a nie on 60 miesiecznie ........nie wnikam w tej chwili,. ciesze sie ze jest jak jest i mam nadzieje ze z moim ojcem juz niedlugo nie bede musial na ten temat rozmawiac. poprostu wydaje mi sie ze cykl leczenia jest jak najbardziej ok, i ze to co pan doktorek robi jest jak najbardziej wskazane i na poziomie i miesci sie w ramach ogolno swiatowego kanonu, pozdrawiam
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: mrakad » 08 gru 2009, 23:54

anko2 pisze:Bartek.
Jest to b. logiczne. Wynika z tego ż eHT w moim przypadku jest prawdopodobnie nadgorliwością p. onkolog. RT tak ale HT nie do końca.
Są różne i "różniste" szkoły co do wdrażania RT i HT.
Pozdrawiam

Sądziłem, że HT przy T3a to już standard! Czy się mylę?

Pozdrawiam,
Mrakad
Mrakad Obrazek

Ur. I-1953. VIII.2007 PSA 29.65, IX.2007 biopsja - Adenocarcinoma prostatae, G3, Gleason 7 (3+4) cT3aNxM0, Apo-Flutam i Diphereline. II 2008 RTRT fotony x 15 MV, dawka 5460 cGy/g/21 fr w ciągu 29 dni. Zoladex 10.8 co trzy miesiące. PSA: IV-2008 0.11, VII-2008 0.1, X-2008 0.08 I-2009 0.04 IV-2009 0.03 VII-2009 0.02 X-2009 0.01 XII-2009 0.02 III-2010 0.02 VI-2010 0.01 X-2010 0.01 I-2011 0.01 HT zakończona! co pół roku VII-2011 0.036, 19.XII.2011 0.029, 25.VI.2012 0.26, 2.IX.2012 0.15 11.III.2013 1.4 HT wznowiona! VI-2013 0.064 IX-2013 0.16, I-2014 0.18, III-2014 0.078, VI-2014 0.036 przerzut do kości krzyżowej, IX-2014 0.041, I-2015 0.036, IV-2015 0.033, VII-2015 0.041, XI-2015 0.032, II-2016 0.037, V-2016 0.038, VIII-2016 0.036, Zmiana Zoladexu na Eligard

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher. (niem.)
Albert Einstein
Awatar użytkownika
mrakad
 
Posty: 1018
Rejestracja: 25 wrz 2008, 18:47
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: annddy » 09 gru 2009, 09:51

mrakad pisze:Sądziłem, że HT przy T3a to już standard! Czy się mylę?

I tak i nie .
Przy tzw. małym T3a ,rak dochodzi do torebki ,ale jej nie przekracza można po RP nie stosować HT lub RT.Ten stan jest potwierdzony badaniem histopatologicznym .Oczywiście ważny jest wtedy i Gleason pacjenta i jego wiek ,PSA przed operacją , stan zdrowia.
Oczywiście z pełną konsultacja z chorym .PSA jest monitorowane standartowo co 3 miesiące.
pozdro
annddy
Ur.1959 r.
PSA-9,34,biopsja -10 rdzeni -2 pozytywne w dwóch płatach -30%
Gleason 4+3,rak nie przekracza torebki.Stan kliniczny T2cNxMO.RP -25.04.2006
Histopatologia po operacji stan T3aN1M0 - margines obustronnie + ,węzły chłonne 3/4 +, pęcherzyki nasienne-czyste , Gleason 4+5.
HT od 05.2006, RT 06-08.2006r
PSA- 15.05.2006-0,38, 04.06.2006-0,10, 08.2006 <0,06 , 02.2009-<0.06,02.2010 - <0,008 10.2010 - 0,00 04.2011 - 0,00 11.2011 - 0,00 - Hormony - stop 02.12 - PSA <0,008 , 05.2012 - 0,00
08.12 -PSA<0,008; 12.12-PSA <0,008 , 03.13 -PSA<0,008 , 07.2013.- PSA -0,01 ; 09.2013 -PSA - 0,00 ;05.2014 -PSA-<0,008 =)
09.2014 -PSA-<0,008, 20.02.2015 - PSA-0,00, 09.2015 - PSA-0,007 :) ,T-4,05
Awatar użytkownika
annddy
 
Posty: 1075
Rejestracja: 15 cze 2008, 11:33
Lokalizacja: Wrocław
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 25 sty 2010, 13:14

Witajcie ludziska.
A wiec tak.
W zeszlym tygodniu zawiozlem ojca do CO i od dzisiaj rozpoczyna mu sie RT.

Dzwonil i mowil ze bedzie mial 32 frakcje, ale nie wie jakiej mocy, bo nie zapamietal czy nie zrozumial. Powiedzialem, ze wpadne kolo srody, to sie dokladnie dowiem co i jak.

I teraz mam kilka pytan.
Zrobiono ojcu PSA 3 dni temu i wyszlo 0,005 ng/ml.
Czy to wahanie sie poziomu markera jest normalne, i w ktorym momencie powinnismy zaczac sie przejmowac, i po drugie ojciec rozmawial dzis z pania onkolog, ktora powiedziala mu, ze w jego sytuacji ona nie zgadzalaby sie na operacje a zalatwilaby to naswietlaniem.

Nie powiem, ze ojciec ma do mnie jakies pretensje czy do was, ale odebralem to w ten sposob, ze to ja kazalem mu isc na te operacje, bo tak wyczytalem w internecie i na tym forum itp. a teraz babka mu mowi, ze ona wyleczylaby go naswietlaniem.
Jakies pomysly jak sie bronic ? pozdro Bartek
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: ewaryn » 25 sty 2010, 13:28

Witaj Bartku! Nie przejmuj się słowami pani radiolog. Nie od dziś wiadomo, że urolog chwali swoją metodę, a radiolog swoją. Te dwie specjalizacje mało starają się o współpracę, a pacjent, niestety, stoi pośrodku. Moje zdanie jest takie: gdybyśmy byli wszechwiedzący i wiedzielibyśmy, że po operacji będzie musiała być RT, to lepiej tylko ją stosować i nie obciążać pacjenta dwoma sposobami leczenia. U Twojego Taty, PSA wyjściowe, niskie niczego takiego nie sygerowało. A więc dyskusja z radiologiem jest zupełnie niepotrzebna.

Co do PSA 0,005 - nie przejmuj się tym. Jest ono nadal bardzo niskie. Mój mąż 3 m-ce po RP miał 0,006 a miesiąc później, tuż przed rozp. naświetlań 0,007. Te bardzo zbliżone, a jednak różne wartości mogą być spowodowane "błędem" człowieka, kalibracją maszyny mierzącej PSA. Ponadto zaczyna się radioterapia . Mojemu mężowi z 0,007 trzy mies. po RT wykazało 0,002, a ostatnio 0,001
Pozdrawiam Ewa
Ostatnio zmieniony 25 sty 2010, 13:29 przez ewaryn, łącznie zmieniany 1 raz
ewaryn
 
Posty: 2869
Rejestracja: 17 lis 2008, 09:40
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 25 sty 2010, 14:50

ewaryn pisze:
uzeb pisze:... ojciec rozmawial dzis z pania onkolog ktora powiedziala mu ze w jego sytuacji ona nie zgadzala by sie na operacje a zalatwila by to naswietlaniem.

Moje zdanie jest takie: gdybyśmy byli wszechwiedzący i wiedzielibyśmy, że po operacji będzie musiała być RT, to lepiej tylko ją stosować i nie obciążać pacjenta dwoma sposobami leczenia. U Twojego Taty, PSA wyjściowe, niskie niczego takiego nie sygerowało. A więc dyskusja z radiologiem jest zupełnie niepotrzebna.

Bez wątpliwośći wywalono chorą tkanke prostaty, jednocześnie wykazano na podstawie jej badań jaki jest faktyczny stan rozwoju choroby - tego nie można ny stwierdzić bez operacji. Pytanie jest takie - co pani onkolog - spec od naświetlań by powiedziała, gdyby naświatlana była tylko prostata, a jedyny margines dodatni wystepował stosunkowo daleko - w prawym pecherzyku nasiennym, który byłby poza ogniskiem naświetlań? Czy pani onkolog mogła by powiedzieć cokolwiek o stanie węzłów chłonnych? - nic !
Nie widzę tu ani błędu diagnostycznego, ani błędu chirurga - owszem jest błąd w postaci stanowczo zbyt późnego podejścia do możliwego problemu prostaty... To z kolei jest winą nie tylko lekarzy ale i systemu, a bardzo często także samych pacjentów, którzy lekceważą problem PCa.

Jeżeli chodzi o wyniki PSA - aktualne wyniki są OK. Jak sądzę zastosowani hormomnoterapię i ona zbiła pooperacyjny poziom PSA= 0,82 do aktualnej wartości na poziomie tysięcznych. Wahania PSA są rzeczą normalną i dopiero sukcesywny jego wzrost może budzić niepokój - tu takiej sytuacji nie ma i najprawdopodobniej nie będzie, gdyż to, czego nie usunęła operacja załatwi RT.
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: ewaryn » 25 sty 2010, 15:02

Mariusz, w czasie RT naświetla się również pęcherzyki nasienne.Ewa
ewaryn
 
Posty: 2869
Rejestracja: 17 lis 2008, 09:40
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 25 sty 2010, 16:11

ewaryn pisze:Mariusz, w czasie RT naświetla się również pęcherzyki nasienne.Ewa

Według mojej aktualnej wiedzy, przy typowej RT promieniowamnie powinno być ogniskowane dokładnie na prostacie - zwykle, zgodnie ze sztuką, dąży się do ograniczenia obszaru naświetlanego. Owszem, pęcherzyki są naświetlane, gdy biopsja wyraźnie wskazuje na przekroczenie torebki. Wtedy istnieją wskazania do rozszerzenia obszaru naświetlanego.
Jak by nie było, RT jest działaniem nieco na ślepo, gdyż aktualnie nie wprowadzono jeszcze metod, które pozwalały by na dokładne określenie miejsc występowania komórek PCa. Z tego też powodu jak również ze względu na wiek aparatury, często w wielu ośrodkach krajowych naświetla się na wyrost - by czegoś nie pominąć. Ten kij nie rózni się od innych i także ma dwa końce...
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Alfred » 25 sty 2010, 16:27

Gdy była dyskusja operacja czy radjoterapia sugerowałem,ze pacjenta należy poiformować o stanie i wybór zostawić pacjentowi.
W moim przypadku Onkolog,Radioterepauta z tytułem DR.powiedzial wyprowadze pana z tego,konsultant zakwalifikował do radjoterapi i nieżałuje ,że urologowi odmówiłem operacji w tedy naprawde byłem całkowicie zielony jeśli chodzi o moją chorobe.Na operacje niewyraziłem zgody w myśl starego powiedzenia-nieruszaj g.... bo bedzie śmierdziec.
Po zasiągnieciu wiedzy właśnie z Rak to nie wyrok uważam,że operacja owszem ale dla mlodych,zdrowych,mających dobre wyniki i kondycje ale starocie okolo 75 i więcej powinni sami podejmować decyzje tym bardzie ponieważ lekarze uważają ,że efekty leczenia są porównywalne
W forum są wypowiedzi bardziej za operacją ale niepisze nikt ile procentowo jest operacji nieudanych,ile procentowo po czy w czasie pacjętów zmarlo,jakie skutki pooperacyjne.


Alfred 76 lat PSA przed leczeniem 10,99 T2 NOMO G 3+4 po leczeniu PSA 0,009 w tym tygodniu mam zrobić PSA i kontrolna wizyta u urologa i onkologa.
Alfred ur. 1934rok  PSA 10,99   T2 NOMO G 3+4  RT  HT zaladeks flutamin po 27 miesiącach po radykalnej RT i po 18 miesiącach zaprzestaniu HT  PSA 0,375 w dn 27 09 2010 36 m-c po RT i po 27 m-c zaprzestaniu HT w dn 11 7 2011 PSA 0,266 w dn 08 02 12 PSA 0,205 w dn.20 08 2012 PSA 0,325 w dn 04 02 2013 PSA 0,354 w dn.08 08 2013 PSA 0376
Alfred
 
Posty: 113
Rejestracja: 24 wrz 2009, 12:06
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 25 sty 2010, 19:20

Mariusz pisze:Jeżeli chodzi o wyniki PSA - aktualne wyniki są OK. Jak sądzę zastosowani hormomnoterapię i ona zbiła pooperacyjny poziom PSA= 0,82 do aktualnej wartości na poziomie tysięcznych. Wahania PSA są rzeczą normalną i dopiero sukcesywny jego wzrost może budzić niepokój - tu takiej sytuacji nie ma i najprawdopodobniej nie będzie, gdyż to, czego nie usunęła operacja załatwi RT.

Mariusz u mojego ojca nie byla stosowana hormonoterapia po operacji poniewaz operator stwierdzil ze skoro 3 miesiace po operacji wynik PSA jest 0,000 to on nie widzi potrzeby aby to wprowadzac. Te wyniki ktore podalem sa ze tak powiem same z seiebie bez zadnych lekow itp.
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Tata 65l. PSA6.33ng/ml BxGl.3+3 RP2009Gl.3+3pT3aN0EPE+R0 RT

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 25 sty 2010, 22:58

Zaraz, to PSA samo spadło do 0.005 ?!
Pierwszy wynik był robiony 3 tygodnie po RP, tydzień później, a ten dobry w dwa miesiące po operacji. Okres wypłukiwania PSa z organizmu jest różny i gwarancją poprawnego wyniku jest upływ 6 tygodni.
Oczywiście teoretycznie możliwym jest, że system immunologiczny Twojego Taty zareagował prawidłowo i wykończył pozostałość PCa.
Metody by to sprawdzić jak na razie nie ma innej jak pocięcie pacjenta na kawałki i pobranie stosownych próbek - niestety występują poważne problemy z powtórnym skaładaniem... ;)

Mamy więc ścianę technologiczną i trzeba, czy nie, Twój Tato zostanie poczęstowany odpowiednią porcją promieniowania - dla zapobieżenia choćby iluzorycznej możliwości rozrostu nowotworu z pozostałości, którą wykazała histopatologia na granicy cięcia, a więc zmiana mogła być i ciut poza nią. Całość sukcesu przypisze sobie onkolog, choć nigdy się nie dowiemy do czego tak naprawdę przyłożył rękę.
Może taka teoria nieco dziwnie wygląda, ale możliwość wykończenia pozostałości PCa przez system immunologiczny pacjenta, to taki mój prywatny świr...i nie tylko mój, gdyż proszę zwrócić uwagę, że "metoda finska" właśnie na owym cudzie się opiera i stosunkowo czesto prowokuje jego zaistnienie...
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 26 sty 2010, 00:54

Alfred pisze:Gdy była dyskusja operacja czy radjoterapia sugerowałem,ze pacjenta należy poiformować o stanie i wybór zostawić pacjentowi.
W moim przypadku Onkolog,Radioterepauta z tytułem DR.powiedzial wyprowadze pana z tego,konsultant zakwalifikował do radjoterapi i nieżałuje ,że urologowi odmówiłem operacji w tedy naprawde byłem całkowicie zielony jeśli chodzi o moją chorobe.Na operacje niewyraziłem zgody w myśl starego powiedzenia-nieruszaj g.... bo bedzie śmierdziec.



Śmiertelność okołooperacyjna dla prostatektomii radykalnej wynosi dla Polski do 2%, dla Europy Zachodniej i USA do 1%, z tym, że jest zawyżona prez małe ośrodki. W dużych ośrodkach regularnie wykonujących prostatektomie jest praktycznie zerowa. W szpitalu, w którym mnie operowano, zapoznali mnie ze statystyką z której byli bardzo zadowoleni, mianowicie taką, że śmiertelność z powodu prostatektomii była 0,00% - nikt nie umarł z tego powodu od założenia szpitala kilkanaście lat wcześniej, a wykonuje się tam 200-400 prostatektomii rocznie.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2010, 00:59 przez kangur__2007, łącznie zmieniany 1 raz
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2319
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: uzeb » 26 sty 2010, 01:33

Mariusz, zebysmy sie dobrze zrozumieli:
pierwsze badanie PSA po operacji w CO w Bydgoszczy robilem w szpitalu u mnie w miescie czyli w Inowroclawiu i wyszlo tak jak widac w stopce: 0,82 ng/ml (pomijam juz fakt, ze moze nie ten sprzet nie ci ludzie itp).
To badanie zrobilem z tata rowno 3 tyg. po operacji (tak jak radzila ewaryn, Mrakad itp), 2 badanie zrobilem rowno miesiac po operacji w tym samym szpitalu, w tym samym laboratorium i dostalem wynik 0,03 ng/ml, trzecie badanie wykonane bylo w CO w Bydgoszczy dlatego, ze kazali sie zjawic na wizyte po 2 miesiacach od wyciecia prostaty.
To badanie dalo wynik 0,000 ng/ml, co oczywiscie napawa nas wszystkich optymizmem.
Ze wzgledu na wynik operator stwierdzi,l ze nie da hormonow, bo badanie nie wykazalo, ze cos zlego sie dzieje i mamy czekac na RT.

W zwiazku z powyzszym wrocilismy do domu i czekalismy za tel. Jak tel. juz zadzwonil i zawiozlem ojca do CO przy przyjmowaniu go do szpitala na oddzial radioterapii przeprowadzili znow wszelkie badania (tomograf, USG, krew, mocz, grzebanie w czarnej dziurze, ktore moj tata uwaza za jakis chyba obyczaj, bo grzebia mu tam przy kazdej okazji :)

Przed podjeciem naswietlen i w tym rowniez badanie PSA, ktore dalo wynik 0,005 ng/ml.
Badanie wykonano dokladnie w 4 miesiace po operacji (tak sie poprostu udalo ze tak wyszlo).
Co wiecej operator stwierdzil, ze nie nteresuja go zadne inne badania poziomu PSA jak to, ktore bedzie wykonane teraz po 6 miesiacach od operacji i to, ze my sobie zrobimy w miedzy czasie na wlasny koszt swoje ma gleboko w d...
Wiec tak naprawde nie wiem jak mam te wyniki interpretowac, ale jesli PSA bedzie bliskie "0" , to rozumiem, ze jest ok.

Mam rowniez nadzieje, ze moj ojciec nie jest jakims tam "alienem" i to ze reaguje tak a nie inaczej miesci sie w tzw. caloksztalcie.
Generalnie, patrzac na caloksztalt na razie nie mam uwag do sposobu leczenia jak i tez do podejmowanych decyzji przez lekarzy.
To tyle celem wyjasnienia, pozdrawiam i zycze wszystkim zdrowiam, Bartek
Tata, 75 lat, ur. 1944r.
08.2009 PSA=6,33. Biopsja. CaP Gleason 3+3 =6. 16.09.2009 załonowa prostatektomia radykalna,(CO Bydgoszcz),brak objawow.
Histopatologia: Adenocarciroma acinare prostatae Gleason 3+3=6, pT3a NO MO
PSA 3 tyg. po 0,82; 4 tyg. po 0,03; 2 mce. po 0,000; 3 mce po 0,004,6 mcy po 0,005, luty 2010 RT - 64 Gy w 33 frakcjach; 9 m-cy po 0,003; 12 m-cy po 0,003; 15 m-cy po 0,003 01/2011 TRUS=OK, 18 mc-y po 0,003 2 lata po operacji PSA 0,003 2 lata po RP TRUS=OK, 2,5 roku po RP PSA0,003, 3 lata po RP PSA0,003 PSA 01/2013 0,003,maj-czerwiec 2013 cały szereg badań klinicznych CO Bydgoszcz (lekarz prowadzący broni przewodu doktorskiego na przykładzie taty) 4 lata po RP PSA0,003 TRUS=OK:), sierpień 2014 (5 lat po operacji) PSA 0,003 TRUS bez zmian, luty 2015 PSA 0,003 TRUS bez zmian, sierpień 2015 PSA 0,003 :) Sierpień 2017 - Tata wyrzucony z CO w Bydgoszczy :) kazali więcej nie wracać nie zawracać gitarry i powiedzieli że jeśli umrze to na pewno nie na raka prostaty czy z nim związane komplikacje. PSA 0,003. :-), 10 lat po operacji maj 2019 PSA nadal nieoznaczalne :) Luty 2021 PSA=0.00 !!!
uzeb
 
Posty: 346
Rejestracja: 27 wrz 2009, 13:19
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: ewaryn » 26 sty 2010, 09:42

Mariusz! To, że wynik Taty Bartka był zerowy, to nie jest żaden dowód na to, że nie było tego co znaleziono w pooperacyjnej histopatologii. Na stronach urologii polskiej jest artykuł, w którym pisze, że np. margines dodatni może dawać wynik PSA zerowy lub bliski zeru. O podjęciu decyzji o RT nie decyduje wysokość PSA , a przede wszystkim HISTOPATOLOGIA. Tu nie ma żadnej iluzoryczności - wiadomo ze pozostawienie choćby kilku komórek może zaowocować wznową. Zresztą co tu dużo gadać. Wycięcie prostaty, wykazana doszczętność operacji i zerowe PSA, to też żadna gwarancja, że wznowa nie wystąpi. Takie są twarde realia. I jeszcze jedno - po wyniku histop. Taty Bartka, napisałam do niego, że mają teraz dwa wyjścia: nie robić nic i obserwować PSA, albo zaraz zastosować RT uzupełniającą. W którymś wątku Dunol wrzuciła tłumaczenie ze stron amerykańskich. Tam czeka się na wzrost PSA, nie stosuje się od razu RT. Ale było też zdanie, że w wypadku kiedy PSA przekroczy poziom 0,2 uzupełniająca RT jest o 50 % mniej skuteczna. To wyczekiwanie , to bardzo obciążająca i ryzykowna sprawa. Załóżmy, że pacjent ma lekki wzrost, robi się często PSA, ale...nigdy nie ma gwarancji uchwycenia tego najlepszego momentu, bo może być tak, że nagle w krótkim czasie wynik PSA gwałtownie pójdzie w górę i przekroczy te 0,2. To są bardzo trudne sprawy.Świadomość tego też nie ułatwia życia.Dlatego tak dużą wagę przywiązuję do zdrowej diety, do wzmacniania systemu immunologicznego. Ewa
Ostatnio zmieniony 26 sty 2010, 09:59 przez ewaryn, łącznie zmieniany 1 raz
ewaryn
 
Posty: 2869
Rejestracja: 17 lis 2008, 09:40
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: dunol » 26 sty 2010, 16:12

uzeb pisze:Zrobiono ojcu PSA 3 dni temu i wyszlo 0,005. Czy to wachanie sie poziomu markera jest normalne i w ktorym momencie powinnismy zaczac sie przejmowac,

Wahaniami i wzrostami poniżej 0,01 nie ma co sobie głowy zawracać, ot, tzw. błąd statystyczny( kalibracja aparatury, inne źródła PSA).
Przejmować się trzeba, gdy PSA nie waha się, ale systematycznie rośnie, tzn. w trzech kolejnych badaniach (co 3 m-ce) jest coraz więcej,
powyżej poziomu 0,01.
Po operacji bezpieczny roczny przyrost to jest 0,02.
Powyżej poziomu 0,10 do niepokoju wystarczą dwa kolejne wzrosty.


uzeb pisze:i po drugie ojciec rozmawial dzis z pania onkolog ktora powiedziala mu ze w jego sytuacji ona nie zgadzala by sie na operacje a zalatwila by to naswietlaniem. Nie powiem ze ojciec ma do mnie jakies pretensje czy do was ale odebralem to w ten sposob ze to ja kazalem mu isc na te operacje bo tak wyczytalem w internecie i na tym forum itp. a teraz babka mu mowi ze ona wyleczyla by go naswietlaniem. Jakies pomysly jak sie bronic ?

Czyli wracamy znów do dyskusji o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy.
OK.

Jakie są plusy prostatektomii?
Że szybko usuwa całą prostatę i tylko chorą prostatę.
Aby była udana, nowotwór musi być ograniczony do narządu.
To tak, jak usuniecie uszkodzonego jabłka upchniętego wśród innych owoców. Operacja może być udana tylko wtedy, gdy jabłko jest zepsute jedynie
w środku, a skórkę ma zdrową. Bo inaczej nie ma cudów - zgnilizna przechodzi na okoliczne skórki. Jeśli tylko na skórki...

A jak działa radioterapia?
Ona niszczy całe jabłko ze skórką i dodatkowo skórki okolicznych owoców (na wszelki wypadek).
Dlatego przy nowotworze miejscowo zaawansowanym, gdy wiadomo, że skórka jest już zepsuta, stosuje się raczej radioterapię, nie operację.

Czemu więc nie stosować radioterapii zawsze, nawet przy nowotworze ograniczonym do narządu, gdy wiadomo, że jest tak skuteczna?
Można stosować, i tak się czasem postępuje, ale:
1.Po co ryzykować uszkodzenie ścianek okolicznych narządów, gdy nie ma takiej potrzeby?
2.Nigdy radioterapią nie usunie się całego chorego narządu, wszystkich złych komórek. Dlatego PSA po samej radioterapii nigdy nie jest zerowe.

Teoretycznie w przypadku twego ojca radioterapia mogłaby być lepsza, gdyż było już T3.
Ale o tym nikt nie wiedział.
T1c, małe PSA, Gleason 6, to wg statystyk:
- w ok. 20% nowotwór bez znaczenia ( niepotrzebne żadne leczenie),
- w ok. 1% nowotwór rozsiany, z odległymi przerzutami ( tylko hormonoterapia),
- w ok. 15% wyjście poza torebkę (gdy najbardziej ekonomiczna jest radioterapia),
- reszta to nowotwór nadający się do operacji.

Co teraz?
Ojciec po prostu poniesie koszty OBU terapii, ale też z obu odniesie korzyści.
Powinien być na zicher wyleczony. Głowna masa nowotworu usunięta, resztki dobite radioterapią.
NFZ poniesie podwójne koszty. Więc mu się nie dziw.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2010, 17:20 przez dunol, łącznie zmieniany 1 raz
Mąż - rocznik 1948, diagnoza VIII/08: cT1c, PSA - 5,7, Gl 3+3, brak objawów ;
RRP - X/08, pT2bN0Mx, Gl 3+4, liczne high grade PIN: PSA: 1mc: 0.08,5 mc:0.02,10 mc: 0,14,13 mc: 0,41 TRUS:pozostawiona część pęcherzyka nasiennego.
XII/I '10: radioterapia (SRT) 66 Gy , PSA 6 tyg. po: 0,35; 3 m-ce: 0,211; 5 m-cy : 0,159; 7 m-cy: 0,40; 10 m-cy: 1,01; 15 m-cy : 1,87;
MRI: węzły chł. biodr. zewn. lekko powiększ.
(VI'11):1,76;(VIII'11): 2,47; (I'12):4,78; (II'12):3.69
PET (III'12): węzeł biodr. zewn. SUV 2,7
Od III'12 bikalutamid 150mg, PSA IV'12: 0,152; V'12: 0.04; VI'12: 0,02;
VII'12 tomograf: wszystko OK
IV'13-II'14: 0.003;
tomograf OK, PET OK.
Od marca 2014 bikalutamid odstawiony.
IV'14: 0.003
VI'14: 0.010
VIII'14: 0.042
X'14: 0.090
XI/XII'14: 0.162
27/II'15: 0.179
IV'15: 0.544
28/05/15 - PET PSMA z galem - węzeł chłonny biodrowy lewy - 6 mm, SUV 3,9
Powrót do bikalutamidu 150mg, po 2 tygodniach PSA 0.121
25 VI'15 - doszczętne usunięcie węzłów biodrowych lewych
Histopatologia - 7 węzłów ze zmianami tylko odczynowymi
26 VIII'15 - PSA 0.006 (bikalutamid?)

" - Co robi silna, niezależna kobieta w środku nocy?
- Odwraca poduszkę na niezapłakaną stronę".
dunol
 
Posty: 2378
Rejestracja: 27 wrz 2008, 10:08
Blog: Wyświetl blog (0)

Następna

Wróć do NASZE HISTORIE

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 117 gości

logo zenbox
cron