Witam,
Chciałabym prosić o poradę w sprawie leczenia mojego teścia (69lat).
Wykryto u Niego raka prostaty we wrześniu. Obecnie przyjmuje Apo-Flutam, dostał też Zoladex.
Lekarz urolog (Szpital w Jastrzębiu Zdroju), który wykrył u Niego nowotwór proponuje brachyterapię LDR, którą sam wykonuje wraz ze swoim zespołem (Usługa płatna). Lekarz onkolog (CO Gliwice) odradza tą metodę proponując klasyczne zewnętrzne naświetlanie prostaty z jej okolicą (38 sesji) z opcjonalną brachyterapią HDR lub naświetlaniem z zastosowaniem Cyber Knife samej prostaty (przed lub po głównych naświetlaniach).
Według lekarza onkologa z Gliwic tata nie kwalifikuje się do zabiegu brachyterapii LDR z racji wysokiego PSA i ryzyka przerzutów do węzłów chłonnych. Natomiast urolog namawia na metodę LDR gdyż prawdopodobieństwo wystąpienia efektów ubocznych jest najmniejsze. Nie wiemy teraz czy urolog chce brzydko mówiąc "zarobić", a może w Gliwicach teśc został potraktowany zbyt schematycznie?
Poniżej wklejam wyniki badań. Z góry dziękuję za sugestie