Strona 1 z 5

r.1958 PSA4ng/ml BxGl.3+3 RP Gl.3+3pT2c?N0M0R0

Nieprzeczytany post: 27 sie 2012, 11:59
autor: pawelsta
Witam wszystkich.
Dowiedziałem się, że mam skorupiaka prostaty trzy dni temu. Założyłem stopkę i wysyłam pierwszą wiadomość.


r.1958

PSA
05/2010 2,3 ng/ml
08/2011 3,4 ng/ml
06/2012 4,09 ng/ml


08/2012
BIOPSJA

rak prostaty Gleason 3+3

Nieprzeczytany post: 27 sie 2012, 12:04
autor: pawelsta
Jestem z Krakowa, pierwszy lekarz powiedział,że potrzebna jest radykalna operacja albo HIFU.Jutro i pojutrze mam wizyty u dwóch następnych lekarzy co czynie na podstawie porad osób na tym forum.

Nieprzeczytany post: 27 sie 2012, 15:07
autor: Wojtas
witam spokojnie z tym HIFU dużo kosztuje i brak danych o skuteczności w dłuższym okresie czasu raczej RP lub RT poczekaj na konsultacje i spokojna decyzja z dystansem i wiedzą z naszej strony. Mamy bardzo doświadczonych uczestników i na pewno Ci pomogą z decyzja powodzenia pozdrawiam Wojtas

Nieprzeczytany post: 27 sie 2012, 15:47
autor: Leszek12
Witam pawelsta ;napisałbym to samo co Wojtas i potwierdził co Sam napisałeś, po konsultacjach pisz o ich opiniach,pozdrawiam ZOMO'82-89

Nieprzeczytany post: 27 sie 2012, 15:48
autor: kangur__2007
pawelsta pisze:Witam wszystkich.Dowiedziałem się,że mam skorupiaka prostaty trzy dni temu.Założyłem stopkę,i wysyłam pierwszą wiadomość


Spokojnie. Poczytaj forum, było mnóstwo dyskusji na temat chirurgia kontra radioterapia. HIFU to jest metoda mniejszościowa, kosztowna i pozbawiona dużej bazy danych o wynikach, zwłaszcza w Polsce. To jest opcja, nie mainstream. Próbowano ją u nas na forum reklamować - przeczytaj sobie cały wątek http://www.gladiator-olsztyn.pl/viewforum.php?id=42

Stanęło na tym, że Zespół HIFU nic nie wskórał i poszedł sobie. Było tak:


==================================

ZespółHIFUClinic napisał/a:
Witam serdecznie,
Dzięki współpracy zespołu medycznego HIFU Clinic na czele z dr. n. med. Marek Filipek – doskonałym specjalistą w dziedzinie urologii i chirurgii ogólnej (więcej o dr Filipku - http://www.hifu.pl/nasi-lekarze.html ) oraz firmą Medico Systems wybitny znawca metody HIFU i jej propagator, światowej sławy specjalista dr Stefan Thüroff, ekspert w zakresie małoinwazyjnego leczenia raka prostaty, będzie gościł w Polsce (więcej o dr Thüroffie http://www.hifu.pl/eksperci.html ).
Zespół HIFU Clinic


Mam pytanie:


Czy wiadomo panom, że dr Stefan Thüroff, ekspert w zakresie małoinwazyjnego leczenia raka prostaty, jest współautorem opracowania podsumowującego próby kliniczne HIFU, w których 25% leczonych tą metodą pacjentów doznalo wznowy?


High-intensity focused ultrasound for prostate cancer: comparative definitions of biochemical failure.  Blana A,  Brown SCW, Chaussy C, Conti GN, Eastham JA, Ganzer R, Murat FJ, Pasticier G, Rebillard X, Rewcastle JC, Robertson CN, Thuroff S, Ward JF.  BJUI, 2009; 104, 1058-1062.

285 patients with T2 or lower stage disease with a PSA of less than 15 and a Gleason score of ≤ 7, underwent HIFU therapy and were analyzed for purposes of this trial.  The median follow-up was 4.7 years, however the range was 2 to 10.9 years.    The median nadir of PSA after treatment was 0.13 ng / mL and this level occurred at a median of 12.9 weeks after intervention.  Median PSA at last clinical follow-up was 0.76 with a range of 1.6-2.7 ng/mL.  71 (25%) of patients experienced clinical failure with 24 patients identified with a positive biopsy and 47 patients requiring additional therapy for prostate cancer.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19388986


ZespółHIFUClinic napisał/a:
Metoda HIFU z pewnością nie jest konkurencyjna do innych metod i w najbliższym czasie nie zastąpi leczenia operacyjnego.  Jest  zarezerwowana do wybranej grupy Pacjentów. Jak pokazują dotychczasowe  wyniki badań wydaje się być metodą komplementarną do innych metod leczenia.  Bardzo trudno jest określić na obecnym etapie jednoznacznie jej skuteczność. Większość badań jest retrospektywna i dotyczy wybranych grup pacjentów. Wynika to z dużego zróżnicowania pacjentów i zaawansowania ich choroby. Dotyczy to również różnych oczekiwań chorych oraz priorytetów życiowych, którymi się kierują.  Na wyniki leczenia, jak Państwo wiecie, wpływa bardzo wiele czynników takich, jak stopień zaawansowania miejscowego, tkankowego, poziom markerów biochemicznych, wiek, rasa chorego, masa ciała, choroby współistniejące, niestety również wiedza i umiejętności lekarza prowadzącego.
Te wszystkie czynniki powodują,  że trudno jest dobrać sposób leczenia oraz zaprojektować to leczenie dalej, aby skutecznie wyleczyć chorobę. Jest to powolny i bolesny proces, który składa się z samych trudnych decyzji. Naszym zdaniem, dyskusja dotycząca takiego wyboru powinna odbywać się na platformie kontaktu bezpośredniego, lekarza i pacjenta.



Jak widać, polski zespół HIFU, wprowadzający kosztowną, nierefundowaną metodę leczenia na polski rynek, bardzo szybko zsiadł z wysokiego konia, kiedy się wskazało na międzynarodową literaturę w temacie skuteczności HIFU. Od tego czasu , ponieważ metoda jest nowa i ciągle w trakcie oceny, na ogół panuje na naszym forum  pewien sceptycyzm wobec HIFU... 

Niczego HIFU ani lekarzom, którzy tą metodę stosują nie ujmujemy, ani nikogo nie zniechęcamy do niej. Ale to jest, zwłaszcza w Polsce, ciągle metoda pionierska... Metoda HIFU ma swoje należne jej miejsce (ograniczone - w starannie, jednostkowo wybranych przypadkach) w leczeniu raka prostaty. 
HIFU to jest jeszcze jedno narzędzie, które może znależć zastosoewanie w pewnych konkretnych i ograniczonych przypadkach, a nie żadna "przełomowa metoda". 


Twórcy HIFU we francuskim ośrodku, gdzie metodę wynaleziono, wyrazają się o niej znacznie bardziej powściągliwie niż polska reklama medyczna. Zwlaszcza podkreślają konieczność uprzedniego wykluczenia przerzutów do węzłów chłonnych, poprzez wykonanie każdemu kandydatowi do HIFU badania PET z użyciem radioznacznika z choliną, oraz wiarygodnego ustalenia stanu choroby drogą przedoperacyjnej biopsji. 


Naturalnie wszystko, co posuwa metodologię leczenia raka prostaty do przodu jest cenne i pożądane. Ale wobec aktywnej reklamy HIFU,  tradycyjnie niedoinformowany polski pacjent może sobie pomyśleć że to radykalnie lepsza i skuteczniejsza metoda leczenia niż inne; opinia taka jest, nawet w najlepszym wypadku, najwyżej częściowo uzasadniona...

Nieprzeczytany post: 27 sie 2012, 16:51
autor: pawelsta
Dziekuję za informację. Zobaczę co powiedzą lekarze,nie uciekam przed RP mając nadzieję i głęboko w to wierzę ,że do takiej się nadaję

Nieprzeczytany post: 27 sie 2012, 19:20
autor: peter
pawelsta pisze:Dziekuję za informację. Zobaczę co powiedzą lekarze,nie uciekam przed RP mając nadzieję i głęboko w to wierzę ,że do takiej się nadaję

Jeżeli tylko lekarze stwierdzą,że kwalifikujesz się do RP, a raczej tak patrząc na wyniki, to nie zastanawiaj się.

Nieprzeczytany post: 27 sie 2012, 20:51
autor: kris1
Witam.
pawelsta pisze: Jestem z Krakowa, pierwszy lekarz powiedział,że potrzebna jest radykalna operacja albo HIFU.Jutro i pojutrze mam wizyty u dwóch następnych lekarzy co czynie na podstawie porad osób na tym forum.

Dziekuję za informację. Zobaczę co powiedzą lekarze,nie uciekam przed RP mając nadzieję i głęboko w to wierzę ,że do takiej się nadaję.

Oczywiscie,ze sie nadeajesz.Przeciez juz Ci pierwszy lekarz o tym powiedzial.
Czy to ten sam lekarz,ktory prowadzil Ciebie urologicznie przez te ostatnie 2 lata?
(skierowal takze na TK i Bx-biopsje)
Ja widac z Twego opisu przebiegu choroby w stopce,to miales co roku ponadnormatywny wzrost PSA ( przyrost< 0,75 ng/ml rocznie nie jest jeszcze alarmujacy,oczywiscie do chwili przekroczenia granicy okreslonej dla wieku pacjenta).Czy to skierowanie na TK miednicy i oczywiscie podejrzenia w jego opisie,byly powodem skierowania na biopsje?
Bo jednak sporo czasu uplynelo od listopada 2011r do sierpna br. i tylko jedno badanie PSA w tym okresie czasu,a juz mysle,ze lekarz cos podejrzewal,tylko dlaczego przeciagal to w czasie?
Z opisu bjopski wynika,ze na 99,99% kwalifikujesz sie do RP.Zlosliwosc - Gleason 3+3=6 jast w tym przypadku na poziomie srednio niskim ( ale Gleason).po biopsji jest dosc czesto niedoszacowany ).
Oczywiscie,ze badanie hist.pat po RP okresli dokladnie co sie dzieje w Twojej prostacie i jaki kierunek dalszego postepowania wybrac.
Mysle,ze jestes potencjalnym posiadaczem ( jak na razie -bo szybko sie go pozbedziesz) "skorupiaka" rokujacym calkowite wyleczenie,
Jednym slowem glowa do gory "skorupiaka" aut i jaknajszybciej do grona "Forumowych symulantow" .
Zastanow sie takze nad wyborem miejsca na RP. Krakow jest w duzej bliskosci od renomowanych placowek urologicznych wykonujacych z bardzo dobrym rezultatem
RP.
Co do badan obrazowych,to jak Ci nakaza scyntygrafie kosca,to raczej teraz odpusc,ale oczywiscie uzgodnij to z lekarzem.
Pozdrawiam.
kris.

Nieprzeczytany post: 29 sie 2012, 10:54
autor: pawelsta
Dzięki za słowa otuchy, to ważne. Po odebraniu wyniku MR lekarz nie skierował mnie na biopsję,polecił badanie PSA za pół roku,ponieważ stwierdził,że wynik MR jest dobry,a opisane ognisko nie ulega wzmocnieniu po podaniu kontrastu,a wiec nie jet to rak. Przez ok. 9 miesięcy PSA wzrosło o ok. 0,7 i dopiero wtedy skierowano mnie na biopsję.

Nieprzeczytany post: 29 sie 2012, 14:47
autor: aqq
Znajdź operatora.

Nieprzeczytany post: 30 sie 2012, 00:38
autor: kris1
aqq pisze: Znajdź operatora.

Jednym slowem, dwa slowa.
Podrzymuje jednak,ze operatora i dobre miejsce ( szpital) do wyautowania "skorupiaka" raz na zawsze, bo to jest najistotniejsze.
Jednak stare powiedzenie sie sprawdza ,ze zalezy gdzie sie lezy'
Pozdrawiam.
kris

Nieprzeczytany post: 04 wrz 2012, 21:18
autor: pawelsta
Witam Was,
zdecydowałem się na RP ,trzech lekarzy sugerowało operację .Mam wykonać część badań przed operacją we własnym zakresie a MR i TK w CO w Krakowie i tam będę operowany. Termin ok 22/10.
Pozdrawiam.

Nieprzeczytany post: 05 wrz 2012, 10:10
autor: kangur__2007
pawelsta pisze:Witam Was,
zdecydowałem się na RP ,trzech lekarzy sugerowało operację .Mam wykonać część badań przed operacją we własnym zakresie a MR i TK w CO w Krakowie i tam będę operowany. Termin ok 22/10.
Pozdrawiam.

I tak trzymać. Pytaj jakbyś miał jakieś pytania przedoperacyjne - odpowiemy. Na forum jest sporo w tej sprawie. Przeczytaj zwłaszcza wskazówki dotyczące obchodzenia się z cewnikiem (nazywanym u nas Azorem, bo jak wierny pies łazi za tobą). Cewnik to główna atrakcja sezonu po tej operacji.

Nieprzeczytany post: 05 wrz 2012, 10:14
autor: aga59
Pawelsta,
posłuchaj co Ci radzi Aqq. Wybór operatora jast kluczową sprawą. Skup się mocno na tym!
Powodzenia.
aga59

Nieprzeczytany post: 05 wrz 2012, 17:47
autor: annddy
W poszukiwaniu operatora rozważopcje wyjazdową.Dobrzi operatorzy od prostat najczęściej nie mieszkaja w naszej dzielnicy ,a nawet naszym mieście.Jest bardzo kluczowa sprawa.

Nieprzeczytany post: 08 wrz 2012, 15:47
autor: pawelsta
Coś mi się zaczyna robić młyn w głowie, pomimo, że po kosultacjach z urologami i Waszych opiniach jestem zdecydowany na RP, to jeszcze szukam wad i zalet RT.

Coś czuję,że im bliżej operacji to coraz bardziej będę wymiękał
Co do operatora to jestem zdecydowany, ponieważ wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie już na pierwszej wizycie a był polecony przez kogoś z tego forum.
Pan doktor obejrzał wyniki, zbadał mnie per rectum i ultrasonografem i opowiedział mi co sądzi o mojej chorobie i jakie jest jego zdanie o metodzie leczenia. Czyli wszystko o za i przeciw.
Narysował mi na kartce jak wyglada RP i co się wycina i jakie podejmuje się decyzje w trakcie operacji.
Po moim potwierdzeniu, że jestem zdecydowany na RP, na drugi dzień zgłosiłem się do CO w Krakowie i po ok. 1,5 godziny miałem rozpisane  badania  krwi jakie ma zrobić we własnym zakresie oraz wyznaczone terminy na konsultację anestozjologa, MRI,TK i termin RP.
Wydaje mi się, że to jest fachowe podejście do sprawy.

Co do wyboru operatora, to na naszym forum znalazłem bardzo dobre opinie o lekarzu, który ma mnie operować, że jest doświadczony i wykonuje dużo RP w ciągu roku. I znowu młyn, na forum nie mówi się o operatorach RP w CO w Krakowie za wiele, ale tak jak opisałem, wrażenie mam o lekarzu pozytywne.

Nieprzeczytany post: 08 wrz 2012, 16:45
autor: petrixon
witam pawelsta! bardzo dobrze, że masz dobre wrażenie o swoim operatorze, myślę, że to ważne przed operacją, dobrze nastawia psychicznie. Ja byłem operowany we Wrocławiu (mieszkam w Szczecinie), szukałem operatora takiego, który wykonał kilkaset takich operacji, jednocześnie pamiętając o swoim wieku, mam 44 lata i chcę normalnie współżyć, byłem bardzo aktywnym facetem, dla mnie było to kluczowym podejściem do tematu. Po badaniach profesor postanowił oszczędzić 1 pęczek n/n po stronie lewej, po prawej miał wyciąć. Według badań: DRE, TRUS itp. było to niezbyt obiecujące i mało rokujące, był duży guz, lekarze podejrzewali, że mógł przebić torebkę. Jednak po hist-pacie naprawdę wyszło dobrze. Ja przed podjęciem decyzji o operacji konsultowałem się między innymi w Bydgoszczy, Warszawie i Wrocławiu. A sama operacja przebiega spokojnie, narkoza i budzisz się po wszystkim.
Przed operacją nie odczuwałem strachu, bardziej zastanawiałem się jak będzie po, czyli czy nie usuną mi obydwu pęczków n/n. No i zastanawiałem się jak zniosę ból pooperacyjny. Miałem przykre doświadczenia po operacji z przed 11 lat, przepukliny lewostronnej pachwinowej. Ból był tak silny, że o mało co nie zemdlałem. Okazało się, że prawdopodobnie byłem uczulony na jakiś składnik, którym okazała się penicylyna i może coś jeszcze. Dlatego podzieliłem się tymi uwagami z anestezjologiem i operatorem. Wszystko będzie ok, życzę Ci powodzenia i wracaj szybko do zdrowia.Trzymam kciuki. Pozdrawiam. petrixon :) :) :D

Nieprzeczytany post: 08 wrz 2012, 17:39
autor: pawelsta
Dzięki za dobre słowa i za podpowiedź odnośnie uwag o uczuleniach. Pozdrawiam.

Nieprzeczytany post: 03 paź 2012, 17:32
autor: pawelsta
Witam wszystkich,
10.10 bedę miał RP. Trzymajcie kciuki.Nie mogę znaleźć na forum tematu o postępowaniu z cewnikiem.
Chciałem poprosić o wzkazówki gdzie szukać.
Pozdrawiam,

Nieprzeczytany post: 03 paź 2012, 18:19
autor: smok45
pawelsta pisze:Witam wszystkich,
10.10 bedę miał RP. Trzymajcie kciuki.Nie mogę znaleźć na forum tematu o postępowaniu z cewnikiem.
Chciałem poprosić o wzkazówki gdzie szukać.
Pozdrawiam,



Cewnika nie ciągnąć,nie szarpnąć,trzymać w czystości i liczyć na szybkie usunięcie.Mnie zabrano po tygodniu,ale bywa,że i miesiąc jest noszony.Wszystko zależy od szybkości zagojenia się połączenia cewki z pęcherzem.
Trzymaj się,Andrzej

PS zacznij już ćwiczenia Kegla,szybciej pozbędziesz się problemów z kropelkowaniem

Nieprzeczytany post: 03 paź 2012, 20:55
autor: kris1
Witam.
Jak juz Ci napisal Kangur__2007 cewnik Foley'a ,przez nas okreslany jako " Azorek" to oczywisie po oczekiwaniu na nieoznaczalne po RP PSA,to wielka atrakcja tego "wydarzenia":
http://eurologia.pl/a/441,cewnik-foleya-w-pecherzu-najczestsze-problemy-pacjentow
10.X. trzymam kciuki za Ciebie.
Powodzenia i oczywiscie nieoznaczalnego PSA po RP.
Pozdrawiam
kris

Nieprzeczytany post: 04 paź 2012, 14:34
autor: el1948
pawelsta pisze:Witam wszystkich,
10.10 bedę miał RP. Trzymajcie kciuki.Nie mogę znaleźć na forum tematu o postępowaniu z cewnikiem.
Chciałem poprosić o wzkazówki gdzie szukać.
Pozdrawiam,
 O postępowaniu z cewnikiem Foley'a Koledzy z Forum Ci napisali. Ja nosiłem go 5 tygodni przed operacją i tydzień po niej. Znacznie dłużej korzystałem z cewnika zewnętrznego, ponieważ problem 'kropelkowania' zwalczałem przez 5 miesięcy. Zajrzyj na Forum pod adres:
http://www.gladiator-olsztyn.pl/viewtopic.php?id=430
Znajdziesz tam informacje nt. poopreacyjnej rekonwalescencji w kwestii nietrzymania moczu.
Pozdrawiam
Edward

Nieprzeczytany post: 04 paź 2012, 22:04
autor: pawelsta
Dzięki za informacje

Nieprzeczytany post: 15 paź 2012, 19:06
autor: pawelsta
Witam Was,

jestem już po RP, operacja była 10.10.2021 a dzisiaj wypisano mnie do domu.

Ogólnie czuję się dobrze, tylko azor trochę uciążliwy. Dwa dreny mam usunięte, rany suche, mocz do wczoraj był różowy a dzisiaj już jasnosłomkowy. 

Mam do Was pytanie czy nie przesadzam z dobową ilością wypijanych płynów (3,5-4 litry)?.
W rurce cewnikowej czasem pojawiają się małe pęcherzyki powietrza idące do góry. Czy to normalne?

Nieprzeczytany post: 16 paź 2012, 12:57
autor: Krzy50
No to pierwszy etap za Tobą (byle ostatni),ja nie miałem pęcherzy powietrza w moczu.Nie piłem takich ilości płynów,nie liczyłem a piłem tylko tyle ile mi się chciało (nie zmuszałem się).Natomiast po wyjęciu "azora" piwko nie jedno wypiłem!!

Nieprzeczytany post: 16 paź 2012, 13:20
autor: smok45
pawelsta pisze:Mam do Was pytanie czy nie przesadzam z dobową ilością wypijanych płynów (3,5-4 litry)?.
W rurce cewnikowej czasem pojawiają się małe pęcherzyki powietrza idące do góry. Czy to normalne ?
Zapewne za dużo szampana i stąd te bąbelki :D .

Nieprzeczytany post: 16 paź 2012, 14:47
autor: kangur__2007
pawelsta pisze:Witam Was,
jestem już po RP, operacja była 10.10 a dzisiaj wypisano mnie do domu. Ogólnie czuję się dobrze tylko azor trochę uciążliwy. Dwa dreny mam usunięte, rany suche, mocz do wczoraj był różowy a dzisiaj już jasnosłomkowy. 
Mam do Was pytanie czy nie przesadzam z dobową ilością wypijanych płynów (3,5-4 litry)?.
W rurce cewnikowej czasem pojawiają się małe pęcherzyki powietrza idące do góry. Czy to normalne ?

Pij na zdrowie. Im więcej płynu przez cewnik, tym mniejsza szansa, że się zapcha i spowoduje dodatkowe atrakcje. Bąbelki są bez znaczenia, pilnuj natomiast, żeby ci się tak rurka nie zapowietrzyła - utrzymuj cewkę moczową z włożonym cewnikiem zawsze sporo powyżej torby w której zbierasz mocz. Najtrudniej w nocy - ja to robiłem wieszając na noc torbę na mocz albo na dolnej części ramy łóżka,albo na dekoracyjnych, znajdujących się tuż nad podłogą poprzeczkach między nogami krzesla postawionego w tym celu przy łóżku.

Nieprzeczytany post: 16 paź 2012, 15:15
autor: pawelsta
Dzięki za podpowiedzi i sorry za takie drobiazgowe pytania ale wiecie,przerażony jestem różnymi szczegółami.
Mam lekkie kłopoty ze stolcem,to znaczy jak czuję parcie to siadam na, desce ale wtedy następuje parcie na cewkę a to drugie mija. Nie wiem czy to nie psycha:)

Nieprzeczytany post: 16 paź 2012, 15:53
autor: joannaS
Witaj,
powoli wszystko wróci do normy.Maż dzisiaj równe 3 tygodnie po RP w CO Kraków.

Pozdrawiam,
Joanna

Nieprzeczytany post: 16 paź 2012, 19:03
autor: annddy
Proponuję wykonać kontrole PSA.Histo dobre to też bez paniki .Lab kosztuje 30 zloty ,wiedza jest teraz bardzo potrzebna.

Nieprzeczytany post: 16 paź 2012, 22:10
autor: Krzy50
Jasne ,problem ze stolcem to fakt ,ja używałem tableki na rozluźnienie.

Nieprzeczytany post: 19 paź 2012, 17:24
autor: pawelsta
Mam pytanie i prośbę o ew. poradę.

Jutro rano łykam ostatni antybiotyk a wizytę kontrolą na badanie szczelności, i mam nadzieję na zdjęcie cewnika, mam we wtorek.
Ponad dwa dni będę z Azorem a bez antybiotyku. Czy mam jakoś szczególnie zadbać o pęcherz?
Poza picem dużej ilości wody i łykaniem żurawiny nic mi do głowy nie przychodzi.
Pozdrawiam.

Nieprzeczytany post: 19 paź 2012, 19:39
autor: diego
Witaj
U mnie w czasie przerwy między cewnikami lekarz zaproponował Uro Furagin no i żurawinę
Diego

Nieprzeczytany post: 25 paź 2012, 13:10
autor: pawelsta
proszę napiszcie jak u Was było z trzymaniem moczu po zdjeciu cewnika. Ja miałem zdjęty cewnik dwa dni temu,trzymanie moczu jest słabe. Jak leżę lub siedzę i czuję parcie na pęcherz to przy przejściu do łazienki albo jest ok albo poleci pare-parenaście kropel i w kibelku się wysiuram a przy sciśnięciu nawet zatrzymam mocz. Gorzej jest w pozycji wyprostowanej,jak pęcherz jest wypelniony to jako takie trzymanie jest, ale jak jest słabo wypełniony to spacerując mocz się samoistnie wylewa.

Nieprzeczytany post: 25 paź 2012, 13:43
autor: aga59
Pawelsta,
u mnie nie było lepiej. Przez 1.5 miesiąca latałem z wkładkami bo zawsze coś poleciało.
Teraz jest OK. Uzbrój się w cierpliwość i ćwicz. Mięśnie Kegla i zwieracze (jeden zostaje po PR). Twoje kłopoty da się wyleczyć. Pogadaj z lekarzem.
aga59

Nieprzeczytany post: 25 paź 2012, 15:02
autor: wlobo135
proszę napiszcie jak u Was było z trzymaniem moczu po zdjęciu cewnika.
Ja chodziłem 3 miesiące z pieluchami. Rzadko się zdarzają tacy szczęśliwcy którzy przestają się moczyć po 2-3 tygodniach. Jak pisał Ci mój poprzednik ćwicz mięśnie Kegla.
Pozdrawiam.

Nieprzeczytany post: 25 paź 2012, 15:15
autor: pawelsta
Dzięki za odpowiedzi.Ćwiczę na razie z umiarem bo jeszcze po operacji trochę boli.

Nieprzeczytany post: 25 paź 2012, 17:41
autor: Wojtas
tak bywa ja chodziłem z pielucha jeszcze dwa tygodnie potem się popoprawiło  spokojnie poczekaj powodzonka

Nieprzeczytany post: 25 paź 2012, 21:06
autor: Krzy50
Ja się muszę pochwalić ,że nie miałem żadnego problemu z "popuszczaniem" po wyjęciu cewnika,teraz po wypiciu paru piw przed nocą nie boję się ,że się zmoczę.Lekarz-operator powiedział,że NAM się udało (pod tym względem).Ale za 2 m-ce kolejna "weryfikacja",na razie luzik.Walcz ,z lektury widzę ,że wielu się udało zatrzymać "niekontrolowany wyciek".Ja trenowałem mięśnie przed zabiegiem,po wypiciu piwa czyli pełen pęcherz przy oddawaniu moczu zatrzymywałem strumień wielokrotnie na max długi czas.

Nieprzeczytany post: 14 lis 2012, 15:17
autor: pawelsta
Witam,
odebrałem wynik badania histopat. po operacji.
Proszę o opinię i jeśli można to o przetłumaczenie tego co po lacinie.


Rodzaj i opis pobranego materiału:
1.Węzły zasłonowe prawe.
2.Węzły zasłonowe lewe.
3.Prostata z kikutami pcherzyków nasiennych.


Wynik:
I.Rozpoznanie makroskopowe:
piszę bez kodów
-materiał 1.
-materiał 2.
-pecherzyki nasienne prawe
-pecherzyki nasienne lewe
-linia ciecia cewki
-przednia płaszczyzna odcięcia
-tylna płaszczyzna odcięcia
-górna płaszczyzna odcięcia
-podstawowa płaszczyzna odcięcia
-płat prawy
-płat lewy

1. We fragmentach tkanki tłuszczowej-znaleziono 2 węzły chłonne.
2. We fragmentach tkanki tłuszczowej-znaleziono 3 drobne węzły chłonne.

Gruczoł krokowy wym. 5x4,5x3 cm z kikutami pęczerzyków nasiennych.
Na przekroju miąższ gruczołu budowy guzkowej z drobnymi,rozsianymi ogniskami.

II.Badanie mikroskopowe:
Andenocarcinoma prostatae G2, Gleason 3+3, praecipue lobi dextri.
Lymphadenitis bilateralis reactiva.

Marginesy wyciętego gruczołu ani pęcherzyki nasienne nowotwory nie zawierają.