Przypadek z ProSalute - CaP z przerzutem do nerki/płuc

Tu opisz swoją historię choroby, zadaj pytanie i tu Ci odpowiemy

Przypadek z ProSalute - CaP z przerzutem do nerki/płuc

Nieprzeczytany postautor: RaKaR-szef forum » 03 wrz 2009, 09:10

Post, który przeniosłem z forum Prosalute
Witam!

Mój dziadek w sobotę trafił do szpitala z powodu krwiomoczu. Początkowo nie podejrzewaliśmy nic groźnego. Dziadek mężczyzna zawsze wesoły, pogodny. Nigdy nic poważnego mu nie dolegało.
Niestety trafiło na najgorsze. Diagnoza zaczęła się od guza na nerce, następnie wykryto nowotwór prostaty, a teraz przerzuty na płuco. Nie wiem już co robić, co myśleć, a nie chce nawet myśleć o najgorszym...
Przed nim jeszcze tomografia, (o ile obniży się kreatynina we krwi) lub rezonans. PSA wynosi ok. 150.
Póki co lekarze nie wiedzą gdzie jest źródło i od czego się zaczęło... Ja już nie potrafię tego wytrzymać - widoku mojego kochanego dziadka, który nie wie co się z nim dzieje..... (żadne konkretne wyniki nie zostały mu przekazane, by nie martwić go, by ciągle wierzył, że jest dobrze) Ja ciągle wierzę i mam nadzieję! Nie wyobrażam sobie tego, że może go teraz zabraknąć...


Proszę o jakiekolwiek informacje jeżeli ktoś przeszedł coś podobnego... czy teraz jakiekolwiek metody leczenia wchodzą w grę?
Obrazek Trudno poważnie dyskutować z kimś pozbawionym poczucia humoru
2018 XV edycja Konkursu "Godni Naśladowania" wyróżniony POZARZĄDOWIEC GODNY NAŚLADOWANIA przez Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego
Ur.1949 T4NxMOGlx+x (klasyfikacja TNM wg. Pana prof. M. Roslana po cysteprostatektomii)
III'2007 PSA 8,28;biopsja Gl1+2!?;10/V/2007 limfadenektomia węzły b/z;IX'PSA 0,07;HT VIII-XII;RT XII'07-I'08 7400cGy/37frakcji;cTpN0M0
IV'2008 PSA 0,08; X’ TK ok XII' zastrzyki przeciwzakrzepicowe
I'2009 - XII' PSA 0,35 ng/ml - 0,60 ng/ml
I’2010 MRI ok, zastrzyki przeciwzakrzepicowe do IV’, III’ scyntygrafia & TRUSok, IX’ biopsja spartolona, VII' PSA 0,61;XII' 0,83;
VII'2011 1,03 T'2,33 MRI podejrzenie wznowy VIII’ biopsja- Sclerosis atrophicans prostatae;XI' MRI b/z - obserwować, PSA XI' 1,85;
V'2012 PSA 2,68 T 2,33;VII' 3,37 T'1,23;VII' PET-CT z octanem sugeruje proces nowotworowy; X' PSA 5,40;od X' Apo-Flutam 3x dziennie;po 1 mieś. PSA 1,28; 2 mieś. 1,05; 3 mieś. PSA 0,837;T 2,07
I'2013 zastrzyk Diphereline 11,25 mg na 3 mieś.; IV'2013 PSA 3,14 drugi Dipheriline+ Apo-flutam(zaniechany po 3,5 dniach);IV' w innym lab. PSA po 2 dniach 5,31, po 2 tyg. w swoim lab. PSA 1,92 ng/ml, T 0,19 ng/ml; VI' PET-CT z Choliną rak w obrębie stercza, VII' PSA 9,50 ng/ml, bikalutamid 50 mg * biopsja stercza = ogólnie Gleason 5+4, jeszcze w obrębie torebki (margines 0,2 mm); VIII' PSA 1,30 * T 1,51 bikalutamid 50mg; IX' Zmiana na Eligard PSA 0,85 przed BT IX/X' - 30 Gy=3x10;
I'2014 PSA 0,38 ng/ml {odstawiony bikalutamid}III' PSA 0,86{koniec działania Eligardu} IV' T 0,58 ng/ml*PSA 1,17 ng/ml; VI' T 2,35 & PSA 3,24;VII' T=2,25 & PSA 4,04* VIII' PSA 4,20 T 2,52 PET naciekanie na pęcherz, pęcherzyki nasienne, węzły chłonne| VIII' PSA 4,00 T 2,58 | IX' PSA 4,02 T 1,53 | XI' PSA 6,90 Apo-Flutam 2 tyg, po tym Eligard|
I'2015 PSA 1,65>II' PET-CT z choliną, praktycznie jak w roku poprz.>IV' PSA 8,83 ng/ml, T 1,69 ng/dl, zastosowano bikalutamid> 05' uretrotomia (pobrano próbki do badania histopatol.) V' PSA 1,10; VII' PSA 0,23 ng/ml; IX' 0,26 ng/ml, XI’ TURP, XI/XII' 0,35 ng/ml
I'2016 PSA 0,34 ng/ml, T 0,12 ng/dl / II/II'I PSA 0,41 ng/ml; IV' PSA 0,62 ng/ ml, T 0,23 ng/dl; VI' PSA 0,87 ng/ml, VII posiew ujemny(zaskoczenie), IX PSA 1,70 ng/ml; IX/X' PET-CT progresja, meta do węzła chłonnego biodrowego wspólnego prawego; X' PSA 1,66 ng/ml, T 0,17 ng/dl; XI' PSA 2,14 ng/ml; XII' PSA 3,03 ng/ml, T 0,104 ng/ml
I'2017 PSA 4,05 ng/ml, 08/02/2017 Urestomia, II/III'2017 4,88 ng/ml, IV/V'17 PSA 5,36 ng/ml, 1-31maja badanie kliniczne ARAMIS, 5 maja Eligard pół roku, V/VI PSA 6,74 ng/ml, VI/VII 7,28 ng/ml; VIII PSA 9,87 ng/ml, T 0,091ng/dl 24/VIII Xtandi, 19/IX PSA 2,21 ng/ml, 04/X Eligard 45, 16/X PSA 1,55 ng/ml, 13/XI PSA 1,80 ng/ml, 05/XII PSA 3,43 ng/ml, T 0,127L ng/ml,
I'2018 PSA 9,67 ng/m/; scyntygrafia kości wolne od meta; 22/I' PSA 8,08 ng/ml; 24/I' liczne nacieki; 26/I' ChT I wlew docetakselu (jeszcze 9), II'2018 TURBT (koagulacja), badanie histopato: rak prostaty + wykryto drobnokomórkowy rak neuroendokrynny; III/IV' Eligard 45: IV' MRI pęcherz, węzły, odbyt nacieki PSA 7,97 ng/ml; V' PSA 5,92 ng/ml; VI' PSA 3,22 ng/ml; 22/06 ostatni wlew, przerwano ChT; Opiody OxyContin20mg + Lyrica75mg; VIII' 2 mieś po ChT PSA 1,81 ng/ml; VIII'23 TK podobne do poprz.; X' PSA 6,44 ng/ml; XI' 4,01 ng/ml, 22.XI' Eligard na pół roku; XII PSA 3,63 ng/ml
I'2019 02.I.' PSA 4,69 ng/ml; PSA I/II 7,72 ng/ml; 22.I' PET-CT 18-F PSMA-1007; II/III PSA 6,50 ng/ml; III/IV PSA 2,93 ng/ml (inne lab.) od 15'III Xtandi do 10'VII; 29.IV PSA 1.70 ng/ml; 30.04 cysteprostatektomia badanie pooperac. histo-pato potwierdza raka drobnokomórkowego endokrynnego; 26'VI PSA 3,03 ng/ml; 09.07 - 11.09. ChT na drobnokomórkowca; RT 18-26.07.2019 napromienianie 5 kręgu 3 frakcje x 8 Gy = 24 Gy ;IX'10 PSA=12,61 ng/ml, CgA 28,20 ng/ml (ref. 100 ng/ml) TK 17.09.2019 w miąższu płuc pojawiły się liczne w większości jamkowe złośliwe zmiany ogniskowe; X'04 PSA=12,18 ng/ml, CgA 36,75 ng/ml ; 15'10 (i 27'IX)Biopsja ze wznowy guza miednicy - nowotworu nie znaleziono; od 16'X-30'XII Xtandi do 30'XII,18'XII PET-CT z choliną, 30'XII PSA 6,26 ng/ml
I'202002''I TK
Awatar użytkownika
RaKaR-szef forum
 
Posty: 10185
Rejestracja: 09 lip 2007, 10:09
Lokalizacja: Olsztyn
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 03 wrz 2009, 11:55

rakar pisze:Post, który przeniosłem z forum Prosalute
Mój dziadek w sobotę trafił do szpitala z powodu krwiomoczu. Diagnoza zaczęła się od guza na nerce, następnie wykryto nowotwór prostaty, a teraz przerzuty na płuco. Nie wiem już co robić, co myśleć..
... czy teraz jakiekolwiek metody leczenia wchodzą w grę?

To jest kolejne pytanie o zaklęcie i miejsce, w którym należy je wypowiedzieć, by otworzyło się źródło cudów...

Tymczasem Bóg nam daje wędkę w postaci coraz skuteczniejszych metod diagnozowania i leczenia.

Niestety o tych metodach nasi "wędkarze" zapominają, gdyż zlecenie badania to koszt.
W nie jednym przypadku to koszt pobrudzonego palca, w innym trzy dychy za PSA ? trzy dychy za życie!


Z założenia reformy zdrowia, pieniądz miał iść za pacjentem i owszem idzie - jak pacjent ma kasę i wiedzę gdzie...

Sytuacja jaką obserwujemy na tym forum, jest wręcz kuriozalną ? to pacjent musi wiedzieć jakie ma możliwości leczenia!

I nic się nie zmieni dopóki my pacjenci nie doprowadzimy do sytuacji, w której lekarz (rodzinny) będzie się tłumaczył jaki jest powód zbyt późnego wykrycia nie tylko raka ale i innych chorób, które wystarczy we właściwym czasie odpowiednio zdiagnozować.
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: ewaryn » 03 wrz 2009, 12:55

W czasie "przebywania" na tym forum i kontaktów międzyludzkich zauważam, że są nadal mężczyźni, którzy nie wiedzą, że jest badanie PSA (od kiedy je wykonywać, czemu służy). Są też tacy, którzy wiedzą, ale odkładają wykonywanie go, na zasadzie nic mi nie dolega, to mnie przecież to nie spotka itp

Inną sprawą jest, że każdy kontakt z lekarzem domowym POWINIEN OBOWIĄZKOWO polegać na tym, że lekarz na zasadzie procedury daje skierowanie na badanie i robi krótki instruktaż mężczyźnie na temat profilaktyki raka prostaty (mój mąż nie natknął się na tego typu lekarza, on wiedział o badaniu i je robił)- generalnie tego się nie stosuje, przyjdziesz z zapaleniem gardła, to tylko o tym mowa, o PSA cicho sza!
Ta grupa to mężczyźni, którzy zostali olani przez urologów mimo podwyższonego PSA (w tej grupie jest mój mąż).

Pewnie jak się by dłużej tu zastanowić, to można by jakieś grupy czy podgrupy dopisać. Pozostawiam to Waszej inwencji. Ewa
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2009, 12:55 przez ewaryn, łącznie zmieniany 1 raz
ewaryn
 
Posty: 2869
Rejestracja: 17 lis 2008, 09:40
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 03 wrz 2009, 13:41

@ewaryn

No właśnie. Jak wiedzą o tym ci, którzy przeczytali to, co napisalem prawie dwa lata temu, w dwa tygodnie po swojej prostatektomii, siedząc przed komputerem na krześle z fantazyjnie przewieszoną przez oparcie torbą z moczem, podłączoną do cewnika, moja historia zaczęła się następująco:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,0,Prostata_australijska.html?s=0

Mam 53 lata. Mieszkam od wielu lat w Australii. Doroczne badania u lekarza domowego zawsze obejmowały badanie krwi.
Kiedy miałem skończyć 50 lat, doktor zalecił żeby do listy testów krwi dodać PSA i zaczął badać prostatę palcem przez odbytnicę. Zero jakichkolwiek
objawów moczowych kiedykolwiek, wszystkie badania per rectum negatywne.


Seria pięciu testów PSA jakie zrobiłem w wieku lat 49, 50, 51, 52, 53 dała po kolei wyniki: 2
,7 / 3,0 / 3,7 / 3,0 / 6,0 nanogramów na mililtr krwi.


PSA 6,0 wyszło mi w testach zrobionych pod koniec lipca tego roku.
Lekarz domowy zadzwonił do mnie do domu natychmiast po otrzymaniu wyników: - "są co najmniej cztery najpopularniejsze przyczyny jakie mogą stać za takim wzrostem PSA, więc niech się pan na razie nie denerwuje, ale pan się musi niezwłocznie zobaczyć z urologiem, zamówiłem panu wizytę na przyszły czwartek".


W czwartek specjalista urolog popatrzył na wyniki, i mówi: "w pańskim wieku, przy PSA 6,0 i przy tej szybkości wzrostu poziomu PSA
- z 3 do 6 ng/ml w ciągu 12 miesięcy - biopsja jest wysoce wskazana. Jeśli pan się zgodzi, to zrobimy w przyszły piątek, za 14 dni, bo to pierwszy termin, jaki mam wolny". ? " A jakbym się nie zgodził?" ? "To pańskie ryzyko i pańska sprawa, ale ja zalecam biopsję", mówi doktor z naciskiem.


Reszta jest historią...
Tylko że to byli doktorzy z innej bajki, z innego kraju, w którym lekarz ma tyle samo powodów obawiac się konsekwencji błędu lekarskiego, co pacjent...
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2320
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: elle » 03 wrz 2009, 14:58

A w Polsce są jeszcze miejsca, gdzie w przychodni nie chcą wydać wyniku badania PSA, bo cyt.: "jest nieprawidłowy i tylko lekarz na wizycie może go wydać i omówić". A wizyta jest możliwa najwcześniej za 4 miesiące.
To jest troska naszej służby zdrowia by pacjent na pewno się leczył.

Albo pacjent dowiaduje się, że ma raka czytając wynik biopsji. O dziwo tym razem wydany bez prostestów, ale jednak bez informacji, że to rak i ma jak najszybciej skontaktować się z lekarzem. Dobrze jeśli opis był tylko po łacinie.
Nie tylko choroba powoduje te wszystkie depresje. Kangur -Twoje opowieści o australijskiej służbie zdrowia również :).
Tata ur.1946; IV/2009 PSA-7,92; biopsja, diagnoza pT2a, Gl. 6(3+3);
VII/09 załonowa prostatektomia radykalna; histopatologia pT2cN0, Gl.6(3+3), węzły czyste
PSA po operacji 6 tyg.: 0,076
elle
 
Posty: 4
Rejestracja: 27 kwie 2009, 20:52
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: monika » 03 wrz 2009, 15:08

"...doktorzy z innej bajki, z innego kraju...".Nic dodać nic ująć...Czytając twoją historię od razu się wie...że to nie u nas...:(
U nas większość"bajek"nie kończy się happy endem...niestety...

Ale żeby zakończyć ten post optymistycznie to powiem:będzie lepiej:)))Pozdrawiam.
Tatuś r.52,PSA 02.09-35/03.09-64,diagnoza 16- 04-09:CaP p.pł.-G2-Gl 7(3+4),l.pł.-G3-Gl 8(4+4),scyntyg.05.09-rozsiew npl do kości.
Odszedł od nas 05-08-2010 tuż przed południem... :( :( :(

"Dłonim daleko,sercu zawsze blisko..."
Awatar użytkownika
monika
 
Posty: 433
Rejestracja: 16 kwie 2009, 22:45
Lokalizacja: Garwolin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: TOM46 » 03 wrz 2009, 15:48

Nie wiem, czy to prawda, ale jakiś czas temu, gdy szpital przegrał proces z pacjentem, nie odpowiadał za to lekarz tylko odszkodowanie płacone było z budżetu, czyli z pieniędzy podatników. Lekarze domagają się pensji kilkakrotnie przekraczających średnią krajową a jako powód podają długie i trudne studia. Nie ma mowy o jakiejś ocenie działalności medycznej.

Jak to ktoś żartował w dawnych czasach, medycyna to dobry zawód: jego sukcesy opromienia słońce o porażki kryje ziemia...
Diagnoza 2009.02, PSA 111,9; Biopsja GS 9 (4+5); od marca HT (od marca 2009 eligard co 3 miesiące, w końcu sierpnia zmiana na Zoladex co 12 tygodni, od sierpnia 2009 flutamid 3xdziennie, ostatni rok 2xdziennie); 2009.04 Scyntygrafia, TK nie wykazują przerzutów, możliwe wyjście poza torebkę; 2009.06 - PSA 39; 2009.07 RT - 74 Gy w ciągu 37 dni, 2009.10 - PSA 16; druga scyntygrafia nie pokazuje przerzutow; 2009.11 - PSA 4,8; 2010.01 - PSA 1,7; 2010.04-PSA 0,8; 2010.07-PSA 0.389; 2010.10-PSA 0,344; 2011.01-PSA 0,239; fosfataza alkaliczna 151,3 U/l; 2011.04 - PSA 0,155; 2011.06 - PSA 0.384; 2011.08 - PSA 2,85 :(; 2011.09.01 - PSA 6,21; fosfataza alkaliczna 159; połowa września PSA 7,5; trzecia scyntygrafia czysta; 26.10 - PSA -9,5, węzły chłonne w płucach powiększone, 22.11 PSA-11,96; 24.11 EBUS, nowotwór w węzłach w diagnozie, 19.12 - PSA 18,....1/.2012 PSA-26,5 2/2012 PSA-160, docetaxel, encorton 2012.02, PSA 190, ALP 650, 2012.03.30 PSA 112, ALP 1140, drugi wlew docetaxel, PSA - 66, ALP 1104, regresja węzłów w płucach; 5/2012 PSA 22 czwarty wlew, 8/12 szósty wlew PSA 7,13, 9/2012 siódmy wlew PSA 7,4, ostatni, ósmy wlew 10/12 PSA 10,01, ALP 216,6, 11/2012 PSA 79,5, 2013.01.08. PSA 240 Tomek odszedł od nas 15 kwietnia 2013r.
TOM46
 
Posty: 695
Rejestracja: 16 lut 2009, 18:38
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: TOM46 » 03 wrz 2009, 15:55

W kontekście przypadku opisanego na Prosalute czy w ogóle lub często się zdarza, że rak prostaty jest przerzutem ?
Diagnoza 2009.02, PSA 111,9; Biopsja GS 9 (4+5); od marca HT (od marca 2009 eligard co 3 miesiące, w końcu sierpnia zmiana na Zoladex co 12 tygodni, od sierpnia 2009 flutamid 3xdziennie, ostatni rok 2xdziennie); 2009.04 Scyntygrafia, TK nie wykazują przerzutów, możliwe wyjście poza torebkę; 2009.06 - PSA 39; 2009.07 RT - 74 Gy w ciągu 37 dni, 2009.10 - PSA 16; druga scyntygrafia nie pokazuje przerzutow; 2009.11 - PSA 4,8; 2010.01 - PSA 1,7; 2010.04-PSA 0,8; 2010.07-PSA 0.389; 2010.10-PSA 0,344; 2011.01-PSA 0,239; fosfataza alkaliczna 151,3 U/l; 2011.04 - PSA 0,155; 2011.06 - PSA 0.384; 2011.08 - PSA 2,85 :(; 2011.09.01 - PSA 6,21; fosfataza alkaliczna 159; połowa września PSA 7,5; trzecia scyntygrafia czysta; 26.10 - PSA -9,5, węzły chłonne w płucach powiększone, 22.11 PSA-11,96; 24.11 EBUS, nowotwór w węzłach w diagnozie, 19.12 - PSA 18,....1/.2012 PSA-26,5 2/2012 PSA-160, docetaxel, encorton 2012.02, PSA 190, ALP 650, 2012.03.30 PSA 112, ALP 1140, drugi wlew docetaxel, PSA - 66, ALP 1104, regresja węzłów w płucach; 5/2012 PSA 22 czwarty wlew, 8/12 szósty wlew PSA 7,13, 9/2012 siódmy wlew PSA 7,4, ostatni, ósmy wlew 10/12 PSA 10,01, ALP 216,6, 11/2012 PSA 79,5, 2013.01.08. PSA 240 Tomek odszedł od nas 15 kwietnia 2013r.
TOM46
 
Posty: 695
Rejestracja: 16 lut 2009, 18:38
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: kangur__2007 » 03 wrz 2009, 16:13

TOM46 pisze:W kontekście przypadku opisanego na Prosalute czy w ogóle lub często się zdarza, że rak prostaty jest przerzutem ?

Hipotetycznie jest to zapewne możliwe, ale dużo czytając, nigdy nie spotkałem się z opisem przerzutu raka innego narządu do prostaty, natomiast zawsze z opisami przerzutów pierwotnego raka prostaty dokądinąd, najczęściej do kości, nerek, płuc i mózgu. Lub z opisami chorowania jednocześnie na dwa (lub więcej) niezależne od siebie nowotwory pierwotne.
KANGUR 2007 (Australia), ur.1954
zero objawów; VIII/2007 PSA 6,0; biopsja; diagnoza CaP cT2aNxMx, Gl.7 (3+4);
1/XI/2007 załonowa prostatektomia radykalna+PLND, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe
Histopatologia pooperacyjna: pT2cN0Mx, Gl.7 (3+4);
PSA nieoznaczalne od 8 tyg. po operacji (wtedy – poniżej progu czułości analitycznej 0,04, teraz – poniżej progu czułości analitycznej 0,01)

lipiec 2022 - PRAWIE 15 LAT PO PROSTATEKTOMII, PSA NADAL NIEOZNACZALNE
(tzn.poniżej progu czułości analitycznej mojego laboratorium, czyli 0,01 ng/ml)
Cała historia, opisana współcześnie, jest pod: http://forum.gazeta.pl/forum/w,37372,72041707,,Prostata_australijska.html?v=2
Awatar użytkownika
kangur__2007
 
Posty: 2320
Rejestracja: 27 wrz 2008, 15:39
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: Mariusz » 03 wrz 2009, 17:41

elle pisze:...w Polsce są jeszcze miejsca, gdzie w przychodni nie chcą wydać wyniku badania PSA, bo cyt.: "jest nieprawidłowy i tylko lekarz na wizycie może go wydać i omówić". A wizyta jest możliwa najwcześniej za 4 miesiące...

Są prawa pacjenta i żadna durna baba nie ma prawa ich łamać. Jeżeli tak czyni, idzie się do dyrektora placówko lub zgłasza sprawę bezpośrednio do NFZ, zaznaczając jednocześnie, że konsekwencje ewentualnych roszczeń odszkodowawczych za szkody wyrządzone zbyt późnym wydaniem wyników, ponosić będzie właśnie NFZ, gdyż to on decyduje z kim zawiera kontrakty (kopia dla dyrektora jednostki wykonującej badania).
Wynik ląduje w domu pacjenta najpóźniej drugiego dnia - sprawdzone!


elle pisze:Nie tylko choroba powoduje te wszystkie depresje. Kangur -Twoje opowieści o australijskiej służbie zdrowia również :).

Bo pokazuje, że może być inaczej? - normalniej, że gdzieś tam, pacjent jest postrzegany jako drugi człowiek?


TOM46 pisze:a nie wiem, czy to prawda ale jakiś czas temu, gdy szpital przegrał proces z pacjentem, nie odpowiadał za to lekarz tylko odszkodowanie płacone było z budżetu, czyli z pieniędzy podatników.

Niestety to prawda, gdyż jednostka była państwową. Zauważcie jednak, że i obecnie dla utrzymania działania jednostek zadłużonych - państwo, czyli my, podatnicy -przejmujemy długi zrobione przez dyrektorków postawionych na stołkach według klucza partyjnego bądź koligacji. Mało tego - dyrektorek został postawiony na kontrakcie, którego przedwczesne zamknięcie jest równoważne z zerwaniem, gdyż nikt nie przewidział w jego treści, że powołany jest kompletnym debilem i zadłuży jednostkę powyżej jej wartości! Za to osiągnięcie dyrektorek- nieudacznik dostanie odszkodowanie, gdyż jak by nie było kontrakt zerwano!
Nie spotkałem się z informacją o takim, który by nie upomniał się o "swoje" odszkodowanie!
Moim zdaniem, autor i podpisujący każdy tego rodzaju kontrakt, powinien nie wyjść z pudła, przez czas określony stosunkiem odszkodowania do urzędowo określanej stawki dziennej, obowiązującej obecnie w systemie podatkowym.


TOM46 pisze:Lekarze domagają się pensji kilkakrotnie przekraczających
średnią krajową a jako powód podają długie i trudne studia. Nie ma mowy o jakiejś ocenie działalności medycznej.

Niech pokaże indeks i udowodni, że skończył je na przyzwoitym poziomie, niech wykaże, że i dziś może swoją wiedzą zakasować kilkuset młodszych - wtedy dopiero będzie mógł się równać z niejednym z nas.
Natomiast oceny działalności medycznej dokonujemy my sami.
Czy kiedykolwiek ocena ta będzie brana pod uwagę zależy także od nas.
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2009, 17:47 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz
67l (obecnie) W 2008r. pełne objawy przerostu; 08.08 PSA 4,55x2(finaster); biopsja 10/2008; T1cNoMo, Gl. 6 (3+3); HT neoadjuwantowa;
17/02/2009 załonowa prostatektomia radykalna, wariant oszczędzający wiązki nerwowo-naczyniowe + PLND
Histopatologia: pT2a,pN0,pM0, Gleason 6 (3+3); PSA: 27.03.09<0,003; 26.06.09=0,035; 29.09.09=0.005; 29.12.09<0,003; 06.04.10<0,01; 15.08.10<0,018; 14.12.10=0,005; 06.06.11<0,009;01.06.12<0,009, 22.06.2013<0,006; 20.12.2014<003; 20.02.2017PSA<0,003 09.10.2019r.dziesięć lat po RP PSA<0,012 :D
Mariusz
 
Posty: 1044
Rejestracja: 26 mar 2009, 00:59
Lokalizacja: Szczecin
Blog: Wyświetl blog (0)

Nieprzeczytany postautor: yolek79 » 16 wrz 2009, 10:36

ja z doświadczenia teraz mojego tescia, chce powiedziec, ze wynik PSA nie zawsze jest wysoki.
Mój tesc miał PSA 0,5 ng/ml i nowotwór Gleason 4+4.
Dlatego Panowie, badajcie sie u urologów, pulmonologów. Badanie palcem, jak widac jest duzo wazniejsze i wiarygodne :)
Teść 65 lat; 09.2009 PSA=0,50; biopsja 6bpt, Gleason 4+4 80-90%; zmarł 24.12.2009; "Nadzieja przychodzi do człowieka wraz z drugim człowiekiem ". (D. Alighieri)
Awatar użytkownika
yolek79
 
Posty: 296
Rejestracja: 14 wrz 2009, 22:01
Blog: Wyświetl blog (0)


Wróć do NASZE HISTORIE

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Ela04-07 i 216 gości

logo zenbox